Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

tesciowa mnie tępiła a jak starość nadeszła to się przymila.co byście zrobily?

Polecane posty

Gość gość

Nagle cudowna przemiana bo: pracodawca ja zwolnił i poszła na niską emeryturę, zobaczyła ze syn się oddala widząc jak ta traktuje jego żonę - poczuła ze grunt się jej pali pod stopami bo koleżanki mają swoje życie i żaden syn juz nie jest kawalerem na posylki mamusi. I wiecie co? Nie mam ochoty jej pomagać a w przemianę to chyba nawet ona sama nie wierzy. To urodzona manipulantka i aktorka. Jak była sanowystarczalna i prace z dobrą kasa miała oraz zdrowie lepsze, oraz poko wnuków nie było to traktowała synowe jak śmieci. A mi jak zaszłam w ciążę to kupiła na Dzień Dziecka kiecke, choć zawsze mnie nienawidzila i potrafila jawnie ignorować moja obecność tam podczas wizyt. Zwracała się tylko do syna. A teraz udaje miłość. Ze strachu. Wy byście udawaly ze dałyscie się nabrać czy jednak dalej trzymały ogromny dystans? Zanim ktoś zapyta skąd wiem ze się nie zmienila: bo nadal wychodzi w rozmowach sam na sam jak przychodzi raz w tyg.do wnuka, że obgaduje całą rodzinę a do mnie też ma wąty . Znalazła sobie kozła ofiarnego i jest na tyle bezczelna ze stwierdziła że jak syn z matką lub bratem mniej gada to to na pewno jest wina kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olałabym babe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dopierttalaj jej teraz tak, żeby w piety jej szło :D oczywiście jak nikt inny nie słyszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie umiem tak dopiertalac jak Ty to nazywasz. Jedyne na co się zdobywam to aluzje różnego typu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
normalne, każdy jest miły jak czegoś od nas chce, bo mu się sytuacja życiowa komplikuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mam teściów którzy mnie wkurzają i powiedziałem sobie że ma starość napewno im nie pomogę. Nie pomoglabym i na pewno skrupułów żadnych bym nie miała. Nie daj się wykorzystać. Ja jak rozmawiać z treściami to odpowiadam im tylko na pytania,, tak,, ,, nie,, jeśli ktoś nie szanowal Cię to czego Tyasz komuś pomagać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy widzi i wmawia sobie to, co chce, nawet nie ma o czym gadać. Poza tym teściowa nie jest głupia, wie, że jak w krzyżu zacznie łamać i oddech staje się krótszy to musi być miła, bo inaczej będziecie mieć ją w d/u/p/i/e. Złości teściowej niby przeszły do historii, a ty masz mentalność PiS -owską, tylko gmerać w przeszłości i mącić. Olej teściową jak chcesz, twoja sprawa, jak ci z tym dobrze i mąż zaakceptuje takie zachowanie ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się zanosi na fajny spadek to pomagać. Jak nic porządnego wam nie zapisze w testamencie niech spada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha to jak teściowa gnoi synową to nie można się odezwać, a jak stara baba ma interes i jest miła to trzeba pomóc bo to jest matka męża? Proszę Cię nie wypisuj tu o jakiejś mentalność trzeba mieć honor a nie być ciągle popychadlem. Jeśli ktoś jest nie wporzadkuwobec mnie tym samym odplacam a że to matka męża nie widzę jakiejś taryfy ulgowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie to mnie wkurza, ze ona nie robi tego z potrzeby serca, tylko ze strachu o wlasna d...pe. Nawet wnuka ma moim zdaniem gdzies, udaje milosc do niego bo sie zorientowala ze skoro syn zalozyl rodzine i ma juz dziecko, to glownie z rodzina bedzie teraz spedzal czas, wiec by byc blizek ukochanego synka, ktorego tak bardzo uwazala za skarb i ze zadna dla niego sie nie nada, to podpiela sie teraz pod wnuka zeby syn na nia patrzyl jak na super babcie dla swojego dziecka i by tym sposobem kontakt byl czestszy. Do osoby ktora zarzuca mi grzebanie w przeszlosci: nazywaj to jak chcesz, ale ja to nazywam pragmatyzmem, bo moim zdaniem trzeba pamietac jak ktos sie kiedys wobec nas zachowywal, zeby nie dac sie wiecej ponizyc. Dodatk0wo jak ktos nas niszczyl juz zanim poznal nas chocby w 10 procentach (ot samotna mamusia zazdrosna o dorslego