Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zabka

TERMIN W GRUDNIU

Polecane posty

Gość KOPCIA
Shalla wielkie dzięki za słowa pociechy. Niestety dopiero dzisiaj mam trochę więcej czasu i chęci na siedzenie przy komputerze. No a teraz do rzeczy .. 15.09.04 urodziłąm!!! śliczną córeczkę ważyła 3400 i była długa 9 cm. była bo teraz wszystko się zmieniło już przytyła i waży prawie 4 kg. Poród był bardzo krótki i już bólu nie pamiętam. Jednak kosztował mie bardzo dużo nerwów. Do szpitala trafiłam bo od wieczora dnia poprzedniego nie czułam ruchów małej lekarz wysłał mnie natychmiast do szpitala. Tam co 30 min. badfali tentno małej i w nocy ( o godz. 3) z 14 n1 51.09 odeszły mi wody płodowe niestety były zielone. Lekarze jednak nie śpieszyli się z wywołaniem porodu, urodziłąm dopiero o godz. 9.30 rano. Mała podczas porodu opiła się mojej krwi więc zarz musieli małej tą krew z przełyku odessać. Lekarze myśleli , że to była jej krew i przez kilkanaście następnych godzin była w inkubatorze na obserwacji. Podejrzewali, że ma kłopoty z wątrobą, krzepliwością krwi. Ile strachu się najadłam to wiem tylko ja i mój mąż, który był przy porodzie. No ale wszystko si ę wyjaśniło i mała była zdrowa. Liczyłam , że wyjdziemy na trzecią dobę, spakowaną już miałam torbę mąż przywiózłubranka dla małej a tu... problem bardzo nwysoka bilirubina, czyli żółtaczka. Mała od soboty do środy następnego tygodnia miała non stop fototerapię dostawałam ją tylko na karmienie. W poniedziałek rano miałam już doła bo wszystkie matki tulą swoje szczęścia a ja ... nic. Wytrwałam w czwartek 24.09 wyszłyśmy do domu byłam najszczęśliwszą osobą pod słońcem. No a teraz mała ma jakieś uczulenie wywołane badź to fototerapią albo dla tego, że ciąża była przenoszona lekarka podejrzewa, że może to być alergia pokarmowa. Z całego ciała malutkiej schodzi skóra tak jak po opalaniu, łuszczy się a twarz miała taką jak poparzona, czerwona, opuchnięta i bardzo ją bolało. Ja mam ścisłą dietę mogę jeść tylko białe pieczywo z masłem i wędliną z indyka, gotowane mięso i warzywa /bez wzdymających/, ryż i kaszę. Po dwóch dniach diety. stosowania leków homeopatycznych i specjalnego płynu do kąpieli Krysia /tak ma naimię nasze szczęście/ wygląda już lepiej, nie boli Ja i zaczerwienienie znikło. We wtorek idziemy do kątroli i jeśli pani doktor uzna, że to za mały postęp w leczeniu będziemy musieli kupić maść za 100 zł. No ale byle by już była zdrowa i nie zostały Jej żadne blizny. Mam bardzo śliczną córeczkę mówię Wam szkoda, że nie da się na top[iku zamieścić zdjęć. Mała karmiona jest piersią, je co 3 godz. w nocy w dzień robi obie dłuższe przerwy. Bardzo lubi się kąpać troszkę mniej ubierać a naj naj bardziej lubi leżeć przy piersi. No i co jest ważne prawie wcale nie płacze no chyba że się już bardzo zdenerwuje. Warto jest chodzić 9 miesięcy w ciąży i wytrzymać ból porodu by wkońcu móc trzymać w swych objęciach taką małą, kruchą i słaodką istotkę. Pozdrawiam bardzo ciepło oczekujące przyszłe mamy i życzę cierpliwości i wytrwa łości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LONKA
KOPCIA - popłakałam się ze szczęścia. Gratuluję Ci córeczki. Też bym chciała już przytulić kruszynkę i móc na nią popatrzeć. Oboje z mężem narazie tylko sobie marzymy o tej chwili. Kurcze naprawdę się wzruszyłam. To chyba te hormony ciążowe. Ucałuj dzidzia odemnie i trzymaj się dzielnie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Micka
Dziekujemy za opis porodu -prawie jak na zywo. Ciesze sie , ze w koncu wsyzstko poszlo dobrze i masz juz malutka przy sobie. To faktycznie wzruszajace. Ucaluj malenstwo! Zdradzisz nam imie malenstwa? Lece piec ciasto , bo dzisiaj przychodza dwie kolezanki --jedna z nich z 4 letnimi blizniaczkami. Pozdrowienia sloneczne jak juz na dworze leje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shalla
Witam w piekny, niedzielny jesienny poranek. Na Mazurach cieplo i slonecznie, niemal bezwietrznie. Dzien zaczal sie radosnie i zapewne tak sie skonczy. Temperatura ( w tym takze uczuc ) wysoka i cisnienie w normie. Idziemy cala rodzinka karmic kaczki i labedzie na naszym jeziorku. :) Wczoraj byli u nas goscie - kolezanka, ktora rodzila w tym samym szpitalu co ja bede i z ta sama polozna. Wiec mam najnowsze wiesci: Nie odcinaja pepowiny od razu, tylko klada dzidzie na brzuchu mamy i zastawiaja tak na kilka dlugich minut. Potem odcinaja ( lub tata ) pepowine, waza, myja i od razu - jeszcze na sali porodowej daja do karmienia. Od tej chwili nie zabieraja dziecka matce az do konca. Czyli: dziecko jest razem z mama i podczas obserwacji ( ok 2 godziny ) po porodzie ( czy nie ma krwotoku ) i razem jada na sale poporodowa i przez