co sądzicie o ludziach którzy ze wsi z biedy poszli pracować do Warszawy i

grają ludzi sukcesu zarabiając 3 tys ? A w domu nawet kibla nie mieli i śmierdziało gnojówką zza stodoły

Sądzę że super że się rozwijają i pracują nad realizacją marzeń.

Przecież warszawiacy do Opola emigrują za pracą nie wierzycie?

I właśnie dlatego zapragnęli zmienić coś w swoim życiu. Czy to źle?

są ambitni

autorze o co wam chodzi z warszawą przecież to warszawiacy z braku perspektyw uciekają z warszawy do opola w celach znalezienia lepszej pracy płacy i lepszych możliwości nie wierzycie ??? to prosze http://bi.gazeta.pl/im/78/e9/14/z21928312V ,Skad-pochodza-mieszkancy-Opola.jpg Anna Pawlak: 443 urodzonych w Warszawie, 262 w Poznaniu, 241 w Łodzi... Teraz ci wszyscy ludzie mieszkają w Opolu. A mówi się przecież, że to stąd się wyjeżdża... Dr Tadeusz Detyna z zakładu antropologii i socjologii Uniwersytetu Opolskiego: Owszem, to dość spore liczby, ale nie odbierałbym ich tylko jako nobilitacji Opola. Trzeba zwrócić uwagę na to, że po powstaniu warszawskim wielu warszawiaków nie miało gdzie wracać, więc zamiast wybierać zatęchłe rudery na Pradze, wyjeżdżali do innych miast, np. właśnie do Opola.

Gdy rozmawiam z warszawiakami, to często słyszę, że są bardzo niezadowoleni z życia w dużym mieście, głównie ze względu na męczące tempo; stąd też wielu z nich przeprowadza się do spokojniejszego miasta. Weźmy jeszcze przykład Wrocławia. Pochodzi stamtąd ponad 1300 mieszkańców Opola. A to oznacza, że nie tylko opolanie szukają we Wrocławiu zatrudnienia, wygląda na to, że jest także na odwrót. – Ruch mieszkańców między Opolem a Wrocławiem jest spory i widoczny cały czas. Podejrzewam, że to opolan mieszkających we Wrocławiu będzie jednak więcej [ponad 1800 – przyp. red.]. Jadą tam na studia, zostają, potem rodzą im się dzieci. gość 2017.06.09 Napływ mieszkańców z Wrocławia do Opola można tłumaczyć rozczarowaniem miastem, zmęczeniem życiem w dużym mieście, ale także lepszą propozycją pracy w Opolu, być może jakaś firma otworzyła tutaj swój oddział i ściągnęła pracowników.

s********j

I co zatkało was?

nie

człowiek się rozwija gdy ma pokorę i dąży do celu a to są prostaki którzy myślą że 3 tysiakami zawładnęli światem

To ze przyjezdni są często bardzo milymi ludźmi , może srali za stodoła ale sa duzo bardziej serdeczni od warszawiaków , przyjezdnego można rozpoznać po tym ze jak go spytasz o godzinę to Ci z uśmiechem odpowie a warszawiak uda ze nie słyszy albo odpowie z mina stracenca który ma żal ze ktoś wogole śmiał się do niego odezwać