Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zabka

TERMIN W GRUDNIU

Polecane posty

Odnosnie przenoszenia, to nie bylam ja (ja sie zawsze podpisuje, zebyscie w razie czego wiedzialy kto narozrabial w statystykach :) Uzupelniam :) Shalla --------15.11-----cora-------Olsztyn-----------10kg----------110cm-------167cm Nikii------------23.11-----cora-------lubuskie-------15,7kg------------98cm------162cm Micka-----------5.12------cora------Niemcy----------8,0kg------------98cm-------174cm Elfik--------------6.12--------?---------zach-pom--------10kg-----------95cm-------169cm Vengel--------14.12------syn------------?-------------------?kg-------------? cm----------?cm Wikoli----------18.12-------?--------------?-------------------?kg--------------?cm---------?cm Asiak-----------24.12-------?--------------?-------------------?kg--------------?cm----------?cm Salma----------24.12-----syn-------Torun---------------11kg------------94cm------170cm Mysh-----------25.12-----syn--------Francja------------10kg------------96cm------162cm Lonka----------26.12-----cora------Blachownia---5,5kg-----------101cm------174cm Schmetterling-17.01-cora-----Austria --- akt.waga 72kg-------?cm------168cm Aga -------------25.01-------?-------------?-------------------?kg--------------?cm----------?cm mam prosbe do Schmetterling :) Czy zamiast aktualnej wagi, mozesz podac ile przybralas ? i do wszystkich pozostalych prosba o uaktualnienie :) wiem, ze waga sprzed dwoch tygodni wyglada fajnie ;) ale nie mowcie mi ze wam zostala w rzeczywistosci ;) no centymetry w pasie ... CZEKAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LONKA
MYSH aktualizuję: Kilogramy - 6,5 Obwodzik w brzuszku - 102 cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shalla
Witam No, nic sie nie stalo. Dwa dni gapie sie na siebie jak na eksponat laboratoryjny, ale nic sie nie dzieje, wiec chyba naprawde wszystko jest w porzadku - czego nie da sie niestety powiedziec o samochodzie ;( Co do wagi, to was zaskocze. Nie wiem jak to sie dzieje, ale mala rosnie a ja nie. Tydzien temu stalam na wadze i wskazowka nie drgnela nawet o pol kilo do przodu. Nadal mam wiec 10 kg na plusie. Ciekawe, co ? Zastanawiam sie, czy to moze nie jest naturalne ? Dziecko moze i rosnie ale teraz nasz organizm cos tam zuzywa na ten wzrost dzieciecia i dlatego juz nie tyjemy ???? Tak sobie tylko dywaguje, bo nie wiem. Wczoraj bylismy na zakupach pod tytulem reszta wyposazenia do domu i szpitala. Portwel mi schudl poteznie, a w sumie nie kupilismy nic takiego kosztownego. Same drobiazgi typu rekawiczki ( ciekawa nazwa na to cos mikroskopijnych rozmiarow. Raczej przypomina to spiworek dla polnej myszki ), termometr do wody, termometr na czulko, majtki jednorazowe, pieluchy poporodowe, jedna butelke ze smoczkiem i tyle. Jakis kremik na odpoarzenia, sol fizjologiczna itp. No same glupstwa, a wyszlam splukana :( Wizyte u lakiernika zostailismy sobie na koniec, zeby sie klasycznie dobic. Co tez zgodnie z planem nastapilo... W niedziele mam wizyte na porodowce. Jakos mi sie tam nie pali.... Mam ochote zaszyc sie w domu pod kocem, zamknac drzwi na wszystkie spusty i nikogo nie wpuszczac az do wiosny. Skora mi cierpnie na mysl o szpitalu, kitlach, zastrzykach, kroplowkach, skalpelach, iglach szyciu ran cietych i szarpanych....ja nie chce !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! W zyciu jeszcze nie bylam w szpitalu ! Panikuje ? no tak...wzielo mnie. No to cos smiesznego teraz. Znalazlam w internecie lozeczko do nabycia za .....nieco ponad 2000 zl. Takie zwykle. Normalne. Bez wyposazenia w srodku. Tyle ze kolor lozeczka nazywal sie...uwaga...: ANTYCZNA KOSC SLONIOWA. Heh.... chyba pojde sie wykapac. Mam ostatnio ciagle faze na moczenie sie w wodzie. Moglabym z niej nie wylazic. Acha, co do wagi maluszkow naszych. W internecie jest kilkanascie stron na temat ciazy. Prawie na kazdej jest kalendarz ciazowy z opisem w ktorym tygodniu ile maluch powinien wazyc. A rozbierznosci sa....nawet do pol ( !!!!! ) kilograma. Tak wiec ja sie nie przejmuje.I w ogole tego nie biore pod uwage. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shalla ---------15.11-----cora-------Olsztyn-----------10kg----------110cm------167cm Nikii-------------23.11-----cora-------lubuskie-------15,7kg------------98cm-----162cm Micka------------5.12------cora------Niemcy----------8,0kg------------98cm------174cm Elfik---------------6.12--------?---------zach-pom--------10kg-----------95cm------169cm Vengel---------14.12------syn------------?-------------------?kg-------------? cm---------?cm Wikoli-----------18.12-------?--------------?-------------------?kg--------------?cm--------?cm Asiak------------24.12-------?--------------?-------------------?kg--------------?cm---------?cm Salma-----------24.12-----syn-------Torun---------------11kg------------94cm-----170cm Mysh------------25.12-----syn--------Francja------------10kg------------96cm-----162cm Lonka----------26.12-----cora------Blachownia-----6,5kg----------102cm-----174cm Schmetterling-17.01---cora------Austria---akt.waga 72kg---------?cm----168cm :) Szalla, ja tez nigdy w zyciu nie bylam w szpitalu i strasznie trudno jest mi sobie wyobrazic jak to jest jak \"lezy sie\" caly czas. Ja tam nie uleze :) I to 5 dni. Chyba bede zabierac to szklane lozeczko na kolkach (tutaj u nas takie sa, przezroczyste, na kolkach) i bede je sobie pchac po szpitalnych korytarzach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TABELA
