Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

związek uczuciowy

Polecane posty

Gość gość
"Masturbuje się bo taka jest już biologia. Uwierz mi, nawet księża się masturbują. Bardzo rzadko zdarza się żeby mężczyzna który nie współżyje umiał to opanować- a nawet jeśli świadomie tego nie robi to pojawiają się zmazy nocne, dotykanie się przez sen prowadzące do wytrysku. Natomiast inna sprawa z porno- ogląda bo potrzebuje bodźca " xxx rozumiem, że radzisz aby to zaakceptować i nawet oglądanie tego porno nie traktować jak zdrady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ogladanie porno jako zdrada? a niby dlaczego? całuje je? ****a? weź sie lecz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem ci subiektywnie: masturbacje bym zaakceptowała, ale z porno miałabym już problem, chociaż nie jestem wierząca jak ty. Po prostu w jakiś sposób podważa to moją pewność siebie i budzi obrzydzenie. Lepiej już jakby facet wtedy kiedy musi masturbował się pod wyobraźnię (najlepiej myśląc o nas) czy pod moje zdjęcia, albo ze mną przez skype) . Ale wiadomo że tego nie przypilnujesz, jeśli będzie miał potrzebe to będzie to robił i tylko od niego zależy czy pod porno czy inne bodźce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze. Postaram się tak z nim porozmawiać. Masturbację zaakceptuję jako biologiczną konieczność porno nie. Więc po proszę aby z tego zrezygnował. Dziękuję pomoc na forum w podjęciu decyzji. Jutro mu to powiem. Oczywiście mam świadomość, że nie przypilnuję - pornografia jest obecna w sieci bez problemu można i on taką oglądał, ale jeśli zobaczy, że ja potrafię zrozumieć jego, go może on też zrozumie mnie i nie będzie tego robić . Musimy być z jednej strony uczciwi a z drugiej szczerzy. Będzie miał zgodę na masturbację ale na porno nie. Jeśli złapię go na oszustwie poważnie to zaważy na naszych relacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że może przez brak dobrych wzorców (zdrada w rodzinie) jesteś bardziej nieufna niż mogłabyś. Dla mnie również masturbacja w razie dużego napięcia jest czymś dosyć zrozumiałym, natomiast porno to trochę inna kwestia, w dłuższej mierze potrafi skrzywić psychikę, stworzyć spaczone upodobania seksualne, spowodować potrzebę intensyfikacji bodźców seksualnych (oczywiście nie twierdzę że tak musi się u każdego stać).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to mu zrób loda dewoto :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie po części to wynika z tego, że jestem bardzo wierząca, choć jak pisałam nie fanatyczna po części ze wzorców z mojej rodziny po części ze świadomości, że związek z partnerem a potem małżeństwo dla katolika to sprawa bardzo poważna. Na tym staram się budować dojrzałość. Wyrozumiałość jest też ważna. Rozumiem więc, że masturbacji jeśli ma określony temperament nie da się uniknąć. Natomiast porno to już coś innego. Dla mnie ociera się o zdradę. On zna moje poglądy i wie, że po ślubie będzie zaspokajany także seksualnie ale będzie to możliwe tylko przeze mnie. Bez udziału filmów porno, gazetek a już na pewno innych kobiet. Sama mam też apetyt na seks z nim czasami i sny. Mam wrażenie, że jeśli dobrze się ze sobą porozumiemy po ślubie będzie nam w łóżku bardzo dobrze. Nie będzie chyba potrzeby wspomagania filmami czy czymkolwiek innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak jestes brzydka, w dodatku fanatyczka to szuka innych. nawet na filmach, biedny desperat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2017.06.29 i tak cie zdradzi, po co mu cnotka niewydymka? xx Jak zdradzi to znaczy że nie był nic wart i nie warto żałować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×