Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zabka

TERMIN W GRUDNIU

Polecane posty

Gość Kuk
Myszko! dzieki za mile slowa o toaletce. Gdybys zajrzala do nas do pokoju, zobaczylabys, ze cala reszta mebli w nim, to bynajmniej nie secesja tylko wlasnie bardzo proste meble glownie pochodzenia wiejsko-prowansalskiego ;) Kolyska rzecz jasna nie bedzie stala przy kaloryferze. Na poczatku stanie przy lozku - tj. dokladnie przy mojej poduszce tak, bym mogla do Franka zagladac w nocy i by latwiej nam sie karmilo. Potem planujemy przeniesc ja w drugi koniec naszej sypialni, gdzie za pomoca jasnej kotary oddzielilismy Franiowi jego mini pokoik. Nie mamy na razie oddzielnego pokoju dziecinnego, wiec chociaz w ten sposob chcielismy wygospodarowac mu wlasna przestrzen. Wiosna zabieramy sie do poszukiwania wiekszego mieszkania tak iz mam nadzieje, ze zanim Maly stanie na nogi bedzie mial do dyspozycji wieksza przestrzen a my odrobine intymnosci ;) Bardzo sympatycznie jest dowiedziec sie, ze ktos poza nami - nawiedzonymi Kangurzycami zaglada na ten topic. Sympatycznie i zobowiazujaco zarazem ;) Pedze teraz na kolacje z przyjaciolmi, ale wieczorem zdecydowanie zajrze tu jeszcze b ysprawdzic, czy przypadkiem Shalla nie urodzila! Cos mi sie wydaje, ze jej determinacja bedzie niezlym czynnikiem przyspieszajacym! :) :) :) 🖐️! Wasz Kuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie ma już Nadii. Mój gin ją podmienił na Maksymilianka 😭 Wiedziałam, że tak będzie. Powiedziałam lekarzowi, że w takim razie dziecko będzie miało problem z określeniem swojej torżsamości seksualnej, ponieważ będzie miało na imię Nadia i będzie nosiło wstążeczki. Zdziwił się, że poprzednio powiedział, że to dziewczynka. Ponad to stwierdził, że lepiej teraz niź na porodówce. Pokazał mi siusiaka Więc Mysho możesz zmienić płeć dzidzi, ale w nawiasie zostaw imię Nadia. Dziecko waży już 3029 g i to też zaniepokoiło lekarza, ponieważ według rozmiarów termin przyspieszył na 13.12. Dlatego chce mnie zobaczyć za 2 tygodnie i znowu zważyć i zmieżyć dzidzia. Może być tak, że nie przytyje on już wiele, ale również odwrotnie. Powiedział tylko, że należy się przygotować na wilkiego bobasa. Kończę, bo muszę poczytać Wasze wpisy 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na moment, bo mam już zamiar za chwilunię ulożyć się obok Mojej Miłości, mocno się do przytulic i cieszyć, że jest z nami :) :) :D Krótko więc... do Ciebie elffiku -> ja jakiś czas temu pisałam właśnie o takich bólach, jak przed miesiączką...i wyczytałam gdzieś, że ma to związek właśnie z szyjką macicy - z jej skracaniem ( czy nie wydolnością :0 ) ...... ja biorę raz dziennie no-spę ( lekarz mi przepisał) i bóle te prawie ustały, zdarzają się, ale naprawdę sporadycznie... Tyle wiem na ten temat, ale mogę się mylić, bo lekarz nic mi nie powiedział, niestety... ( sama nie wiem, dlaczego... no jakoś uciekła mi ta sprawa ) Tak czy siak, dopiero jakiś czas po wizycie trafiłam na krótką wzmiankę o tych bólach ( w którejś z gazet dla mam)... uciekam... :) pozdrawiam Was wszystkie gorąco!! P.S. Lonka - no i wierz tu lekarzom!! ;) i właśnie dlatego ja wciąż mimo wszystko biorę pod uwagę ewentualność, że z mojej Nadyjki będzie