Shalla ------15.11-----cora-------Olsztyn-----------10kg----------110cm---------167cm Nikii----------23.11-----cora-------lubuskie-------15,7kg------------98cm--------162cm Micka---------5.12------cora------Niemcy----------8,0kg------------98cm---------174cm Elfik------------6.12-----------?------zach-pom--------10kg-----------95cm---------169cm Vangel------14.12------syn--------Miasto?-------------?kg-------------? cm-----------? cm Wikoli--------18.12-----Plec?----Miasto?-------------?kg--------------?cm-----------?cm Asiak---------24.12-----Plec?----Miasto?------------?kg--------------?cm------------?cm Salma--------24.12-----syn-------Torun----------------11kg------------94cm--------170cm Mysh---------25.12-----syn--------Francja------------10kg------------96cm---------162cm Lonka--------26.12-----cora------Blachownia---6,5kg-----------102cm--------174cm Schmetterling-17.01-cora-----Austria........ akt.waga 72kg--...?cm-----168cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shalla
Czesc, glowa mi dzisiaj peka. Nie wiem od czego. Nawet pogoda sie nie zmienila, zeby byl jakis pogodowy pretekst do bolu ;-( Dziewczyny co z wami ? Gdzie jestescie ? Pewnie buszujecie po sklepach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LONKA
Hej Miałam straszną noc. Obudziłam się o 3.45 ze strasznym bólem w prawym boku, który promieniował na plecy i drugi bok. Po jednej no-spie okazało się, że to ból skurczowy (ale nie porodowy :-) ). Dopiero po drugiej tabletce i o godzinie 5.15 zaczeło przechodzić i mogłam iść spać. Dobrze, że idę dziś dowiedzić mojego gina to może sprawdzi co tam szwankuje. Dziś kupuję cieplutkie skarpeto-buciki i rękawiczuszki. Jak będę miała nowe doniesienia dotyczące mojej córeńki po dzisiejszej wizycie to dam znać. Pa !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :) :) Shalla, zycze zeby bol glowy przeszedl ci jak najszybciej :) Ja tam po zadnych sklepach nie biegam, siedze sobie dzisiaj w domku, schowana w polarek i nawet nie patrze w kierunku ogrodka, bo tam szaro, mokro, buro i wilgotno. Na taka pogode najlepsze jest dobre radio muzyczne, druty i robienie sweterka dla Groszka. A teraz kilka pytan z serii: \"CZY WY TEZ TAK MACIE ?\" Odpowiecie? Ja ciagle \"zapominam\" ze jestem w ciazy i chodze szybko jak dawniej, wschodze szybko po schodach, zbiegam ze schodow i robie bardzo wiele innych podobnych glupstw i dopiero po fakcie przyspieszony oddech przypomina mi ze powinnam zwolnic tempo. Zdarzylo mi sie juz biegiem pogonic kota, kopiacego w moim ogrodku i podbiegac do kipiacego mleka :) zawsze ruszam szybko, jak kiedys, tylko potem sapie jak lokomotywa. CZY WY TEZ ? I jestem ciagle glodna, ciagle. CZY WY TEZ ? Nie znaczy to oczywiscie ze ciagle jem, wrecz przeciwnie, gdybym ciagle jadla, to nie bylabym ciagle glodna, hihi. Ale ja jestem glodna nawet godzine po obiedzie !! Jakis czas wytrzymuje, a potem radze sobie tak, ze w duzych ilosciach dojadam tylko owoce. Ostatnio mam faze na figi, strasznie je lubie. I winogrona, spokojnie kilogram dziennie (na 2 razy, niezle co?) ale winogrona to najtansze tutaj teraz owoce :) A CZY spicie na lewym boku, jak radza podreczniki ???????? Bo ja uparcie klade sie na lewym, a potem budze sie na prawym, a nawet na plecach! To mnie niebywale dziwi. W ogole to jest tak dziwnie, bo wieczorem zawsze czuje sie tak jakby brzuch byl wielki, twardy i bolacy (tzn sam brzuch mnie nie boli tylko mam takie wrazenie jakby ugniatal wszystkie sasiednie organy), natomiast rano i jeszcze w srodku nocy robi sie lekki jak piorko i w ogole mi nie przeszkadza, jest jakby go nie bylo, nie czuje go. CZY WY TEZ TAK MACIE ? To dlatego potem moge juz spac nawet na plecach. Dziwne to. Tak sobie tlumacze, ze skoro moge lezec na plecach i nic mnie uciska i Groszek nie protestuje, to znaczy ze i Groszkowi jest dobrze... Dzis po poludniu mam pierwsze zajecia w szkole rodzenia. Bardzo jestem ciekawa osoby prowadzacej i innych dziewczyn. CZY KTORAS Z WAS juz chodzi ? Bardzo jestem ciekawa jak to jest u was :) Zycze milego dnia i czekam na wiesci od was !!!! :) Elffiku, :) Nikii, jak sie macie po weekendzie we dwoje ??? Czemu sie nie odzywacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Micka
