Właśnie się odkochałam w Tobie M.

a dlaczego odezwanie do czlowieka nie jest dla niego dobrem? to lepiej katować go martwą ciszą? to zalezy, co kto lubi...

tego nie wiem, tylko domniemuję. i nie chodzi wcale o martwą ciszę, może ona wcale nie kocha? może mają kontakt? może to ona milczy?

Tak, milczę, ale to nie znaczy, że go nie kocham. E.

dziwne to...E. ty jesteś chora z tej miłości.

nie chora, kocham go spokojnie, bez choroby...A jeśli mielibyśmy orzec, kto kogo kocha - to chyba palmę pierwszeństwa przyznałabym sobie, bo jest tutaj świadectwo jaką burzę w sobie toczyłam...możnaby rzec, że jestem jedyną osobą, która kocha. A M.? dziś nie wiem... Dobrej nocy E.

* można by rzec przepraszam za błąd szybkosciowy

Po czytaniu tego mozg mi sie skręcił

http://wq.lt/CM8

19.21 A dlaczego?

pyta E.

Bo glupoty piszecie

a dlaczego głupoty piszemy? powiedz. A ja też pisałam głupoty? E.

odpowiedz

E ty jestes totalna wariatka

ale dlaczego???

Sama powinnas wiedziec

ale nie wiem...oświeć mnie!!!

I bardzo dobrze

Do E :Ja sądzę, że kręcisz tematem w jedną i drugą stronę. Jest jakieś ziarno prawdy w tym co piszesz. Tylko czy to jest twoja prawda czy zapożyczona ? Jaki jest twój zamiar tego nikt nie wie - Ty wiesz . Podbijasz temat nieustannie - raz zdecydowanie raz infantylnie. Drążysz temat za wszelką cenę E.

Coś dospać nie mogłam.... Już wiem dlaczego. I WIEM, ZE TO NIE JA PODBIJAM TEMAT!!! "czy to jest twoja prawda czy zapożyczona ?" ależ oczywiście zapożyczyłam od wlasnego serca i rozumu... to nie ja podtrzymuję temat w istnieniu... E.

I nie mam zamiaru, wiem, że nie mam zamiaru...napisanie, to tylko impuls...

Psycholka ta E

O nie, tylko nie psycholka! przeżywam po prostu zawirowania miłosne E.

Piszesz jak psycholka

albo też... Ty tak czytasz...

nie widzę tutaj żadnego psycholstwa a jedynie osobistą walkę wewnętrzną, próbę zabicia miłości, która jednak na koniec i tak zatriumfowała, bo okazała się silniejsza od przeciwności...

redakcja podsyca temat