Gniewko...ehh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shalla to już !!!!!!!!!! Kurcze fajnie. Ale tutaj dziasiaj był ruch. Kuk te widoki są oszałamiające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje się kolejna Wasza czytelniczka :) Powtórzę to,co moje poprzedniczki : jesteście super 🌻 Topik czytam niczym powieść w odcinkach, która ostatnio robi się coraz bardziej emocjonująca :) Do grudniowych dzieci mam duży sentyment, bo mój brat jest z grudnia - mamusia mi go pod choinkę przywiozła te trzydzieści parę lat temu ( we Wigilię wrócili do domu). Mój ukochany również grudniowy - z początku miesiąca. Jego mama tatusiowi na Mikołaja sprezentowała. No i tak siłą rozpędu - może sami też sobie grudniowego dzieciaczka sprawimy? ;) Pozdrawiam Was i Wasze rozpychające się dzieciątka, bardzo serdecznie :) Trzymajcie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha :) Ja jestem grudniowym dzieckiem :) 8 grudnia :) mama miała termin na święta, a urodziłam się ósmego własnie, najpierw na świat przyszła włochata jak niewiadomoco główka, potem małe ciałko a na końcu stopy w rozmiarze XL :) Inkubator okazał się zbędny :) KUK ! bardzo dziękuję, śliczne te zdjęcia, odwdzięczę Ci się jutro rano :) Dobraj nocy !! Shala la laa :) Trzymam kciuki !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam zgrane Kolko Brzuchatkowe! Jestem z 11 grudnia, moja siostra z 16, moja tesciowa z 15, a moja babcia ze strony mamy tez z polowy grudnia. Wszyscy strzelce. 🌻 To naprawde prezny topik bo inne terminy padaja. Dziewczyny sa moze mniej od Was pisemne...:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odważyłam się jako pierwsza napisać, i proszę, ile macie zakospirowanych czytelniczek :D muszę lecieć, cmokam, Shalla, czy Ty może juz....czy jeszcze nie ? ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziendoberek :) Zacznijmy od naszej listy :) bo zmiany nastapily istotne ;) LONKA, odwagi !!!! Czy wiele rzeczy przygotowalas specjalnie dla dziewczynki ? Shalla..........15.11.....cora.....Olsztyn........12....Anastazja (Artur) Nikii...........23.11.....cora.....lubuskie.......19....Nadia Alicja (Gniewko) Micka...........1.12.....cora.....Niemcy.........9... Elfik.............6.12.......?.......zach-pom.....13.....Amelia Gabriela - Bartosz Mikolaj Kuk............15.12......syn......Turyn...........8.....Francesco Mysh...........18.12......syn......Francja.......13....Ian Salma..........24.12......syn......Torun......13,5....Leon Lonka..........26.12.....syn......Blachownia....8....Maksymilian Wiktor (Nadia) Schmetterling.17.01.....cora.....Austria.......10... Pati.............17.01.......?.......Warszawa...19.....Joanna Weronika - Mateusz Konrad Katrin..........23.01........?.......zach-pom....18.....Karolina Natasza - Jakub Kacper