Witam panie! Mysh ja biegam tez jak glupia i jak goscie nas odwiedzaja , to tez mowia:"usiadz juz wreszcie na d..." a ja na to : " ja nie jestem chora tylko wciazy". Na przesadny apetyt raczej nie narzekam tz. jem jak przed ciaza w normalnych ilosciach i nie mam specjalnych zyczen-a szkoda , bo zawsze jako pannienka o tym slyszalam i zastanawialam sie : na co to ja w czasie ciazy bede miala ochote? Ja pierwszy raz slysze , ze nalezy lezec na lewym boku. U mnie jest tak: ja leze na lawym ale tylko dlatego , ze na prawym mnie cos kopie(moze masz racje ze to nerwobole bo sa inne niz kopanie ---jednakowy rytm w jednakowych odstepach--- ale denerwujacy.) Na wznak nie umialam nigdy zasnac ale jak nie moge nie raz na zadnej ze stron lezec przez te dziwne pukanie to mam 2 poduszki i leze na wznak i jakos po godzinach zmeczenia zasypiam. W ostatnim czasie spie na lewym boku. Wskazane jest natomiast wkladanie po miedzy nogi poduszki zw. na zachowanie odstepu kosci miednicowej. Tak nalezy tez stac z lekko rozszerzonymi nogami aby zachowac linnie prosta. Tak wiec u mnie poduszka (duza) miedzy nogami w czasie zasypiania to porzadek dzienny od 2-3 m-cy. Wskazane przez ksiazki i polozne. Wczoraj bylam pierwszy raz na tym kursie przygotowawczym. Jak wam kiedys pisalam na ogledzinach w szpitalu bylo 100 osob czyli 50 kobiet i lekarz az sie za glowe zlapal ile to bedzie w grudniu porodow ---tak wczoraj bylo 19 kobiet na tym kursie i babie malo co zabrakloby pilek i matt do cwiczen. Ta tez sie za glowe zlapala i musiala nas na 2 grupy podzielic czyli o roznych godzinach , bo z 20 paniami nie sztuka cwiczyc. Wlasciwie to szlam troche z mysla , ze bede moze tam najstarsza i to tak glupio, a okazalo sie ze wiekszosc ma 30- 32 lata , a najmlodsza mama miala 26 lat. Od razu bylo mi lepiej. Z 19 pan u 4ech bedzie to drugie dziecko, a reszta to nowicjuszki. Wlasciwie to pierwsze spotkanie bylo bardziej zapoznawcze :kto? kiedy ?, ile i?td. Ja i jeszcze 2 panie jestesmy pierwsze w kolejnosci do rodzenia , a reszta to terminy nawet na koncowke stycznia wiec naszczescie wszystkie nie wlecimy do szpitala w jednym dniu. Ogolnie super atmosfera. Przez to , ze ja bede jako pierwsza rodzila, to nie zalapie sie na kurs z ojcami ktory jest przewaznie pod koniec, wiec w poniedzialek dla 3 par bedzie osobny kurs : przewijanie , karmienie itd. Moj maz juz sie cieszy! PO tym spotkaniu doszlam do wniosku, ze coraz wiecej kobiet zastanawia sie nad dzieckiem i czeka na odpowiednia chwile--- choc znajac Niemki , to dla nich wrecz normalne branie slubu w wieku 30 lat i robienie potem dzieci. Nastepne spotkanie w srode. Juz sie ciesze , bo wlasciwie inaczej sobie to wyobrazalam , a tu mila niespodzianka. Polozna prowadzaca bardzo luzara i dlatego ta atmosfera jest tez przytulna. Ona nie chce te poltorej godziny tylko cwiczyc ale , zeby tez kazdy opowiedzial o swoich doswiadczeniach , obawach i oczekiwaniach. Jak na razie nikt nie wyskoczyl z czyms co moglo by przerazac. Ona chce nam wybic lek porodu z glowy. Juz wczoraj nas pocieszala , ze jestesmy w dobrach rekach i czasy jak nasze babcie rodzily minely , wiec sam ten fakt musi nam troche leku odebrac, ze nie musimy rodzic gdzies pod plotem.HA!HA! Ogolnie mozemy w kazdej chwili do niej zadzwonic z zapytaniami o np. kupno materacyka , czy pampersow czy np: jak nie rozumiemy sie z naszym lekazem , czy tez mamy podejzane bole ----telefon 24 na dobe. To tez takie dajace poczucie pewnosci. Odnosnie rozmiarow dziecka to tez jest tak rozne jak te terminy porodow. w kazdej ksiazce co wyciagne pisza inaczej: ja jestem w 33 tygodniu a w jedne dziecko ma 2200 a w drugiej 1800 w jednej 40 cm w drugiej 35 itd. Wazne , ze lekarz potwierdzil mi na ostatnim spotkaniu , ze nie jest za male tylko ma odpowiednia wielkosc i moze to juz byc na 1.12. Nastepny termin mam w przyszla srode. Z tego co wiem w ostatnich tygodniach nie robia ultraszalu tylko CTG( na bicie serca i skurcze przedporodowe itd.) --- ciekawe czy to tez u mnie tak bedzie? Jak tam wasze wyszukane imiona? Ja dalam sobie 3 m-ce spokoj --mialam dla chlopca i dziewczynki jedno upatrzone a teraz znow cos mnie przesladuje zeby moze zmienic! Jeszcze przyszly tydzien do pracy i koniec! U nas idzie sie 6 tygodni przed wyznaczonym pierwszym terminem porodu. O jej moge od 2-6 tygodniu urodzic, to beda najdluzsze tygodnie w zyciu---tyle czekac?! Shalla wszystko bedzie dobrze ---nie szalejesz , kazda z nas robi rozmyslenia i ma leki . To normalne zachowanie kazdej przyszlej matki. W koncu to nie wizyta u dentysty tylko porod ale ten przynajmniej przyniesie nam zycie na swiat a nie wyrwanego zeba! I to w tym wszystkim jest piekne! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Micka
Tak sie rozpisalam , a zapomnialam dodac , ze mam kilo wiecej na kacie tj. 9 kg i 102 w brzuchu. tak jak mowilam co miesiac kilo : 7m-c - 7 kg , a ze teraz 9m-c sie zaczal to 9-kg. Bedzie latwo zapamnietac jak bede kiedys to wspominac. Ja tez czytalam , ze najwiecej przybiera sie na wadze w 7-8 cu a potem to ustaje . Jestem dobrej mysli i mysle , ze te pare tygodni co bede siedzala w domu i czekala na porod nie sprawia ze zaczne dostawac apetyt?! PA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salma28