te trzy doby dziecko jest caly czas przy matce. Pielegniarka przychodzi tylko wykapac i przewinac - mozna miec swoje kosmetyki, choc jakies sie dostaje ( niestety Johnsona, wiec ja wole wziac swoje ) Tyle z dobrych wiesci. Ze zlych tyle, ze 3 torby to nie jest przesada. Bo trzeba miec ze soba doslownie wszystko :( Nawet koszuli do porodu nie daja, ani recznika, no nic! No, ale nie jest zle. Jakos to chyba przetrwam. Jeszcze miesiac i 5 dni.... do terminu....chyba kruszeje we mnie odwaga.... :) milego dnia, mam nadzieje ze u was tez pogoda sliczna. P.S. Wybito mi z glowy tetre raz na zawsze, a co ciekawe - rowniez lozeczko ! Przynajmniej na pierwsze kilka miesiecy. Podobno dziecko, ktore spi przy matce ssie w nocy odruchowo, nie rozbudzajac sie i nawet nie trzeba go podnosic do odbicia, bo zadnych kolek z tej okazji nie ma ( jest w nocy inny sklad mleka ). A po ssaniu dzidzia szybko zasypia ( wlasciwie w ogole sie nie budzi ). Natomiast jak sie wstaje do karmienia w nocy, wyciaga dziecko z lozeczka, to juz sie calkiem rozbudza i cala noc przerabana. Nie ma co marzyc o snie - ani swoim , ani dziecka. No, tyle przynajmniej mi powiedziano. Zewryfikuje w krotce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie mamusie i malenstwa!!! Ciekawe czy maluchy tez beda kochaly kompa i internet?:-) W piatek bylam u gina to znaczy bylismy bo mje kochanie koniecznie chcialo pojsc ze mna bo doktorek wreszcie mial nam potwierdzic plec naszej kluseczki!Juz dawno nazywalismy ja kluseczka i okazuje sie ze to naprawde klusia bo jest wieksza jak na swoj\\\"wiek\\\". 100% dziewczynka!!!Mamy nawet zdjecie potwierdzajace !Kolezanka sie smiala ze to pornografia..ha ha ha! Bardzo sie cieszymy bo wlasnie coreczke chcielismy miec..od poczatku zwracalismy sie do kluseczki w formie zenskiej i chyba...cos w tym bylo? Micka!Ja badania na glukoze tez nie mialam bo moj gin twierdzi ze robi sie tylko w przypadku podejrzenia a jeli nie potrzeba to nie! Moje cisnienie sie w miare unormowalo,bole krzyza nie dokuczaja tak bardzo bo ostatnio duzo odpoczywam!Bardzo czesto zmieniam pozycje i narazie nie jest tak zle.Pozatym w razie \\\"W\\\"jak to sie mowi ,gin przepisal mi kropelki-nie szkodliwe dla malej! Moja waga to 72kg przy 168 cm wzrostu! Wczesniej obawialam sie tego ile przytyje i co bedzie potem? Obzarstwa wielkiego nie uprawiam,jesli juz to pochlaniam duze ilosci owocow i jarzynek!A!No i orzechy i migdaly a pozatym ostatnio mam melodie na lizaki..czy ktoras tez???? Teraz sie nie przejmuje waga,doszlam do wniosku ze trudno,ile bedzie to bedzie,najwazniejsze zeby z mala bylo ok! Ale sie rozpisalam...:-))) Spadamy troche polezec! Pozdrowionka dal wszystkich mamus i kruszynek!!! MICKA!Zapomnialam!Mi tez mowili ze ciaza mi sluzy ze to pewnie bedzie chlopczyk bo urody mi nie ubywa wrecz odwrotnie i takie tam!Ble,ble,ble! Okazuje sie co innego!Na to chyba niema reguly... No to pa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shalla
Czesc. No i kaczki nie dopisaly :( Skonczylo sie na karmieniu rybek. Ale....za to....widzielismy dwa orly !!!!! BO u nas jest ich kilka, bo nie daleko jest rezerwat orla i sobie przylatuja na lowy chyba. Pieeeeekne ! A teraz wlasnie wrocilismy z wizyty u znajomych, ktorzy maja 7 dzieci.... I tak sobie o tym po drodze rozmawialismy, ze to chyba nie jest za bardzo.. dobrze. Pranie, sprzatanie, gotowanie, prasowanie i pomaganie w lekcjach tym starszym dzieciom w sumie zajmuje tyle czasu, ze na te dwoje najmlodszych zostaje tylko tyle czasu, zeby nakarmic, przewinac i polozyc spac :( I szkoda mi tych dzieciaczkow bardzo, choc na pewno je kochaja, to jednak nie maja czasu po prostu zeby okazac im tyle zainteresowania i troski i uwagi i zachwytu, ile okazuje sie tym pierwszym dzieciom :( No, ide spac. Dosc wrazen na dzis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Micka
Witam panie. A ja po wczorajszej wizycie znajomych z czteroletnimi blizniaczkami stwierdzilam , ze wszelkiego rodzaju zabawy czy tez latanie po schodach z gory na dol i znow do gory itd. przejmuje w przyszlosci moj maz , bo to zbyt wyczerpujace. Na razie mam wymowki , ze nie moge latac, dzwigac itd. bo w ciazy, ale jak baby na swiat przyjdzie to chyba nici z tych wymowek.HA!HA! W kazdym razie byla wczoraj pelna, glosna chata. Podziwiam ludzi z duza iloscia dzieci. Albo ja za stara i brak mi cierpliwosci ? Schalla to naturalne , ze ten strach przed porodem przychodzi ale jak wiekszosc mowi szybko sie ten bol zapomina---wiec warto. Myslisz , ze dobre bedzie to zostawianie dziecka na cala noc przy sobie? Jest bardzo ciezko pozniej oduczyc , zeby dziecko w swoim lozeczku spalo , nie mowiac o osobnym pokoju. Ja tez mam