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) LONKA, czy mam zmienic rowniez termin ? To w koncu spora roznica 13 a 26 grudnia... :) Nikii & :) Elffik, mam kolejna rewelacje z serii \"ile zrodel tyle sprzecznych informacji\". Otoz po tym jak rozmawialysmy na forum o roznych bolach, o skaracaniu sie szyjki itp. zapytalam mojej poloznej na kursie, czy skracanie sie szyjki jest wyczuwalne, czy kobieta moze to czuc, a ona powiedziala ze nie !!! no chyba ze naprawde potrafi sie w siebie wsluchac i odroznic rozne wrazenia, tak wrazenia, bo skracanie sie szyjki to nie jest bol. Ona potwierdzila to co powiedzial moj lekarz, ze te bole w dole brzucha to bola miekkie polaczenia w miednicy (tkanka laczna, jedyne miejsce gdzie miednica nie jest sztywna i moze sie odrobine poszerzyc kiedy glowka dziecka tamtedy przechodzi podczas porodu - opisuje to tak dokladnie bo niestety nie znam polskiego slowa) - polozna pokazala nam model miednicy w rozmiarach naturalnych i tam ta tkanka laczna jest wyraznie widoczna, ale jak wam ja opisac to nie wiem :o :) Kigana & :) Amberangelic, witajcie 🖐️ 🖐️ W szpitalu, w ktorym bede rodzic, najwiecej dzieci przychodzi na swiat w czerwcu i grudniu. Niezmiennie rok po roku, czerwiec i grudzien bija rekordy. Cos w tym musi byc :) A ja jak zwykle, ide zrobic sobie kawe, bo jak do was pisze to pije wode i nawet nie zauwazam jak znika poltora litra !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane 🌼 :) :) :) Ho ho, dwa dni mnie nie było a tu takie zmiany!! Przede wszystkim Sheilla- to napewno już! trzymam kciuki oczywiście i jak najszybciej pisz jak ci poszło Kurcze jak Ci zazdroszcze....już za chwile maleństwo będzie z tobą...hmmm rozmarzyłam się Co do rozmiarówek, bardzo wam dziękuję. Mam już jakie takie rozeznanie choć wciąż czuję sie niepewnie w tej materii chociaż teraz wydaje mi sie to jakoś mniej ważne...ale od początku Pisałam wam,ze czekam z utęsknieniem na dzień 09,11 poniewaz może wkońcu dowiem się co pod sercem noszę a w stresie byłam potwornym bo poprzednie USG do przyjemnych nie należało za sprawa bardzo mało sympatycznego pana doktora. Otóż tym razem było zupełnie inaczej. Miły pan gin, uśmiechnięty wyczerpująco odpowiadał na moje liczne pytania, a co więcej nagrał nam kasete video z badania!!! Co mnie bardzo zaskoczyło bo ten poprzedni oświadczył, że on takich usług nie świadczy. A więc wbrew wszystkim i wszystkiemu okazało sie ,że jestem mamą przecudnej CÓRUNI!!!! Tak więć z juniora wykluła sie juniorka! Myślałam, że mąż poczuje ukłucie żalu ale jest cudownie. Tajemniczy uśmiech nie znika z jego twarzy od wczoraj :D Jeden cień tylko padł na nasz eszczęście. Ogólnie wszystko z małą jest ok, nie jest za duża ani za mała (ok 1500g) wszystko na miejscu, serduszko zdrowe ale ułożona jest miednicowo a dokładnie ustawienie II(o co chodzi???). Ja czułam, że cos nie gra bo mnie kopała tylko w dole brzuicha i tam tez czułam największy ciężar. Ja wiem ze mala ma jeszcze 2 m-ce i niby duzo miejsca ale wiem ze ona jest tak ułożona cały czas i ani myśli sie pzremieszczac. Przeraziło mnie to , bo miesiąc temu rodziła moja kuzynka tez dziewczynke przez cesarke. Też ułożenie miednicowe. A może to rodzinne, i ja nie rodziłam sie drogami naturalnymi...Juz sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wiem tylko ze mam sie nie nie stresowac bo Asiula będzie potem bardzo nerwowa( to jest w 100% prawda). No dobrze juz was nie zamęczam Pozdrawiam bardzo gorąco Jeszcze raz Sheilla- Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TABELA
