Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kacor

Kac po wizycie u prostytutki

Polecane posty

Gość gość
Zapewne myślicie że mój wpis to podszyw, ale mam znacznie mniejsze potrzeby niż mój mąż i wydaje mi się to dobrym rozwiązaniem. Wolę to niż miałby sobie znaleźć kogoś na stałe, jakiś romans, rozbijanie rodziny. Trochę to smutne ale sex nie sprawia mi aż takiej radości i nie potrzebuję go zbyt dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet co chodzi na d***** to dno. Taki facet to slabeusz co nie umie nad swoimi prymitywnymi instynktami zapanować, to one nim rządzą. Zachowuje się jak małpa, a fe :O Dziwka przynajmniej za to kasę bierze, a frajer płaci. Dziwki potem śmieją się z frajerów, opowiadają sobie ze szczegółami co frajerzy wyprawiają i jacy są beznadziejni, i nic dziwnego że żony ich mają gdzieś. A te barany myślą że prostytutki zachowują dyskrecje buahaha :D Tak, tak d***** udaje miłą i dyskretną, bo ma z tego kasę, ale ma frajera w d***e i marzy żeby jak najszybciej mieć go z glowy, a potem ma polewke :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za p********ie nikt nie powinien bawi się w związki a na d***** każdy może chodzić i nic w tym złego wszystkie kobiety czerpią korzyści z noszenia pipy i co jedne nie angażują się i biorą kasę drugie egoistki wolą zatruwać życie facetowi jak pasożyty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nikt nie oczekuję żeby dziewczyna nie miała mnie w doooopie. To czysta transakcja i jest mi potrzebna na godzinę dwie. A czy one nie są dyskretne? Nie wiem. Myślisz że wszystkim wkoło opowiadają że mają klientów. ;) raczej nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja np. wiedziałam co wyprawia i jakie ma zachciewajki mój wykładowca :D Bo znałam jego panią do towarzystwa :P Potem cały rok już wiedział :D Nie miałam za grosz szacunku do dziada x Je nie obowiązuje tajemnica zawodowa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacor
Jak odchowam dzieci i znajdę jakąś kobietę, która będzie ze mną regularnie sypiać i spędzać wspólnie czas to żona może pakować walizy. Kaca mam z powodu wydawanych pieniędzy, które mogłyby pójść np na prezenty dla dzieci, ale jeszcze większy wkurw mam na żonę, że do tego doprowadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez prostytutki sa po to zeby zony szanowac . Zone kochasz a ladacznica bierze bez gumy do konca i glupia jeszcze sie cieszy mysli klient wroci a po wyjsciu facet gada z kolegami jakie sa puste i co robia za 200 zl najgorsza rzecz w zyciu kobiety to byc ladacznica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak miałam w ciąży,ze popęd prawie zerowy. Odwracałam się i na łyżeczkę byle szybciej skończył. Ale mąż mój lubi seks i go potrzebuje co dziennie. Gdybym go wtedy odstawiła na kilka mcy, to kto wie? Teraz się hormony uspokoiły, lub wręcz szaleją ( 35+) i się bzykamy co wieczór, nie dosypiamy i super jest. Gdy wejdę w czas menopauzy pewnie zacznie się dramat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacor
13:45 -> jak długo jesteście razem? jesteście szczęśliwym małżeństwem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacor
Jak wejdziesz w czas menopauzy to wcale nie musi Ci się zmniejszyć ochota. Poza tym mąż też będzie już starszy i będzie miał mniejsze potrzeby. Może się okazać, że dzięki temu, że teraz jest dobry seks to zbudujecie takie silne relacje, że będziecie ze sobą do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kacor, po co tyś się w ogóle ożenił? Skoro dla ciebie prymitywny seks jest ważniejszy niż uczucia żony. Po co masz dzieci, które kiedyś będą się wstydzić że mają ojca d****arza. To co robisz, jest dnem, uzależnienie od seksu to taka sama choroba jak alkoholizm, potem rodzina się musi wstydzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żona która nie daje nie ma uczuć, proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie od dziś wiadomo, że kobieta traktuje seks jako kartę przetargową. "Aha zrobił to co mu kazałam - no to się wypnę raz na miesiąc". :) Kobieta która nie daje to wyrachowana egoistka manipulatorka, ale to też wina faceta - jak się kobietę postraszy pójściem do innej to ona posłusznie się wypina, faceci po prostu stworzyli kobietom cieplarniane warunki i dlatego muszą ganiać do dziw, a małżeństwo to już koszmar, każda wie, że po rozwodzie ma wszystko, a mąż nic, więc jej niestraszno odmawiać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacor
Przed ślubem wszystko było ok. Pierwszej ciąży się psuło. Fajnie mieć dzieci . Dobrze jak dzieci mają obojga rodziców. Rodzina ma się za mnie wstydzić? Nie wie żona o tym. Choć pewnie się domyśla. Ona się powinna wstydzić. Syna wychowuję tak, żeby był porządnym człowiekiem. Zdecydowanie będę mu odradzał małżeństwo. Chciałbym by związał się z partnerką a nie szantażystką. Żadnego wspólnego majątku itp. Córka niech robi co chce. Już ma do wszystkiego roszczeniowe podejście. Pójdzie w ślady mamusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W małżeństwo nie wchodzi się po to aby brać! Bo to egoizm. Ale faceci żenia się po to żeby mieć darmową k***e w domu, kobieta jest im potrzebna po to aby się wypinala. A z drugiej strony, nie potrafią dac kobiecie ani trochę przyjemności, a potem się dziwią że ona się nie chce zmuszać, do marnego seksu w ich wykonaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak facet jest singlem to niech sobie na d*py chodzi i nic w tym niemoralnego, inna sprawa jeśli ktoś jest w stałym związku to dopiero patologia korzystać z p*******tki jak żona w domu.Rozumiem, że ludzie się różnią temperamentem i mają różne potrzeby, ale o tym się rozmawia czasem idzie się na kompromis. Wina jest po środku przede wszystkim brak komunikacji między partnerami, facet robi nieetyczne, żona co d*py nie daje to też jakaś egoistyczna zołza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacor
Rozmowy były, ale do nieczego nie doprowadziły. Ona nie ma ochoty. Jedyna recepta to nie brać ślubu i nie mieć dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze gdyby Twoja żona zaczęła korzystać z usług takich panów dobrze byś się czuł? Kobieta to nie maszyna, nie daje na zawołanie. Ogień trzeba umieć rozpalić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacor
Czułbym się źle i podle. Czułbym się nieatrakcyjny, beznadziejny w łóżku, czułbym się złym mężem. Gdybym jej odmawiał współżycia mógłbym winić w tej sytuacji tylko siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
150 zł to bardzo niska stawka Spotykasz sie na sex z cwanszymi pasztetami Płacić musisz bo jestes brzydki i skąpy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacor
Pewnie masz rację. Jestem brzydki i skąpy. Może dlatego żona nie chce ze mną sypiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
150 to normalna stawka za godzinę w większym mieście. Szczupła młoda i chętna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem ci tak mi ojciec zabierał wszytkie pieniędzy z komunii, bierzmowania i nie dostałam od niego ani złotówki nigdy.Potem się okazało że wydał te pienądze na k***wki i na prezenty dla swojej kochanki. Mało rzeczy mnie tak w życiu zabolało :')

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli nie masz dziewczyny, to co w tym niemoralnego? Chodziło mi o to e niemoralne jest chodzenie do prostytutek,ale niekiedy jest to przykrą życiową koniecznością. W końcu ilość tych pań na portalach mówi sama za siebie - ten zawód jest potrzebny:D I dzięki bogu że one istnieją bo facci popełnialiby zbiorowe samobójstwa gdyby byli seksualnie uzaleznienie od zon/partnerek. Ja tam kocham i szanuję kobiety ale bez seksu żyć nie potrafię - gdyby moja partnerka chciała sie ze mną kochac to na dzifki bym nie chodził. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:01 tak było naprawdę, czy to wersja twojej mamusi? Daję 9/10, że to wersja twojej toksycznej matki, a prawda jest inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:01 Los mnie potraktował tak miło, że mam i na to i na to. Kiedyś żona używała seksu do manipulacji. Okrutnie mnie to dręczyło. Nigdy nie można było być niczego pewnym. W ogóle jej nie obchodziło, że jestem obok sfrustrowany i niezaspokojony. Jakiś czas temu karta się odwróciła. Odkryłem prostytutki. Może nie jest to seks najwyższych lotów, bo jednak to zaangażowanie emocjonalne jest potrzebne do pełnego przeżywania seksu, ale lepsze to niż uczucie odrzucenia serwowane lekką rączką przez żonę za byle co. Tylko pojawił się problem, że straciłem praktycznie pociąg do żony. Tak kombinuję, żeby jakieś współżycie jednak z nią było, ale w kontraście 20 letnimi laseczkami o chudych ciałkach, twardych cyckach i miniaturowych cipkach naprawdę ciężka sprawa. Mamy już 45+ i różnica jest znaczna. Także jeżeli któraś żona nie chce podobnego scenariusza u siebie, proponuję inne sposoby przekonywania męża do posłuszeństwa. Może np. więcej marchewki, mniej kija? Monopol jest bardzo łatwy do pokonania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety nienawidzą prostytutek, bo te ruinują ich monopol na seks. To nie chodzi o to, że cucki łożą na nie pieniadze, bo nie każda kobieta ma swojego kaka. Chodzi o to, że każda kobieta używa swojego piźdizska jako szalenie skuteczniej karty przetargowej. Reglamentacja seksu przez kobietę daje jej ogromną władzę nad mężczyzną. I co, teraz ma zrezygnować z tego? Pozwolić, żeby mężczyźni się zaspokajali bez jej udziału? Z tego samego powodu kobiety często szydzą i gnoją męską masturbację (dziwnym trafem kobieca masturbacja jest seksowna, męska obleśna), nieraz zrównując ją wręcz do zdrady. Zobaczcie sami jak taksówkarzom odp*****la na widok Ubera. Jak reagują agresją, zarzucają mu niezdrową konkurencję, biją, grożą i bluzgają. Analogiczna reakcja występuje u kobiet w stosunku do prostytucji, a przede wszystkim w stosunku do ich klientów. Nagle okazuje się, że można wozić (r***ać) ludzi lepiej, taniej (bez odp*****lania szajsu i wychodzenia sobie łaskawie seksu). A zarzut o nieuczciwą konkurencję? W mniemaniu taksiarzy (kobiet) to jest nieuczciwe, że uber (prostytutki) grają niezgodnie z zasadami, które to sobie taksiarze wymyślili. Tu dochodzimy do kolejnej przyczyny, tj. jakości świadczonych usług. Księżniczka nie dość, że łaskawie dopuści do siebie mężczyznę, to wie, że jej jakość jest dość niska. Boi się, że zostanie zweryfikowana, a wtedy będzie miała problem jak powyżej. Elementem tej wojny propagandowej jest niszczenie i ośmieszanie klientów prostytutek. Zrównianie ich do miana k****arzy, nieudaczników, śmieci, którzy nie potrafią zdobyć "normalnej" kobiety (normalnej, czyli oczywiście takiej, która wymaga odp*****lania tańców na głowie, żeby pozwolić sobie wsadzić w kotleta). Jest to oczywiście bzdura, która ma na celu zastraszenie i ośmieszenie idei korzystania z usług div, tak by nikt nie miał odwagi i czelności publicznie o tym powiedzieć. Z doświadczenia widzę, że częściej na d***** chodzą typowi *****cze, podrywacze, którzy i zwykłe loszki obracają, a mają taki temperament i pewność siebie, że jak im się zachce zakisić, to po prostu idą skorzystać z bałaganu. Dziwnym trafem masa celebrytów, milionerów, gwiazd regularnie jest przyłapywana na korzystaniu z dziwek. Zazdrość o kobiet o prostytutki jest dokładnie tym samym czym zazdrość sebastianów, gdy im na wioskę przyjadą chłopaki z innej wioski. Dokładnie z tych samych przyczyn wiele kobiet, pomimo rzekomego wyzwolenia, jest bardzo krytycznych w stosunku do pań, które nie są prostytutkami, a po prostu lubią się walić i robią to z wieloma. "Puszczalska" jest dla nich zagrożeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Panowie a jak dlugiej przerwy od seksu nie jestescie w stanie wytrzymac? Jak dlugo zona musi odmawiac zanim traficie do prostytutki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacor
23:47 -> Dobrze napisane. To prawda. Raz na tydzień to dla mnie mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eeeeee tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×