Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie rozumiem jak można rodzić 1sze dziecko pod 40tkę, a nie wcześniej

Polecane posty

Gość gość
Ma 40'lat i dwoje małych dzieci. Nic nikomu do tego, kiedy je urodziłam. Kocham je nad życie. Mam poukładane życie, materialnie jestem ustawiona i zaluje tylko, ze moi rodzice za szybko odeszli. Mam tez koleżankę rok straszą, ktora właśnie została babcia. I powiem tylko tyle, wole być w wieku matka niż babka . Dodam,.ze nigdy przed ciaza nie udało mi sie osiągnąć takiej wagi jak teraz :) czuje sie mlodo bo musze biegać za maluchami. Pozdrawiam wszystkie późne mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podpisuję się pod gościem 19:27 tyle że mam 44 lata i mniejszy cellulit niz przed dziećmi o większym biuście nie wspomnę. Dziękuje za pozdrowienia i pozdrawiam również goraco inne zadowolone ze swojego życia późne mamusie! !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AUTORKA jest pusta jak but jesli ktos dlugo robil kariere i dla niego praca byla na pierwszym planie a pozno sie poznalo ksiecia z bajki bo nie bylo czasu na szukanie faceta to rodzi sie po 40 no i dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 20:02 Droga mamo i tak nam nie uwierzą. Po 40 jest sie już starą baba :) Ale młodość nie wieczność ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozne dzieci odmladzaja i mobilizują. Poniewaz matki klasowe byly o jakies 10 lat ode mnie mlodsze ,moje znajomości rozszerzyly sie o ich pokolenie, a starszych znajomych ( np ze szkoly, studiów) przeciez nie straciłam. Bardziej niz rowiesnicy staralam sie dbac o kondycje fizyczną, zdrowie, dobrze wygladać, uprawiam wiecej sportu. Widzę, ze niektorzy moi rowiesnicy, ktorzy sa juz dziadkami, "dziadzieją". Mlode dzieci i mlodsze towarzystwo to nie tylko kwestia wygladu, ale tez myslenia, sposobu bycia, wieksze zainteresowanie wszelkimi nowinkami - technicznymi, naukowymi, dostaje sie wiecej kopa, energii. Gdy mowilam znajomym matkom , w jakim jestem wieku , dziwiły sie, bo myslaly, ze jestesmy rowiesnicami. Bardzo sobie cenie to,ze dzięki dzieciom mam nie tylko bliskich znajomych w swoim wieku, ale tez dużo mlodszych, to poszerza horyzonty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lubicie sie oszukiwac panie,oj lubicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego sie mamy oszukiwac? Zna nas tu ktos? zalezy nam na kims? Jest temat, jest dyskusja , bo to forum dyskusyjne, pisac nieprawdę? po co? nie sądz innych wg siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedno jest nieuniknione -wszyscy kiedyś będą po czterdziestce No chyba że nie dożyją..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogie 40 letnie mamy.... róbmy swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie,robcie swoje,ale bez udawania,ze jestescie w formie jak dwudziestki,bo biologia i fizjologia i pesel robi swoje. Czujcie sie dobrze,ale bez kitów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za kompleksy. Mam 38 lat i urodziłam drugie dziecko. Pierwsze w wieku 25 lat. Mam wciąż tyle samo siły, a i nawet rozmiaru ubrania nie zmieniłam, nie muszę farbować włosów, bo nie mam siwych i kurczę czuję się tak samo. Ja nie wiem kto zakłada takie tematy. Chyba stare trollice :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co wy sie tak oburzacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj No tak, ale takie dziecko będzie miało problemy emocjonalne w dorosłym życiu i jako nastolatek, o ile już nie ma. Będzie zawsze się zastanawiało co z nim jest nie tak, że rodzice nie chcieli spędzać z nim czasu, dlaczego nie zasługiwało na ich uwagę i miłość. Nawet jak jeden rodzic jest nieobecny, a dziecko chowa np sama matka, to i tak ma takie same przemyślenia, czuje się niedowartościowane. xx Zartujesz sobie nie ? :D Mnie wychowala samona matka, rozwodka.Ojca nie poznalam . W zyciu sie nie zastanawialam czemu ojciec sie ze mna nie kontaktowal, nie mam problemow ze swoja wartoscia i nie mam problemów emicjonalnych na tym tle :D Jak juz o tym mysle, to doskonale sobie zdaje sprawe dzis czemu zycie mojej matki potoczylo sie tak jak sie potoczylo i wiem, ze niema w tym zadnej mojej winy .. To nie we mnie tkwi problem, tylko w mojej matce :) Moim skrzywieniem jest jedynie ambicja posiadania rodziny i to, ze rodzina jest ponad wszystko :P I tak mam :) Mój maz przez pewien czas pracowal za granica , a ja sama bylam z córka. Dzis ona w rozmowach sama stwierdzila, ze jak byla mala bylo jej smutno, ze tata ja opuscil.. ale dzis wie dlaczego to zrobil i rozumie sytuacje. Nie odbilo sie to na niej ze jest niedowartosciowana i ma jakiekolwiek kompleksy :P Jedynie tez ma parcie na rodzine.. a moze to skrzywienie rodzinne, ze rodzina jest najwazniejsza w zyciu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie mama urodziła w wieku 38 lat i ani przez chwilę się jej nie wstydziłam. Zresztą nie ja jedna wśród swoich znajomych byłam późnym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No wlasnie,robcie swoje,ale bez udawania,ze jestescie w formie jak dwudziestki,bo biologia i fizjologia i pesel