Czesc Mysh-ko! Postaram sie odpowiedziec na Twoje pytanka. Jesli chodzi o jedzenie to np z rana nie mam apetytu, za to najwiekszy przychodzi poznym wieczorem:-)Na samym poczatku ciazy mialam ochote na wszystko co kwasne, teraz mam ochote na wszystko slodkie.Pewnego razu tak sie zdarzylo, ze nie mialam nic slodkiego oprocz dzemu truskawkowego, na poczekaniu zjadlam pol sloika.Bez chleba:-) Co do poczucia wielkiego brzucha pora wieczorowa, rowniez mam takie odzcucia,A nad raenem kiedy wstaje,faktycznie wrazenie jak by czegos tam brakowalo:-)Ale mysle ze to sprawa pustego zaladka:-) Moj lekarz tesh zalecil mi spanie na lewym boku, podobno ja my lezymy na lewym to dziecko w brzuszku uklada sie na prawym boczku. Tlumaczyl mi dlaczego, i z tego co zrozumialam to chodzilo mu chyba o przeplyw krwi pompujacej tlen do malucha.Ogolenie zeby nie bylo mu duszno.Szczerze moja ulubiona pozycja do spania, to na brzuchu:-) Wiec i tak juz od dawna nie moge wygodnie sobie polezec przed zasnieciem:-) Staram sie jak moge stosowac do zalecen lekarza...ale ile mozna wytrzymac w jednej pozycji:-P Same wiecie:-) Ja raczej nie moge zapominac ze jestem w ciazy, maly caly czas sie rusza, nie moge wytrzec sobie stop po wyjsciu z pod prysznica:-) Ostatnio zaczal uciskac mi zoladek, i miewam czasem nudnosci z tego powodu, a juz myslalam ze to minelo. Pozdrawiam wszystkie mamy, buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Micka, no ja slyszalam ze trzeba spac na lewym boku, bo kiedy lezy sie na lewym dziecko jest slabiej dotleniane (z prawej strony jest jakas arteria odpowiedzialna za doprpwadzanie tlenu...) Natomiast nie wiedzialam, ze warto wkladac poduszke miedzy nogi... Uzupelniam: Shalla ---------15.11-----cora-------Olsztyn------------10kg----------110cm-----167cm Nikii-------------23.11-----cora-------lubuskie-------15,7kg------------98cm-----162cm Micka------------5.12------cora------Niemcy---------- 9kg----------102cm------174cm Elfik---------------6.12--------?---------zach-pom--------10kg-----------95cm------169cm Vengel---------14.12------syn------------?-------------------?kg-------------?cm---------?cm Wikoli-----------18.12-------?--------------?-------------------?kg--------------?cm--------?cm Asiak------------24.12-------?--------------?-------------------?kg--------------?cm---------?cm Salma-----------24.12-----syn-------Torun---------------11kg------------94cm-----170cm Mysh------------25.12-----syn--------Francja------------10kg------------96cm-----162cm Lonka----------26.12-----cora------Blachownia-----6,5kg----------102cm-----174cm Schmetterling-17.01---cora-----Austria---akt.waga 72kg----------?cm-----168cm Ale Groszek sie rozpycha, ma tyle sily ze czasem to mnie zadziawia. Ide na kanape :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co jo godom ? kiedy sie lezy na PRAWYM boku, to dziecko dotlenia sie slabiej :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co jo godom ? kiedy sie lezy na PRAWYM boku, to dziecko dotlenia sie slabiej :) :) :) :) Salma, dzieki 🌻 Ja tez zawsze zasypialam TYLKO na brzuchu. STRASZNIE MI TEGO BRAKUJE. Jezeli bede karmic piersia, to chyba jeszcze dlugo nie wroce do tej pozycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shalla
Czesc, moj apetyt jest zaden, a jeszcze teraz, kiedy boli mnie glowa, to raczej mysle o ..."zwrotach" niz zapelnianiu brzuszka ;( Co do uczucia brzucha to ja mam akurat dokladnie odwrotnie. Kiedy sie klade spac wieczorem jest leciutki i mieciutki, a wstaje z twardym i napietym - mija po pierwszym sikaniu :) Sa momenty kiedy sie zapominam i w ogole nie czuje brzuszka, ale to juz coraz rzadziej ;( Ostatnio czuje go coraz bardziej, coraz mocniej, coraz bardziej mi dokucza sapanie, krotki oddech, zadyszka itd. No i tez czasem zdarzaja mi sie nudnosci po jedzeniu, jak mala wbija mi swoje cudowne pietki, albo i cala pupke w zoladek....sama rozkosz... :) pozdrawiam i ide sobie umierac w odosobnieniu z jakims zimnym kompresem na glowie. Do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej mamuśki
Więc dla mamuśki która miała problem z żelazem, sok z czarnej porzeczki, natka pietruszki, szpinak, o wątróbce nie będę wspominać, skoro wolisz bez mięska:) A mamuśce która boi się szwów i cięć, powiem tak : wprawdzie nie mam dziecka, ale miałam przyjemność być w szpitalu klka razy, dwa razy miałam operacje, i to nie jest takie straszne ! przekonałam się, że po operacji boli to co nagrzebią w środku, a samo rozcięcie zaszyte to pikuś nad pikusiami :) Kroplówki i zastrzyki ...wyłączysz się i pomyślisz sobie że to dla dzidzi i że za trzy dni będziesz się byczyła w domu z dzidziem :) Pozdrawiam serdecznie wszytskie mamuśki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie ciekawi was jak
wygladamy? co sadzicie o powymienianiu sie zdjeciami? ciekawe czy wyobrazenia pokrywaja sie z rzeczywistoscia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LONKA
Cześć Lekarz nie robił niestety USG i nic więcej nie wiem. Sprawdził tylko serducho i "obmacał" mój brzuszek. Szkoda, bo liczyłam, że zobaczę maleństwo. Następną wizytę mam za cztery tygodnie a więc w 33 skończonym tygodniu. Co do spania na lewym boku to usłyszałam od niego takie zalecenie w 20 tygodniu, ale jakoś bardziej pasuje mi bok lewy i nie mogę się przestawić. Przez to, że podobno mam nisko brzuch nie sapię jak lokomotywa. Nawet ostatnio zauważyłam, że wyjście na trzecie piętro po schodach nie sprawia mi trudności, choć po schodach chodzę dość sporadycznie. Głód- nie chyba mnie to nie dotyczy. Raczej ostatnio mam brak apetytu. Niewiem co jest grane, ale naprawdę nie chce mi się jeść. Co najlepsze to do 7 miesiąca przybierałam po 1,5 kg na miesiąc, natomiast w 7 miesiącu tylko 1 kg. Wczoraj przed wizytą byłam z mężem w sklepie pooglądać foteliki samochodowe i kupić ciepłe buciczki. Pani sprzedawczyni nieźle mnie rozbawiła. Najpierw zapytała się czy ten fotelik to interesuje nas tak przyszłościowo- więc odpowiedziałam, że tak (grudzień to przyszłość). Nasępnie na pytanie o buciki, spytała w jakim wieku jest dziecko - odpowiedziałam, że jeszcze nie ma tego dzidzia, ale dla noworodka na grudzień. Zapytała w takim razie czy to na prezent i tu zbaraniałam, nie wiedziałam zupełnie o co jej chodzi. Okazało się, że nie zauważyła, że jestem w ciąży a już w ogóle nie chciała wierzyć, że mam termin na grudzień. Przy okazji chciała wcisnąć nam kombinezon na roczne dziecko- mówiąc tu się wywinie tam podwinie. Lecę robić porządki, aha zapomniałam napisać, że jestem wielka :-) wyprałam, wyprasowałam dwustronnie 40 pieluch tetrowych (chyba wolę jednorazowe :-) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shalla
Uwaga. Bede dalej besztac z blotem, bo nastroj mam ku temu wielce stosowny. Otoz: Nabylam w aptece specjalny termomert dla dzieci - paskowy, taki co to sie nakleja na czolo i po 10 sekundach juz wiadomo co jest grane. Uwazam ze wynalazek swietny, sama mialam taki w dziecinstwie. No a wczoraj maz przyszedl z pracy w kolorach teczy. No, to juz bylo dla mnie wiadomo, ze chyba angina, albo cos w te klocki. No i pomyslalam sobie, ze swietna okazja przetestowac termometr. Oczywiscie wskazanie bylo: SYMULANT. Jedynym slowek 36,6. Ale przeciez widze na oko, ze mi facet malo samozaplonu nie dostanie, wiec wzielam zwykly termometr i co sie okazuje ???? Prawie 39 stopni. :( Wnioski. Taka pomylka na noworodku chyba moglaby sie bardzo zle skonczyc, jak myslicie ? Cholerne buble nam wciskaja. Przestrzegam zatem przed kupnem takiego wynalzku. Nie pamietam firmy niestety, ale zakupu dokonalam w aptece, wiec liczylam, ze bubel to nie bedzie.... Ech... A poza tym migreny ciag dalszy i juz mam dosc. Urwe sobie chyba ta glowe! Malutka wczoraj wieczorem tak kopala, ze az sie przerazilam czy cos jej nie jest. No szalala jak dzika, malo nie wyskoczyla przez pepek ! :) A caly dzien taka grzeczna byla.... A wogole to mi sie snila. Mialam ja na rekach. Taka sliczna, rozowa, z gola pupcia, rozesmiana. Malenka, niby ze ok 2 miesiecy miala. A szlam sobie z nia na spacer i zerwalam jakies pestki z drzewa i jej dalam. A ona do mnie mowi : mama, no co ty ! To jest nie jadalne ! A mnie zatkalo. Przedziwnie wyglada taki rozowy noworodek z taka powazna gadka :) Tez macie takie smieszne sny o swoich Fasolkach ? Ja sie juz tak nie moge jej doczekac, ze chcialabym najlepiej przespac ten miesiac, zeby szybciej minal. Od dzis to rowno 4 tygodnie....no, chyba ze bedzie wczesniej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Micka
No wlasnie sie zastanawialam tez ostatnio nad bucikami?! Tz. wszystkie rodzimy w zimie wiec logicznie bedzie zimno jak wyjdziemy ze szpitala. Kombinezonik mam kupiony ale z otwartymi stopkami tz. w samych body nie moge dziecko na mroz wystawic ale czy buciki dla takiego parodniowego niemowlaka to praktyczne? Ja kupilam grube skarpety ,a pare robi mi mama na drutach ,to moze zdazy mi poslac paczka. Mi wydaja sie te nozki tak maciupkie , ze nawet nad skarpetkami sie zastanawilam! Ale w koncu sa jeszcze koce wiec zawsze mozna dziecko przetransportowac owijajac w kocyk. Wczoraj wieczorem lecial program o przykrych rzeczach dla matek ale pouczajacy. Mowili o naglej smierci(chyba sie to tak nazywa ta choroba) . dotyczy dzieci od 2-12 m-ca zycia. Nastepuje w nocy. Pani z jakiegos tam instytutu dawala duzo rad jak mozna temu zapobiec, chociaz tak na 100 % medycyna nie zna przyczyny . Tak wiec wazne jest , zeby dziecko spalo bez poduszki , a tu UWAGA!!! (wbrew pozorom jak to kiedys uczono ) dziecko ma spac nie na boku , a tym bardziej nie na brzuchu tylko na wznak (na pleckach). Zadnych obaw nie zachlysnie sie , natura tak nas wyposazyla , ze instynktownie sie przewracamy na bok przy zachlysnieciu , a po drugie drogi pokarmowe i oddechowe sa tak skonstruowane ze ta pozycja w niczym nie przeszkadza , za to pomaga bo dziecko ma doskonaly dostep powietrza i nie ma takiej mozliwosci przewrocic sie na brzuch jak z pozycji lezacej na boku. Nastepnie najlepiej jak dziecko spi nie pod kolderka tylko w spiworku( w Polsce tez juz takie widzilam). Ten nie moze byc za duzy aby dziecko nie mialo mozliwosci schowania glowy po niego , zapinany zamek najlepiej od gory do dolu. Sa i na zime i na lato rozne grubosci wiec nie ma co sie obawiac , ze dziecko zmarznie. Wazne jest tez aby nie nakladac do lozeczka roznych zabawek czy tez przykrywac dziecko roznymi pieluszkami itd. Calosc odnosi sie do tego aby dziecko mialo duzo powietrza . No to na tyle! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LONKA
