Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moj narzeczony chce bym usunela ciąże !

Polecane posty

Gość gość

Moj narzeczony chce bym usunela ciąże bo nie ma w tej chwili czasu na dziecko bo wlasnie rozwija firme ! Siedze sama z taka wiadomoscia i placze , wielka milosc ja pierdziele ! Tragedia, jutro sie pakuje nie chce na niego patrzec , a dziecko bede musiala usunąć , nie zostane samotną mamą :( Boże tak sie pomylic do osoby ktora sie kocha ! Nie wierzę normalnie ! Tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecka nie da się cofnąć, anulować. Możesz je zabić, ale ono nie zniknie. Rozumiem, że jest Ci ciężko, ale nie podejmuj decyzji pod wpływem emocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli usuniesz popelnisz największy błąd życia.! A facet... Brak słów to jakiś d**ek. !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie usuwaj dziecka. Nie rób tego! Będziesz żałować.Co to dziecko winne waszej beztroski. Idź do domu samotnej matki.Może wkrótce poznasz lepszego mężczyznę,weźmiecie ślub i będziecie razem wychowywać dziecko.Ale pozwól jej/jemu żyć.Twoja mama sie Ciebie nie pozbyła,nie pozbawiaj dziecka szansy poznania świata. Zwróć się o pomoc do rodziców,przyjaciółki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trafiłaś na niedobrego chłopaka nie ma szacunku do ciebie i będzie brutalny proponując aborcję! !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda, że nie powiedział tego zanim poszliście do łóżka. Koleś kocha tylko siebie. Uwierz mi, że zapłaci za swój egoizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rób tego! Prosze! Blagam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogadaj z psychologiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weronika2225
Nie zabijaj dziecka. To najgorsza rzecz. Zawsze będziesz miała poczucie winy. Jeśli nie chcesz go wychowywać, to oddaj je do okna życia, ale nie pozbawiaj go życia. Ono jest mała, niewinną, bezbronna istota. To Twoje dziecko, które nie zasłużylo na śmierć. Dziecko jest najwspanialsza rzecza, jaką Cię spotkała. Kiedyś to sobie uświadomisz. Ono zawsze będzie Cię kochać. Trzymaj się. Wszystko się ułoży. Nie przejmuj się narzeczonym i nie słuchaj tego, co mówi. Teraz najważniejsze jest Twoje dziecko, i to na nim sie skup. Będę się za Ciebie modlić i Twoje dzieciątko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po latach tego będziesz bardzo żałować ale czasu nie cofniesz. Może to kwestia podejścia do chłopaka. Mój były i jest jako mąż podczas każdego badania ginekologicznego cipki i wspierał porody. Nie jestem zacofana i nie wstydzę się partnera i mam do jego obecności prawo decyduje pacjent nie zboczy ginekolog bo tylko taki wyprasza osobę blidka z badań ubezwłasnowolniając pacjenta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odejdź od tego gościa bo nie zasługuje na Ciebie. A dziecka nie zabijaj. Nie będziesz mogła sobie tego wybaczyć. Oddaj je do adopcji jeśli nie chcesz go wychowywać. Ale jestem pewna że je pokochasz. Finansowo sobie poradzisz. Dostaniesz od tego gnojka alimenty. Dasz radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za banda kretynek. A jakby facet wam podmienil pigulki na wit c i zaplodnil, to tez byscie krzyczaly, ze nie macie prawa decydowac o swojej macicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka: on mnie zmusza do usuniecia ten ciazy , I bede musiala to zrobic :( Tragedia normalnie , nie wierze za logo is chcialam wyjsc za mąż i kogo pokochałam ! Normalnie tragedia , nawet boję się w tej chwili żeby mi nic nie zrobił, pakuje się, jak najszybciej chce uciec odejść z tego ale co dalej , mój Boże ! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekaj! Choćby do rodziny. Ale nie daj zabić tego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obrońcy życia k***a :-/ Mówicie jej żeby oddała ale jak odda to powiecie że wyrodna matka zostawiła własne dziecko ha ha tak będzie pewnie ;) Autorko też uważam że nie usuwaj ale nie słuchaj tutaj bandy idiotów bo potem założysz topik ''Oddałam dziecko bo nie dałam sama rady je wychowywać'' to wtedy tak cię tu te katolskie szmatttty zjadą że nie będzie Ci miło.Na twoim miejscu urodziłabym dzidziusia i sama wychowywała a od faceta musisz mieć kasę na siebie i dziecko!Poradzisz sobie,z resztą jak usuniesz to nie znaczy że masz być gorsza...Lecz pamiętaj że w pewnym minimalnym sensie to zabijasz to dziecko ale nie do końca....Wybór należy do Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Obrońcy życia k***a :-/ Mówicie jej żeby oddała ale jak odda to powiecie że wyrodna matka zostawiła własne dziecko ha ha tak będzie pewnie oczko.gif Autorko też uważam że nie usuwaj ale nie słuchaj tutaj bandy idiotów bo potem założysz topik ''Oddałam dziecko bo nie dałam sama rady je wychowywać'' to wtedy tak cię tu te katolskie szmatttty zjadą że nie będzie Ci miło.Na twoim miejscu urodziłabym dzidziusia i sama wychowywała a od faceta musisz mieć kasę na siebie i dziecko!Poradzisz sobie,z resztą jak usuniesz to nie znaczy że masz być gorsza...Lecz pamiętaj że w pewnym minimalnym sensie to zabijasz to dziecko ale nie do końca....Wybór należy do Ciebie xxx zgadzam się z tą wypowiedzią !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, posłuchaj.Byłam w podobnej sytuacji.Jestem niepełnosprawna, rodzina zmuszała mnie do usunięcia trzeciego dziecka.Mąż nie wspierał mnie dostatecznie.Chciałam je oddać do adopcji, bo wiedziałam, że będzie mi ciężko-ale mi powiedziano, że tylko kobiety z marginesu tak robią.Byłam poniżana i szarpana.Wielokrotnie chciałam umrzeć.Dowiedziałam się także, że moja matka usunęła ciążę, "żeby móc się mną opiekować." Ach, jakie to szlachetne.Teraz ja muszę żyć ze świadomością, że to przeze mnie.W końcu w desperacji połknęłam tabletki poronne, na szczęście nie zadziałały.Dziś mój synek ma prawie 3 lata, a ja dałam radę.Wiem, że teraz wydaje Ci się, że nie masz wyjścia, ale to nieprawda.Zawsze jest jakieś wyjście! Zawsze.Poszukaj pomocy.I proszę, nie daj sobie wmówić, że adopcja to coś złego.Postąp tak, jak dyktuje Ci serce.I pamiętaj, że to Ty będziesz z tym żyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cleo1976
Gościu z 8:51: wytłumacz mi, jak można "zabić to dziecko w pewnym minimalnym sensie, lecz nie do końca"? Z komarem też tak się da? To jest bardzo proste: jest ciąża-jest dziecko, nie ma ciąży-nie ma dziecka.Nie dajcie sobie wmówić, że aborcja to usunięcie kurzajki.Po 21 dniach płód ma już serce, po 42-mózg.Autorko, napisz do mnie.cienistadolina@onet.pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez chciałam napisać, ze facio chce by usunęła to złe, po czym stwierdza, Żr sama usunie:/ to chyba prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka : oczywiście że bym nie chciała usunąć tej ciazy , zachować i urodzić ale co mam zrobić w takiej sytuacji jak on mi każe to zrobić kategorycznie , właśnie się pakuje chce odejść i co dalej mam prosić na ulicy o chleb dla siebie ! Nie mam dokąd pójść i kogo poprosić o pomoc ! Do domu samotnej matki się niekfalifikuje ! Dziecka do adopcji nie oddam! Nie potrafiła bym ! To może lepiej jak usunę to dziecko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Autorka : oczywiście że bym nie chciała usunąć tej ciazy , zachować i urodzić ale co mam zrobić w takiej sytuacji jak on mi każe to zrobić kategorycznie , właśnie się pakuje chce odejść i co dalej mam prosić na ulicy o chleb dla siebie ! Nie mam dokąd pójść i kogo poprosić o pomoc ! Do domu samotnej matki się niekfalifikuje ! Dziecka do adopcji nie oddam! Nie potrafiła bym ! To może lepiej jak usunę to dziecko smutas.gif xx Idź do jakieś bliskiej koleżanki albo rodziny ? Masz jakąś kasę chodziasz?Niech ci ten cep da trochę pieniędzy na początek,może z tysiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cleo1976
