Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zabka

TERMIN W GRUDNIU

Polecane posty

Witam Mysho niewiem co Ty musisz wziąść do szpitala, ponieważ jeśli niewiele to jedna torba z pewnością wystarczy. U mnie same pieluchy dla dziecka sporo zajmują a dochodzą jeszcze chusteczki do pupy, laktator, kocyk, rożek itd. Tak więc trochę to zajmuje. Ja w jedną torbę będę miała spakowaną rzeczy na czas porodu a w drugiej po porodzie. No i obowiązkowo coś dla męża to znaczy jakieś jedzonko, książka, kapcie (tyle godzin w buciorach zimowych i foliowych workach na nich napewno nie wytrzyma) i jeszcze może szczoteczka do zębów żeby po długich oczekiwaniach nie zaczadził dziecka :-D Myślę, że Shalla też powinna się pojawić dziś albo jutro. Tylko ciekawe jak tam z jej kondycją i czy będzie miała siłę i czas zasiąść do kompa. PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🌼 No tak na Shalle to troszkę poczekamy ale mam nadzieję,że wszystko jaet oki ! Ja dziś piekę znowu ciasto bo rodzinka się już upomina ;) Poza tym mam jakiś przypływ sił,może to po długim spaniu.Sprzątam piorę i ugotuję coś pysznego dla mojego szczęścia :) Taki piękny dzień,że aż chce się wyjść z domu więc może spacer i zakupy dojda wreszcie do skutku ?! :) Pozdrawiam wszystkie oczekujące,pa 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuk
Czesc Mateczki in spe! Ja tylko na chwilke, bo ciagle jeszcze pracuje. Wczoraj urzadzilam sobie swieto narodowe i spedzilam dzien na kanapie. Brzusio ciazyl mi jakby byl z olowiu i przez caly dzien mialam wrazenie, ze jestem jednym duzym skurczem... :O. Dzis na szczescie wszystko minelo, ale za to roboty huk. Moja szefowa wyjechala na kilka dni i zostawila mi sporo prac domowych do odrobienia. Z nowosci - kolejne sympatyczne wrazenia ze szkoly rodzenia. Polozna pokazala nam cala serie cwiczen wspomagajacych "wypychanie" glowki dziecka w czasie porodu. W uproszczeniu rzecz ujmujac, nalezy krecic miednica (ale nie calym cialem) male kolka i osemki. Troche jak przy tanczeniu samby albo czaczy... Podobno lagodzi bole i pomaga dziecku przejsc przez kanal rodny. Z innych nowin - w poniedzialek idziemy ogladac porodowke!!!! :D Zastanawiam sie jak dlugo pociagne jeszcze w biurze - mysle, ze z przerwami na gorsze dni (takie jak wczorajszy) chyba do poczatku grudnia... Tak jak Myszka i Lonka nie mam jeszcze nawet torby, ale co do zawartosci, to juz chyba prawie, prawie... Koncze na razie, bo z czasem krucho, ale zajrze sobie do Was w nagrode na skonczenie kolejnej pracy... :) PS. Nie mamy piekarnika, wiec nie moge niestety upiec ciasta, ale od zeszlego tygodnia pieczemy co drugi dzien ...chleb! kupilismy kosmiczna maszyne-kombajn, do ktorej wrzuca sie wszystkie skladniki. Ona miesza je ze soba, potem podgrzewa troszke ciasto tak by wyroslo, a na koniec piecze! Wszystko sama! Kupilismy piec roznych gatunkow maki i mnostwo dodatkow i eksperymentujemy. Dwa dni temu wyszedl nam chleb o konsystencji cegly, ale po odkrojeniu kromki orazalo sie, ze ...jest bardzo smaczny!!!! Wczoraj upieklismy chleb pytlowy, a jutro sprobujemy popracowac troche nad nasza cegla, tak by poza smakiem posiadala jeszcze jadalna konsystencje... Super zabawa! Uch, ciezko mi sie z Wami rozstac, ale musze 🖐️ Wasz Kuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuk ja też nie mam piekarnika tylko piekę w prodzirzu :) Acha