Ile dac siostrze na wesele. Ja samotna matka

Bede tam z dwojka moich dzieci w wieku 5l i rok. No i zastanawiam sie czy 400 zl to jest ok. Dodam ze jako samotnej matce mi sie nie przelewa, no a dodatkowo musze jeszcze przyjechac z drugiego konca polski, sukienki itd no i hotel na 2 noce bo jedną noc funduje siostra. Myslicie ze 400 zl jest ok?

Aha i zapomnialam dodac ze w tym samym czasie siostra chrzci dziecko no i tez poprosila o pieniadze dla dziecka. Ile w takim razie dla malego dac? 100 zl? Wiecej? Jestem w kropce.

Hm... Głupie stwierdzenie że jak samotna mama to nie ma co oczekiwać.. Dawno wiedziałaś że ma ślub więc mogłaś odkładać. Rób co chcesz. To siostra, robi wesele aby się cieszyć zamazpojsciem a nie zbieraniem kasy.

Acha. Czyli jednak kasa,zebry.

I na chrzicny tez 1000 zl. No chyba zartujesz z tymi ochlapami 400 i 100 zl?????

Zartujecie? Nie chce byc swinia ale 7 lat temu siostra dala mi 250 zl.za siebie i swojego chlopaka. A pracowala w anglii i napewno miala wiecej pieniedzy niz ja mam teraz.

Daj 400 i 100 dla dziecka, razem 500 będzie ok,nie słuchaj tych idiotek co piszą tylko dla poduchy.

Chyba Ty żartujesz, na wesele. Ja, mąż, dziecko daliśmy 1500, Chrzciny 500 minimum

Zrobisz jak uwazasz. Ja bym dala siostrze 500 a dziecku 200 i nic wiecej!!!

No super. Ale was byla dwojka zarabiajacych osob. Ja jestem sama z dwojka dzieci. A poza tym o weselu dowiedzialam sie w marcu. Wesele za niecaly miesiac. Wiec mialam niecale pol roku. Doszly tez niespodziewane wydatki. Skad mam te pieniadze jej wziac? Wykopac spod ziemi? Poza tym sukienki, bilety, hotel.oplacic. Na to tez trzeba pieniadze. Razem wyjdzie mnie to ponad 1000zl a ja miesiecznie zarabiam 1600 zl. Maz placi mi 300 zl alimentow i 500 plus. Razem 2400 minus oplaty itd. Uwierzcie ze niewiele mi zostaje na zycie i gdyby to nie byla moja siostra to bym nie jechala wcale.

Ja niedawno chrzcilam corke i moja siostra dala 100 zl jakos jej nie obgadalam skoro wiecej nie ma to nie wlasnie wiec co sie cykasz. Dajesz tyle ile mozesz

Mogłabym jej dac wiecej ale wtedy to kosztem twgo ze bedziemy jesc przez miesiąc chleb z wodą. No i jeszcze dodam że duża część za wesele zapłacili przyszli teściowie mojej siostry. No sama nie wiem co robic

Jaką masz prace, że zarabiasz 1600?

Chyba napisałam że niecałe pół roku co nie? Pracuje w sklepie

Ale wy jesteście wszystkie jebniete, dobrze, ze nie mam takiej siostry jak wy:/ Ja bym dała tyle ile moge, ma Sobie długi robić bo postaw sie a zastaw sie??? Ale kretynki, żal was za tępotę umysłowa. Autorka, moim zdaniem ok. Podaj o podwyższenie alimentów, 300 zł na dwie to haniebne:/

Jakbyś się uczyła za młodu to byś miała kasę. Trzebabylo skończyć medycynę

No widzisz jaka ze mnie idiotka? Bo tylko ja jedyna zapjerdzielam w sklepie. Reszta to sami absolwenci wyższych, prestiżowych uczelni zarabiający kokosy.

No wśród moich znajomych sami lekarze, stomatolodzy. 1600 dentystka to ma z dwóch dni na czysto

No i chwała jej za to.

Nic nie dawaj,kto ważniejszy siostra,czy dzieci,albo nie idz na wesele tylko na ślub do kosciola,ja dostalam od siostry meza pismo święte

Dałabym tyle, na ile byłoby mnie stać w danej chwili. My z bratem się kochamy po prostu, tego się nie przelicza na pieniądze.

Nie przejmuj sie. Ja bym dala maks. 300 zl na slub i chrzest. Sukienki poszukaj moze uzywane. Sama mialam teraz komunie i chrzest swoich dzieci, mamy dwie wyplaty ( choc nie duzo, bo ja tez w sklepie i na macierzynskim mam 1200 zl)a i tak mocno po kieszeni pociagnelo wszystko. Goscie dali prezenty, m.in zegarek, rolki, bransoletke i kase ale my od razu mowilismy, by nie dawali nie wiadomo ile bo nie o to chodzi. Na chrzest zaprosilismy juz tylko chrzestnych. A tu na forum ostatnio debilki same sie przyznaly, ze wchodza na tematy i pisza glupoty by sie wyzyc. Wiec nie przejmuj sie i nie tlumacz, bo beda sie bardziej nakrecac.

Będzie ok. Nie słuchaj tych idiotek, które myślą że wesele jest żeby zarobić. Daj tyle ile możesz, to nie bilet wstępu, że trzeba dawać konkretną kwotę.

jak ci się nie przelewa jak za darmo dostajesz w wuj pieniędzy tj. 2 x 500+ tj. 1 tys. i jeszcze ci mało, mnie za pieprzenie sie pisowce nie płacą

ja bym dala tyle, na ile mnie stac, to Twoja siostra,autorko, najblizzsza rodzina, nie wyobrazam sobie, zeby mogla cos negatywnie skomentowac, pozdrawiam

Ja bym dała łacznie 300 zł, do tego kwiaty dla siostry a biblia dla dziecka z dedykacja na chrzest.

Daj TYLE, ILE MOŻESZ, przecież to siostra, rodzina, a nie obcy: zrozumie.

Co się martwisz. Moja siostra, która wiecznie narzeka na brak pieniędzy, a wiem, że to nie prawda, dała mi komplet pościeli- gdzieś tak za 200 zł.

przyjdz do kosciola, daj kwiaty i powiedz ze nie masz pieniedzy i na wesele nie idziesz

Ja od rodzicow jak i chrzestnych dostalam po 1000 zlotych a od brata z osoba towarzyszaca nie dostalam nic