Z dziećmi na plaze

Jestem samotna matka :D za parę dni jadę z dziećmi 3 i 5 nad morze i może nie spędza mi to snuć z powiek ale zastanawiam się jak się zabiorę ze wszystkimi bambetlami sama, dzieci mi nie pomogą nic nieść, może kawałek a w końcu i tak wyląduje u mnie. Klapki 1 Bielizna na przebranie 2 kremy Woda, przekąski 3 ręczniki Koc Parasol Zabawki, 2 koła, rekawki Mam plecak i dość duża torbę plażowa na zamek, parasol zarzuce na ramię ale np do tej jednej torby wejdą same ręczniki, zabawki muszą być, w co Wy się pakujecie?

Wrzuć wszystko na taczkę i w drogę :D

kup dzieciom lekkie, pojemne plecaczki i zabawki niech niosą sobie same :) dwa ręczniki, ale większe w zupełności wystarczą, koło dmuchane i rękawki też mogą same nieść.

Chyba im to wrzucę w taką zakupowa torbę z cerfura i niech niosą razem i powiem, albo niesiecie albo będziecie bawić się patykami :P

Dokładnie, dzieci swoje zabawki niech niosą same. Zamiast parawanu i parasola polecam namiot plażowy, składa się do małego pakiecika. Koc plażowy weź taki który na ramię da się założyć, z długą szelką. Ręczniki najlepiej takie sportowe, z mikrofibry, decathlon takie ma. Jedzenia/picia bierz tyle ile naprawdę musisz. Klapki na przebranie koniecznie ci potrzebne? Bielizna? Jak macie kwaterę blisko morza, to chłopcy mogą iść już na plażę w kąpielówkach- kup im takie bokserki, i podkoszulkach, klapki na nogach, bo faktycznie jak się to nosi to każda jedna rzecz to już ciąży.

Co się przyjmujesz, pogoda będzie fatalna więc o kaloszach nie zapomnij. Piłki, leżaki, koce i inne p*****ly nie będą ci potrzebne.

A z zabawkami nie ma problemu z niesieniem, po prostu mówisz dzieciom że niech robią co chcą, nowych nie kupisz, nosić nie będziesz więc jak chcą mieć to biorą ze sobą, u mojego działało zawsze, testowałam też np. z rowerkiem którego nie chciałam za niego prowadzić ;)

No ok bez klapka się odejdę, nie mam blisko na kwaterę, nie wiem gdzie uda mi się samochód zaparkować, ale po plaży chce wrzucić większość w samochód i iść gdzieś pola ZUS jeszcze. Parasol mam z takimi ściankami z których robi się namiot, reczniki mam zpepco te po 15 zeta :P, ale licho wycieraja, chyba wezmę jakąś tetrowke od córki :D Tak kalosze też biorę ale nigdy mi się jeszcze nie przydały zawsze mamy ładna pogode

Jesssu ile ty tych klamotów bierzesz. .. ale skoro musisz to są takie leżaki na kółkach, do środka możesz sporo włożyć i ciągnąć bez wysiłku. Albo 3 latka wzielabym do spacerówki i pod wózek bym coś zapakowała

Polak idzie na plażę :O

Ręczniki z pepco podejrzewam że zwykłe frotte- a takie z mikrofibry są super cienkie, też używam i jak idę na basen pakuję do własnej torebki bez problemu razem z innymi rzeczami. Tego co masz nie da się wygodnie nosić, dajemy ci proste rozwiązania co można zrobić żeby było tego mniej. Dzieciom nie jest potrzebne więcej zabawek niż same udźwigną. Do plecaka można spokojnie wpakować wodę 1,5 l (zależy czy będziecie schodzić na obiad, tzn. jedno wyjście na plażę czy dwa dziennie), trzy większe ręczniki z mikrofibry, wielką cienką chustę jako koc, po jednej parze majtek (chociaż to też w aucie może zostać), malutkie przekąski- można wziąć po jabłku i jakieś orzechy, nasiona, byle kalorycznie a zajmuje mało miejsca, do kieszonki telefon, klucze i mini etui na kartę, dowód i pieniądze jak boisz się w aucie zostawiać, i wsio. Na upartego jak potrzebujesz tego parasola koniecznie to w rękę go weźmiesz.

Po co ta ironia. W zasadzie z niczego sie nie da zrezygnowac, moze z wody i jedzenia, bo przy plaży jest , tyle, ze na ogól smieciówa i drozsze. Chyba,ze ciagniesz gotowce ze sklepu, typu batoniki, wtedy nie warto.Raczej nie chodz na dlugo, bo i tak niezdrowo, wiec nie musisz barc jedzenia, W klapkach mozesz iśc od razu. Reczniki wystarczą 2, bielizna to chyba tylko male kapielowki dla dzeci i kostium dla ciebie. Koc mozesz zamienic na cienka plachtę jakiegokolwiek materiału, bedzie lżej. A kremy czemu 2? Zapakujesz sie w plecak.

Krem jeden dla mnie i jeden dla dzieci, musza specjalny, mi szkoda na siebie go bo drogi. Przekąsek normalnie bym nie brała ale już widzę oczami wyobraźni co moja przyjaciółka będzie dla swoich brać, to też coś muszę mieć, bo zaraz beda glodne, ale na obiad będziemy schodzić Nie Polak idzie na plażę tylko matka idzie na plażę:/ W jakiś weekend jak dzieci będą u swojego ojca pojadę sama i uwierz nawet ręcznika nie będę potrzebować Ręczniki te co teraz były w pepco za 15 zeta szybkoschnace, ale ok, koc i 2 tetrowki do wycierania wystarcza, ciuchy na zmianę zostawię w aucie, moja 3 latka potrafi się nieźle pomoczyć albo wybrudzic, wózka nie wezmę na plaze bo i tak po piachu nie pojedzie a mam zakaz dźwigania, dzięki za rady, staram się być przewidujaca żeby sobie ułatwić życie, dlatego juz obczailam wszystkie soey i przychodnie w poblizu :D a z drugiej zeby przyjemnie spedzic czas

ja kupilam synowi Indiane z koszykiem na zakonczenie przedszkola, wiec on jedzie na rowerku, a ja mu ładuję koce i inne lekkie ale nieporeczne rzeczy do koszyka ;) i voila ;)

my wlasnie kupilismy synowi rower, na rowerowych poradach polecany i mamy zamiar na wakacje ruszyc w porzadną wycieczke rowerową