Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja córka chce wyjechać z chłopakiem.

Polecane posty

Gość gość

Moja córka i jej chłopak mają po 18 lat. Dzisiaj zapytała się czy może jechać z nim nad morze. Ma być to wyjazd na 5 dni. Mam pewne wątpliwości, bo mają zamiar jechać autem, a oboje są młodymi kierowcami. Za kierownicą ufam córce, ale jej chłopakowi nie. Kolejne ,,ale" wspólny pokój i łóżko małżeńskie. Wiadomo co siedzi w głowie młodego chłopaka. Mój mąż pozwolił jej, ja wacham się. Z opowiesci córki jest to ułożony, grzeczny i w miarę ogarnięty życiowo chłopak. Mamy dorosłych dzieci jak postępowaliście, gdy Waszym dzieciakom wpadały do głowy szalone pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgódź się. Są młodzi i zakochani, ten wyjazd da córce dużo radości. Poza tym uczciwie poprosiła cię o zgodę, a to znaczy że cię szanuje i liczy się z twoim zdaniem. Jadą jako para, więc myślę,że będą jechać bezpieczniej niż np gdyby jechali ze znajomymi (wtedy wygłupy mogą przyjść do głowy jeśli ktoś jest nieodpowiedzialny). Takie wyjazdy dużo dają w związku, spędzenie razem 5 dni to co innego niż wyjście na kawe czy randka na jeden wieczór. Niech się poznają, uczą relacji. Łoże małżeńskie to też norma, porozmawiaj z córką o zabezpieczeniu. I ciesz się, że jest z tobą szczera :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem obawę przed prowadzeniem auta tyle km - sugerowałabym wyjazd pociągiem/autobusem o ile się da wygodnie (tzn. bez wielu przesiadek) dojechać. Bałabym się, że będą szarżować. Ale reszta ? dla mnie jest oczywiste, że w tym wieku od dawna uprawiają seks, więc dywagacje "wspólne łóżko" to albo naiwność, albo hipokryzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona ma 18 lat i o zgode pytac nie musi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty co nadal masz nadzieje ze coreczka bawi sie laleczkami i nie wie co to seks? Jak beda chcieli zaczac ze soba spac to bedzie bez roznicy czy nad morzem czy u siebie, nie powstrzymasz ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Puść ją, ja w tym wieku też pojechałam z chłopakiem na 3-4 dnia, nie spaliśmy że sobą stricte, bo ja nie byłam jeszcze gotowa, bardziej lajtowe sprawy, ale nie znaliśmy się super długo, jakieś pół roku, jechaliśmy pociągiem, w ciąży nie wróciłam, wspomnienia mam piękne, teraz mam 31 i rozwodze się z tą lajza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oni są ze sobą od 1,5 roku. Wydaje mi się, że nie sypiają ze sobą. Jego mama nie pracuje. Ja pracuje, ale często robię ,,nalot" na dom kiedy córka jest w domu. On też rzadko bywa u nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak pomyślę, że moja córka ma przejechać 600 km obok młodego kierowcy, który może chcieć się popisać to aż mnie nosi. Zresztą moja córka też nie ma lekkiej nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uczul ich żeby jechali bezpiecznie i troszczyli się o siebie wzajemnie. Wypadki drogowe zdarzają się wszędzie, nawet gdyby jechała tylko po zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jemu siedzi "coś" w głowie, a jej niby nie? Bo mnie siedziało jeszcze przed 18 jak byłam zakochana, a jestem kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś żałosna. W takich błachych sprawach ty chcesz decydować za córkę? Może w ogóle jej nie wypuszczaj z domu bo ją samochód potrąci albo ktoś zgwałci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Puściłabym córkę ale pociągiem, samochodem napewno nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo niby co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wiadomo co w głowie siedzi młodego chłopaka". A wiesz co siedzi w głowie twojej corki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzmy szczerze, ktora z nas słuchała rodziców Kiedy mówili jedź ostrożnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez pusciłabym pociągiem ale nie autem. Ja bylam z chlopakiem nad morzem jak miałam 18 lat i nie spaliśmy wtedy jeszcze ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daleko mają nad morze? Bo jeśli dośc blisko, do 4 godz. jazdy powiedzmy, to bym puściła, ale jak to wyprawa na pół dnia czy dłużej to też bym się martwiła, trzeba jednak trochę wprawy nabrać. Jeździłaś w ogóle z jej chłopakiem kiedyś? Może wioząc ją tym bardziej by uważał? A co do seksu- wspólny wyjazd nie ma tu nic do rzeczy, jeśli chcą go uprawiać to możesz być pewna że uprawiają i tak, warto swoją drogą pogadać z córką o antykoncepcji, a jeśli nie chcą uprawiać to i na wakacjach nie ma obowiązku, sama na pierwszych wakacjach też spałam z chłopakiem a seksu nie było bo jeszcze nie chciałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam, że powinnaś ich puścić, ale wyłącznie pociągiem. Jeśli mają mieć dużo przesiadek to możesz odwieźć ich do większego miasta, tak by jechali tylko 1 pociągiem. I powiedz szczerze córce, żeby się zabezpieczali, bo na ciążę jeszcze przyjdzie czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok. 550 km Nigdy nie jeździłam z jej chłopakiem. Z córką owszem jeździłam na początku, ale teraz śmiga sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córa nie za bardzo może jeździć pociągami. Jechała dwa razy i za każdym razem skończyło się wymiotami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
550 km to sporo. Samochodem bym nie puściła. Pociągiem tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym puściła autem. Ok matka jeszcze nie jestem ale zauważ taka rzecz. Jadąc autem jest większy komfort. W każdej chwili mogą się zatrzymać na postój. Możesz też poprosić aby dawali od czasu do czasu znak życia (podczas jazdy Kermode prowadzi drugie pisze sms lub na postoju szybki tel do ciebie). Jestem starsza o dekadę od twojej córki a jadąc ostatnio w góry (prawie 400km) meldowalam się co postój rodzinie. A prawko mam 18 lat. A co do tego łoża cóż dla zakochanych nie liczy się tylko seks ale to ze mogą razem zasnąć i się obudzić obok siebie. A jeśli się boisz ze wróci w ciąży to powiedz jej ze nie czujesz się jeszcze na siłach aby zostać babcia a ona ma czas aby zostać matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem jest większy komfort, ale jest większe prawdopodobieństwo wypadku, wygłupów na drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdopobienstwo wypadku i wyglupow za kierownicą może też być gdy będą jechać na dyskotekę. Jeśli jadą sami to raczej bardziej ostraznie się jeździ. Poza tym w pociągu ktoś ich zawsze może napaść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak jego mama zareagowała na pomysł naszych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy to czasami nie jest, że młody chłopak zawsze będzie chciał popisać się przed dziewczyną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie koniecznie. Są różni ludzie. Z tego co autorka napisała to są raczej dłuższy czas ze sobą więc myślę że zdążył się już przed nią popisać (przed dziewczyną ma się rozumieć)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga autorko. Boisz sie o wspólne spanie....myślisz ze nie sypiają ze sobą??? Nie bądź naiwna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem ile ty masz lat ale zachowujesz sie gorzej niz niejedna moherowa babcia. Raz ze sa pelnoletni, nie musza sie ciebie o zdanie pytac. Dwa to juz najwyzszy czas zeby odciac pepowine, ile ty chcesz corke pod skrzydlem chowac? Potem jest placz ze 30-latka bez mamusi sobie w zyciu nie poradzi. Mnie rodzice puszczali na wyjazdy w liceum, kolezanki tez, a to byly czasy przed komorkami i mimo to nikt nas pod spodnica nie trzymal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby był to wyjazd zorganizowany nie było by problemów, ale mówimy tu o dzieciach, które chcą pojechać sami, własnym samochodem nad morze. Oboje dopiero co zdali prawo jazdy,więc jeździć nie potrafią. Odpowiadając na pytanie - Tak twierdzę, że nie spali ze sobą. Może jestem naiwna. Nie chce zostać babcią w wieku 43 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×