za miesiac mam termin porodu.czy kupowac juz lozeczko dla dziecka?

Całe USA i Kanada kąpią niemowlęta w umywalkach i zlewach. :D Osoby które oglądają vlogi i czytują zagraniczne blogi widzą to non-stop. A w Holandii w wiadrach jak ktoś nie ma TummyTub i nawet położne to praktykują. Dla Polek to wszystko jest ble i fuj i "nie wyobrażam siebie". :D Więcej otwartości dziewczyny.

Jak dla mnie może sobie pół świata kąpać dziecko w zlewie, ja dalej nie wyobrażam sobie żebym JA miała to robić. I to co robią inni nie ma w tej kwestii znaczenia, nie pojmuję jak można myć całe dziecko, łącznie z pupą która była kilka/kilkanaście razy w ciągu dnia wymazana kupą, w miejscu w którym trzymam naczynia, sztućce, w którym myję warzywa i owoce. Nie chodzi mi bynajmniej o to w jakim naczyniu to dziecko bierze kąpiel, używam wanienki bo tak mi wygodnie, ale rozumiem wszelkei umywalki, brodziki, wiadra i co kto lubi, chodzi mi o podstawową higienę/

No i okej, nikt ci nie broni, ale zostaw to swoje JA dla siebie i nie oceniaj innych. Byle detergent i gorąca woda czyszczą i neutralizują powierzchnię, więc to czy dziecko było po kupie czy przed nie ma znaczenia, bo zlew/umywalka będą czyste. To jest minuta roboty i kropla płynu do naczyń czy czegoś tam. Mnie się za to w głowie nie mieści jak można pisać osobie mówiącej w prost, że nie ma kasy, żeby kupowała zbędne rzeczy, w momencie kiedy wszyscy dobrze wiecie, że nie są wcale takie super potrzebne, bo spokojnie da się bez nich obejść. Nawet bez wózka da się obejść przez jakiś czas, korzystając z chusty. Moim zdaniem najciężej to jest nie mieć dobrego laktatora kiedy się karmi piersią, ale to czasem da się wypożyczyć ze szpitala, tylko trzeba popytać. Z innych rzeczy które można wywalić z wyprawki są ręczniki dziecięce, śliniaki (do nie wiadomo czego przez pierwsze pół roku). Nie polecam też kupować dużych ilości tetry, bo to się mało używa. Czapki niemowlęce na lato to też głupota (1 sztuka starczy na pochmurne dni, no góra 2 jak się jedna zgubi).

Jajka kurze też są często w kupie, a przecież myjesz je w zlewie.

Mozesz kupic tanie produkty. Widzialam tanie lozeczka za gora 200 zl, tania posciel za gora 50 zl. Wanienki widzialam za 20,30 zl. Ale licz sie z tym, ze dziecko bedzie kosztowalo. Pieluchy, moze mm, kosmetyki, ciuszki. Mozesz minimalizowac koszty, ale zawsze beda.

Dziecko myte w zlewie kuchennym to brak wyobraźni matki. Natomiast mając do wyboru kąpiel noworodka w wanience lub w zlewie, wolę wydać te kilka złotych i czuć się bezpiecznie. To nie jest majątek.

Dziwne bo moje dziecko koc czy pieluszke flanelowa potrafi sobie na glowke zaciagnac. Z kolderka to sie nie zdazylo. Zreszta ta kolderka przykrywam do polowy tylko a nie po same uszy i wtedy w zaleznosci od temperatury w mieszkaniu ubieram. Wczesniej byl grubszy kaftanik badz body i kaftanik na gore, polspiochy na dol i kolderka CIENKA od pasa w dol. A teraz ma sam bodziak z krotkim rekawem i gole nogi - kolderka jak wczesniej.

moim zdaniem lepiej wszystko kupić wcześniej, potem coraz mniej siły na takie rzeczy. Ja też pod koniec nie czułam się za dobrze, ubranka kupiłam online na psoty.com a te większe rzeczy już miałam z głowy

Kupuj, jasne że tak, i do tego fajny antyalergiczny materac do łóżeczka http://www.krodi.pl/materace_dla_niemowlaka ja tu kupowałam i jestem zadowolona, sprawdź sama i zdecyduj no ale nie ma co meczyc siebie i dziecka i wciskac je do dużego łóżka, moje od małego w łóżeczku i wsyzstko jest ok