syna, konkurencja) to o nim wyraznie swiadczy ze nie moze miec czystych intencji. Nie wiem jak Ty ale ja mam dobra pamiec do czynow ludzi wzgledem mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dodatku powiem Wam ze tescciowa jest roszczeniowa i bezczelna. Niedawna zakladalam tu temat o tym, jak podczas odwiedzin wnuka wypalila do nas z tekstem: "Niedlugo dzien matki, ZAMAWIAM PERFUMY, TE X, BO JEST PROMOCJA, ZAMIAST 300 KOSZTUJA 200" No bezczelna. Ale my jej i tak kupuilismy te perfumy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty, autorko tematu, to musisz mieć parszywy charakter, tudzież odrażające nawyki z domu rodzinnego. Naprawdę trzeba być gnidą żeby tak podle interpretować czyjeś zachowanie. Przecież całe domysły snujesz jako wyjaśnienie takich czy innych zachowań teściowej. Normalny umysłowo człowiek uzmysławia sobie, że druga osoba inaczej się zachowuje gdy jest zajęta pracą, zwłaszcza gdy atmosfera nienajlepsza np grożą zwolnienia, a inaczej gdy ma już problem z głowy. Normalny umysłowo człowiek wiedziałby że teściowym czasem trudno zwracać się bezpośrednio do obojga, do swojego dziecka i jego partnera. Moja mama była dość nieśmiała i zawsze mówiła do mnie, jakby mojego męża nie było. A i tak mieli dobre relacje, tylko ona potrzebowała więcej czasu a on nie strzelał focha jak osoba niesprawna psychicznie. Normalny umysłowo człowiek wiedziałby że relacje w rodzinie zacieśniają się, ocieplają, gdy związek idzie dalej i pojawia się dziecko. Wreszcie, normalny nie nazwałby "przymilaniem się" takich zwykłych, ludzkich, przyjaznych gestów, nie doszukiwał złych intencji. Ale tyle o normalnych. Nie chciałabym mieć z tobą do czynienia. Masz odpychającą naturę i jesteś wredna, podejrzliwa, jakaś taka małostkowa. Może i twoja teściowa nie jest lepsza, ale niewykluczone także że ona - o ile faktycznie zdarzało jej się celowo, świadomie źle zachować - po prostu oceniła cię trafnie. Dodam jednak że piszesz tak prostacko i twoje oceny są tak prymitywne, że bardzo wątpię w miarodajność twojego odbioru kogokolwiek. Do pozostałych: nie, nie jestem teściową i długo nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez kiedys bedziecie tesciowymi........ dzis jedziecie po nich,dajcie cos o swoich mamuskach dla rownowagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:26 twoja opinia w ogole mnie nie rusza. Nie znasz mojej tesciowej i pojecia nie masz o jej charakterze, o tym ze dostala zwolnienie dyscyplinarne za wyzywanie uczniow w szkole, za kijowy sposob nauczania. Nie wiesz, ze druga synowa rowniez bardzo na nia narzeka. Nie wiesz, ze tesciowa nie ma zadnej kolezanki bo nikt nie chce z nia przebywac. Nie wiesz, ze sklocila cala rodzine bo wybrala sobie jednego wnusia i go faworyzuje przy innych wnukach i w obecnosci rodzicow. Sama jestes wredna i malostkowa, a tesciowa na pewno sie na mnie poznac nie mogla i zarzucac mi tego co ty, bo jej zadna synowa nie pasuje i to znany fakt. Ba, zadna dziewczyna synow nigdy jej nie pasila i sama ona sie do tego przyznaje. AG...wno wiesz przez co przeszlam,. ze leczylam sie na depresje przez te babe i toksyke jaka saczyla. Wiec jesli moj ton jest pelen nienawisci to slusznie - bo znienawidzilam ja za probe rozbicia zwiazku, kazanie synowi wybierac, czuje sie bez winy a twoja opinia to dla mnie wywod kafeterianego przegrywa. Daj sobie spokoj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym skad mozesz wiedziec jak bylo. Pewnie jestes nielepsza niz ta tesciowa, stad ten jad. Z tej samej gliny lepiona wiec zabolalo, bo to tak jakby ktos pisal o tobie. W dodatku twoj argument ze poznala sie na mnie i przez to byla niemila, jest z d..py, bo ona nawet ze mna 1 zdania nie zamienila, a juz byla zazdrosna i okazywala te zazdrosc, bo syna traktowala jak partnera, cala rodzina to wie i wiele osob z rodziny od poczatku mi mowilo ze to widzi i mi wspolczuje. Ale ty wiesz lepiej. Ja z kolei nie chcialabym miec do czynienia z takim zerem jak ty :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem Cię, miałam podobnie. A osoba z 11:26 to jakaś