Czy da się zajść w ciążę przez palec lub strzykawkę?

Jak w temacie. Chcę mieć dziecko. Mam cudownego faceta. On też twierdzi, że chce mieć to dziecko. Sam kazał mi odstawić tabletki antykoncepcyjne. Nie zabezpieczamy sie niczym innym. Jednak on zawsze wyciąga przed. Więc ja od marca próbuje pomóc szczęściu. Staram się, zeby kończył na mojej ręce. Wtedy szybko niby idę umyć ręce do łazienki, a tak naprawdę to próbuje wprowadzić sobie tą sperme jak najgłębiej. Próbowałam palcami. Jak mam więcej tej spermy to zbieram ją w strzykawkę i wprowadzam strzykawką pod ciśnieniem... no i bezskutecznie. Dziś znów to zrobiłam palcem a na pewno dzis mam dni płodne, więc mam nadzieję że się uda tym razem

Współczuję Tobie że tak musisz desperacko walczyć o swoje małe szczęście, przykro to czytać w ogóle, nie rozumiem tutaj czegoś skoro Twój mąż chce mieć dziecko nie zabezpieczanie się to dlaczego on nie kończy w Tobie , u mnie np. My z narzeczonym się bardzo kochamy nie planujemy jeszcze dziecka ale też się nie zabezpieczamy i kochamy kiedy mamy ochotę do końca jak będzie ciąża to będzie i też będziemy się cieszyć i to bardzo :)

Ja już jestem mega zdesperowana. Dziś po seksie też mnie zapytał, czy biorę tę luteine, którą mi ginekolog przepisał, kiedy byłam u niego i mówiłam że chce mieć dziecko. Nawiasem mówiąc, mój partner sam mi kazał iść do tego ginekologa w tym celu. Powiedziałam, że biorę a on "no to dobrze". Skoro "no to dobrze" to po co znów wyjął...

Wiesz ja też tego nie rozumiem , dziwna sytuacja , mój narzeczony na przykład jest mnie pewien więc nie przejmuje się tym że na przykład wpadniemy za któryś razem i będzie dziecko , może on nie jest pewien decyzji o dziecku ma jakiej wątpliwości obawy może potrzebuje trochę czasu by się rozluźnić i pójść na całość, przykra sytuacja naprawdę:/

Powinien spuszczać sie w tobie..Finał w tobie pozwoli cię zapłodnic.

Prawdopodobieństwo zajścia w ciążę w ten sposób istnieje (czytałam o więźniarkach, które zapładniały się same spermą "przemyconą" z więzienia dla mężczyzn)-ale jest nieco mniejsze, niż przy normalnym stosunku.A to dlatego, że plemniki poza organizmem żyją bardzo krótko.Spróbuj raczej zapytać partnera o przyczynę tak dziwnego zachowania.Może to jakiś podświadomy lęk przed ojcistwem? No, i zastanawia mnie, skąd wiesz, kiedy masz płodne dni? Zacznij obserwować swój cykl-kalendarzyki internetowe często nie mówią prawdy na ten temat.Najprościej kupić mikroskop owulacyjny ze śliny-Donna, Afrodyta-i ponawiać próby w najbardziej płodne dni.

zgadzam się z poprzedniczką. Z własnego doświadczenia mogę polecić właśnie afrodytę, bo sama jej używałam podczas starań.