Jaka to melodia?

Magnes na kobiety zawiesił działalność i tak oto zostałam tu samiuteńka. Tylko ja i goście. Dzień dobry.

alias gość ;)

Cześć, Piąta. Wspomniałam dziś o Tobie w innym topiku.

Mam się poczuć zaszczycona? Jeżeli tak, to najpierw powiedz co napisałaś ;)

Byłaś-widziałaś-zepsułaś. :-P Wybaczam. ;-)

Czasem najprostsze rozwiązania są najgorsze. Nic to. ;-)

Czy przy trzeciej kawie można już przystąpić do narzekania na pogodę?

Hello :)

oj tam oj tam, po prostu tym rodzajem angielskiego humoru obcuję od ponad 20 lat, więc trudno się po mnie spodziewać sztampowej reakcji :)

Cześć Kotko. x Jakoś wybrnę, Piąta. ;-) x Czy menopauza może objawiać się ciągłym utyskiwaniem na zjawiska przyrodnicze?

"Czy menopauza może objawiać się ciągłym utyskiwaniem na zjawiska przyrodnicze?" x oczywiscie! wiem, bo nie utyskuję ;)

Czyli nieutyskiwaniem też może? No trudno. W końcu wszystkie nas to czeka.

Możliwe, że objawia się też dostrzeganiem dwuznaczności tam, gdzie ich nie ma ;)

No to już po Tobie. ;-)

Objawy menopauzy sa podobno podobne do objawow ciazy....

Nie mam ochoty na śledzie z dżemem, więc uznaję, że jestem bezpieczna. ;-)

Znów w przelocie, ale zawsze coś;) Dzień dobry:) x "Na wszelki wypadek wyjmę portfel i sprawdzę czyja podobizna widnieje na monetach" xxx Dopóki nie okaże się, że w sklepie kolonialnym możesz kupić tajemniczą miksturę z etykietą "Ubique" wszystko jest w porządku;) Fajnie, że Ci się podobało, bardzo mnie to cieszy:) Miłego dnia ludu pracujący miast i WSI.

Nie szukam nawet, MS, boję się. ;-) Pielęgnuję w sobie myśl, że jestem całkiem żywa. To Ty jesteś wyłącznie wirtualny, na domiar złego nie masz imienia. Może jako wirtualny byt masz chociaż jakiś numer katalogowy? x Cześć Iftar. Jak leci?

Kurde, słabo, ani loda zjeść... ;-) Może Pan wyznaczy inną karę.

Słusznie.

Umarły jeszcze będę wielbić ciebie I nie zapomnę pod ziemią, czy w niebie, O twej jasności Boś ty mi była nie próżnym marzeniem, Nie bańką zmysłów tęczowej nicości, Lecz byłaś ducha ożywczym pragnieniem Wiecznej miłości! Nie otoczyłaś mnie pieszczotą senną, Ani też falą spłynęłaś płomienną Na pierś stęsknioną, Nie wprowadziłaś mnie na róż posłanie, Gdzie tylko ciała w upojeniu toną, Lecz mi piękności dałaś pożądanie, Moc nieskończoną. Adam Asnyk

Ifka, "Jaśnie Pan" widzę ma już ugruntowaną pozycję w waszym stadle skoro może sobie po jaśniepańsku grymasić do obiadu ;) A skoro o obiadach, znam mężczyzn, którzy mimo dość częstych wizyt w restauracji, czyli sporej skali porównawczej, od 20 lat słowem nie skrytykowali posiłku zaserwowanego przez żonę - mimo że obiektywnie nie jest to jakaś szczególnie wysublimowana jadłospisowo kuchnia :)

"Ja jestem zwolennikiem brania anginy zimnem" x nie jestem pewna, czy Whisky aby na pewno miała na myśli lody na zimno ;)

Z jakiej to okazji ta z lekka retro ta liryka powyżej? I kto tak jak ja woli nieco współcześniejsze spojrzenie na poezję miłosną? :)

I zrobiło się lirycznie. Nagle. Trochę od czapy. Między rozmową o lodach a rozmową o lodach. Pięknie. Może Purysta zgłupiał do cna...

"I kto tak jak ja woli nieco współcześniejsze spojrzenie na poezję miłosną? " x Dobry wiersz, to dobry wiersz. Jakie to jest współcześniejsze? Jakiś przykład?

"Może jako wirtualny byt masz chociaż jakiś numer katalogowy?" x Taki sam jak ten, Jerry, Jory, Johny? Nie pamiętam jak nazywał się ten koleś...:) FAJRANT! Chodzą pogłoski, że jestem boski:)

I nieprzyzwoicie bogaty. ;-) Zmęczony? x Jory.

"I nieprzyzwoicie bogaty. Zmęczony?" x Nie no, bez przesady, jedynie przyzwoicie wynagrodzony:) Jak cholera, oczy mi się same zamykają. Dopiero teraz czuję jak dałem czadu. x "Jory" x Czytałem ubika ... lat temu:) Mimo wszystko chyba go powtórzę:)

Dobrze, że się udało i poszło sprawnie. :-) x Teraz ja polecam. Chociaż wiesz jak to jest "po". Przez chwilę ma się pomieszanie zmysłów. ;-)