podstarzała zapewne, zgorzkniała purchawka, która popiera pewne mechanizmy i zapewne sama będzie je praktykować w swojej rodzinie. Już współczuję jej synowej...można tylko życzyć, by miała synową taką jak ona - bez uczuć i bez empatii do drugiego człowieka. Dostanie w zadzik, to zobaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedna pancia od frazy powtarzanej jak w litanii do św. Dygdy "Normalny umyslowo czlowiek", sama nie jest normalna umysłowo, więc stosuje projekcję, posądzając autorkę o chorobę, na którą sama cierpi :P Z teściową autorki weź się za rączkę i do parku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama w kropkiiii
Autorko rozumiem ja mam podobnie. Mieszkamy z tesciami na Jednym podwórku i teraz nie pracuje bo jestem w ciazy . I ciągle muszę słuchać jaką to leniwa jestem ze ona pracowała prawie do końca i nir miała lekko. Ze spie calymi dniami. Co ona może wiedzieć co ja robię w domu. Prawda jest taka że non stop sie blakam szukam sobie zajęcia żeby czas mi zleciał a na podworek nie mam ochotę wyjść bo mamy wspólny taras. Nie mam ochotę na nia patrzeć i sluchac wywiadu ot co. I co najlepsze ostatnio mi oświadczyła ze nie powinnam kupować wózka tylko wziąć od siostry męża po jej dzieciach a ich najstarsza córka ma 12 lat . Stwierdzila ze na naszą wioskę taki wozek wystarczy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie do wiary jak można bronić kogoś takiego. Mówię o pani z 11:23 która broni teściowej autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może wyjdę na wredną, ale nie pomagałabym, nie jeździłabym do teściowej, a jak ona by mnie odwiedzała traktowałabym jak powietrze i to nie tylko takie pisanie tylko robię podobnie jak Ci radzę po tym jak teściowa zaczęła się wtrącać w to jak wychowuję dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej ja po prostu. Narazie jeszcze nie jest w takim stanie, ze pod siebie robi. Nauczy sie troche skromnosci i pokory to i nosek z chmurek jej wyjdzie. Jak juz to przejdzie to przemiany udawac nie bedzie, bo zycie ja nauczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz jak możesz teraz zdobyć szacunek u tej prostaczki ? Robiąc jej to samo teraz, co ona Tobie wcześniej, bez skrupułów, bez zahamowań dojeżdżasz starą rurę. Poczuje silniejszego od siebie, to będzie się łasić jak ujarzmiony dziki pies. Z chamem i prostakiem tak już jest, że jak nie dostanie w pysk co dzień z rana, to do wieczora będzie chodził jak struty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko zacytuje klasyka- glupias jak kwit węglowy. Zainwestuj w siebie.Przede wszystkim popraw formę zwrotów bo wiocha jedzie na kilometr.zacznij jakies studia jesli masz mature i zyj swoim zyciem.ze tez nie szkoda ci czasu na roztrzasabie osobowosci swojej tesciowej.skupiasz sie na jakichs pierdolach.smiac mi sie chce z takich problemów.mam bliską osobe dotknieta nowotworem i uwierz mi ze to jest dopiero problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry za literowki ale post jest tak durny ze nawet nie chcialo mi sie starac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd pomysł, że teściowa potrzebuje pomocy? skoro przeszła na emeryturę to ma pewnie ok. 60 lat, co to za wiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ano pomysl stad ze autorka wywrozyla sobie z fusów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potrzebuje. Bo nie ma prawa jazdy, choruje na serce i nie ma jak dostać się do specjalistów gdzie PKS nie dojedzie. Do tego nie znosi siedzieć sama a mieszka sama wiec oczekuje uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy prosila cie o pomoc? Bo jesli nie to dysusja jest jakby bezprzedmiotowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
została dyscyplinarnie zwolniona z pracy jako nauczycielka ? i poszła na emeryturę ? ty tak na bieżąco zmyślasz czy choć chwilę poświęcasz na przemyślenia w tym temacie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I w sumie ma maximum uwagi od ciebie i innych na kafe.widzisz i spelnilas jej oczekuwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×