Postanowiłem potrollować i pobawić się w 2 osobowości :D

1 dnia wyżelowałem pięknie włosy, elegancko się ogoliłem odpicowałem ubranie fajne buty wszystko cacy ale postanowiłem pograć przestraszeńca nieśmiałego mruka, efekty: bardzo dużo zalotnych spojrzeń i uśmieszków ze strony kobiet. Dla urozmaicenia zabawy postanowiłem na przystanku zapytac laske sredniej urody o to czy był autobus głosem drżącym i przymulonym, nastepnie zaproponowałem jej aby cos osobie opowiedziala (aby byly to 2 zdania) potem ja powiedzialem ok.12 zdan o sobie efekt nie zdobyłem nr, nie było nic poza sympatyczną rozmową a raczej monologiem ja mówie laska tylko mhm... i cos odbąkuje, potem postanowiłem sie przejsc po uczelniach i zabytkowej czesci deptaka w centrum, nie osiągnąłem nic z takim zachowaniem poza podziwem mojego wyglądu. Na koniec z kolegą przymułem poszlismy do klubu na "tance i karaoke" wiekszosc czasu z miną przestraszeńca przesiedziałem przy piwie, a laski sie usmiechały ukratkiem, kilka razy zacząłem "tańczyc" sam ze sobą jak sztywny robot bardzo nieskladnie i byle jak, nie osiagnąłem nic i wyszlismy po 1,5h kazdy do domu do siebie. Następnego dnia postanowiłem zagrać pewnego siebie i wygadanego luzaka, ubrałem sie byle jak włosy zwykle proste, ubranie takie jak do pracy bardzo srednie. I tak sibie chodziłem po miescie i po prostu zagadywałem do lasek zwykle tych bez pierscionków lub z pierscionkami na 3 palcu, na 25 prób w 90% miałem miłe rozmowy i zebrałem aż 20 nr telefonów (podobny prank jak zrobił LukasTV który potwierdził moją teze własnym filmem w innym miescie) . Wniosek z tego taki że Polki to takie dziwne istoty co się pierwsze nigdy nie odezwą a jak chłopak zagada pewny siebie to bez problemu sobie nazbiera nr. telefonu. Zagraniczne dziewczyny bardzo cenie bo to one potrafią pierwsze zagadac, a Polki nawet jak chcą to NIGDY nie zagadają bo się boją!!