Nie rozumiem takiego podejścia."Nie oddam do adopcji, nie potrafiłabym'. A myślicie że aborcja jest łatwa jak wycięcie kurzajki? Jak wizyta u fryzjera? Było i nie ma? Jako osoba, która przeżyła coś podobnego, mówię Wam: nie! Jako matka zrobiłabym wszystko, żeby moje dziecko żyło.Nawet gdybym go nie chciała i nie kochała-co ono temu winne? A Ty, autorko, chcesz naprawdę odejść od tego człowieka, czy też "poświęcić" to dziecko w zamian za finansowe bezpieczeństwo, które Ci daje? A jeśli znowu Wam się coś przydarzy, to co będzie? Kolejna aborcja? I kolejna? (Po zabiegu płodność wraca bardzo szybko).Ile razy tak można?Aż "będziecie gotowi"? Miałam koleżankę, którą rodzina "dla jej dobra" skłoniła do aborcji w wieku 17 lat.Nigdy potem nie miała już dzieci.To nie jest banalny zabieg.Widzisz, to jest tak.Najpierw to my nie chcemy dzieci, a potem to już one nie chcą nas.Proszę, zastanów się nad tym.Są instytucje, do których możesz się zwrócić.Nie jesteś uzależniona od tego mężczyzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo, piszesz ze pakujesz sie w pospiechu i odchodzisz, ale piszesz ze on cie zmusza i musisz to zrobic bo nie masz dokąd pójsc wielka sprzecznosc -zmusza cie czyli co ci robi , bije, głodzi - rozumiem ze chcesz tylko usunać bo nie masz sie gdzie podziadz , no a jak juz to zrobisz to gdzie bedziesz mieszkac, załózmy ze to nie prowo , to ktoś miał tu racje, facet jest zły teraz płaczesz bo każe usunąć a ty super bo to zrobisz, i nie chcesz wlczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka: tak pakuje się i odchodzę! Powiedział że mi tego nie odpuści i mam usunąć ta ciążę! Boję się że mnie pachnie że schodów czy coś w takiej desperacji ! Boję się, tak nie nam dokąd pójść ale wolę siedzieć na ulicy niż siedzieć na ulicy z glodujacym dzieckiem ! Więc chyba oczywiste , wyobrażam sobie że aborcja to coś strasznego ! Codziennie płacze i nie przestaje ! Dobrze wiecie jakie są realia w pl ! Co mi po paru groszach z rodzinnego jak o dziecko trzeba dbać a gdzie reszta cała reszta , jestem w szoku za jakiego człowieka chciała wyjść za mąż i kogo pokochałam! Normalnie jestem w ciężkim szoku ! Nie spodziewałam się czegoś takiego ! Mam rozdarta serce że boję się że do psychiatryka zaraz trafię!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cleo1976
Kobieto! Masz ręce, nogi i głowę i boisz się, że nie dasz rady utrzymać się sama?Ja jestem niepełnosprawna i jakoś daję radę... Liczyłaś na bogatego męża? A jeśli zrobisz aborcję (oświecę Cię-to także kosztuje) to pieniądze Ci spadną z nieba? Ach, nie, wtedy pewnie uda się udobr***ać chłopaka, który Ci łaskawie"wybaczy" że zaszłaś w ciążę z jego udziałem i wszystko będzie znowu dobrze? No, cóż, życzę Ci, by tak było, skoro to jedyny plan, jaki masz na swoje życie.Zastanawia mnie tylko jedno.Kiedy uprawialiście seks, nie brałaś pod uwagę że zawsze może być z tego dziecko? Nie zabezpieczaliście się? A jeśli zabezpieczenie zawiodło, nie pomyślałaś o antykoncepcji awaryjnej? A może sądziłaś, że "narzeczony" się z Tobą ożeni, gdy usłyszy radosną nowinę? Jeśli tak, to Ci współczuję.Mężczyźni bardzo nie lubią takich niespodzianek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli… - nie planowałaś ciąży, a stało się… - chciałbyś/abyś udzielić wsparcia komuś, kto źle znosi ciążę … i przeżywasz w związku z tym trudności, którymi nie masz się z kim podzielić... Zadzwoń lub napisz do nas. Telefon - Chat – Email ZAUFANIA tel.: 586 915*915 email: k o n t a k t @ n e t p o r a d n i a .p l chat: w w w.n e t p o r a d ni a .p l Jesteśmy codziennie od 18.00 do 23.00

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×