przypomniało mi się,że miałam mieć do Was prośbę ogromną.A mnianowicie u mnie w mieście nie ma szkoły rodzenia wiec mam problem.Boję się,że jak dojdę już do porodu to nie bede wiedziała co zrobić i jak się zachować bo niby skąd,żadnych wskazówek :( Więc jak możecie mi pomóc,doradzić i dac jakies wskazówi to będe wdzięczna bo z dnia na dzień jestem pełna obaw :( Do najbliższej szkoły rodzenia mam ok.150km tak jak i do szpitala,niestety :( Pozdrowionka 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuk
Hej! Zagladam, ale jakos dziwnie spokojnie dzisiaj na Forum - czyzby nie tylko Shalla zaczela rodzic ? ;) Karin, tak sobie mysle, ze bezpieczniej byloby, gdybys na ostatnie dni przed porodem przeniosla sie do jakichs znajomych albo rodziny blizej szpitala. Po co masz sie niepotrzebnie denerwowac kwestia dojazdu? Moi znajomi goscili niedawno u siebie przez dziesiec dni pare w takie jsytuacji i mowia, ze bylo im bardzo milo. Pod koniec pojechali na porodowke wszyscy czworo i mieli wrazenie, ze wszyscy czekaja na wspolne dziecko :)! Co do porad porodowych, to nie wiem czy My wszystkie, pomimo nawalu zebranych informacji, jestesmy kompetentne do przeprowadzenia kursu korespondencyjnego... O ile wiem wiele dziewczyn (np. Shalla) nie odbywalo takiego kursu, tylko przygotowywalo sie "teoretycznie". Jesli chcesz, moge sprobowac przefaksowac Ci rozdzial dotyczacy przebiegu porodu z mojej ksiazki. (podaj mi tylko numer faksu). Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze mase pozytecznych informacji uzyskac mozna w samym internecie. Jesli masz jakies konkretne pytania, zawsze mozesz zadac je na forum i zapewne ktoras z nas bedzie w stanie udzielic na nie czysto teoretycznej odpowiedzi. :):):) A tak w ogole, to nie martw sie za bardzo, bo wszystkie rodzace "jak jeden maz" twierdza, ze porod to sprawa tak fizjologiczna i zakodowana w genach, ze wszystkie instynktownie wiemy jak to sie robi... ;) Pozdrawiam, Kuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Katrin, wsrod moich smieci znalazlam dla ciebie takie oto strony dotyczace porodu: porod: http://www.narodziny.com/porod1/ http://www.narodziny.com/porod/ zwiastuny porodu: http://www.babyboom.pl/dzieci_0_2/ciaza_i_porod/zwiastuny_porodu.html 3 okresy porodu http://www.babyboom.pl/dzieci_0_2/ciaza_i_porod/trzy_okresy_porodu.html I wiesz co, Kuk ma racje z tym przeniesieniem sie nico blizej szpitala w ostatnim okresie... 150 km to jest strasznie daleko, to jest chyba lekko 3 godziny drogi, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuk, zazdroszczę :) Ponoć można robić taki chleb na słodko z rodzynkami i miodem, z pestkami słonecznika i dyni, z ziołami i innymi cudami :) Cmok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logosm
Witajcie dziewczyny, dziś weszlam na kafeterię i zobaczylam temat ktory mnie interesuje ponieważ tak jak Wy też termin mam na grudzień( 28 .12) i tez mam obawy czy Dzidzia nie urodzi sie np w Wigilię. Nie jest to moje pierwsze dziecko- my próbowaliśmy postarac sie o córeczkę ale wedlug usg nie udalo sie niestety i bedzie trzeci synek Ale bardzo mnie cieszy ze jest tez klka Dziewczyn ktore maja obecnie podobne dolegliwosci - cieszą ich podobne rzeczy Mam nadzieje ze przyjmiecie mnie do swojego klubu pozdrawiam ulka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) logosm, witaj, w takim razie wciagam