Wpisujcie najdziwniejsze zachowania żonatych facetów chcących poderwac laskę

Moje jest takie. Na wyjeździe integracyjnym z firmy zonaty facet zaprosił mnie do pokoju, pod pretekstem pokazania folderów reklamowych naszej firmy. Gdy weszliśmy stwierdził, że nie może ich znaleźć i rozebral się do rosołu :D po tamtej akcji udaje w pracy, że się nie znamy :D

Allle masz problem:D śmiechu warte i myślisz że znajdziesz drugą idiotkę by c***isała kolejne bzdety? Pewnie żałujesz teraz że nie skorzystałaś?

Nie żałuję. Chciałabym wymienić doświadczenia na wesoło; D

No tak, coś podobnego mógł wymyślić wyłącznie żonaty.

No tak. Nie chciał tracić czasu.

Ale debil chyba żadnego doświadczenia nie ma z kobietami . Autorko a tak z ciekawości co zrobiłaś?:D

nie mają dziwnych zachowań,są bardzo mili i pomocni,i wytrwali

Byłam zaskoczona i lekko spanikowana. Poprosiłam, aby się ubrał.

Umówił się ze mną na oglądanie DVD koncertu, i również się roznegliżował w kuchni (zgłodniał) lub łazience (nie pamiętam) Nie miałam na niego ochoty, zresztą nie po to się umówiłam. Po tym spotkaniu jeszcze tylko raz się do mnie odezwał z pytaniem, jak wróciłam do domu, czy coś takiego

Gościu, 21:01 a gdzie w tym czasie była jego żona?

gość dziś -"Gościu, 21:01 a gdzie w tym czasie była jego żona?"x Pewnie w sanatorium :).

Haha, a no tak :D

Oni zawsze się tak szybko rozbieraja? ;D

Najdziwniejsze? Nie spotkałam się z takimi, spotkałam się z 'normalnymi i całkiem przeciętnymi'. Facet żonaty wprost się zapytał czy umówię się z nim i pójdę z nim do łóżka.. Chociaż przyznam zdziwiło mnie to, że wcale się z tym nie krył, wręcz wydawało się że chce aby wszyscy dookoła sądzili że coś nas łączy..

Gościu i co odpowiedziałaś? Tak, wiem, oni się wcale z tym nie kryją.

Odpowiedziałam że nie ma takiej możliwości. Byłam bardzo, bardzo zszokowana, aż mnie zamurowało, gdybym była w swym normalnym stanie pewnie dostałby z liścia albo wyszłabym dumnie trzaskając drzwiami.

Ciekawe czy zony tych kolesi domyslaja się chociaż co oni wyprawiają gdy są poza domem?

21:24 Kurcze, ale cham, należałoby mu się z liścia. To co to jakiś lekarz był, że nie byłaś w swym normalnym stanie?

A wiecie ile lasek korzysta bez mrugnięcia okiem z takich propozycji? ?

21:57 Nie jest lekarzem ale jednak szacunkiem go darzyłam. Nie byłam sobą bo wyprowadził mnie z równowagi, zdrętwiałam. Po tym stracił wiele w moich oczach.

" chamstwu w życiu należy się przeciwstawiać" i nie jest ważne, czy cham jest żonaty czy nie

Co prawda nie żonaty, ale miesiąc przed ślubem w moim przypadku ;) Poznałam go , gdy miałam skręcony nadgarstek i wybite palce ( w szpitalu- był z dziadkiem). poszedł za mną do maszyny z napojami i zaproponował pomoc. Podziękowałam, już mam odchodzic, gdy nagle okazuje się, że jest 1. moim sąsiadem z pobliskiego bloku, 2. wie o mnie wszystko ( miejscowy policjant- detektyw). Nie wiedziałam ,że ma narzeczoną. Pisaliśmy sms-y przez około tydzień - fajnie się gadało ale przerażał mnie momentami . Nie było w tym czasie dni w których nie zaproponowałby mi kawy czy coś. ja odmawiałam - miałam wówczas masę na głowie. Pech chciał,że po jakimś czasie w ośrodku zdrowia pojawił się uwaga uwaga.... z narzeczoną w zaawansowanej ciąży ;) Jego mina wówczas bezcenna :D

Haha

ur.wa burek jeb/any w 2 otwory byl tym samozwanczym psim detektywem z brzuchata szmat

"Najdziwniejsze? Nie spotkałam się z takimi, spotkałam się z 'normalnymi i całkiem przeciętnymi'. Facet żonaty wprost się zapytał czy umówię się z nim i pójdę z nim do łóżka.. Chociaż przyznam zdziwiło mnie to, że wcale się z tym nie krył, wręcz wydawało się że chce aby wszyscy dookoła sądzili że coś nas łączy.." X A potem glupia zona cala wine zwala na kochanke , bo przeciez maz to biedny , zgwalcony mis , on nie chcial , nieswiadomy niczego a kochanka sila go wziela . Mnostwo tu takich wypowiedzi .

Byliśmy w towarzystwie 4 osobowym, później ja z kolegą ( żonaty od 8 lat ) poszłam pogadać do innego pokoju, o latach szkolnych, bo chodziliśmy do yej samej szkoły Gościu wypił 4 czy 5 piw a potem się rozebrał do naga :O

oblesny bear grylls. bylo mu scyzorykiem tam zapuscic

Na wyjeździe integracyjnym z firmy zonaty facet zaprosił mnie do pokoju, pod pretekstem pokazania folderów reklamowych naszej firmy. Gdy weszliśmy stwierdził, że nie może ich znaleźć i rozebral się do rosołu po tamtej akcji udaje w pracy, że się nie znamy xxxxxxxxxxx Tak to robią tylko dzi/wki polujące na żonatych. :D Zapraszają do pokoju pod pretekstem jakimś i zrzucają z siebie szlafrok. Stają jak je Bóg stworzył licząc na cud. :D Facet zanim by się rozebrał to zdążyłabyś wyjść 25 razy :D więc nie wciskaj tu kitów.

Temat głupi po c***u. Faceci zawsze chcą kogoś przeleciec i nie ma w tym nic dziwnego że próbują.

A potem glupia zona cala wine zwala na kochanke , bo przeciez maz to biedny , zgwalcony mis , on nie chcial , nieswiadomy niczego a kochanka sila go wziela . Mnostwo tu takich wypowiedzi . x Kafeteryjna schizofreniczka znów w akcji :D:D:D