Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ddr3aaa

fgfd

Polecane posty

Gość gość
Nie czytałam całego wątku, ale miałam 22 lata jak poznałam i zakochałam się w 35-latku. Po dwóch latach związku zaszłam w ciążę i wtedy nasz idealny związek zaczął się powoli rozpadać. Po siedmiu latach mam ochotę tylko wystąpić o alimenty na nasze 4-letnie dziecko i zacząć żyć własnym życiem, a nie problemami dorosłego faceta, który nie dorósł do bycia ojcem i mężem/partnerem. Czasem taka różnica jest czymś nie do pogodzenia, a kobieta przy takim człowieku czuje się jakby to ona była starsza i na niej ciążyły wszystkie problemy i obowiązki. Znam wiele par z większą różnicą wieku i są ze sobą od lat w idealnie prosperujących związkach. Niestety nie zawsze trafia się na tego właściwego, więc w takie związki trzeba wchodzić z rozwagą i być pewnym swego wyboru :/ Na innych ludzi nie zwracaj uwagi, bo jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził. To Ty masz być szczęśliwa z ukochanym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:30 w każdy związek trzeba wchodzić z rozwagą, wiek nie ma tu nic do rzeczy.'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi to wygląda na zanik zainteresowania, o ile kiedyś takie było. Przykro mi, że straciłam szansę bo to naprawdę fajny facet, ma wady, ale przecież każdy je ma. Teraz zobaczę go na pewno raz, może dwa, znaczy teraz, we wrześniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćKasieńka
A mi to wygląda na zanik zainteresowania, o ile kiedyś takie było. Przykro mi, że straciłam szansę bo to naprawdę fajny facet, ma wady, ale przecież każdy je ma. Teraz zobaczę go na pewno raz, może dwa, znaczy teraz, we wrześniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćKasieńka
Samotny wieczór, to takie przykre :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roselee
no przykro mi kasieńko :( miałam nadzieję, że ów pan podejmie miłe sugestie, z którymi do niego wyszłaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćKasieńka
Dziękuję że mnie wspierałaś, tak to jest w życiu "czasem ktoś nam powie NIE" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćKasieńka
Widziałam się z nim dzisiaj! Przez przypadek w sumie! Był taki jaki wcześniej! Było tak miło! Ale on nie jest mój :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćKasieńka
Sprawa się rozwiązała ma lub miał żonę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roselee
a to kiepsko :( ale pisalas, ze kiedys do ciebie troche startowal? i jak w ogole jest teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Różnica wieku po 35 roku życia nawet wskazana .Badania pokazują że to własnie wtedy związki są bardziej stałe.NAWET JEŚLI TO KOBIETA JEST STARSZA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćKasieńka
roselee, żonę i córkę, to na pewno :( Nawet nie wiesz jak mi smutno, tak bardzo przykro. Naprawdę coś czuję do tego człowieka. Bo tak było albo mi się wydawało, jego teksty, gesty, czyny, tak nie zachowuje się zajęty facet! Ale żonaty nie powinien się tak zachowywać jak on :( chyba tylko bawił się mną. Łechtał ego a tak naprawdę ma mnie w d***e :( Teraz widuje się z nim dość rzadko ale regularnie i dużo krótsze są te nasze spotkania. Zachowuje się podobnie jak wcześniej, w maju cz w czerwcu ale inaczej niż np. w grudniu czy styczniu, wtedy myślałam że naprawdę coś z tego może być, może to głupie ale czułam się szczęsliwa, mogłam góry przynosić tak bardzo się zauroczyłam :( A teraz tylko płacz pozostał i pogodzenie się z sytuacją. Tylko jak z nim teraz rozmawiać? Jak patrzeć w oczy? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie duzo mam narzeczonego 12 lat mlodszego i jestesmy bardzo szczesliwi.Dla nas rodzina jest najwazniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 lat to jeszcze spoko 20 to juz przepasc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja spotykam się z mężczyzną starszym o 12 lat i jestem szczęśliwa, że poznałam tak spokojnego i wyważonego życiowo człowieka - jestem szczęściarą, naprawdę. I nie chodzi mi tu o wiek, starszy nie zawsze znaczy dojrzały. Po prostu nie warto martwić się tym, że partner jest starszy tylko trzeba zwracać uwagę na jego podejście do życia i wspólne poglądy na życie a wszystko się ułoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćKasieńka
On ma żonę a ja za nim tęsknię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćKasieńka
Tyle miesięcy już minęło a ja cały czas kocham :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roselee
hej Kasienka :) smutnie sie potoczylo... kurcze, sytuacja nie do rozwiazania, pozostaje miec nadzieje, ze zauroczenia zwykle mijaja po 2 latach, szczegolnie jak nie sa podsycane nadzieja ... moze spotkasz kogos wyjatkowego, kto znowu cie uskrzydli :) sciskam i trzymam kciuki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćKasieńka
Cześć, jak miło że jesteś roselee :) Źle się potoczyło. Ale gdyby nie dawał znaków, gdyby nie dotykał, po co on to robił? A nie robił a nadal robi. Nadal się spotykamy, teraz częściej, 2-3 razy w tygodniu. Nogi miękną na jego widok, słowa stają w gardle albo włącza się potok słów. Nerwy i stres kiedy mam się z nim zobaczyć. Staram się jak mogę aby nie zauważył że mi się podoba ale za nic nie mogę tego ukryć :( To niedługo będę już 2 lata, jakoś strach pomyśleć że to już tyle czasu. Nadzieja że się rozwiódł? Raczej nie. To koniec. A uczucie jest gorące naprawdę. Dziękuję kochana za te słowa ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćKasieńka
Toczyły* :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2017.06.26 (...) w normalnym związku facet zwykle kupuje kobiecie albo prezenty na urodziny i daje je zapakowane albo robi niespodzianki, a i ona mu tez. Skoro chadzaniu gdzieś, gdzie on placi za ciebie, to nic dziwnego, ze jesteście uważani za sponsora i galerianke. Norma. X A u nas jest tak w małżeństwie, że kasa wpływa na wspólne konto, każdy ma swoją kartę. Ale gdy idziemy wspólnie na zakupy to zawsze płacimy z jego karty lub portfela bo on nosi pieniądze a ja tylko kartę, na dodatek wugodniej jest dla mnie nie zabierać torebki a co za tym idzie nie mam gdzie schować portfela, a mąż nie lubi robić za wieszak na torebkę, więc ustaliliśmy taki wygodny układ, że za zakupy płacimy z jego karty. On ma jak tofacet facet, kieszenie w spodniach i trzyma tam portfel z kasą i kartą, ja głównie obcisłe spodnie lub spódnice czy leginsy bez kieszeni i tuniki, więc mam problem żeby mieć jeszcze gdzie trzymać kartę, i tak mam problem z telefon em, . I też dziwnie to wygląda, gdy ja obładowana ciuchami stojąc w kolejce do kasy w galerii w jakiejś sieciówce, dzwonię po męża, żeby przyszedł ze sklepu obok "Kotek, już przymierzyłam, wybrałam, przyjdź zapłacić". Hehe :). Ale ważne, że ja wiem jak wygląda podział kasy u nas z naszych pensji. Autorko, więcej luzu, kogo to obchodzi. Jedynie co, to może postaraj się aby wasze ubrania były bardziej zsynchronizowane, no bo faktycznie on w garniturze, ty w dresie, albo on w dresie a ty w garsonce, to zawsze będzie kontrastować i budzić dziwne skojarzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćKasieńka
Choć cały czas się z nim spotykam, jutro znowu go zobaczę. To są najgorsze tortury, kochać kogoś i wiedzieć że nigdy się z nim nie będzie a widywać go (ostatnio) prawie codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam faceta 18 lat starszego, za 3 tygodnie bierzemy ślub. Różniez mieliśmy trudne chwile, ludzie zawsze tak będą reagować ale nawet jakbyś miała faceta w swoim wieku to będą gadać, ludzie tak mają obyś nie brała tego do siebie i nie zepsuła tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on oczywiście stary rozwodnik a ty panna bez ozbowiazan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hit
Nie ma to jak mieć partnerkę w wieku swojej córki lub syna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
... ale 10 - 12 lat różnicy do przyjęcia jednak młodsza o 20 lat w wieku córeczki lub synka takiego Romeo daje do myślenia czy wszystko jest OK ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia Kasa
Hmmm ostatnio jakimś cudem dwudziestoparolatki zakochują się w kasiastych facetach po czterdziestce. Och ta miłość czysta i naiwna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×