MICKA te buciki to takie polarkowe skarpetki dosyć grube i wygodnie zakładane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Deszczowa Pora Prawdziwa Jesien do nas przyszla i placze. Dzis po raz pierwszy mialam ochote zalozyc szalik. :) Lonka, bohatersko podeszlas do tych pieluch ;) Ja nadal posiadam jedna sztuke, w dodatku nieuprana i nieuprasowa, za to z wyhaftowana kotwica :) :) Shalla, a my tu wlasnie dyskutujemy czy w ogole warto kupowac specjalny termometr dla Malucha. Taki elektroniczny do ucha kosztuje 60 Euro - to jakies szalenstwo. Toz za to mozna mu kupic 3 pizamki, albo rowniez 3 pizamki dla mnie (wlasnie tyle mam zabrac do szpitala dla siebie - 3 pizamy). :) Micka, to sie chyba nazywa \"smierc lozeczkowa\". Przynajmniej tak kiedys nazwala to Shalla i ja od razu staralam sie zapamietac, bo tez nie wiedzialam jak to sie mowi po polsku. Ostatnio czytalam, ze sa dzieci ktore maja do tego predyspozycje genetyczne. Groza. :) Elffiku, czy wszystko w porzadku??? Zajrzyj choc na chwilke, odezwij sie, daj znak zycia!!! I masz kwiatka 🌻 chwilowo zmykam, cdn...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Deszczowa Pora Prawdziwa Jesien do nas przyszla i placze. Dzis po raz pierwszy mialam ochote zalozyc szalik. :) Lonka, bohatersko podeszlas do tych pieluch ;) Ja nadal posiadam jedna sztuke, w dodatku nieuprana i nieuprasowa, za to z wyhaftowana kotwica :) :) Shalla, a my tu wlasnie dyskutujemy czy w ogole warto kupowac specjalny termometr dla Malucha. Taki elektroniczny do ucha kosztuje 60 Euro - to jakies szalenstwo. Toz za to mozna mu kupic 3 pizamki, albo rowniez 3 pizamki dla mnie (wlasnie tyle mam zabrac do szpitala dla siebie - 3 pizamy). :) Micka, to sie chyba nazywa \"smierc lozeczkowa\". Przynajmniej tak kiedys nazwala to Shalla i ja od razu staralam sie zapamietac, bo tez nie wiedzialam jak to sie mowi po polsku. Ostatnio czytalam, ze sa dzieci ktore maja do tego predyspozycje genetyczne. Groza. :) Elffiku, czy wszystko w porzadku??? Zajrzyj choc na chwilke, odezwij sie, daj znak zycia!!! I masz kwiatka 🌻 chwilowo zmykam, cdn...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shalla
A na Mazurach piękna zlota jesien ! Sloneczko i cieplo. Az sie chce pospacerowac....gdyby nie te drapanie w gardle....ech :( Ostatnio rozbawily mnie ( hmm, to zle slowo ) ceny stanikow do karmienia. Znalazlam takie po 120 zl i takie po 80 zl, i takie po 28 zl i takie za 10 zl. Roznica ? Firma. Jedne firmowe, inne nie. Kazdy w sumie taki sam - bawelniany, zadne tam arcydzielo, bez usztywnien. Nienormalny kraj.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TABELA
Shalla ------15.11-----cora-------Olsztyn-----------10kg----------110cm---------167cm Nikii----------23.11-----cora-------lubuskie-------15,7kg------------98cm--------162cm Micka---------5.12------cora------Niemcy----------8,0kg------------98cm---------174cm Elfik------------6.12-----------?------zach-pom--------10kg-----------95cm---------169cm Vangel------14.12------syn--------Miasto?-------------?kg-------------? cm-----------? cm Wikoli--------18.12-----Plec?----Miasto?-------------?kg--------------?cm-----------?cm Asiak---------24.12-----Plec?----Miasto?------------?kg--------------?cm------------?cm Salma--------24.12-----syn-------Torun----------------11kg------------94cm--------170cm Mysh---------25.12-----syn--------Francja------------10kg------------96cm---------162cm Lonka--------26.12-----cora------Blachownia---6,5kg-----------102cm--------174cm Schmetterling-17.01-cora-----Austria........ akt.waga 72kg--...?cm-----168cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) myshko ... 🌻 jestem jestem ..... w srode w pracy zle sie poczulam - wieczorem zrobilo mi sie troszke lepiej, ale nawet nie wlaczylam komputera ... wczoraj zajrzalam tu tylko na minutke - przeczytac co u Was ale samopoczucie nie dalo mi nic napisac ..... chyba jednak ta praca z maluszkami jest nieco za ciezka jak na 33 tydzien ciazy ..... zwalszcza jak dzieci jest komplet (w innych grupach choruja a u mnie \"na zlosc\" nic hehe) W pracy baby tak szalalo, ze ani siedziec ani stac -co tu mowic o schylaniu - dodatkowo mialam jakies zbyt czeste skurcze (ale nie przekraczaly magicznej liczby 5 na godzine) a na koniec zrobilo mi sie slabo - i mialam niezlego stracha ... cale popoludnie przelezalam i prawie przeszlo - choc jeszcze wczoraj nie bylam taka jak powinnam ... jednak dzidzi sie rusza wiec nie panikowalam - jutro i tak mam wizyte u doktora - zobaczymy co mi powie .... mam nadzieje, ze wszystko ok i ze przez te szalenstwo srodowe nie obnizyla mi sie np. szyjka macicy czy cos takiego .... to byl chyba pierwszy naprawde ciezki dzien mojej ciazy - juz rozumiem co czuja kobiety, ktore cala ciaze maja z komplikacjami, musza lezec, drza o maluszka itd .... co do szpitala - ja lezalam w nim raz - jak mialam ok. 6 lat mialam wycinany wyrostek .... od tamtej pory ani minuty dluzej niz musialam (np. odwiedzajac kogos) w nim nie przebywalam i etz sie zastanawiam jak to bedzie ... jakos przezyjemy - byle tylko wszystko bylo ok i wizyty nam sie nie poprzedluzaly ... odpukac Apropo Twoich pytan Myshko - jestem juz na pewno bardziej ociezala, niemniej mi tez zdaza sie czasem zapominac o moim stanie - zlapalam sie ostatnio na pogoni za psem, zbieganiu ze schodow itp .... o