robi swoje. Czujcie sie dobrze,ale bez kitów. xx A kto tu napisal , ze czuje sie jak 20 latka ? Gdzie niby ? Dziewczyny napisaly, ze nie czuja sie staruszkami majac male dzieci po 40 i dlaczego.. Zreszta, jak sama bedziesz miec 40 lat to zobaczymy czy bedziesz sie czula staruszka, czy wrecz przeciwnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:44 nawet nie wiesz ze ten pęd na rodzine to właśnie twoje braki z dzieciństwa gdzie nie miałaś ojca. Córka ma to samo- jednak odczuwała to ze tata ja 'zostawil' i tak samo chce teraz wypełnić ten deficyt miłości właśnie posiadaniem tej rodziny, innego celu w życiu nie ma. Smutne bo pewnie nie czuje swojej wartości skoro musi sobie zrobic osoby do kochania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże, wolałabym być 40 letnią matką niż babcią. To dopiero zgroza. :O Nie dość, że wychodzi, że matka ledwo wyszła ze szkoły średniej zaciażyła, to i np córka. :O Zawsze powtarzam swojemu synowi, że jest czas na wszystko, tym bardziej na założenie rodziny. Bo to nie jest tak bum cyk cyk i wszystko działa. Szczerze mówiąc gdyby mój syn został ojcem w wieku np 22 lat, zaakceptowałabym to oczywiście, ale uważam, że to byłaby porażka i szkoda mi by go było. Tak samo jak jego partnerki. Co do wieku, ja już zbliżam się do 40ki i czuję się młoda. Owszem, gdy miałam 20 lat myślałam, że to starość, jak większość dzieciaków. Ale to fajny wiek. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolo 40-tki z doroslym synem ,czujesz sie młodo,wiadomo. TU mowa o 40-tkach zaciążonych lub z małymi dziecmi.Twoja i ich sytuacja robi różnicę,duuuużą !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam cos napisać w temacie. Ale to jest jak rozmowa ze ślepymi o kolorach. Skąd młode dziewuchy mogą mieć wiedzę, jak sie czuje 40-letnia mama. Jak pożyjecie to wtedy wniosłe hasła proszę głosić. Ja powiem tylko tyle jak trzeba być ograniczonym, żeby udzielać sie w sprawach o których nie ma się pojęcia. Pozdrawiam wszystkie 'staruszki' ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skad stare moga wiedziec jak to jest zostac mloda matka i jak to jest czuc sie wntej sytuacji ? Starosc rozumu nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Kolo 40-tki z doroslym synem ,czujesz sie młodo,wiadomo. TU mowa o 40-tkach zaciążonych lub z małymi dziecmi.Twoja i ich sytuacja robi różnicę,duuuużą ! X Gdzie różnica? Mam jeszcze w domu trzylatke. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 19.33 Różnica polega na tym, ze ja nigdzie nie napisałam, ze wiem jak to jest być matka w wieku 20 lat. Natomiast ty i owszem. Na tym właśnie polega dojrzałość i inteligencja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ps. Życzę Ci,abys godnie zniosła ta starość w wieku 40 lat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19'43,pisalas tylko o doroslym synu.Nikt z kuli nie wrozy by wiedziec kto tam jeszcze jest u ciebie w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra, ale jaka to różnica, że ja mam prawo czuć się młodo, a taka, która urodziła dopiero, a jest w tym samym wieku co ja, już nie? Czuję się bardzo młodo, to oczywiste. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
A co jeśli przyjdzie rodzic przed 50? Życie różnie się układa,na wszystko przychodzi swój czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdy ma swoj indywidualny czas na bycie rodzicem. Co ja zauwazylam? Bedac 20letnia mama, mialam mnostwo energii, sily, mniej cierpliwosci. Ciaza idealna, bezproblemowa, tzn mnostwo niemilych objawow, ale wtedy mial sile je znosic. Bedac ponownie mama 15 lat pozniej, malo sily, mniej energii, mnostwo cierpliwosci. Ciaza zagrozona, mnostwo niemilych objawow, nie mialam sily ich znosic. Trzecia ciaza niestety stracona, bo znow zagrozona a tu do brak mozliwosci lezenia jak w drugiej. Zarowno czas pierwszej ciazy i po kilkunastu latach drugiej ciazy, to oba momenty byly dobre. A mam w domu dorosle i male dziecko :). I dla mnie to bylo dobre. Kazdy ma dziecko wtedy kiedy moze, kiedy ma warunki nie tylko finansowe ale emocjonalne, pomijam patologie typu co rok to inny prorok - sie urodzi sie wychowa, brrr, takich nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baju baju, matka 27 lat wywiadówka w pierwszej klasie obok siedzi matka 49 lat .Ta druga to kafeterianka :D oczywiście twierdzi że wygląda lepiej od tej pierwszej :P "młodej siksy patologicznej zapewne". Na nastepną wywiadowkę przychodzi matka kafeterianka . Oraz babcia kolegi jej dziecka z klasy, matka tej pierwszej .Ma ona 50 lat ...::) za miesiąc zabawa klasowa znów są te co powyżej, a kolega mówi do dziecka kafeterianki -"o zobacz, ta siedzą nasze babcie- jakie podobne do siebie ... ":D .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.36 No i?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:36 z twojej historii wynika, że tym dzieckiem młodszej matki i tak na codzień zajmuje się babka, bo mamusia albo nie ma czasu, albo ma dziecko w d.... więc co jej dziecku po młodziej wyglądającej matce, jak się nim i tak dalsza rodzina zajmuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×