cie na nasza liste :) (prosze o uzupelnienie danych) dzieki tobie mamy remis 5 chlopcow i 5 dziewczynek :) Wiesz, jestes pierwsza mama, ktora nie debiutuje :) Shalla..........15.11.....cora.....Olsztyn........12....Anastazja (Artur) Nikii...........23.11.....cora.....lubuskie.......19....Nadia Alicja (Gniewko) Micka...........1.12.....cora.....Niemcy.........9...........? Elfik.............6.12.......?.......zach-pom.....13.....Amelia Gabriela - Bartosz Mikolaj Kuk............15.12......syn......Turyn...........8.....Francesco Mysh...........18.12......syn......Francja.......13....Ian Salma..........24.12......syn......Torun......13,5....Leon Lonka..........26.12......syn......Blachownia....8....Maksymilian Wiktor (Nadia) Logosm.........28.12.....syn.........?..............?..........? Schmetterling.17.01.....cora.....Austria.......10..........? Pati.............17.01.....cora......Warszawa...21.....Joanna Weronika - Mateusz Konrad Katrin..........23.01........?.......zach-pom....18.....Karolina Natasza - Jakub Kacper

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) logosm, witaj, w takim razie wciagam cie na nasza liste :) (prosze o uzupelnienie danych) dzieki tobie mamy remis 5 chlopcow i 5 dziewczynek :) Wiesz, jestes pierwsza mama, ktora nie debiutuje :) Shalla..........15.11.....cora.....Olsztyn........12....Anastazja (Artur) Nikii...........23.11.....cora.....lubuskie.......19....Nadia Alicja (Gniewko) Micka...........1.12.....cora.....Niemcy.........9...........? Elfik.............6.12.......?.......zach-pom.....13.....Amelia Gabriela - Bartosz Mikolaj Kuk............15.12......syn......Turyn...........8.....Francesco Mysh...........18.12......syn......Francja.......13....Ian Salma..........24.12......syn......Torun......13,5....Leon Lonka..........26.12......syn......Blachownia....8....Maksymilian Wiktor (Nadia) Logosm.........28.12.....syn.........?..............?..........? Schmetterling.17.01.....cora.....Austria.......10..........? Pati.............17.01.....cora......Warszawa...21.....Joanna Weronika - Mateusz Konrad Katrin..........23.01........?.......zach-pom....18.....Karolina Natasza - Jakub Kacper

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj wyrazam sie skrotami, bo jakos nie mam sily siedziec przed ekranem... wole na kanapie... z ksiazka (dzisiaj zakupilam az dwie) ostatnio robie sie coraz wiekszy Zwierz Kanapowy :) kanapa plus cztery poduszki plus koc plus krzeslo pod stopy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuk
Hej, hej! Skonczylam prace domowe na ten tydzien i zmykam do domu. Karin ten chleb - smaczna cegla byl wlasnie z miodem, musli i sliwkami! Wiesz, mysmy kupili te maszyne z braku piekarnika. Ale taki chleb mozna doskonale upiec w normalnym domowym piecyku czyli piekarniku wlasnie! Sama nie probowalam, bo mistrzem w pieczeniu chleba byl zawsze moj brat, ale jemu wychodzily prawdziwe cuda! Witam w naszym gronie pierwsza Mame Recydywistke!!! Zycze Wszystkim Paniom udanego weekendu 🌻! Kuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale fajne to to :) Sprawdziłam sobie u Myhki i Lonki :) Jej, mamy wreszcie trochę słońca, trezba biec na spacer się naświetlać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No! Wykresik gotowy! To teraz moze pare slow na dziendobry :) :) Kluska, u nas tez nareszcie slonko wyszlo i tez pewnie