NICK****TERMIN**PLEC**MIASTO***KGNABYTE***WZROST***IMIE ********************************************************************************* SHALLA --15.11-----🌻----Olsztyn---12kg--167cm---Anastazja (Artur} NIKII-----23.11--------lubuskie---19kg--162cm-----Nadia Alicja (Gniewko) MICKA----1.12------🌻------Niemcy---9kg---174cm-------? ELFIK-------6.12--------?------zach-pom--13kg--169cm------Amelia Gabriela (Bartosz Mikolaj) KUK------15.12------:classic_cool:-----Turyn-------8kg----174cm---------Francesco SALMA----24.12-----:classic_cool:------Torun-----13.5kg---170cm-------Leon MYSH-----25.12-----:classic_cool:----Francja-----12kg-----162cm.--------Ian LONKA----26.12-----:classic_cool:--Blachownia---8kg------174cm-----Maksymilian Victor (Nadia) SCHMETTERLING--17.01--🌻---Austria---10kg-----168cm-------? PATI78--------------17.01---🌻-----Warszawa--19kg---170------Joanna Weronika (Mateusz Kondrad) KATRIN6-----------------23.01--?------Zach-Pom---18kg---?-----Karolina Natasza (Jakub Kacper)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, dlaczego mnie to tak poraziło... Bardzo ale to bardzo chciałam i nadal chce urodzic naturalnie a przede wszystkim chce karmic piersia, bo uważam to za najcudowniejsze, najwspanialsze przezycie jakie może doświadczyć kobieta. A niestety po cc bardzo często zdaża się ze nie ma pokarmu.Nie wiem dokładnie dlaczego tak się dzieje, chodzi chyba o jakis impuls wysyłany do mózgu w czasie naturalnego porodu że to już i można zacząc produkcję mleczusia...jakoś tam... Ale może nie warto sie na zapas martwic.... I jeszcze jedno, może się to wam wydać śmieszne ale dzień przed usg sniło mi sie ze mam dziewczynke!!! Co prawda sam sen nie należał do przyjemnych co zresztą odkąd jestem w ciąży zdaza mi sie nagminnie. Ale nieciekawe sny to tez podobno normalka w naszym stanie :)) Buziaki raz jeszcze 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkie nowe i stare forumowiczki!!! Mysh myslę, że nie ma co zmieniać terminu. Więcej będę wiedziała za dwa tygodnie więc wtedy zobaczymy. Poza tym będziemy mogły zobaczyć ile z naszych pociech jest terminowych. Dziewczyny odkąd Pan Doktor powiedział, że to jednak chłopaczek a nie dziewczynka to dziecko stało się bardziej ruchliwe, niegrzeczne i nieposłuchane :-D Wcześniej spało całe noce i w dzień koncertowało. Teraz w nocy obudził mnie dość silnymi kopnikami. Co do ilości dzieci to ja sama niewiem ju z ile bym chciała. Na dzień dzisiejszy w rachubę wchodzi tylko jedno, bo tylko je będę w stanie wykarmić itd. Docelowo chciałabym mieć dwoje, które urodzę i dwoje dla których mogłabym stworzyć rodzinę. Ale z wszystkim muszę poczekać, bo nasza sytuacja zmienia się z dnia na dzień. Po wczorajszym nadmiaże wrażeń dzisiaj przed chwileczką wstałam i dorwałam się do komputera. Teraz idę trochę ogarnąć nieład w mieszkanku i coś zjeść, bo ten mały wszystko ze mnie wysysa i ciągle ssie mnie w żołądku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Amberangelic, co ty chcesz powiedziec ??? Problem mam od zawsze ;) :) :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Pati, gratuluje cory !!! Shalla..........15.11.....cora.....Olsztyn........12....Anastazja (Artur) Nikii...........23.11.....cora.....lubuskie.......19....Nadia Alicja (Gniewko) Micka...........1.12.....cora.....Niemcy.........9... Elfik.............6.12.......?.......zach-pom.....13.....Amelia