Co o tym myslicie? Czy jego wyznanie moglo byc szczere?

Spotykałam się od pewnego czasu z facetem niezobowiązująco. jednago dnia on do mnie napisał, że nie chciałby żebym się zakochiwała i żebyśmy obiecywali sobie niewiadomo co bo woli żeby to zostało na stopie koleżenskiej. Ja mu odpowiedziałam, ze też mi to odpowiada (co nie zupełnie jest prawdą, ale co w tej sytuacji miałam mu innego odpowiedziec?). Pozniej, w nocy on zaczał do mnie pisać, że mnie kocha, że chciałbvy się do mnie przytulić. A następnego dnia ja mu odpisałam, ze chyba nie powinnismy sie tak bardzo angażować, na co on, ze chyba faktycznie zagalopował sie w slowach. Od tamtego czasu nasza znajomosc sie znacznie chlodziła i zaczęła systeczmatycznie psuc... Co o tym myslicie?

up

Na prawdę musisz kogoś o to pytać ? Przecież to oczywiste

dla mnie nie jest oczywiste bo raz on mowil tak, a potem inaczej...

Baby mają nawalone we łbach. Najpierw mówi chłopakowi, że nie powinni się tak angażować a potem zdziwiona że on to wziął na serio.

A ty myślałaś co innego a mówiłaś coś innego, do kogo masz pretensje? Masz czego chciałaś to powinnaś być zadowolona, nad czym tu myśleć :-D

tak powiedzialam bo on wczesniej napisal zeby sie nie angazowac i z tego to wyniklo . ale teraz nie wiem czy tym wszystkiego nie popsulam

skoncz to po co ciagnac takie byle jakie zwiazki

Jakie znowu związki??? Kolejna walnięta.

Dla nich nawet nieudana randka to związek krótki ;-)

...powód do rozpaczania i to w całym stadzie