Czy miałyście kiedyś kontakt z obrzezanym facetem?

Dziś podczas pierwszych macanek po kilku miesiącach znajomości odkryłam, że mój chłopak jest obrzezany. Pytanie do tych, które miały kontakt z obrzezanym facetem. Jak to jest - czy odczuwa się jakąś różnicę? Dotychczas miałam doświadczenie z jednym nieobrzezanym facetem. Powiedzcie proszę dziewczyny... Pozdrawiam, Kamila

też jestem ciekawa

Ale o co konkretnie się pytasz? Mam męża obrzezanego więc już prawie zapomniałam jak jest z tymi nieobrzezanymi. Jedyne co zauważyłam od razu to to że jest zawsze jakby czystszy, bardziej higieniczny i nigdy nie bylo nie przyjemnego zapachu. A to czy dłużej może to nie wiem. Na przestrzeni lat może coraz dłużej ale zapewne nieobrzezany też tak ma

Tak , miałam kochanka izraelczyka . Miał pięknego obrzezanego penisa i przez to był zawsze czysty i pachnący . Pod skóra żaden syf się nie zbierał

Dziękuję za odpowiedzi. Bardziej chodzi mi, czy podczas samego seksu jest jakaś różnica na plus, bądź na minus... przy założeniu, że jeden i drugi jest czysty, umyty.

A to was nie obrzydza tj widok takiego penisa ? nie wygląda jak okaleczony ?

ponawiam

Nie nie wygląda jak oka leczony. Samego szwu nie widać. Jest mniejsza różnica w kolorze między tym co powinno być zasloniete a reszta. W sexie potrzeba więcej nawilżenia żeby mógł wejść. Generalnie jest mniej wrażliwy. Normalnego jak lizesz końcem języka to wariuje a tu spokój:) więc trzeba się bardziej napracować. Dłużej dochodzi, ale wynika to chyba z tego że poprostu nie jest tak wrażliwy.

A jeśli chodzi o nasze doznania podczas normalnego seksu, to bez różnicy?

Ja miałam ale mu nie stawał ,jak ma tatuaże to sobie go odpuść :)

nie jestem obrzezany ale mam bardzo krótki napletek i praktycznie od czasu kiedy zacząłem dojrzewać główka jest cały (także w spoczynku) odsłonięta. Jedyna różnica - trzeba nawilżać bo na sucho czasami boli - od czasów masturbacji musiałem używać kremu lub oliwki.

Proszę o wypowiedzi dziewczyny, które miały doświadczenia z obrzezanym facetem.

Miałam w swoim życiu seks z 14 facetami - z każdym byłam w związku (jestem atrakcyjną kobietą), żaden nie był obrzezany - wnioskuję zatem, że w PL nie ma praktycznie obrzezanych facetów, chyba że jakieś przygody ze stulejką, ale wówczas strach z takim mieć dzieci, bo z potomkiem może być podobnie.

Czyli to jak z porządnym facetem? Wszyscy słyszeli, a żadna z nas nie widziała...?

no obrzezany czyli bez skorki na glowce... pewnie czuc przemieszczanie sie glowki... sama jestem ciekawa

gość 2017.06.14 , to Ty miałaś przed mężem więcej niż 1 partnera? :O Do pani, która miała 14 facetów, tak się usprawiedliwiasz że z każdym byłaś w związku, a to były zwykłe przygody. Szanujcie się kobiety!

do gość dziś gość 2017.06.14 , to Ty miałaś przed mężem więcej niż 1 partnera? pechowiec.gif Do pani, która miała 14 facetów, tak się usprawiedliwiasz że z każdym byłaś w związku, a to były zwykłe przygody. Szanujcie się kobiety! xxx Nie jestem tą babą,ale i tak co cie to interesuje.Może i dobrze,bo nie wiadomo co by ją z jednym czekało :) Fakt 14 to dosyć duża liczba ale to jej sprawa a tobie nic do tego.Poza tym nie liczba partnerów mówi o tym czy ktoś się szanuję poczytaj nawet topik takiej baby dodała go ostatnio i jest całkiem spoko : http://f.kafeteria.pl/nowy-post/6799994

dla mnie przeszlosc seksualna kobiety to podstawa

Miałam dwa lata chłopaka Żyda, który był obrzezany. Najlepszy seks jaki miałam w życiu, potrafił kochać się pół nocy. Dużo pózniej dochodził niż inni.

gość wczoraj A czy to, jak czułaś go w sobie wyróżniało się w jakiś sposób na tle nieobrzezanych? Czy to na plus, czy na minus?

up