Cisza to najgłośniejszy krzyk kobiety.

facet sie ucieszył ze wreszcei zamnknełaś gębę a to cisza przed burzą :D

Szkoda gadać...bo i ignorowanie nie pomaga.

Niektórzy ludzie są niereformowalni.

nie ma co reformowac dupkow odejsc i zamknac drzwi za soba

A niech sobie grają do starości. To jest wymuszanie jakiegoś efektu. Dzieci też tak robią. Najlepiej postawić granicę i nie reagować na coś takiego. Dorośli ludzie rozmawiają. Jeśli ktoś odstawia taką gierkę można spokojnie go olać. Jeśli komuś zależy to się odezwie. Jeśli trwa to bardzo długo to żaden problem bo tej znajomości już nie ma.

Obojętność, ignorowanie jest równoznaczne z końcem ...również krzyku, to spokojne obwieszczenie końca po prostu ;)

Tak jak ktoś wyżej napisal, że to nienaturalne zachowania u kobiet w związku z tym musiała zostać bardzo zraniona, urażona. W tym przypadku cisza jest wymowniejsza o jakichkolwiek słów.

są ludzie którzy mają gdzieś uczucia innych dlatego szkoda się odzywać do nich

Gdy wszystko się kończy i nie ma już nic, to zapada cisza. Czasami naprawdę więcej można wyrazić milcząc, niż ględolić bez sensu i to jak grochem o ścianę.

Swiete słowa,ja np potrafie milczec i nie ma w tym nic nienaturalnego

Dobrze że się nie odzywa oby już tak zostało. Wreszcie można normalnie żyć.

Nie chodzi tu o podzial na plec,faceci tez milczą,nie mam mentalnosci zacofanej polaczkosci,glupi narod zacofany,kobiety to niby kto dyskryminowany gatunek,faceci tak samo czuja,czesto sa glupsi

Milczę, bo jestem zraniony, poprostu chcę usunać się w cień i tyle w temacie

Och,jakże Cię rozumiem i serce moje tez jest uczuciowe,rozmawiaj z kims,kto ma szczere uczucia,ja przez to nie spie,jestem kobieta uczuciowa i rozsadek mna kieruje,mam podobnie,wiec jestem pelna zrozumienia

To prawda- unikanie, ignorowanie, bardzo boli. Doświadczyłem to na własnej skórze, bolało , teraz ja staram się unikać kontaktu.

00-47 co masz na myśli ,pisząc o rozsądek? nie rozumiem o co chodzi

Po zranieniu kogoś rozmowa jest naturalną chęcią wyrażenia swoich uczuć ale ile można wałkować jeden temat? Więc potem zapada cisza a potem rozpad więzi i koniec. Zrozumie tylko ten co przeżył traume którą zgotowała mu bliska sercu osoba.

01-04 nic dodać, nic ująć i tak jest w moim przypadku. Dodam tylko , że ignorowanie , unikanie itd w moim przypadku nie ma nic wspólnego z żalem do tej osoby, czy chęcią coś udowodnić, poprostu tak potrzebuje moje serduszko.

Piona 1:07. Tez tak mam. Nie odezwe się, bo chce zapomniec...

Najlepiej kiedy toksyczna osoba przestaje się odzywać bo myśli że jeszcze tym sprawi ból. Dobry czas żeby się uwolnić i zacząć coś nowego.

kiedyś trzeba sobie powiedzieć dość i się po prostu odciąc, oddzielić grubym murem, nie ma sensu strzępić języka, po prostu wstać , odejść z podniesioną głową i olać mimo iż ból jest nieziemski. Boli bardzo, ale tak działają ludzie z honorem i godnością, nie pozwolą się dłużej zwodzić, oszukiwać i szmacić.

8.05 dokladnie

Racja i dlatego nigdy więcej się do niej nie odezwę.

milczenie jest złotem

Nic w tym cennego. Dla mnie to koniec i życie toczy się dalej.

Co tu filozofować: gdy kobieta milczy, nie chce niczego konytuuować Tak samo jest jest z tymi chłopami, którzy zachowują martwą ciszę...cisz jest zawsze wymowna, ale mówi tylko jedno: nie chcę mieć z tobą relacji.

A chuj im w dupę nie jest jedną na tym świecie.

Gdy mężczyzna milczy nie chce niczego kontynuować tak samo jest z tymi dzieweczkami które chciałyby żeby mężczyzna się za nimi uganiał żeby mogły go zlewać ciepłym moczem