ten dylemat ---czy lozeczko dac do sypialni na te pierwsze dwa tygodnie czy tez zostawic od razu w dziecinnym. Pewnie praktyka pokaze -------jak bede musial co 2 godziny wstawac i leciec do pokoju obok, to moze sie zdecyduje na przeniesienie. Wiekszosc kolezanek co ta metode stosowalo (dziecko w sypialni) do dzisiaj nie moga je przyzwyczajic do spania w osobnym pokoju mimo ze dzieci maja juz 3-4 latka. Praktyka pokaze! W srode zaczyna sie moj kurs przygotowawczy z cwiczeniami itd. Pewnie naslucham sie od innych pan o porodach i roznych dolegliwosciach i znow zachoruje!HA!HA! A w przyszla srode termin u gina ciekawe czy tym razem dzidzius sie odwroci znow pupa do nas?! Pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shalla
Czesc, nie mam pojecia jak bedzie z odzwyczajaniem - tego jeszcze znajoma nie przerabiala, wiec nie mam wskazowek ;) A teraz o dniu pelnym wrazen.... Wlasnie mielismy wypadek. Mercedes przylozyl nam z impetem w bok - od strony kierowcy. Rozwalil co sie dalo, a byloby jeszcze gorzej, gdyby maz nie zauwazyl tego wariata i w ostatniej chwili nie odbil w prawo. Ale i tak szarpnelo mna porzadnie. Cale szczescie nie mialam pasow zapietych, bo jak by sie zacisnely na brzuchu to chyba mialabym dzis termin..... Najgorsze byly nerwy, bo w sumie nic nam sie nie stalo, ale lek o dziecko byl tak wielki, ze czulam jak serce mi gardlem wychodzi. Odruchowo zlapalam sie za brzuch, co z kolei meza omal nie przyprawilo o zawal :) Facet wysial z mesia w radosnym nastroju ( nie przejal sie chyba...), az do chwili, kiedy sie zorientowal, ze ja jastem w ciazy.....nieco zbladl :) Potem, jak ja sie zorientowalam ze nic sie nie stalo, ze brzuch caly, ze pecherz nie pekl, ze skurczow nie ma, to chyba z tej radosci puscily mi nerwy i rozbeczalam sie jak dziecko. Wtedy przyjechala straz miejska i widzac co sie dzieje uparli sie odebrac porod ;) Wkoncu dali sie przekonac, ze jeszcze nie rodze i odwiezli mnie do domu. Rany, chyba nigdy w zyciu tak sie nie balam. Cale szczescie ze juz po wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shalla
Czesc, nie mam pojecia jak bedzie z odzwyczajaniem - tego jeszcze znajoma nie przerabiala, wiec nie mam wskazowek ;) A teraz o dniu pelnym wrazen.... Wlasnie mielismy wypadek. Mercedes przylozyl nam z impetem w bok - od strony kierowcy. Rozwalil co sie dalo, a byloby jeszcze gorzej, gdyby maz nie zauwazyl tego wariata i w ostatniej chwili nie odbil w prawo. Ale i tak szarpnelo mna porzadnie. Cale szczescie nie mialam pasow zapietych, bo jak by sie zacisnely na brzuchu to chyba mialabym dzis termin..... Najgorsze byly nerwy, bo w sumie nic nam sie nie stalo, ale lek o dziecko byl tak wielki, ze czulam jak serce mi gardlem wychodzi. Odruchowo zlapalam sie za brzuch, co z kolei meza omal nie przyprawilo o zawal :) Facet wysial z mesia w radosnym nastroju ( nie przejal sie chyba...), az do chwili, kiedy sie zorientowal, ze ja jastem w ciazy.....nieco zbladl :) Potem, jak ja sie zorientowalam ze nic sie nie stalo, ze brzuch caly, ze pecherz nie pekl, ze skurczow nie ma, to chyba z tej radosci puscily mi nerwy i rozbeczalam sie jak dziecko. Wtedy przyjechala straz miejska i widzac co sie dzieje uparli sie odebrac porod ;) Wkoncu dali sie przekonac, ze jeszcze nie rodze i odwiezli mnie do domu. Rany, chyba nigdy w zyciu tak sie nie balam. Cale szczescie ze juz po wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a potem bedzie wykres ktora
szybciej gubi kilogramy? Shalla ------15.11-----cora-------Olsztyn-----------10kg----------110cm---------167cm Nikii----------23.11-----cora-------lubuskie-------15,7kg------------98cm--------162cm Micka---------5.12------cora------Niemcy----------8,0kg------------98cm---------174cm Elfik------------6.12-----------?------zach-pom--------10kg-----------95cm---------169cm Vangel------14.12------syn--------Miasto?-------------?kg-------------? cm-----------? cm Sniezka----17.12------Plec?----Miasto?-------------?kg--------------?cm-----------?cm Wikoli--------18.12-----Plec?----Miasto?-------------?kg--------------?cm-----------?cm Asiak---------24.12-----Plec?----Miasto?------------?kg--------------?cm------------?cm Salma--------24.12-----syn-------Torun----------------8kg------------91cm--------170cm Mysh---------25.12-----syn--------Francja-------------9kg------------94cm---------162cm Lonka--------26.12-----cora------Blachownia---5,5kg-----------101cm--------174cm Schmetterling-17.01-cora-----Austria aktualna waga 72kg--?cm-----168cm Aga -----------25.01-----Plec-----Miasto?