Nie rozumiem tych gierek damsko meskich

Facet, któremu podoba się kobieta jest w stanie zaryzykować walkę ze smokiem, że o rzuceniu propozycji "pójścia na dobrą kawę " nawet nie wspomnę x Boże, znowu te brednie. Ale dobra, to autorka tych bredni niech się odniesie do takiego stwierdzenia: "Kobieta, której podoba się mężczyzna jest w stanie zaryzykować walkę ze smokiem, że o rzuceniu propozycji pójścia na dobrą kawę nawet nie wspomnę". Tu już pewnie będzie wrzask, że nie :)

Autorko, tobie się wydaje, że odwzajemniasz jego zainteresowanie, a faceci subtelnych sygnałów nie odczytują. Chłopak może mieć wrażenie, że po prostu jesteś niezainteresowana. Niestety, ale tu trzeba śmielej, rzucić jakieś hasło o wspólnym wyjściu na piwo we wspólnym gronie itd.

Ocknęłaś się gdy zmienił obiekt zainteresowania? Zapamiętaj, nie jesteście jedyne i niezastąpione, nie wystarczy zgrywać królewnę niedostępną której się należy jak psu buda :-D

Facet, któremu podoba się kobieta jest w stanie zaryzykować walkę ze smokiem, że o rzuceniu propozycji "pójścia na dobrą kawę " nawet nie wspomnę x Boże, znowu te brednie. Ale dobra, to autorka tych bredni niech się odniesie do takiego stwierdzenia: "Kobieta, której podoba się mężczyzna jest w stanie zaryzykować walkę ze smokiem, że o rzuceniu propozycji pójścia na dobrą kawę nawet nie wspomnę". Tu już pewnie będzie wrzask, że nie usmiech.gif x Nie będzie :) zwykle wystarcza intensywne zachęcające spojrzenie i uśmiech, czasem słowo lub gest. Walki ze smokiem do tej pory nie musiałam ryzykować ale gdyby mi zależało to - smok nie miałby najmniejszych szans :D Brednie odnosiły się do zachowania mężczyzn, oczywiście mogą mieć zastosowanie w odwrotnym kierunku ...jak to brednie :p