Gabriela - Bartosz Mikolaj Kuk............15.12......syn......Turyn...........8.....Francesco Mysh...........18.12......syn......Francja.......13....Ian Salma..........24.12......syn......Torun......13,5....Leon Lonka..........26.12......syn......Blachownia....8....Maksymilian Wiktor (Nadia) Schmetterling.17.01.....cora.....Austria.......10... Pati.............17.01.....cora......Warszawa...19.....Joanna Weronika - Mateusz Konrad Katrin..........23.01........?.......zach-pom....18.....Karolina Natasza - Jakub Kacper

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuk
Witam Wszystkie Kangurzyce o poranku! A takze Was Kochane Kibicujace. I na Was tez przyjdzie kolej w swoim czasie ;) Specjalne zaoczne powitanie dla Shalli. Rozumiem, ze jest juz na wymarzonej porodowce. :) :) :) :) :) Nie mozna Was zostawic samych ani na chwile! Ledwie odeszlam od komputera a tu Nadia zmienia sie w Maksymiliana!!! Lonka! Jakie to uczucie? Ja bylam troche zaskoczona, gdy dowiedzialam sie, ze to syn, ale jeszcze bardziej zaskoczylo mnie... moje zaskoczenie! Gdy ktos pytal mnie o zdanie wczesniej - twierdzilam (chyba zgodnie z prawda?), ze jest mi absolutnie wszystko jedno jaka to plec, byle bylo zdrowe. Potem uslyszalam "chlopiec!" i natychmiast pomyslalam - a gdzie moja coreczka? :( . No metlik totalny. Teraz wydaje mi sie oczywiste, ze Franio to Franio i bardzo sie oboje na niego cieszymy. Ale co jesli ktos powie nam na kolejnym usg, ze ten slynny siusiak to byla podwinieta pepowina? :O:O Tak czy siak mysle, ze nawet jesli teraz czujesz sie zbita z tropu, wszystko minie z chwila, gdy ujrzysz Malenstwo. (Zauwazylyscie - "Malenstwo" to taka sprytna forma nie okreslajaca plci, hehe!) A propos tego co napisalam wczoraj o piciu wody i komentarza Shalli -sama juz nie wiem! Mnie wszystko puchlo jakies dwa miesiace temu. Wtedy picie wody pomoglo. Teraz tez pije jak smok i nic raczej nie puchnie, ale skoro Shalli powiedziano, ze na ostatnim etapie ciazy to nie pomaga, to moze tak wlasnie jest? W mojej ksiazce na temat ciazy jest takie madre zdanie - "Zdaje sie, ze do podstawowego wyposazenia kazdej ciezarnej powinny nalezec zatyczki do uszu!" Bardzo madre zdanie. Wszystkim nam w stane blogoslaawionym uszy wydluzaja sie nieznacznie od nadmiernego wsluchiwania sie w opinie innych osob. Tymczasem srodowosko opiniotworcze w tej dziedzinie jest nad wyraz liczne i podzielone! Wszak kobiety to ponad polowa populacji Swiata + mezczyzni zainteresowani tematem... Acha, a propos opinii i porad ... wczoraj Shalla pisala o sposobie na mleko. Moja siostra mowila dokladnie to samo, przy czym z jej relacji wynika, ze wystarczy postac dluzej pod dosc cieplym prysznicem, a mleko samo zaczyna tryskac. Cieplo rozszerza naczynia krwionosne i przewody mleczne (chyba) i powoduje bezbolesne "odetkanie" zatkanych kanalikow. Taki cieply prysznic zapobiega ponoc skutecznie zapaleniu piersi, ktore latwo mozna sobie zafundowac doprowadzajac do zastoju pokarmu, a ktore: 1) jest bardzo bolesne, 2) utrudnia sciaganie mleka a wiec i karmienie 3) czesto leczy sie dosc trudno i to z uzyciem antybiotyku. I tyle straszenia na razie! Milego dnia! 