-------------?kg--------------?cm------------?cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kopcia ... gratulujemy coreczki ...... :) ja tez sie troszqa wzruszyłam czytając Twoj opis ..... juz sie nie mogę doczekać kiedy swoje szczęście bedę trzymala w ramionach .... choć z drugiej strony przeraża mnie momentami, ze to juz tak mało \"wolności\" zostalo hehe Micka - kopcia napisała przecież - jej maluszek ma na imie Krysia :) co do łóżeczka - moja dzidzia swój pokoik bedzie miała dopiero wiosną/latem - do tej pory jej łóżeczko będzie stało u nas ...... nie umiałabym spokojnie spać gdyby było inaczej ... :) shala ... jak juz doczytalam, ze nic Ci sie nie stalo to uśmiałam się z Twojego opisu przebiegu zdarzenia ...... naprawde masz dar pisania :) a już te uparcie sie straznikow miejskich do odbioru porodu przebilo wszystko :) :D dobrze, ze tylko tak się to skonczylo ...... co do łóżeczka - ja nie wyobrażam sobie nie użuywać go od pierwszych chwil zycia maluszka ..... balabym sie mieć je w swoim łózku - że zgniotę rpzez sen czy cos takiego .. a mąż to juz w ogole by sapć nie mogł jakby maluuszek leżał między nami (z tego samego powodu- lęku o przyduszenie) Pewnie praktyka pokaże jak to bedzie w rzeczywistości ... ale nawet jak w nocy dzidzia bedzie spała z Wami - to przecież w dzień też gdzieś musisz ja położyć ... a łóżeczko najbezpieczniejsze :) więc niezbędne mimo wszystko schmetterling .... na lizaki mozę nie ma checi ale za to pochałaniam juz od dluzszego czasu spore ilości słodyczy ... :0 aż wstyd sie przyznać .... ale poprostu nei mogę sie powstrzymać .... co do wróżenia płci z wyglądu przyszłej mamy, kształtu brzucha itd - mi tez wszyscy przepowiadają chłopaczka .... a ze smaku na słodkości córę :P ale jak juz pisałam nie wierzę w takie zabobony - kształt brzucha wynika z mojego dość wysokiego wzrostu i figury rpzed ciażą, wygląd - hormonami :P a apetyt na słodkie ... cóż 0 ja zawsze jakdałm duzo słodyczy - dizeń bez czekoldy dniem straconym hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!! Kopcia ->gratulacje!! I powodzenia :) Shalla-> jak dobrze, że wszystko skończyło się bez większych szkód!! jakiś czas temu też mialam stresującą przygodę na drodze brr.... Ja również nie wyobrażam sobie spania z maleństwem! Z tych samych powodów, co Elffik. Ja planuje w nocy karmić maleństwo w łóżku, na leżąco właśnie, z nadzieję, że zaśnie i że jakimś cudem będę potrafiła nie rozbudzając go, włożyć do łóżeczka :) i znowu wszystko zweryfikuje niedaleka przyszłość... aaa, u mnie wszyscy - oprócz gina (i okulisty - podobno wyczytał to w mioch oczach :) aha i Mojego Mężczyzny) - twierdzą, że będzie chłopiec. Własnie dlatego, że tak świetnie wyglądam. Zdaniem owych wszystkich przytyłam tylko tyle, co na brzuszku (????) No i tochę na twarzy. Nie potrafię tego pojąć, naprawdę!! Przecież doszło mi 16 kg (teraz pewnie już więcej ). Czyżby wszyscy sobie robili ze mnie jaja? A może ja po prostu tak okropnie chudo wyglądałam przed ciążą? ehh...bez sensu... no, uciekam czytać i czekać na Moją Miłość :) Wyjechał dziś pozałatwiać parę spraw, ale wraca późnym wieczorem i najprawdopodobnie zostanie na cały tydzień jeszcze!! :D :D pozdrawiamy Was z Fasolą gorąco !! :) papapa... p.s. mam jeszcze pytanie do wszystkich - czy słyszałyście może jakieś opinie na temat kosmetyków Ziaji dla dzieci - Ziajka ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOPCIA
No coz moje drogie z tym łozeczkiem to ...same zobaczycie życie pokaze. Mój pierwszy syn Szzymon spał od początku w lozeczku w naszym pokoju, ja wstawałam do karmieni /karmilłam na siedząco/. Teraz ma 5 lat i śpię z Nim bo łobuz nie chce spać sam. Mam nadzieję, że te z Was , które planują łóżeczko w innym pokoju niż swoje wytrwają w postanowieniu i będą wstawać do karmienia co 2 lub 3 godziny życzę powodzenia!!! Jednak w to nie wierzę, a co będzie jak maleństwu 10 razy wypadnie smoczek albo za pierwszym razem nie naje się do syta??? radzę zaopatrzyć się w elektryczną nianię tak aby mieć podsłuch na to co się dzieje w tym drugim pokoju. Ja moją Kryśkę karmię o 3 godziny i powiem szczerze, że karmienia tak "zlewają" mi się w nocy iż nad ranem nie jestem wstanie powiedzieć czy karmiłam ją 4 razy czy więcej. Oczywiście karmię Ją na siedząco i od czego bolą mnie plecy no i oczy same mi się jakoś zamykają więc głowa leci. Jak będziecie karmić na leżąco to i owszem jest to wygodne ale jestem pewna, że dzidzia będzie już spała z wami do samego rana bo wy po kolejnej z rzędu nieprzespanej nocy poprostu zaśniecie podczas karmienia. Kiedyś moja koleżanka powiedziała coś bardzo fajnego i trafnego /jej mała ma 4 lata/, że ona od 4 lat nie miała ciągiem przespanej nocy bo najpierw był okres karmienia piersią, potem wysadzania na nocnik, kolejne podawania picia w nocy i okrywania kołderką aż do dnia