Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Awantura z mężem...okazuje ię że tylko przy mnie nosi obrączke

Polecane posty

Gość gość

Mówi że nie chce robić mi przykrości ale jak mówi "nie jest przyzwyczajony do biżutów". Co mam zrobic? Co byście zrobiły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez zdejmij i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobno taka moda (głupia z resztą) że młodzi teraz obrączek nie noszą. Moim zdaniem od samego początku nastawieni są na zdrady. Tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie noszę, jest na mnie za mała. Jak idę gdzieś na imprezę gdzie część osób mnie nie zna to zakladam na lewą rękę. Jak obracam się wśród znajomych to i bez obrączki wszyscy wiedzą, że jestem zajęta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to bez znaczenia czy mój mąż nosi czy nie nosi obrączki, robi tak jak mu wygodnie. Sama noszę bo lubię biżuterię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dobrze. Obrączka to wabik na kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj też nie nosi. Nie robię z tego problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie noszę obrączki, no nie lubię biżuterii na palcach. I co, to znaczy, że zdradzam męża? Zabawne, naprawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ci sie kobieto nudzi,ile jeszcze tematow prowo dzis zalozysz?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie . Ilez mozna pisac glupot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arek115
Ja też chodzę przy żonie w obrączce jak tylko jej nie ma to ściągam bo mi niewygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My oboje nie nosimy, ja zdjelam w pierwszej ciazy i sie przyzwyczailam juz ze nie mam, a maz ma jedna prace, gdzie pracuje fizycznie i tam nie moze miec i tez po ktoryms razie nie zalozyl i chyba tez sie przyzwyczail:) kiedys moze zaczniemy nosic, bo to fajne, ale ja narazie jestem w koncowce drugiej ciazy to zanim mi palce wroca do dawnych rozmiarow to minie kilka miesięcy pewnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chialabym partenra dla ktorego los moich dzieci jest mu obojenty kompletnie. Nie ufalabym mu. W przyszlosci dojdzie do wielu konflktow z tego powodu. Nie bierz sobie na leb takiego gacha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po co w ogole kupowac obraczki ? mozna zwykle kola kupic na straganie, ktore bez zalu wyrzucamy po slubie ...a tymczasem inwestujecie w obraczki,ktore pozniej leza w szufladzie. I jeszcze dorabiacie ciekawe teorie nt tego dlaczego nie nosiscie. Wzgledy praktyczne rozumiem, reszta to glupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arek115
Głupota to też robienie kłótni i awantur o kawałek metalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się zastanowiła co jest nie tak w moim związku, że mój mąż boi się mi powiedzieć "wiesz kochanie, średnio wygodna dla mnie jest ta obrączka, miałabyś coś przeciwko jakbym nie nosił?" i sądzi, ze będę robić awantury...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No tak, przecież to oczywiste, że jak ktoś NIGDY nie nosił biżuterii to od razu wie jak się będzie czuł nosząc cały czas obrączkę. Nie wpadłaś na to, że część osób sądzi, ze jednak będzie nosiło itd a potem w trakcie okazuje się, że nie jest to wcale takie wygodne i fajne jak się sądziło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie To symbol zwiazku i szacunku dla drugie osoby, ja nosze i maz tez a jestesmy 8 lat Ze soba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój też nie nosi. Do pracy nie może i już się tak przyzwyczaił. Mi to nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ani maz nigdy nie nosilismy, niewygoda, zgubilismy zreszta w koncu, . Jestemy bdb malzenstwemod lat, mamy wnuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie lubilam nosic pierscionkow. Od kad wyszlam za maz, obraczke nosze caly czas (bez problemu sie przyzwyczailam). Maz przed slubem informowal mnie, ze on nie da rady nosic obraczki, bo to niewygodne i kupi sobie lancuszek..bedzie nosic na lancuszku. Jednak nie bylo takiej potrzeby, tez sie przyzwyczail i w ogole nie sciaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtammmmmmmmm
Jesteśmy 9 lat po ślubie i obieraczkę miałam założona chyba 5 razy . Nasz ślub , ślub mojego brata , chrzest naszej córki hmm i to chyba wszytko . No proszę wyszło nawet mniej niz 5 . Nie nosze bo nie lubię . Maz tez nie lubi . Obrączki mamy z białego złota i tak sobie lezą w szafie na pamiątkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mamy obraczki za niecale 40zl ze srebra :-D Dla mnie i mojego meza to byl tylko zbedny wydatek. Jezeli juz to obraczka ma byc symbolem malzenstwa a nie wydawania kasy wiec... Ja moja nosze bo ja lubie, moj maz przestal po tym jak prawie urwslo mu palec w pracy, pozniej nosil na lancuszku-tu z kolei urwalo by mu glowe na szczescie lancuszek szybciwj sie urwal. Od chyba 5l nie nosi, jestesmy 7l po slubie, zyje Nam sie razem bajecznie :-) Kochamy sie tak jak na poczatku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież obrączki po pewnym czasie wcale się nie czuje...ja noszę ,mąż do pracy nie zakłada bo może mu urwać palec,po pracy zakłada i też nie narzeka,że czuje obrączkę...wasi faceci po prostu wolą nie nosić i udawać wolnych i wykręcają się tylko,że czują obrączkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtammmmmmmmm
Przepraszam bardzo ale jaka to magiczna moc chroni faceta/kobietę przed zdrada ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama byłam świadkiem nad morzem jak 4 facetów na kolanach brodzili w piachu i szukali obrączki,bo jeden z nich niał w kieszonce koszulki i wypadła.....,a był to wyjazd firmowy,więc dużo się działo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo on ma w glowie swoja stara milosc i mysli o niej caly czas. Jak jestescie razem to jeszcze musi grac te farse, ale jak juz jest poza domem, to jest z nia w myslach i ta obroza na palcu zwyczajnie go morduje. Nic nie zrobisz, bedzie jak jest. Uczuc nie da sie kontrolowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:12 Paznokci żelowych, sztucznych rzęs, 10 warstw makijażu, stringów itd też po przyzwyczajeniu się nie czuje, a jakoś ja np. nie mam ochoty się do tego przyzwyczajać. Podobnie z obrączką. A materialnych przypominaczy "jesteś mężatką" - bo odwracając Twoją logikę Ty i Twój mąż musicie nosić wyraźny symbol by pamietać, że nie możecie się zdradzać? Ja zwyczajnie mówię, że nie jestem zainteresowana jak mnie ktoś podrywa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojemu kochankowi żona kazała nosić jak zaczęła go podejrzewać o zdradę:)Haha więc nosi :)nie wiem co ona myśli?że id teraz nie będzie zdradzać?dalej zdradza aż miło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic bym nie zrobiła, bo nie wiem, w czym jest problem? Po co się zmuszać do czegoś, co nam przeszkadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×