gwaltownych sklonach w pracy nie wspominajac - tyle ze przy nich brzuszek sam o sobie daje znac i to potrafi zabolec .... kilka razy tez odruchowo bralam maluszki na rece (np. wspinajacego sie po meblach lub wrzeszczacego i walacego czym sie da w podloge hehe) - ale w tym wypadku niania jest baardzo czujna i od razu na mnie krzyczy ze mam nie dzwigac hehe no i w ogole nie podchodzic zeby mnie \"rozpaczajacy\" maluch nie kopnal w brzuch .... ale to taki odruch - jak sie dziecku cos dzieje to do niego lece .. w sumie od tego jestem co nie ? :) zadyszki tez mi sie zdarzaja - najczesciej po wejsciu do tesciowej (4 pietro) albo po \"spacerze\" do slepu (zapominam,ze nie jestem juz w stanie chodzic jak zwykle -czyli b. szybko:) ) glodna - ??? - coz - zjadlabym konia z kopytami .... przy czym jak nie zjem choc jednego batonika czy wafelka dziennie to chodze struta i ciagle czegos szukam ... jednak jak sie najem dokucza mi zgaga - nigdy w zyciu wczesniej jej nie mialam - to nowe i niemile doswiadczenie .... a jak jeszcze tuz po jedzeniu dzidzi mi wepchnie swa nozke w zoladek ... uuuu sama slodycz hehehe no i zdarza sie bol zoladka ...np. teraz cos mnie w nim cmi .... na szczescie (odpukac) ominely mnie zaparcia staram sie sypiac na lewym boku (jak napisalyscie - tu chodzi o krazenie) - nie zawsze mi sie to udaje ... czasem z powodu bolu kregoslupa poprostu musze polezec na plecach ... jak juz kiedys pisalam ulubiona pozycja do zasypiania bylo dla mnie \"na brzuszku\", a z bokow jakos zawsze wolalam lezec na lewym - wiec nie mam az takiego problemu; poduszki miedzy nogi nei wkladam choc tez o tym czytalam ... chyba to bylo w zwiazku z puchnacymi nogami i zylakami ... Napisz koniecznie jak wrazenia po 1 spotkaniu w szkole rodzenia :) Micka .. widze ze Ty tez masz te dziwne \"pukania\" w jednostajnym rytmie ... czy ktoras z pozostalych dziewczyn tez to ma ??? i co to moze byc ??? nerwobole ?? ale od czego ???????? mi to w sumie przypomina kopniaczki dzidzi jak byla jeszcze mniejsza - ale sa zbyt rytmiczne i jednostajne aby to byly one .... i zauwazylam je u siebie jakos tydzien 1,5 temu .... i tylko jak leze ..... co do propozycji wymiany fotek - nie mam co prawda na kompie zadnej w zaawansowanej ciazy (tylko z poczatku 5 miesiaca - gdzie ponoc \"nic nie widac\" - choc ja widze hehe), ale cos by sie tam wynalazlo z innych :) jakby ktoras byla chetna to mam maila pod nikiem - rowniez ejstem bardzo Was ciekawa :) jak cos dostane to na pewno odesle :) shalla .. dalas mi do myslenia z tytm termometrem ... ja chce zakupic elektroniczny - mam nadzieje, ze bedzie dobry - a nawet jak nei to chyba takie maja roczna gwarancje .... nie chcialabym meczyc maluszka trzymajuac mu zwykly termometr x-minut np. w uchu czy pupie .... co do snow - ja dzis w nocy mialam sen, ze cos bylo nie tak z dzidzia i nie moglam sie dogadac z lekarzme o co chodzi .... i mieli wywolywac porod ale nie rozumialam dlacego .. ehhh takie jakies strachy - chyba przez ta podla srode .... dzidzius mi sie w sumie jeszcze nie sni .... a staniki widzialam w ceniach od 36 do 70 zl.... w sumie najbardziej by mi pasowaly takie po 10 - 20 zl - bo nie zamierzam karmic dlugo (max 0,5 roku - jesli nie tylko do konca macierzynskiego) - tylko gdzies Ty takie tanie widziala ???? jakos szkoda mi wydac 100 zl na dwa staniki, ktore moze posluza mi tylko 3 miesiace .... jednak nie widzialam jeszcze nic tanszego alez sie rozpisalam :) jutro mam wizyte i usg .... niestety dumny tatus nie zobaczy naszego szczescia i troche mi przez to smutno ... ale mowi sie trudno - zaraz po wizycie do neigo zadzwonie i mu wszystko zrelacjonuje :) aha - w weekend nie mogl sie nacieszyc \"nowymi\" ruchami maluszka - mowil, ze brzuch nieduzo urosl, ale dzidzia kopie juz duuuzo silniej i nieco inaczej :) fakt - teraz juz nie tyle kopie co sie poprostu rozpycha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przesadzilam z dlugoscia tekstu i mi cos niecos ucielo hihi :) dokonczenie : w weekend nie mogl sie nacieszyc \"nowymi\" ruchami maluszka - mowil, ze brzuszek prawie nie urosl, ale dzidzi rusza sie nieco inaczej, silniej itd :) to fakt - ono teraz juz nie tyle kopie ile sie rozpycha :) no i brzuch przy jego szalenstwach bardziej sie teraz odksztalca :) a zabawa w glaskanie pietki jest chyba ulubiona pieszczota mojego malenstwa - tak slodko je podsuwa :) moje \"wyniki\" w tabeli uzupelnie jutro po wizycie -a le podejrzewam ze bedzie kolejne 2 kg na plusie ... nie ma co sie ludzic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Witaj Elffiku po przerwie :) Niedlugo chyba juz bedziesz mogla pojsc na zwolnienie, prawda? Jak to funkcjonuje w Polsce? Na ile tygodni przez przewidywanym porodem ma sie prawo do urlopu??? Dzieki za odpowiedzi-opowiesci :) Wrazen ze szkoly rodzenia i z porodowki (bo od razu na pierwszych zajeciach ja zwiedzilismy) mam tyle, ze sie tu wszystkie po prostu nie zmieszcza !!!!!! Sprobuje przekazac najwazniejsze rzeczy... Bardzo sie ciesze, ze mam mozliwosc uczestniczyc w szkole rodzenia. Jestem osoba, ktora sporo czyta, wiec i o ciazy, porodzie i pologu naczytalam sie mnostwo (i to