nie usiedze w domu - trzeba naladowac baterie. Ale poki co, to rano mam basen :) Na basenie tez jest milo, kiedy jest slonecznie, bo basen ma przeszklone sciany i slonce wpada do srodka w sporych ilosciach. Ostatnie 20 min. zajec przeznaczone jest na relaks. Ukladamy sie wtedy wszystkie w cos w rodzaju gasienicy (opierajac glowy i nogi na takich specjalnych gabkowych frytach) i polozna ciagnie ta nasza gasiennice przez caly basen. Nie macie pojecia jak milo tak sobie wisiec na wodzie, nie czuc zadnego ciezaru, zamknac oczy i plynac.... rwowniez przez te plamy slonca wlasnie.... :) Katrin, zagladalas na te strony o porodzie ? Czy daja ci one pewien obraz? Dziewczyny, zmykam pod prysznic :) Milego Dnia A moze jak zajrze tukolo poludnia, to znajde wpis Shalli ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ale miałam sen. Urodziłam trojaczki- dwie dziewczynki i chłopczyka. Nadię, Weronikę i Wiktorka. Najlepsze było to, że niby wszystko widziałam (tak jakbym była obserwatorem). Zresztą to już chyba trzecia noc z kolei z porodem w śnie. Chyba zaczynam przeżywać. Trochę to też przez to, że ściągnełam wczoraj sobie filmy o porodach i podziałało to na moją wyobraźnię. http://ds.wiesci.net/filmy/ U mnie za oknem ochydna pogoda. Deszczowo chociaż chyba deszcz nie pada. Jesienna buro-szara pogoda. No ale idzie przecież zima. Mąż się cieszy, bo pojedzie na narty- a ja co? - w domku. Idę pokazać mężowi te filmy. Moja mam nie wytrzymała wczoraj jak oglądała cesarkę ciekawe jak on zareaguje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Moje Drogie 🌼 Serdeczne dzięki za wsparcie.Ja też teoretycznie próbuję się przygotować i czytam porady internetowe.Za wszystkie tu wskazówki od Mysh i Kuka dziękuję.Myślałam o takich praktycznych wskazówkach,których w nicie się nie znajdzie,takich podpowiedziach praktycznych. Co do kwestji przeniesienia się przed porodem bliżej szpitala to odpada bo znajomych w tej okolicy brak a rodzina za daleko (640km) ode mnie :( .Jednak moja lekarka zaproponowała,że na tydzień przed porodem już mnie położy abym się nie denerwowała i nie martwiła bo przecież jak ta chwila nadejdzie to do szpitala nie zdąże na czas bo trzy godziny to dużo i do tego nerwy :( Witam Logos w naszym gronie 🌼 U mnie też dziś słonko a ja oddaje się w wir pracy.Piorę,sprzątam i już po zakupach na dziś.Dziś mam taki jakiś opuchnięty dzień bo od rana cała jestem jak słonica i nawet pisanie trudno mi wychodzi może to dlatego,że dziś w nocy się dusiłam a małe kopało bardzo mocno ?! :( Papatki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Micka
Witam panie! Karin 6 ---ja robie ten kurs przygotowawczy , a mimo tego boje sie ze nie zdaze go dokoczyc, tz. w mojej grupie jestem 2 w kolejce do rodzenia,a reszta ma na koniec grudnia i stycznia. Obecnie jestesmy na etapie tych pierwszych boli i zachowania sie. Robimy bardzo duzo cwiczen na pilce---z tym tancem lambady itd. to faktycznie prawda. Aby nasze kosci i nasza miecnica byla dobrze przygotowana(mimo ze to kosci to umiejasie w czasie porodu rozciagnac) nalezy bardzo powoli pare razy dziennie wykonywac te cwiczenia krecenia tyleczkiem. Odnosnie metody oddychania , wazne aby nauczyc sie oddychac nie do pluc tylko do brzucha , a potem do macicy. Brzmi moze na poczatku glupio ale ma sens ---przez prawidlowe oddychanie wypychamy dziecko. W pierwszej fazie --bole poczatkowe( ja wychodze z zalozenia ,ze calos trwa ok. 12 godzin od bolow poczatkowych , po przez parcie i porod) nalezy w momencie jak przychodzi bol gleboko wdychac powietrze przez nos(jezyk ma byc na dole szczeki), a wydychac ustami z glosnym "aaaaaaa" . Mnie to najpierw bardzo bawilo---- ale juz opisywalam przy ostatniej wizycie w szpitalu tak samo robila jedna z rodzacych. To pomaga nam rozladowac bol. To nalezy powtorzyc z 3-4 razy az bol minie i czekac na nastepny.Ja wiesz przychodza bole w roznych odstepach czasu : 10 min, 5 min. itd. Faze samego porodu jeszcze nie przerabialismy dlatego tez nie moge ci doradzac. Wiem , ze w szoku czesto te cale lekcje ida na nic ale masz przynajmniej ta swiadomosc , ze idziesz przygotowana i przynajmniej moze czesc ci sie przyda , a to juz sukces. Oddychanie jest jedna z najwazniejszych czynnosci przy porodzie i ulatwia wydostanie sie dziecka. Kuk -- no to witaj w gronie piekarzy. Ja tez mam taka maszynke do chleba . w tamtym roku na swieta moj maz zazyczyl sobie jako prezent( tak, tak on ma zawsze takie dziwne zyczenia) . dlatego tez on piecze ten chleb. My idziemy na latwizne i wsypujemy gotowy mieszany proszek (chleby roznego rodzaju mozna u nas kupic w paczkach jak maka) i dolewa wode i juz jest.Mimo to smakuje sto razy lepiej niz z piekarni. Super sprawa . Taki sam kupilam mojemu papie tylko , ze w Polsce nie ma tych gotowych mieszanek i musi sam to mieszac , ale jest zadowolony--co ma w koncu robic na emeryturze!Ha!Ha! No tak u mnie pelna chata. Ja mam 2 koty perskie w domu , a od poniedzialku na pare dni dojdzie jeszcze pies( nawet spory) od kolezanki. W Polsce zawsze mialam po 3 psy ale jakos sie odzwyczajilam od szczekania i spacerow. Moje koty domowe to sie tylko calymi dniami wyleguja. Mam nadzieje , ze do tego czasu nie urodze , bo 2 koty ,pies , maz i dziecko to chyba przekracza moje mozliwosci!HA!HA! Ale przynajmniej bede zmuszona robic spacery , co zapewne wplynie pozytywnie na dziecko. Oczywiscie koty beda musialy te pare dni mieszkac na pietrze a piesek ze mna przez dzien na dole w telewizyjnym---zeby sie nie pozagryzaly. Dzisiaj byl pare godzin na probe? Ciekawe jak to zniose? Lece sie przebierac , bo idziemy na mala imprezke.Trzeba ostatnie dni wykozystywac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Pisałam do Was Kochane już wczoraj. Tak ładnie, starając się poruszyć jak najwięcej tematów, no i w ogóle, wiecie, przyłożyłam się! ;) I co?? I wysiadł mi na sam koniec komputer!! 😭 I już mi odechciało wszystkiego... Potem natomiast odwiedził mnie dość niespodziewanie niespotkany od dłuższego już czasu BÓL GARDŁA! Myślę sobie, że wpadł, pogada i zaraz spada, ale NIE!! Siedzi i marudzi do tej pory... :( A mnie się cierpliwość kończy i skrada się pomału strach - co będzie, jak zacznę rodzić?? Jestem do niczego..:( A do teminu 10 dni zaledwie... No i myślałam, że juz moze Shalle spotkam...Ale, jak widać, nie... Pewnie dopiero na początku przyszłego tygodnia się zjawi :) Oby tylko wszystko było w porządku! Mysko-> moja torba nie jest jeszcze \"gotowa, gotowa\" :) Niektóre guziki są niedopięte, ale myślę, że w razie czego, zdążę się dopakować... elffiku-> widzę, że z napisaniem pracy radzisz sobie swietnie!! :) Na pewno wszystko uda Ci się na czas zakończyć. Aha, no i nie krępuj się, ja Cię z chęcią przepuszczę w kolejce ;) Szczególnie teraz, kiedy raczej słabo się czuję... Micka -> Ty też możesz śmiało się przepychać :) Jeszcze tylko wspomne, że nosidełko wczoraj do mnie dotarło :) Bardzo się cieszę, że ta jedna sprawa zakończyła się sukcesem :) Teraz będę czekać na sfinalizowanie transakcji zawartej przez allegro... Pati78 -> dzięki :) - dobrze wiedzieć, że ktoś tyle czasu tam kupuje i nikt nie wyrolował...może i mnie to nie spotka. uciekam...już zapomniała, jak bardzo ból gardła może być uciążliwy Po 🌻 - ku dla wszystkich :) papatki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logosm
Witajcie- dzięki za mile przyjecie Mysh nie potrafie wejsc do Twojej wiadomosci i uzupełnić Twojej tabelki wiec podaje dane- Syn- Gdynia- Staś odnośnie tematu porodu to tak naprawdę chyba nie ma jednoznzczej odpowiedzi jak bedzie- ja mam dwoje dzecie i za każdym razem bylo calkiem inaczej- pierwszego syna rodzilam prawie 17 lat temu i wowczas byla jeszcze komuna wiec nikt sie nie przejmowala- nie bylo szkol rodzenia i dlatego nic nie wiedzialm ze tzeba spoecjalnie oddychać i poiwem szczerze ten porod to byl koszmar- mimo ze lakarz byl znajomy i po smial sie ze urodzil za mnie tzn polożyl sie na moim brzuchu i wypchnął dziecko sama juz bym nie dala rady( 18 godzin na sali porodowej bez jedzenia i picia)- za drugim razem bylam w szkole rodzenia i to bardzo bardzo mi pomoglo poniewaz tam nauczylam sie rozkaldać bol i skupiać sie na odychaniu przez co tez dziecko bylo przez caly czas dotleniane i bylo znacznie lepiej. Rada jaką mogę Wam dać to nie jedzcie do szpitala od razu- tą pierwsza faze spokojnie mozna przeczekać w domu i w tym czasie kiniecznie zastosujcie zestaw enema( do lewatywy domowej) to naparwde jest nezbedne ponieważ zadna z nas nie bedzie w stanie w czasie parcia powstrzymać wypróznienia a to nie jest mile, tzreeba tez profilaktycznie ogolić czesc ktora bedzie nacinana w czasie narodzin, i dpopiero jak bedą skorcze co raz cześciej pojechać do szpitala to i tak w przypadku gdy rodzi sie pierwszy raz to jest jesszcze kilka godzin u nas tez dzis byla ladna pogoda wiec mozna bylo spacerować a my z mezem byliśmy na pierwszych zajeciach w szkole rodzenia i bylo fajnie - polozna dala niezly wycisk prawie jak na aerobiku ale dzięki temu ponoc lepiej rozciagną sie nam mieśnie pozdrawiam ulka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Logosm !!- witaj! :) Dobrz uslyczeć od kogoś, kto nie jest położną, że ćwiczenie oddychania to faktycznie dobra sprawa :) Ty, jako - jak Cię określiła bodajże Kuk - recydywistka ;) masz już jakieś porównanie... hej, hej..a jak tam Twoje kg, co?? ;) :P :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shalla..........15.11.....cora.....Olsztyn........12....Anastazja (Artur) Nikii...........23.11.....cora.....lubuskie.......19....Nadia Alicja (Gniewko) Micka...........1.12.....cora.....Niemcy.........9...........? Elfik.............6.12.......?.......zach-pom.....13.....Amelia Gabriela - Bartosz Mikolaj Kuk............15.12......syn......Turyn...........8.....Francesco Mysh...........18.12......syn......Francja.......13....Ian Salma..........24.12......syn......Torun......13,5....Leon Lonka..........26.12......syn......Blachownia....8....Maksymilian Wiktor (Nadia) Logosm........28.12......syn.......Gdynia..........?....Stas Schmetterling.17.01.....cora.....Austria.......10..........? Pati.............17.01.....cora......Warszawa...21.....Joanna Weronika - Mateusz Konrad Katrin..........23.01.......?........zach-pom....18.....Karolina Natasza - Jakub Kacper

