Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fizyczna fikcja

Dzieci z bogatych materialnie domów mają przesrane

Polecane posty

Gość gość
Na całym świecie ludzie którzy mają więcej pieniędzy uważają ze mogą pomiatac biedniejszymi a jak wykształceni to już wogole , moi"koledzy " po studiach ekonomicznych potrafią opluć sprzataczke dla zabawy , nie zawsze Ci którzy wydają nam się tacy wspaniali zasługują na szacunek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wszyscy biedni sa glupi.. Sa i tacy, ktorzy maja zawody cienko platne. Ale sa szczesliwi, ze wlasnie to robia,zamias uganiac sie za zyskami. Ale racja, sa ludzie wyrachowani, blyskotliwi i jeszcze maja pare cech, ktore pozwalaj im na gromadzenie majatku. Biedni, to czesto poczciwiny, ktorzy nie potrafia sie przebic, pohandlowac itp.. Ja do przykladu jestem osoba zalekniona i mi trudno jest podjac decyzje, zawalczyc o lepsa prace itp.. No ale kurde nie moge byc gorsza, bo nie potrafie tak jak inni... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej dostać kase od rodziców, niż tyrać przy produkcji albo sie puszczać żeby zrobić na studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przesrane to ma ktoś, kto wchodzi w dorosłe życie goły i wesoły. Nie ma kasy na własny biznes, nie ma znajoości na dobrą posadę, więc idzie zapier...ać na produkcję czy do marketu, ledwie wiąże koniec z końcem, na nic go nie stać, w końcu decyduje się wyjechać za pracą, coś tam zarobi, ale okazuje się, że w międzyczasie żona puściła go kantem, bo czuła się samotna i zaniedbana. Także super perspektywy. A jeszcze gorzej mają ci z patologicznych domów, bo nie dość, że nic nie mają materialnego, to jeszcze różnego rodzaju rysy na psychice spowodowane awanturai, pijaństwem w domu, być może biciem, z genetyczną skłonnością do nałogów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08.48 czasem jest tak, że rodzice zdobyli majątek, a syn/córka tylko z tego korzystają nie mnożąc wcale pieniędzy. Przykładowo dostaną ciepla posadzkę w firmie ojca/matki, drogi samochod i mieszkanie w prezencie ślubnym. I to wszystko, zarabiaja grubą kasę, bo są dziećmi bogaczy, wszystko mieli ustawione juz od rodziców, dziadków albo pradziadków. Należy pamiętać też, że nawet bogaci od dawna musieli kiedys zacząć być bogaci , więc ta teza o genach nie jest do końca prawdziwa ponieważ gdyby tak było nikt nie dorobił by się dużych pieniędzy i majątku. No i jeszcze przykład "obrotnego dwudziestodwulatka"... hmm.. chłopak, który 2 lata wcześniej nie potrafił nic zrobić sam, teraz zbija fortunę. Ciekawe czy taki niedorajda byłby tak obrotny bez wsparcia finansowego rodziców, ich znajomości i koneksji, naganiaczy klientów, rodzinnych księgowych i adwokatów..;) A poza tym gdy tylko powinie sie jemu nóżka to tatko zaraz przyleci na ratunek z kasą, no bo przecież syn jeszcze taki młody, trzeba mu pomóc, jeszcze niedawno nie potrafil herbaty sobie zaparzyć, a teraz taki biznesmen nam rośnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam nie wiem czy ludzie biedniejsi to wszyscy tacy altruiści. Nie ma reguły. Moja matka to przykład typowej sknery. Do bogatych nie nalezy (ale tez nie do najbiedniejszych) i mimo ze dostała wiele pomocy / rzeczy itd od innych ludzi to często powtarza ze jej w życiu nikt niczego nie dał to i ona dawać nikomu ani pomagać nie bedzie ale roszczenia ma takie ze hej! Do tego zbiera i gromadzi każda d**erele (np malutkie pojemniki po jogurtach) bo sie może przydać. Znam tez jednego człowieka bogatego ktory chetnie daje na rożne akcje charytatywne itd, wiekszosc moich znajomych oddaje rożne rzeczy biedniejszym wiec nie ma reguły i nie ma co generalizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie zrozumcie że kto jaki jest czy dobry czy zły nie ma nic wspólnego z zasobnością portfele czy nawet czy sam się dorobił czy ma kasę od rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tej pani, ktora ma 7 latke i uczy jej oszczędności - to ładna postawa. Ale ten posag - pościel, sztućce... A o resztę niech sobie sama żyły wypruwa. A jest pani przygotowana, ze córka bedzie bardzo zdolna i bedzie chciała studiować medycynę np w Warszawie. Jesli nie jest pani za uposażeniem dzieci w gotówkę czy nieruchomosci - jeta pani przygotowana na te lata studiów? Gdzie nie bedzie czasu i możliwości?, by córka dorobiła, bo bedzie musiała sie wciąż uczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i gitara gra
wy ciągle tylko o kasie i materialiźmie, to jest po prostu przykre, to choroba jak każdy inny nałóg, ale zrozumcie że są tacy którzy mają w doopie zbierać materialne gòwno jako życiowy cel, aby go nawet potem przekazać w spadku, są tacy którzy chcą mieć coś bardziej wartościowe niż materialne píerdoły zdobyte po trupach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zysk z debili
większość ludzi to debile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
e tam przesrane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×