🖐️ Kuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie dzwonili z porodowki ze dzisiajsze zajecia szkoly rodzenia sa odwolane 😭 i to nie przelozone na inny termin, ale wlasnie odwolane 😭 szkoda, to mialy byc ostatnie zajecia mnie jest ciagle malo tego typu spotkan 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) nikuś, myshko .... to ja juz. sama nie wiem co z tym bólem wczoraj było ..... w nocy zreszta tez dawał o sobie zanć .... w każdym razie wcześniej aż tak wyraźnych bóli tego typu nie miałam i nie należało to do przyjemnych spraw ... a poprzednio jak cokolwiek mnie bolało czy kuło - na wizycie okazywało się, ze maluchowi śpieszno na świat .... kuk ... komoda sliczna ale kołyska to juz mnie poprostu oczarowała ... zawsze marzyłam o czymś takim na pierwsze 4 czy 5 miesiecy dla maluszka ... o takiej lub wiklinowej .... ale cóz - bedę musiała zadowolić sie łóżeczkiem :) a brzuszek masz malutki .... no ale to widac juz po tabeli - amlo kilogramów Ci przybyło .. :) zajrzyj na pocztę :) lonka ..... cóż - synek tez bedzie największą radością .. ale pewnie nieźle Ci w głowie namieszali .... czy kupowałaś cos specjalnie dla dziewczynki ??? ja właśnei dlatego miedzy innymi nie chciałam znać płci maluszka .... tak często sie mylą ..... a malec jest rzeczywiscie duży ..... jak na faceta przystało :) kigana 🌻 ja sama jestem z listopada (shalla miała mi urodzić w prezencie urodzinowym córcie ale sie pospieszyła chyba i rodzi dziś:) ), za to mój brat jest grudniowy :) pati :) dzidizus ma jeszcze sporo czasu - moze jednak jeszcze obróci sie tak jak trzeba :) bądź dobrej myśli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahaa - wcozraj byłą u mnie przyjaciółka ze swoimi córciami (starsza to moja chrześnica) i na temat porodu poeidziala mi tyle - że to wg niej baardoz męczące, owszem bolesne ale ... najpiękniejsz eucuzcie jakiego może doświadczyc kobieta ... i to nie samo branie maluszka na ręce juz po ... tylko cały poród !! no ... i tej optymistycznej iinformacji będę sie trzymać aż do dnia rozwiazania :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuk co do uczucia to faktycznie czułam się jakby ktoś zabrał moją córeczkę. Przecież prawie trzy miesiące uczyłam się zwracać jak do niej, ponieważ przed poznaniem płci mówiłam on. Teraz znowu na odwrót, no ale cóż nieczego już nie jestem pewna i wiem, że wszystko może się jeszcze zdarzyć. Jest jakieś tam uczucie pustki, ale faktycznie lepiej teraz niż na porodówce, bo mam jeszcze co najmniej miesiąc na oswojenie się i przyzwyczajenie. Co do ciuszków to w sumie kupiłam tylko dwie sukienusie na lato, ale nawet jeszcze nie odrywałam metek więc może podaruje komuś na prezent (w rodzinie po mnie jeszcze 3 porody), albo zostawię sobie i jak kiedyś będzie dziołszka to będą w sam raz. Za to moja mama kupiła komplecik z misia dosyć drogi i cały różowy na rozmair 74- oczywiście oderwała metki, no cóż też da się w prezencie. PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Elffiku, ojej, ojej !!! teraz tak sobie mysle... czy ja nie wprowadzilam zamieszania... Wiesz, ja pisalam o tych bolach, ktore sa jak uklucia. Natomiast teraz sobie przypominam jeszcze, co moja polozna mowila o bolach ktore przypominaja bardzo bole mentruacyjne. Otoz wedlug niej to sa skurcze, po prostu. A juz jak jednoczesnie pojawia sie twardnienie brzucha, to sa to dosc mocne skurcze :) Czy jeszcze ktorejs z was tak mowiono ???????????? Caly czas probuje sobie wyobrazic, co tez w danym momencie moze sie dziac z Shalla... Dziewczyny byc moze ona juz sciska swoja Kruszynke !!!! Musze konczyc, dzisiaj pieke schab, uwielbiam schab, mysle ze Groszek tez doceni troche bialka (bo ja na codzien to roslinozerna raczej jestem :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuk
Myshko! Racja! We wszystkich moich (calych dwoch ;) ksiazkach pisza, ze bole przedporodowe przypominaja bardzo bile miesiaczkowe tyle, ze duzo silniejsze. To samo zreszta slyszalam od znajomej, ktora rodzila kilka miesiecy temu... Elffiku! Moze to juz! :) :) :) Ja tak zupelnie nie moge wyobrazic sobie skurczy, ze mysle, ze koniec koncow urodze w domu :O Bedzie mi sie wydawalo, ze to takie silne kopniecia... Brzuch twardnieje mi od dawna, ale zawsze mysle, ze to efekt "przeciagania sie" Juniora. Bardzo zdziwilam sie, gdy uslyszalam wczoraj od doktora, ze to co czulam w trakcie KTG to byl dlugi skurcz przepowiadajacy... Tak jak Myshka nie moge przestac myslec o Shalli i o tym, ze byc moze ma juz w ramionach swoja core!!! Mysle tez, ze opis porodu w jej wykonaniu to bedzie istne arcydzielo :D Myshko i prosze Cie bardzo, nie pisz o takich pysznosciach jak pieczony schab z samego rana, bo mnie zaraz zaczyna skrecac z glodu! A propos pysznosci, przed chwila jeden z kolegow przyniosl nam na oslode zycia przepyszne "marron glaces" czyli wlasnie Myshkowe jadalne kasztany tyle, ze obsmazane w cukrze. Pychota!!! Kuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane 🌻 Oj chyba Shalla już rodzi bo nie ma jej tu dzisiaj więc trzymam za nią mocno kciuki i życzę szybkiego i łatwego porodu :) Elffik,tak biorę leki na podtrzymanie i mam bardzo uważać i dużo leżeć.Te skurcze są bardzo ostre czasami i dokuczliwe.Mam wrażenie,że wszystko na raz ze mnie wyleci i brzuch twatrdnieje jak kamień a mi robi się słabo :( .Miałam nie brać leków ale to przecież dla dobra mojego maleństwa,chcę aby urodziło się w terminie choć coraz bardziej mam wrażenie,że urodzę wcześniej ! Czasem bardzo się boje zwłaszcza jak źle się czuje bo jestem sama w domu i jakby co to nie ma mi kto pomóc.Może więc dlatego staram się być silna i opanowana :) Dziś troszkę odpoczywam bo byłam na zakupach i słabo sie poczułam więc postanowiłam troszkę poleniuchować po wczorajszym intensywnym dniu pracy :) Przez całą dotychczasową ciąże nie mogłam patrzeć na słodycze tylko słone bym jadła a od paru dni zmiana :) zaczynam mieć czasem ochotę na słodkie więc chyba upiekę coś dzisiaj :) 🌼 Pozdrawiam wszystkie niecierpliwie oczekujące,pa. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane 🌻 Oj chyba Shalla już rodzi bo nie ma jej tu dzisiaj więc trzymam za nią mocno kciuki i życzę szybkiego i łatwego porodu :) Elffik,tak biorę leki na podtrzymanie i mam bardzo uważać i dużo leżeć.Te skurcze są bardzo ostre czasami i dokuczliwe.Mam wrażenie,że wszystko na raz ze mnie wyleci i brzuch twatrdnieje jak kamień a mi robi się słabo :( .Miałam nie brać leków ale to przecież dla dobra mojego maleństwa,chcę aby urodziło się w terminie choć coraz bardziej mam wrażenie,że urodzę wcześniej ! Czasem bardzo się boje zwłaszcza jak źle się czuje bo jestem sama w domu i jakby co to nie ma mi kto pomóc.Może więc dlatego staram się być silna i opanowana :) Dziś troszkę odpoczywam bo byłam na zakupach i słabo sie poczułam więc postanowiłam troszkę poleniuchować po wczorajszym intensywnym dniu pracy :) Przez całą dotychczasową ciąże nie mogłam patrzeć na słodycze tylko słone bym jadła a od paru dni zmiana :) zaczynam mieć czasem ochotę na słodkie więc chyba upiekę coś dzisiaj :) 🌼 Pozdrawiam wszystkie niecierpliwie oczekujące,pa. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc :-) pozdrawiam wszystkie mamuski i nie-mamuski sluchajcie - a pamietacie, jak na poczatku topiku GOSIA pisala o okreslaniu tygodnia ciazy na podstawie pomiarow brzucha? od lona do pepka chyba - i powinno wyjsc tyle cm ile wlasnie jest tygodni ciazy i jak? sprawdzalyscie? zgadza sie? podzielcie sie potem obserwacjami :-) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myshko ... no właśnie mi wczoraj moja przyjaciółka też powiedziała, ze to są właśnie skurcze .... i ja to wiem .. ale myślałam, ze tylko wtedy gdy jednocześnie twardnieje brzuch .... a sam ból w podbrzuszu ??? raczej ćmienie niż ból - bez skurczy ale kilkugodzinny ??? to etz skurcze ??? takie bolesne skurcze pojawiają sie juz u mnie od czasu do czasu (choć częściej to tylko twardnienie bez bólu) - dlatego iędzy innymi mam wiecej leżeć itd. Ponoć właśnie te bolesne skurcze zostawiają swój znak na szyjce macicy - skracają ją, zmiękczają lub powodują rozwarcie ... tak twierdzi mój lekarz (i rzeczywiscie poprzednim od razu wychwycił to podczas badania mnie - sam zapytał a raczej stwierdził, że je miałam mimo, iż nic o nich nie wspomniałam) To chyba wczoraj w sklepie moja szyjka skróciła sie maksymalnie .... :0 jak wytrwam do soboty to lekarz mi wszystko powie ..... przed chwilą rozmawiałam z mamą - i według niej to normalne i teraz bede tak miała coraz częściej i lepiej żebym spakowała sie wreszcie do szpitala ... bo kilka razy to może ustąpić, ale w końcu nie ustapi .... i jak stwierdziła - skoro juz to mam tak nasilone to raczej do grudnia nie dotrwam ... tez mi nowina hehe Kuk ... mam nadzieję, ze jeszcze nie ..... zreszta - przeszło ..... ja chcę jeszcze mieć czas dla siebie choćby do końca przyszłego tygodnia ..... tyle dobrego z tego wczorajszego \"ataku bólu\" ze zmobilizowałam się i usiadłam nad pracą ... piszę juz 3 rozdział (ostatni) -ale utknęłam .... jak sie liczy procenty ???? bo po mojemu za nic mi nie wychodzi tyle ile powinno ....... :( katrinko ..... trzymam kciuki żeby maluszek posiedział w Tobie tyle ile trzeba .... jeśli bierzesz tabletki nie powinnaś sie obawiać - na pewno wszystko bedzie dobrze :) i jeszcze joanka ... to sie mierzy od kości łonowej do dna macicy - nie zawsze jest ono tam gdzie pępek ;) mój lekarz mierzy mi brzuch przy każdej wizycie i to eni do końca jest tak, ze ile cm tyle tygodni :) ja np. w 19 tyg ciaży miałam 16 cm; w 30 tyg - 28 cm ... za to w 33 tyg tylko 29 :) ostatni pomiar byl w 35 tyg i mialam 32 cm :) i te wyniki są w normie - choćcm jest mniej niż tyg :) myślę, ze nie mogą po prostu te liczby za bardzo odbiegać od siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×