Czy warto podejmować studia pedagogiczne gdy w połowie 1 roku biorę ślub?

Witam. Mam 21 lat. Wraz z moim Narzeczonym w przyszłym roku tj. w kwietniu bierzemy ślub. Wiadomo studia rozpoczynają się od października. A w trakcie nauki będą trwały przygotowania do uroczystości. Ponadto kwestia jest taka, że w grę wchodzą jedynie studia zaoczne(pedagogiczne) . Oboje pracujemy ale po ślubie mamy zamiar wynajmować mieszkanie. Czy starczy nam wtedy czasu jako młodym małżonkom na poznanie się, na naukę? I studia będą trwać 5 lat a więc co po tym? Dziecko, kariera? Czy warto podejmować się tego wyzwania?Liczę na szczere odpowiedzi. Pozdrawiam.☺

Nie dasz rady, po ślubie dojdzie brzuch, pranie, prasowanie, dwudaniowe obiady. Daj sobie spokój.

Zostalam mezatka przed studiami, nie wyobrazam sobie zrezygnowac z marzem. Oboje z mezem studiowalismy na studiach dziennych i dorabialismy + nagrody rektorskie. Jak sie chce, to wszystko jest osiagalne.

nie kochana, zajmij sie domem

i jeszcze ten kierunek... :o w sam dla bezrobotnej dziuni na wiecznym bezrobociu i utrzymaniu jelenia zwanego mężem

po co Ci takie słabe studia?

bo na żadne prawdziwe studia się nie dostanie, a przecież "dyplom", jakkolwiek gówniany, trzeba mieć

Zacznij konsumpcje częstą piz.y.

Dla sprostowania, w grę wchodzą studia pedagogiczne, ponieważ w przyszłości chciałabym pracować jako nauczyciel przedszkola. Jednakże o pracę na tym stanowisku trudno, a to jednak 5 lat... Dlatego podjęłam ten wątek. Z jednej strony chciałabym spróbować lecz z drugiej strony czy warto i czy podołamy finansowo biorąc pod uwagę ślub.