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logosm
moje kilogramy maja sie na razie zle bo dopiero 5,5 kilograma przytylam nie wiem jak Wy ale ja caly czas pracuje i mam taka prace ze tygodniowo 2-3 tys kilometrow samochodem przejezdzam i pewnie dalatego tak malo przytylam ale zamierzam od przyszlego tygodnia isc na zwolnienie i wowczas pewnie to nadrobie i pewnie bedzoe tak jak u wszystkich czyli okolo 9 kilo do konca grudnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bry wieczorek :) właśnie rozeszłą sie moja rodzinka - a ja mimo, ze zmęczona i przejedzona ciastem wąłsnej roboty musiałam tu zajrzeć .... ehh ten nałóg :) po pierwsze pochwalę się - wczoraj rano skończyłam pisać pracę :) :D jestem z siebie duuuumna :) wyszło mi całe 47 stron :) już czeka wydrukowana, aż umówię się z promotorke na sprawdzenie - a potem juz tylko ewentualne poprawki i oddanie jej do szczecina :) obym tylko sie i z tym wyrobiła uffff :) :D ahaaa - i jutro pakuję wreszcie tą torbę .... przynajmniej tak trochę - żeby tylko cos tam dorzucić w ostatnich chwilach .... dziś byłam u doktora - pochwalił mnie, że jednak nie brałam leków (skoro ciut mi sie poprawiło) a po badaniu stwierdził, że rozwiązanie może być w każdej chwili ..... następna wizyta za 2 tygodnie - ale \"raczej sie na niej nie zobaczymy, chociaż on nic nie gwarantuje\" ..... moja szyjka macicy znowu sie troszq skróciła i jest juz \"dojrzała\" ..... dzidzius ma głowę tak nisko, że mam \"wolne\" tylko ok. 40 % pęcherza - stąd te moje ciagłe bieganie do wc hehe Aha maluszek waży już ok. 3100 :) ale to stwierdził tylko \"na oko\" (a raczej ręce hihi) przy ogólnym badaniu :P jak dla mnie juz jest duże - a co to będzie jak ponoszę jeszcze te 3 tyg... ;) nio i odnośnie tabelki - przez dwa tygodnie nie przytyłam ani kilograma :) ale fajnie mi sie widziało niezmienione 71 na wadze hehe :P nikuś - szybkiego powrotu do zdrowia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też postanowiłam sobie zrobić wykresik :) Wstawie go zaraz do stopki. Mam nadzieję, że nic nie pokręciłam i będzie działał... No to uwaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wykresik działa! :) hehe..fajna sprawa... I elffik się jeszcze pokazał. Obżartuch :P Dzięki za życzenia! :) Dobrze, że prace masz już niemalże z głowy. Gratulacje!! Ciekawie by było, jakbyśmy rodziły w tym samym czasie :) 🌻 papa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
apropo kotów i psów ... ja ma rocznego szczeniaka w domu ... i właśnie dzis nieco mnie straszyli co to będziejak sie urodzi dziecko .... bo on jest strasznie zazdrosny o wszystko i wszystkich ... nawet mąż nie może mnie za długo poprzytulać bo już leci i pcha sie, żeby jego tez przytulić .... taki nas rozpieszczony \"jedynak\" hehe Mój tata nawet stwierdził, że bedziemy musieli szukać chętnego na psa ... dla mnie jest to nawet nie do pomyslenia - na szczęście popiera mnie maż - powiedział, że psa nigdy nie oddamy - a na początku anjwyzej bedziemy musieli 2 x bardziej uważać ... chyba bym się zapłakała jabym miała oddać mojego Gafulka ..... to przecież najwierniejsze stworzenie na świecie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×