Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ktoś tutaj wierzy w Boga?

Polecane posty

Gość gość
Boże, niech się dzieje wola Twoja, amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O.Pio odmawial codziennie kilkadziesiąt różańców! A i tak byl atakowany przez Szatana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co nie znaczy, że trzeba zaprzestać odmawiać różniec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Tak, jak dawniej Bóg ocalał ludzi wiernych Mu i niekalających się grzechem, tak teraz pragnie ocalić tych, którzy strzegą Jego Miłości. Tym, czym była arka dla rodziny Noego, czym było opuszczenie mającego zginąć miasta dla Lotta, jest dziś RÓŻANIEC. Różaniec odmawiany wraz z Matyją przed Sercem Miłosiernego Jezusa jest ratunkiem jak arka dla twojej duszy i dusz tych, których pragniesz ocalić od nawałnicy zła, jakie zalało świat. Różaniec wyprowadzi cię poza to, co ma być spalone na popiół, by już nie niszczyło dusz ludzkich stworzonych dla świętości w Bogu. Amen" "Słowo pouczenia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*"Różaniec odmawiany wraz z Maryją przed Sercem Miłosiernego Jezusa jest ratunkiem jak arka dla twojej duszy i dusz tych, których pragniesz ocalić od nawałnicy zła, jakie zalało świat. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie napisalem zeby przestac odmawiac rozaniec. Tylko to ze ciezko odroznic dobro od zla. Czy ta co wypisuje cytaty leszczynskiej jest dobra czy opetana tego nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś wierzyłam bardzo, zesłał mi Bóg miłośc a potem brytalnie odebrał a sam jest miłoscią, dlatego już nie wierzę tak jak kiedyś,w iem ze On jest ale nie przyjdę już do Niego z prośbą o pomoc i tak nie da mi to czego pragnę, odtracił mnie jako jego dziecko wiec nie ma sensu żebrac o cokolwiek, On woli innych ludzi. Mnie ma gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolega ze szkoly sredniej poszedl do seminarium.odwiedza mnie i gada jak katarynka powolujac sie na nauki i cytaty.w pewnym momencie powiedzialem mu zeby przestal cytowac a powiedzial cos od siebie-i co? Zaczął się jąkać i nic nie powiedzial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby "ta" (ma na imię Elżbieta) była opętana - to by do ręki nie wzięła Różańca... A poza tym twój sąd mało mnie interesuje. Dla mnie ważne jest to, co sądzi o mnie Bóg. ps. Alicji !Lenczewskiej! "Słowo pouczenia" Imprimatur: Wikariusz Generalny, Biskup Henryk Wejman, 20 lipca 2015, Szczecin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd niby wiesz,ze szatan rozanca do ręki nie moze wziąć? Czy osoby duchowne nie mordują albo nie molestują dzieci?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:02 Mało wiesz. Szatan kusi ludzi pod postacią miłości. Nam się wydaje, że to jest jedyna prawdziwa miłośc. A jednak Bóg nie dopuszcza do jej spełnienia. Dlaczego? Bo miłosierny i dobry Ojcie wie, że ta miłość i ten człowiek nie będzie dla nas dobry...to nie będzie dla nas dobre, opłacalne dla naszego zbawienia. Zamiast dziękować Bogu na kolanach za ocalenie, to ty bluźnisz przeciwko Niemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś to juz schizofernia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoja jedynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To czemu Bóg to do mnie dopuścił zamiast mnie chronić, ja prawie się zabiłam gdy on odszedł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:26 Co cię nie zabije, to cię wzmocni. A ty jesteś jedyna, na którą Bóg dopuścił nieszczęśliwą miłość? Ja tez to przeżyłam...i przeżywam...ale Bóg mi daje siły, potrzebna jest pokora, pragnienie dobra dla tego człowieka...Nie zawsze, to, co my uważamy, jest słuszne... Bądź Wola Twoja tzn. Ty decyduj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:26 a może się wzięłaś za niewłaściwą osobę np. żonatego lub księdza i dziwisz się, że odszedł...litości...najpierw po rozum do głowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tylko że ja już bez tej osoby nie widzę sensu życia i nie chce nikogo innego, pokochałam go z całego serca takiego jakim jest i myślałam że Bog mi pomoże, odebrał mi go i ja juz nie chcę dłuzej życ, kazdy dzien to walka psychiczna, fizyczna i duchowa. Po co dopuscił tę miłośc zebym od Boga odeszła? Ja juz do niego przez to nie wrócę tak mnie poranił, mógł trzymać ode mnie to z daleka , wiedział ze jestem dobra i słaba, nie chce juz istnieć i nie chcę się juz modlić, nie widzę sensu, kiedys chodziłam nawet na msze o uwolnienie teraz od roku nie poszłam do spowiedzi i nie pójdę, nie ma sensu zycie bez miłości i Bóg powinien to wiedzieć. Który kochający ojciec celowo zsyła na swoje dzieci cierpienie i mysli samobójcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak bo po rozwodzie juz nie mozna się nigdy nikogo pokochac bo to grzech przecież, echhh i latami zyc w samotnosci i cierpieniu bo Bóg tak chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:55 Nie pozwalasz Bogu dotknąć swego serca. A skąd to przypuszczenie, że spotkało cię jedyne dobro na ziemi, może Pan ma coś jeszcze w darze...Ale skoro odwracasz się do Niego plecami, nie wiem, czy dalsza rozmowa ma sens... Zamknęłaś się na Bogu i ofiarowujesz światu ziarno swojej pustki i moce piekla. Powtarzam Ci jeszcze raz, BÓG WIE, CO ROBI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:57 Ano trzeba wtedy żyć w łasce Bożej, dużo się modlić i da się radę...wiem co mówię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ela napisalas,ze innego nie chcesz.a moze ten inny jest Ci przeznaczony? Np.ja :-) a Ty to odrzucasz :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za inny? nikt mi nie jest przeznaczony, już nikt... może coś pomyliłeś...pisała tu też inna kobieta o swej miłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja całe moje zycie czekałam na miłość, tylko tego pragnęłam, nie bogactwa, nie blichtru :-( kiedy pokochałam prawdziwie mysłalam, że to ten do konca zycia, a Bóg mi go odebrał. Teraz nie chcę zyc , jestem obrazona na Niego, nic juz nie ma sensu w tym życiu, bo życie bez miłosci nie ma sensu, tego nas uczy kk a Bóg daje i odbiera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×