z dosc powaznych zrodel), ale to mi i tak nie wystarcza. Mam ciagle mnostwo pytan do zadania i ciagle mnostwo nowych rodzi sie w mojej glowie. I szkola rodzenia daje mi mozliwosc zadania ich. Poza tym, nawet jezeli sporo sie szuka-czyta samemu to i tak zawsze mozna nauczyc sie czegos nowego. Do tego mozna poznac zdanie innych osob, wymienic obawy... Duzo rzeczy dowiedzialam sie o samym szpitalu, czy raczej o tej konkretnej porodowce... ilu jest ginekologow, ile poloznych, ilu anestezjologow, ilu pelni dyzur, w jakim czasie dojezdzaja :) ile porodow rocznie (okolo 1000), ile dziennie (srednio 3). Mowiono nam o zdolnosci do opieki nad wczesniakami, do reanimacji, o organizacji w ogole i tak dalej, i tak dalej. Warto wiedziec takie rzeczy. Dowiedzialam sie tez, ze najwiecej kobiet rodzi w czerwcu i grudniu !!!!!!!!!! Co roku to samo, czerwiec i grudzien. I ze baaaardzo zadko sie zdarza zeby dwie kobiety rodzily jednoczesnie - zatem kazda ma zawsze caly personel dla siebie :) A porodowka jest w porzadku. Pokoje tylko jedno-osobowe (z lazienka, prysznicem, kacikiem do pielegnacji Malucha, jest tez tv). Sala porodowa wyglada nienajgorzej :) oczywiscie jest przeznaczona do jednego tylko porodu, dla jednej tylko kobiety !!!!!!!! Jest mala raczej, wrecz przytulna chcialoby sie rzec, he he, na scianie na przeciwko lozka ogromny fresk ;) Lozko ma zdejmowalna czesc "za glowa", znaczy oparcie, tak ze partner moze je zdjac i usiasc na lozku (!!!!) za kobieta i siedzac, podtrzymywac ja, trzymajac w ramionach !!!!!!!!!!!! potem jest jeszcze drugie lozko, tym razem normalne, dla niego ewentualnie, przeciez i on po kilku godzinach moze potrzebowac przysiasc gdzies lub sie przylozyc, to niech sie przyklada na miejscu. Aparatura anestezjologiczna zajmuje jedna czwarta pomieszczenia (nigdy nic nie wiadomo), ale kto by tam zwracal uwage na takie drobiazgi, hihihihi Spodobalo mi sie stwierdzenie oprowadzajacej nas poloznej, ze my kobiety mozemy rodzic gdzie nam sie podoba, byle w tej sali :) Mozemy na podlodze tuz obok lozka, mozemy na krzesle, mozemy tez na tym normalnym lozku. Aha! i BARDZO WAZNE !!! Zaraz po porodzie maluszka kladzie sie na brzuchu matki i zostawia na 2 godziny!!! czyli caly czas kiedy matka pozostaje w sali porodowej. Wtedy tez najczesciej maluch po raz pierwszy ssie piers. Dopiero po dwoch godzinach wazy sie go i mierzy, a kapie dopiero na drugi dzien. CZY TO NIE FANTASTYCZNE ??? Kiedy maluch sie rodzi wyciera sie go tylko i zawija w cos i on od razu laduje u mamy, gdzie czuje jej zapach, zmieszany ze swoim wlasnym, z zapachem znajomym z macicy. To co zostaje mu na skorze po wytarciu, bardzo szybko zostaje wchloniete przez te skore. I znika, po prostu. Moze starczy? Bo stanie sie tak jak z postem Elffika... wysylam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salma28
CZESC DZIEWCZYNY!!! Widze, ze powoli zaczynacie poczyniac zakupy dla maluszkow.No ja mam problem z tesciowa:-P Ona uwaza ze nie powinnam miec jeszcze nic kupionego, ze wszystko powinnam kupic dopiero wtedy jak dziecko sie urodzi.Dla mnie to chore..ale coz takie sa tesciowe.Ostatnio palnela nawet ze jak dziecko sie juz urodzi i wroce z nim do mu, to nic sie nie stanie jak dzien czy dwa bedzie spal na kanapie:-) Nie wiem gdzie ona sie wychowala:-P Oczywiscie wcale jej nie slucham, porod mam na grudnia i wiem. ze do poki jestem na "chodzie" to musze powoli kupowac najpotrzebniejsze rzeczy.Wczoraj zaczelam......:-) Kupilismy juz wanienke z taka specjalna gabka, na ktorej mozna polozyc noworodka i nie trzeba sie badz ze sie zanurzy pod wode, reczniczek z kapturkiem, butelki antykolkowe i smoczki uspakajajace:-) Hehehehe.... sluchajcie mi by tesh sie przydal takie uspkajajacy smoczek:-) Niedlugo zaczne sie rozgladac za wozeczkiem. Co to bucikow dla noworodkow, to chyba lepiej jak zalozy sie takiemu dziecku, grube spioszki, skarpetki i kombinezon. Buziaczki wielkie, pozdrawiam,papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salma28
CZESC DZIEWCZYNY!!! Widze, ze powoli zaczynacie poczyniac zakupy dla maluszkow.No ja mam problem z tesciowa:-P Ona uwaza ze nie powinnam miec jeszcze nic kupionego, ze wszystko powinnam kupic dopiero wtedy jak dziecko sie urodzi.Dla mnie to chore..ale coz takie sa tesciowe.Ostatnio palnela nawet ze jak dziecko sie juz urodzi i wroce z nim do mu, to nic sie nie stanie jak dzien czy dwa bedzie spal na kanapie:-) Nie wiem gdzie ona sie wychowala:-P Oczywiscie wcale jej nie slucham, porod mam na grudnia i wiem. ze do poki jestem na "chodzie" to musze powoli kupowac najpotrzebniejsze rzeczy.Wczoraj zaczelam......:-) Kupilismy juz wanienke z taka specjalna gabka, na ktorej mozna polozyc noworodka i nie trzeba sie badz ze sie zanurzy pod wode, reczniczek z kapturkiem, butelki antykolkowe i smoczki uspakajajace:-) Hehehehe.... sluchajcie mi by tesh sie przydal takie uspkajajacy smoczek:-) Niedlugo zaczne sie rozgladac za wozeczkiem. Co to bucikow dla noworodkow, to chyba lepiej jak zalozy sie takiemu dziecku, grube spioszki, skarpetki i kombinezon. Buziaczki wielkie, pozdrawiam,papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×