Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Podoba Wam się ta nowa moda z firankami na zabudowanych balkonach?

Polecane posty

Gość gość

Coraz więcej ludzi tak robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak wygląda zabudowany balkon https://www.google.pl/search?q=zabudowa+balkony&rlz=1C1AVNC_enPL683PL683&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjrm6Cdv8LUAhWBJ5oKHd96CjYQ_AUICigB&biw=1424&bih=741#tbm=isch&q=zabudowa+balkonu&imgrc=vUWlyl3RVQgRVM:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I coraz więcej osób wiesza tam firanki, jak w normalnych oknach. Ciekawa jestem, czy Wam się to podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie podoba mi sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba mieć nie po kolei w głowie żeby z balkonu robić werande

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznijmy od tego po co w ogóle zabudowywać balkon? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
syf i wiocha, znak widomy że komuś metrażu brakuje -jak masz 5 dzieci to ok mus ,musisz zabudowac, ale jak nie to sobie daruj wygląda to z tymi firaneczkami jak domy Cyganów ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie podobają mi się zabudowane balkony. Firanki też. Dlatego nie mam w całym mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu Autorka. Mnie się firanki bardzo podobają, ale nie w zabudowie balkonu. Balkon mamy zabudowany ze względu na dzieci i to, że jest to narożne mieszkanie na ostatnim piętrze, ale firanek tam nie daję. Ale czemu właściwie nie można sobie robić werandy z balkonu? :) Każdy robi to, co lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś każdy robi, to co lubi i dlatego osiedla w Polsce wyglądają koszmarnie :o Jeden pomaluj****lkon na zielono, drugi na różowo, trzeci walnie zabudowę i firanki, czwarty wszystko na raz i robi się gargamel z bloku :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polacy od zawsze mieli "ciężką rękę"do wystroju wnętrz i ogólnie architektury, co widać generalnie wszędzie, gdzie się nie pójdzie. Po prostu tego "nie czują".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Bo lepiej od linijki i na rozkaz, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można zbudować sobie balkon. Tą przyjemność wyjścia na powietrze, zjedzenia tak śniadania, opalania się. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie podoba mi sie nowa moda zabudowywania balkonu-autorko hipokrytko, która to twierdzisz ze kazdy powinien robić jak chce i nic komu do tego wiec moze nie komentuj zle ludzi ktorzy tam wieszają firanki. Taki mamy klimat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie zyskują dzięki tej zabudowie dodatkowe pomieszczenie i mogą dłużej z niego korzystać np. zaczynając sezon już wiosną, a kończąc jesienią, bo zawsze temperatura wyższa, a jak okna zamkniesz to słońce przez szyby nagrzewa. Moja była sublokatorka zagranicą miała taki balkon, ale ze 2-3 większy od tych w PL, taki kwadrat duży jak pokój i też zabudowany szybami i od wczesnej wiosny do późnej jesieni robiła w nim normalny pokój z dywanem, sofami, fotelem, lampami podłogowymi, stolikiem - bardzo przytulnie to wyglądało, jak przedłużenie mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matko, ale wiocha. Moja sąsiadka ma tak. Firanki. Meble. Wersalka. Kwiatki, ale takie typowe domowe. Wygląda to paskudnie i psuje efekt, bo reszta balkonów zadbana, z pięknymi kwiatami na balustradach, krzesełka i stoliki. A tu kicz sąsiadki-zabudowany "pokoik"'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zdecydowanie lepiej. I blok wtedy po ludzku wygląda a nie jak zlepek gniazd, i miasta nie przyprawiają o bolesny oczopląs. Ale wiem, że dużo jeszcze czasu minie, zanim Polacy to zrozumieją, te kolorki to był w sumie jeden z nielicznych sposobów ubarwiania komuny i szybko się tego przyzwyczajenia nie wypleni (chyba, że wspólnoty zaczną w końcu wymagać normalności w regulaminach).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tu Autorka. A gdzie ja źle skomentowałam kogoś, kto wiesza firanki na balkonie? Spytałam tylko, czy Wam się to podoba, bo ciekawa jestem. A czy wiesza, czy nie -jego sprawa. Zapytałam o Wasz gust i o nikim źle nie napisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Co za nuda: regulaminy, wszystko na jedno kopyto... Całe szczęście, że jest różnorodnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mieszkałam na pewnym prestiżowym osiedlu w Warszawie był zakaz zabudowania balkonów i jakiejkolwiek ingerencję w elewacje (nawet zmiana koloru)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Przecież te okna można rozsunąć i znów masz otwarty balkon :) Fajna sprawa, bo wiele się dzięki temu zyskuje i dłużej korzysta z balkonu. Co do firanek, rzecz gustu. Na dzień dzisiejszy bym nie powiesiła, ale może kiedyś mi się odwidzi i powieszę, bo lubię zmiany jeśli chodzi o wystrój mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Każdy może sobie mieszkać jak chce, mieć na balkonie jak mu się podoba i CAŁE SZCZĘŚCIE. To byłoby bardzo smutne, gdyby absolutnie wszystko było odgórnie narzucone. Może jeszcze łącznie z tym, jakie kwiatki wolno mieć na balkonie i jaki kolor zasłon w oknach. Takie zapędy to miał kiedyś dozorca Anioł z komedii "Alternatywy 4", trochę mi go przypominasz po tych wypowiedziach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie chciałabym tak mieszkać. Jednak trochę wolności i możliwości decydowania o swoim balkonie człowiek musi mieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Myślę, że w tym pokoiku ma bardzo przytulnie, pewnie miło się tam przebywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś całe szczęście, że już w tej różnorodności nei mieszkam... ale dalej szczękościsku dostaję na ten widok, jak przyjeżdżam do rodzinnego miasta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakież to miasto, że aż szczękościsku tam dostajesz i gdzież to obecnie mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zamość. Obecnie mieszkam w podobnej wielkości mieście w zachodniej Francji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamość to bardzo ładne miasto. Ogólnie bardzo wiele cech Francuzów mnie zachwyca i inspiruje, marzę aby tam pojechać, zaczytuje się w książkach francuskich filozofów - psychologów i na temat tego, jak jakie są francuskie kobiety... ale niestety Francuzów cechuje też takie piórko w tyłku. Tak, tak. Uwielbiam ich, ale są jednak napuszeni i mają piórko w tyłku, nie da się ukryć. Czy Ty przypadkiem nie przejęłaś trochę tego napuszenia? Nagle zaczęło Cię razić rodzinne miasto? Coś może nam się podobać, lub nie, ale żeby aż szczękościsku dostawać, bo ludzie różnie mają na balkonach? W sumie myślałam, że napiszesz, że w Niemczech mieszkasz, bo tam wszystko jest takie od linijki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie zabudowany balkon oznacza że mieszka tam plebs.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×