dzisiejszego no i w między czasie noce kiedy mała była chora i tzrba było Ją doglądać. No cóż moje miłe uroki macierzyństwa... ale kobieta jest w stanie bardzo dużo znieść i się poświecić dla dzieci i rodziny. Najlepsze w karmieniu nocą jesto, same się wkrótce przekonacie, jak maleństwo się już naje i odpływa, oczka uciekają jej, usteczka robią się takie słodkie i główka, rączki wiotkie...tak że zjeśc się chce. Pamiętajcie moje miłe, że jak urodzicie a niestety z różnych przyczyn nie będziecie mogły karmić piersią to nie pozwulcie aby ktoś lub coś z tego powodu wprawił Was w kompleksy lub żebyście miały z tego powodu doła. Moja siostra po porodzie miała z tego powodu depresję dzięki "bardzo miłym" pielęgniarką. To jeszcze nie koniec świata. Pozdrawiam Was bardzo ciepło i Wasze małe i duże brzuszki też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Micka
Schalla ale narobilas mi stracha! Czytalam to i dreszcze przeszly po mnie i lzy stanely---dobrze ze sie wszystko dobrze zakonczylo. Ja zrobilam sie ostatnio tak sentymentalna , ze sama siebie nie poznaje. Codziennie jak ogladam ten program o porodach--przewaznie pokazuja 3 rodziny caly tydzien i przebieg zdarzen od przygotown do porodu , po przez porod, karmienie i zakupy dla dziecka itd. Tak wiec przez cala godzine ogladam z zainteresowaniem ,a jak przychodzi moment , ze dziecko wyciagaja i odcinaja pepowine to wyje jak glupia. Tak , tak co to ciaza robi z ludzi!HA!HA! Opowiedzialam o tym mojemu mezowi , bo on jest w tym czasie w pracy wiec nie mial okazji tego przezyc jak ja sie zachowuje , a ten odpowiedzial na to ; " to co to bedzie jak twoje sie urodzi, to musze przygotowac recznik na lzy!" HA!HA! Ja mam kupiony telefon ze stacja dla dziecka wiec placz napewno bede w drugim pokoju slyszec ale wlasnie wszystko zalezy od mojej wytrzymalosci , czy bede w stanie wstawac co 2 godziny, a moze i czescie . No tak co tu duzo sie rozwodzic. Opisze wam jak sie dziecko urodzi czy plany staly sie rzeczywistoscia. Duzo kolezanek to przetrwalo i juz po paru miesiacach mialy spokoj ale jak dziecko wda sie we mnie to bedzie "wylo" do 2 lat po nocach. Badzmy dobrej mysli. Sa w Polsce przepisy od ktorego m-ca mozna jezdzic bez pasow w aucie? Tak to faktycznie czesto ratuje dziecku zycie ! Lece bo o 11,30 znow leci ten program o porodach--no ciekawe jak dzisiaj bede szlochac? Pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Moje Drogie Wlasnie wrocilismy z badania USG i zdaje relacje na swiezo: Groszek wazy 1,8 kilograma i ma 40 cm. Glowka na dole, kregoslupek po prawej, nozki roznie, ale bardziej w lewo :) Widzielismy jak ssie paluszek i jak lapczywie polyka wody plodowe. Nasz Synek! Ja tez o wiele latwiej sie wzruszam. Wrecz sie nie poznaje !!! Natura wyposazyla nas po prostu w mechanizm ochronny. Hormony to jest naturalny, ale bardzo silny dopping - przez nie jestesmy tak \"oglupiale\", ze nawet gdyby nasze malenstwo bylo najnieznosniejsze na swiecie, bedziemy patrzyly na nie z miloscia. Same wiecie jak to jest, obserwujac dzieciaki sasiadow, kuzynow, znajomych myslimy \"rozwydrzone, niemozliwe\". Nie martwcie sie, za pare tygodni, czy miesiecy to nasze napapsze nam szminka po nowiutkiej tapecie, albo wciskajac jak leci wszystkie klawisze na klawiaturze posle w diably najwazniejsze dokumenty, nad ktorymi sleczalysmy dlugie noce, a my tylko usmiechniemy sie z poblazaniem i ucalujemy je czule w czolko. Natura niezle to sobie urzadzila ;) Bez tych hormonow chyba zaden zdrowy, normalny, rozsadny czlowiek by tego wszystkiego nie wytrzymal ;) bo czulby sie raczej jak w teatrze absurdu. Pisze to wszystko z ogromnym przymrozeniem oka, oczywiscie :) :) Szalla, to cud ze wszystko sie dobrze skonczylo. Zaczelam sweterek dla Groszka :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) Aha i wczoraj kupilam mu.... no... jak to sie kurcze nazywa w Polsce???, no.... takie bawelniane rekawiczki, na lapki, zeby sie nie drapal podczas pierwszego miesiaca nieobcietymi pazurkami... ...i skarpetki (takjie z grubej bawelny, z powdojnego sciagacza - wygladaja jak miniaturka moich skarpetek, bo ja najchetniej takie nosze... ...i jego pierwsza tetrowa pieluche, haftowana !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salma28
