Gość gość Napisano Czerwiec 21, 2017 Muszę się chyba wygadać, a nie mam komu. Sprawa jest ogólnie bardzo złożona, nie uda mi się jej przedstawić całej ale postaram się przybliżyć. Miałam jeden toksyczny związek, który zakończył się już ponad trzy lata temu, przez niego spadła mi zupełnie samoocena do zera, jakieś stany depresyjne i te sprawy, co się dalej na mnie odbija. Poznałam faceta, ktorsgo od początku jak poznałam to coś mnie jebało (tak przepraszam za słownictwo, ale jeblo), No ja zakochana, on mnie zwodzil przez dwa lata, garaż niby mi się odmieniło, chciałby spróbować jak to ujął "chciałbym Cię pokochać".. Co brzmi trochę źle, bo jak kogoś pokochać na siłę, przeryczalam dwa lata przez niego, ehh.. ostatnio poznałam innego faceta, którego chyba tak samo jebło na moim punkcie jak mnie wcześniej, mimo że znamy się krótko, widzę że jest bardzo zaangażowany, jest też bardzo wrażliwy, boję się go skrzywdzić, Ale z drugiej strony nie wiem czy będę w stanie go pokochac, bardzo wiele rzeczy mi w nim nie pasuje, mimo że to świetny człowiek, No ale wiecie niektóre rzeczy muszą pasować żeby relacja się udała, z jednej strony, stara się troszczy, muszę ze mu zalezy, a ja dostaje jakiegoś rozdwojenia jaźni. Chyba najlepiej będzie zerwać z nimi obojgiem kontakt, Tylko wiem że ten drugi będzie tym skrzywdzony, nie chce go krzywdzić, ale na siłę to też nie bardzo.. Napisałam to wszystko chaotycznie i bez sensu, Ale może znajdzie się ktoś kto jakoś sensownie odpisze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach