Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja przykra refleksja

Polecane posty

Gość gość

Kiedy umrze mój mąż, nie będę ani smutna, ani też nie będę tęsknić. Ma 60 lat, przeżyliśmy ze sobą ponad 30 lat i te 30 lat było tylko udręką. Wiem, mogę odejść pierwsza, trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego tak długo z nim byłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego? Byłam po prostu głupia, naiwna, no i zabrakło mi odwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz od niego odejść i być szczęśliwą kobietą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym była młodsza o 10-15 lat, odeszłabym bez mrugnięcia okiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc zawadiaka
A czemu nadal z nim jesteś? Przecież on może pożyć jeszcze kolejne 30 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc zawadiaka dziś Gdzie mam pójść z perspektywą niewielkiej emerytury? Zostawić panu wygody, a sama tułać się po obcych kątach? Zdrowie też zaczyna powoli szwankować. Sytuacja patowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niepotrzebnie marnujesz swoje życie z nim. Dużo czasu jescze przd Tobą. Co Ci robił, że nazywasz życie z nim udręką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mogłabym napisać ksiązkę, ale tak ogólnie unieszczęśliwił mnie na maxa, jak tylko mozna. Okazał się być zupełnie innym człowiekiem niż wtedy, kiedy go poznałam. Czuję się zawiedziona i oszukana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie było czerwonego światła, czy byłaś zakochana i ślepa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc zawadiaka
gość dziś x No jeśli jest tak licho z Twoimi finansami, to faktycznie sytuacja patowa. A nie masz jakieś samotnej znajomej, kuzynki, żeby na spółkę mieszkać? Wiem, że to nie własne, ale będziesz mieć chociaż spokój i wolność. Piszesz tez o podupadającym zdrowiu, tylko teraz pytanie, czy on Ci będzie pomocny, czy jeszcze Cię sobą obciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z pewnością byłam slepa, bo inni ostrzegali mnie przed tym człowiekiem. Moi rodzice w formie protestu nie przyjechali na nasz ślub. Dziś wiem, że mieli rację. Wiedzieli przed czym mnie bronią. Zaraz po slubie odkrywać zaczął swoje prawdziwe oblicze. a ja z naiwnością dziecka liczyłam na zmiany. Przeliczyłam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no chyba cie nie gwałci po to by znacżłyło że jest nekrofilem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc zawadiaka dziś No własnie nie mam kogoś takiego, kto by mnie przygarnął pomieszkać, oczywiście moglabym być dla kogoś takiego również wsparciem, tak finansowym jak i mogłabym wiele jeszcze zrobić, pomóc. Jeśli chodzi o wsparcie w zdrowiu, absolutnie nie mogę na niego liczyć. Juz wielokrotnie przekonałam się o tym np. leżąc kilka dni bez przysłowiowej szklanki wody. Leczyłam też depresję, której przyczyną był właśnie on. Nie potrafię nawet opisać bezduszności tego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Narcyz Ci się pewnie trafił, współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no chyba cie nie gwałci po to by znacżłyło że jest nekrofilem pechowiec.gif x Sprawdź frajerku co znaczą pewne słowa w słowniku, zanim się wypowiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc zawadiaka
gość dziś Przykre. Tym bardziej jak to spotyka ze strony kogoś "bliskiego". Mama wrażenie, że przy nim stałaś się zniewolona, niby nic Cię nie trzyma, ani on na siłę, a nie potrafiłaś nigdy odejść. No i może też strach przed zaczynaniem wszystkiego od nowa "jak ja sobie dam radę? - nie dam".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprawdź idiotko tempa dzido co to sarkazm w sjp :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc zawadiaka dziś Bardzo trafnie ujęte. Czułam się uzalezniona od niego. A najtrafniej to ponizsze zdanie daje obraz, dlaczego nie odeszłam. "No i może też strach przed zaczynaniem wszystkiego od nowa "jak ja sobie dam radę? - nie dam".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Schowaj sobie swój sarkazm w d**e wredoto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpusc sobie kolezko ten ton i slownictwo.. Nie ma to jak kopac lezacego! Oby tylko to do Ciebie nie wrocilo. Czas plynie, a karma sie upomni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś sprawdź idiotko tempa dzido co to sarkazm w sjp jezyk.gif x Wiem co to sarkazm zakompleksiony przygłupie kafeteryjny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak wasz stan posiadania? Mozestarczylo by po rozwodzie na przynajmniej kawalerke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Posiadamy niewielkie mieszkanie własnościowe, garaż i 3-letnie auto, to wszystko. Większośc finasów poszło na kształcenie córek poza miejscem zamieszkania, no i jesienią ubiegłego roku włozyliśmy w generalny remont tego mieszkania ok. 80 tys zł. Niewielki ten nasz majątek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze, że nie mamy żadnych kredytów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to niewesolo. A corki nie moga pomoc? Wiadomo, pewnie maja swoje zycie, wydatki.. Ale moze pomoglyby w tej sytuacji.. Moze z nimi porozmawiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córki mają swoje życie i ja sama nie chciałabym wchodzić do ich życia "z kopytami". Poza tym mają do mnie żal, że nie odeszlam od ich ojca. Widziały to nasze zycie i namawiały mnie na rozwód. Nie zrobiłam tego i teraz uważają, ze mam to poniekąd na własne zyczenie. Mają rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stare próchno marzy o księciu z bajki... żałosne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś W zasadzie nie reaguję na tego typu wpisy, ale tym razem złamię zasadę. Wyleczyłam się z facetow do konca moich dni (czyt. do konca dni próchna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś stare próchno marzy o księciu z bajki... żałosne pechowiec.gif x Nawet nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, gdzie autorka pisała o księciu? Tak bardzo chcesz pohejtować, ale nie wychodzi :P Idź chrumkać gdzie indziej świnko, najlepiej do chlewa, gdzie twoje miejsce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×