Witajcie dziewczyny!!!! KOPCIA PRZEDE WSZYSTKIM WITAM CIEBIE I GRATULUJE CORECZKI!!! Ciesze sie ze wszystko dobrze sie skonczylo, po przeczytaniu tego co napisalas naprawde sie wzruszylam, jak wiekszosc dziewczyn.Tak to juz jest ze najpierw sie martwimy bedac w ciazy, zeby z dzidzia bylo wszystko dobrze i jak widac nietylko wtedy mamy obawy.Ale jestem z Ciebie dumna, ze przeszlas przez to tak dzielnie i oczywiscie slowa uznania naleza sie tesh Twojemu mezowi, ktory dzielnie stal przy Tobie i Waszej coreczce!!! Ja dzis o 17-stej mam wizyte u Pana doktora,nie moge sie juz doczekac kiedy zoabacze na ekranie monitora mojego synka.Zawsze te wizyty bardzo mnie ciesza, bo to jedyna okazja kiedy moge sobie przez chwile na niego popatrzec:-)Pan doktor oznajmil mi ze taka maszynka do usg kosztuje kolo 100 tys:-) Czesto zagladam na strony internetowe i czytam wszystko o rozwoju plodu.jedna rzecz mnie zdziwila, a mianowicie:bylo tam napisane ze dzidzia w 29 tygoniu wazy 1250 gram,Moj synek pod koniec 26 tygodnia wazyl 1135 gram.Nie wiem czy byl tam blad, czy moze moje dziecko rosnie w zawrotnym tempie:-) Wiec prosilabym Was o podanie mi wagi waszych pociech w biezacych tygodniach.Musze zaspokoic swoja ciakawosc:-) BARDZO GORACO WAS CALUJE I POZDRAWIAM!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Salma, witaj po przerwie :) Nie uwierzysz, juz mialam uaktualniac nasza liste, skreslajac osoby ktore od bardzo dawna nie daly znaku zycia.... Dobrze ze tego nie zrobilam Jezeli chodzi o zaleznosc pomiedzy wiekiem a waga plodu, to po pierwsze to wszystko bardzo umowne, a po drugie POWINNAS ZWROCIC UWAGE przede wszystkim na to, JAK ONI LICZA TYGODNIE na tych stronach internetowych. W kazdym razie jeszcze raz podaje wage mojego Groszka, tym razem w kontekscie jego wieku :) 30 tygodni i 4 dni - Groszek wazy 1,8 kilograma. aha, ja tygodnie licze od OM ksiazkowymi wymiarami nie warto za bardzo sie przejmowac pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LONKA
Witam !!! Dzisiejszy poranek zaczełam od zbioru winogron na winko. No i cały dzień musiałam poświęcić na tą robotę. Będzie na chrzciny jak znalazł. U mnie wczoraj wieczorem było -2 stopnie. Chyba muszę powoli wyjmować kurtkę zimową. Wczoraj kupiliśmy łóżeczko i stoi sobie zapakowane w drugim pokoiku. Nie mogę się doczekać Święta zmarłych, bo to jedyna okazja, żeby spotkać się z rodzinką bliższą i tą dalszą. Kończę. Pa !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRZENOSZE
Shalla ------15.11-----cora-------Olsztyn-----------10kg----------110cm---------167cm Nikii----------23.11-----cora-------lubuskie-------15,7kg------------98cm--------162cm Micka---------5.12------cora------Niemcy----------8,0kg------------98cm---------174cm Elfik------------6.12-----------?------zach-pom--------10kg-----------95cm---------169cm Vangel------14.12------syn--------Miasto?-------------?kg-------------? cm-----------? cm Sniezka----17.12------Plec?----Miasto?-------------?kg--------------?cm-----------?cm Wikoli--------18.12-----Plec?----Miasto?-------------?kg--------------?cm-----------?cm Asiak---------24.12-----Plec?----Miasto?------------?kg--------------?cm------------?cm Salma--------24.12-----syn-------Torun----------------8kg------------91cm--------170cm Mysh---------25.12-----syn--------Francja-------------9kg------------94cm---------162cm Lonka--------26.12-----cora------Blachownia---5,5kg-----------101cm--------174cm Schmetterling-17.01-cora-----Austria aktualna waga 72kg--?cm-----168cm Aga -----------25.01-----Plec-----Miasto?-------------?kg--------------?cm------------?cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salma28
Witajcie ponownie:-) DZIEKUJE MYSH-KO, ZE MNIE NIE WYKRESLILAS:-) Bywam tutaj nieczesto, poniewaz mam ostatnio duzo zajec, ale ciesze sie ze moge czasem tu do Was zajrzec i dowiedziec sie co u Was slychac:-) Mysh-ko napisalas ze Twoj bobas jest 30 tygodniu plus 4 dni i wazy 1 ,8 kg, ja jestem w 29 tygodniu plus 5 dni i moj Leoś wazy juz 1970 gram.od ostaniej wizyty 4 tygodnie temu przytyl ponad 800 gram.Dzis lekarz powiedzial mi, ze podobno najlepiej jest spac na lewym boku, z powodu ulatwionego dotlenienia malucha.Mam zaczac tesh liczyc jego ruchy.Wiem ze powinnam czuc ich przynajmniej 10 na godzine, ale heheh:-) moj synek kopie mnie 10 razy w ciagu 30 sekumd:-)Wiec tym raczej nie mam sie co martwic.Podam tesh aktualne dane brzucha i swojej nowe wagi:-) brzuszek ma teraz 94 cm w obwodzie,a waga zwiekszyla sie do 67 kilo. Jak narazie nic mi nie puchnie:-P Buziaczki, pozdrawiam Was goraco!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salma28
Witajcie ponownie:-) DZIEKUJE MYSH-KO, ZE MNIE NIE WYKRESLILAS:-) Bywam tutaj nieczesto, poniewaz mam ostatnio duzo zajec, ale ciesze sie ze moge czasem tu do Was zajrzec i dowiedziec sie co u Was slychac:-) Mysh-ko napisalas ze Twoj bobas jest 30 tygodniu plus 4 dni i wazy 1 ,8 kg, ja jestem w 29 tygodniu plus 5 dni i moj Leoś wazy juz 1970 gram.od ostaniej wizyty 4 tygodnie temu przytyl ponad 800 gram.Dzis lekarz powiedzial mi, ze podobno najlepiej jest spac na lewym boku, z powodu ulatwionego dotlenienia malucha.Mam zaczac tesh liczyc jego ruchy.Wiem ze powinnam czuc ich przynajmniej 10 na godzine, ale heheh:-) moj synek kopie mnie 10 razy w ciagu 30 sekumd:-)Wiec tym raczej nie mam sie co martwic.Podam tesh aktualne dane brzucha i swojej nowe wagi:-) brzuszek ma teraz 94 cm w obwodzie,a waga zwiekszyla sie do 67 kilo. Jak narazie nic mi nie puchnie:-P Buziaczki, pozdrawiam Was goraco!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salma28
Witajcie ponownie:-) DZIEKUJE MYSH-KO, ZE MNIE NIE WYKRESLILAS:-) Bywam tutaj nieczesto, poniewaz mam ostatnio duzo zajec, ale ciesze sie ze moge czasem tu do Was zajrzec i dowiedziec sie co u Was slychac:-) Mysh-ko napisalas ze Twoj bobas jest 30 tygodniu plus 4 dni i wazy 1 ,8 kg, ja jestem w 29 tygodniu plus 5 dni i moj Leoś wazy juz 1970 gram.od ostaniej wizyty 4 tygodnie temu przytyl ponad 800 gram.Dzis lekarz powiedzial mi, ze podobno najlepiej jest spac na lewym boku, z powodu ulatwionego dotlenienia malucha.Mam zaczac tesh liczyc jego ruchy.Wiem ze powinnam czuc ich przynajmniej 10 na godzine, ale heheh:-) moj synek kopie mnie 10 razy w ciagu 30 sekumd:-)Wiec tym raczej nie mam sie co martwic.Podam tesh aktualne dane brzucha i swojej nowe wagi:-) brzuszek ma teraz 94 cm w obwodzie,a waga zwiekszyla sie do 67 kilo. Jak narazie nic mi nie puchnie:-P Buziaczki, pozdrawiam Was goraco!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salma28
Witajcie ponownie:-) DZIEKUJE MYSH-KO, ZE MNIE NIE WYKRESLILAS:-) Bywam tutaj nieczesto, poniewaz mam ostatnio duzo zajec, ale ciesze sie ze moge czasem tu do Was zajrzec i dowiedziec sie co u Was slychac:-) Mysh-ko napisalas ze Twoj bobas jest 30 tygodniu plus 4 dni i wazy 1 ,8 kg, ja jestem w 29 tygodniu plus 5 dni i moj Leoś wazy juz 1970 gram.od ostaniej wizyty 4 tygodnie temu przytyl ponad 800 gram.Dzis lekarz powiedzial mi, ze podobno najlepiej jest spac na lewym boku, z powodu ulatwionego dotlenienia malucha.Mam zaczac tesh liczyc jego ruchy.Wiem ze powinnam czuc ich przynajmniej 10 na godzine, ale heheh:-) moj synek kopie mnie 10 razy w ciagu 30 sekumd:-)Wiec tym raczej nie mam sie co martwic.Podam tesh aktualne dane brzucha i swojej nowe wagi:-) brzuszek ma teraz 94 cm w obwodzie,a waga zwiekszyla sie do 67 kilo. Jak narazie nic mi nie puchnie:-P Buziaczki, pozdrawiam Was goraco!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salma28
Witajcie ponownie:-) DZIEKUJE MYSH-KO, ZE MNIE NIE WYKRESLILAS:-) Bywam tutaj nieczesto, poniewaz mam ostatnio duzo zajec, ale ciesze sie ze moge czasem tu do Was zajrzec i dowiedziec sie co u Was slychac:-) Mysh-ko napisalas ze Twoj bobas jest 30 tygodniu plus 4 dni i wazy 1 ,8 kg, ja jestem w 29 tygodniu plus 5 dni i moj Leoś wazy juz 1970 gram.od ostaniej wizyty 4 tygodnie temu przytyl ponad 800 gram.Dzis lekarz powiedzial mi, ze podobno najlepiej jest spac na lewym boku, z powodu ulatwionego dotlenienia malucha.Mam zaczac tesh liczyc jego ruchy.Wiem ze powinnam czuc ich przynajmniej 10 na godzine, ale heheh:-) moj synek kopie mnie 10 razy w ciagu 30 sekumd:-)Wiec tym raczej nie mam sie co martwic.Podam tesh aktualne dane brzucha i swojej nowe wagi:-) brzuszek ma teraz 94 cm w obwodzie,a waga zwiekszyla sie do 67 kilo. Jak narazie nic mi nie puchnie:-P Buziaczki, pozdrawiam Was goraco!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRZENOSZE
Shalla ------15.11-----cora-------Olsztyn-----------10kg----------110cm---------167cm Nikii----------23.11-----cora-------lubuskie-------15,7kg------------98cm--------162cm Micka---------5.12------cora------Niemcy----------8,0kg------------98cm---------174cm Elfik------------6.12-----------?------zach-pom--------10kg-----------95cm---------169cm Vangel------14.12------syn--------Miasto?-------------?kg-------------? cm-----------? cm Sniezka----17.12------Plec?----Miasto?-------------?kg--------------?cm-----------?cm Wikoli--------18.12-----Plec?----Miasto?-------------?kg--------------?cm-----------?cm Asiak---------24.12-----Plec?----Miasto?------------?kg--------------?cm------------?cm Salma--------24.12-----syn-------Torun----------------8kg------------91cm--------170cm Mysh---------25.12-----syn--------Francja-------------9kg------------94cm---------162cm Lonka--------26.12-----cora------Blachownia---5,5kg-----------101cm--------174cm Schmetterling-17.01-cora-----Austria aktualna waga 72kg--?cm-----168cm Aga -----------25.01-----Plec-----Miasto?-------------?kg--------------?cm------------?cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRZENOSZE
Shalla ------15.11-----cora-------Olsztyn-----------10kg----------110cm---------167cm Nikii----------23.11-----cora-------lubuskie-------15,7kg------------98cm--------162cm Micka---------5.12------cora------Niemcy----------8,0kg------------98cm---------174cm Elfik------------6.12-----------?------zach-pom--------10kg-----------95cm---------169cm Vangel------14.12------syn--------Miasto?-------------?kg-------------? cm-----------? cm Sniezka----17.12------Plec?----Miasto?-------------?kg--------------?cm-----------?cm Wikoli--------18.12-----Plec?----Miasto?-------------?kg--------------?cm-----------?cm Asiak---------24.12-----Plec?----Miasto?------------?kg--------------?cm------------?cm Salma--------24.12-----syn-------Torun----------------8kg------------91cm--------170cm Mysh---------25.12-----syn--------Francja-------------9kg------------94cm---------162cm Lonka--------26.12-----cora------Blachownia---5,5kg-----------101cm--------174cm Schmetterling-17.01-cora-----Austria aktualna waga 72kg--?cm-----168cm Aga -----------25.01-----Plec-----Miasto?-------------?kg--------------?cm------------?cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRZENOSZE
Shalla ------15.11-----cora-------Olsztyn-----------10kg----------110cm---------167cm Nikii----------23.11-----cora-------lubuskie-------15,7kg------------98cm--------162cm Micka---------5.12------cora------Niemcy----------8,0kg------------98cm---------174cm Elfik------------6.12-----------?------zach-pom--------10kg-----------95cm---------169cm Vangel------14.12------syn--------Miasto?-------------?kg-------------? cm-----------? cm Sniezka----17.12------Plec?----Miasto?-------------?kg--------------?cm-----------?cm Wikoli--------18.12-----Plec?----Miasto?-------------?kg--------------?cm-----------?cm Asiak---------24.12-----Plec?----Miasto?------------?kg--------------?cm------------?cm Salma--------24.12-----syn-------Torun----------------8kg------------91cm--------170cm Mysh---------25.12-----syn--------Francja-------------9kg------------94cm---------162cm Lonka--------26.12-----cora------Blachownia---5,5kg-----------101cm--------174cm Schmetterling-17.01-cora-----Austria aktualna waga 72kg--?cm-----168cm Aga -----------25.01-----Plec-----Miasto?-------------?kg--------------?cm------------?cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRZENOSZE
Shalla ------15.11-----cora-------Olsztyn-----------10kg----------110cm---------167cm Nikii----------23.11-----cora-------lubuskie-------15,7kg------------98cm--------162cm Micka---------5.12------cora------Niemcy----------8,0kg------------98cm---------174cm Elfik------------6.12-----------?------zach-pom--------10kg-----------95cm---------169cm Vangel------14.12------syn--------Miasto?-------------?kg-------------? cm-----------? cm Sniezka----17.12------Plec?----Miasto?-------------?kg--------------?cm-----------?cm Wikoli--------18.12-----Plec?----Miasto?-------------?kg--------------?cm-----------?cm Asiak---------24.12-----Plec?----Miasto?------------?kg--------------?cm------------?cm Salma--------24.12-----syn-------Torun----------------8kg------------91cm--------170cm Mysh---------25.12-----syn--------Francja-------------9kg------------94cm---------162cm Lonka--------26.12-----cora------Blachownia---5,5kg-----------101cm--------174cm Schmetterling-17.01-cora-----Austria aktualna waga 72kg--?cm-----168cm Aga -----------25.01-----Plec-----Miasto?-------------?kg--------------?cm------------?cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRZENOSZE
Shalla ------15.11-----cora-------Olsztyn-----------10kg----------110cm---------167cm Nikii----------23.11-----cora-------lubuskie-------15,7kg------------98cm--------162cm Micka---------5.12------cora------Niemcy----------8,0kg------------98cm---------174cm Elfik------------6.12-----------?------zach-pom--------10kg-----------95cm---------169cm Vangel------14.12------syn--------Miasto?-------------?kg-------------? cm-----------? cm Sniezka----17.12------Plec?----Miasto?-------------?kg--------------?cm-----------?cm Wikoli--------18.12-----Plec?----Miasto?-------------?kg--------------?cm-----------?cm Asiak---------24.12-----Plec?----Miasto?------------?kg--------------?cm------------?cm Salma--------24.12-----syn-------Torun----------------8kg------------91cm--------170cm Mysh---------25.12-----syn--------Francja-------------9kg------------94cm---------162cm Lonka--------26.12-----cora------Blachownia---5,5kg-----------101cm--------174cm Schmetterling-17.01-cora-----Austria aktualna waga 72kg--?cm-----168cm Aga -----------25.01-----Plec-----Miasto?-------------?kg--------------?cm------------?cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salma28
Mysh-ko juz przytylam 11 kilo:-) Odnosnie przenoszenia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×