Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zdradziłam meza i chce mu o tym powiedzieć, czy lepiej nie mówić??

Polecane posty

Gość gość

Mam 23lata on 22lat jesteśmy z sobą 3lata imamy2letnie dziecko. Gdy byłam w 8msc ciąży mąż pierwszy raz się napil i wyszedł, nie było go 2dni a później chodziły plotki że mnie zdradził w co nie uwierzyłam.pozniej takie wypady były co miesiąc, albo był nie dopity albo szukał klutni i wychodził a ja szukałam go po nocach prosiłam by szedł do domu a on mnie tylko wyzywal, przez 3lata tyle wstydu tyle nerwów tyle razy obiecywał że pił nie będzie, nie czułam się kochana, nie mówił miłych słów czułam się brzydka nie kochana zawsze tylko było IC poto zrób to tamto. Czułam się nie potrzebna. Wyjechał do pracy za granicę i zaczął pić. A ja nie wytrzymałam zdradziłam go, z jego bratem który jest we mnie zakochany który okazywał miłość to wszystko czego brakowało mi w małżeństwie ale podczas sexu nie czułam nic ja go wykorzystała obojętny mi ten sex był, ale jedyny plus to to że uświadomiłam sobie ze chce walczyć oto by nie pił i że go kocham. Boję się mu powiedzieć bardzo boję chce mu powiedzieć że go zdradziłam ale nie ze z jego bratem chce mu wytłumaczyć dlaczego to zrobiłam ale bardzo się boję on teraz dzwoni i mówi przepraszam a ja tylko myślę że jak mu powiem to ja będę przepraszać i błagać o wybaczenie, jak myślicie wytłumaczyć mu dlaczego tak się stało? Czy milczeć, nie chce go oklamywac żałuję bardzo żałuję :( ale czasu nie cofnie. Pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba zdurniałaś! Buzia na kłódkę, nic nie mów i się więcej nie puszczaj To mówię ja - facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam podobną sytuację. Nic nie mów! Ja żyję dalej i kocham męża jeszcze bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ani pary z geby! zrobisz jemu okropną rzecz, jego bratu i całej rodzinie. ANI SŁOWA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nie chce powiedzieć że to z jego bratem. Tylko że z kimś tak, ja chyba nie wytrzymam nie umiem z nim rozmawiać przez telefon gdy on mi mówi przepraszam :( że piłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ani slowa!!!!! Zniszczysz wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najchętniej bym sznur wzięła..... Okropnie się czuje.. A szwagier czuje się wykorzystany i sam powiedział żebym nie mówiła bo i tak się rozejde z mężem ale ja nie chcę się z nim rozchodzic. A niech szwagier wypala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiesz...wszystko zniszczysz. Nie przyznawaj sie. Oboje daliscie ciała, teraz spróbujcie to odbudować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mów!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale czy on nie zasługuje na prawdę? Zresztą czy on mi mówi prawdę? Jak mam z tym żyć? Zawsze stawiała na szczerość, kurde chciała bym to puścić w niepamięć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mu powiedz i rozwal rodzinę. Glupia jestes wiesz? On to przy pierwszej okazji wykorzysta przeciwko Tobie...Ale rob co chcesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszyscy ci tu radzą nie mów , a ty dalej swoje, nie mów, chyba że chcesz wszystko zniszczyć , co się być może odbudowuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potem powie że pije bo go zdradziłam..... Najgorsze będzie to że gdy maz wróci i pojedziemy do Szwagra to że mu wypapla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też miałam taką sytuację ,nie mogłam go okłamywać bardzo było mi z tym źle i było mi ciezko ,powiedziałam mu , najcięższe były pierwsze miesiące,duzo pytan,tłumaczeń ale przetrwalismy to,teraz jestem mądrzejsza i wiem że nigdy takiej głupoty nie popełnię,dostałam szansę i nie zamierzam jej zmarnować ,wiem jak to boli,jesli mąż cię kocha to ci wybaczy,wytłumacz mu wszystko ,czas goi rany ,minęło dwa lata od tej przykrej sytuacji ale żyjemy dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wy jak żyjecie z Tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli go kochasz to będzie ci ciężko to ukryc,będzie męczyć cię sumienie jeśli będzie ci mowil że cię kocha będziesz myslec o tym co ztobilas,możesz i go okłamywać ale jeśli dowie się sam to będzie gorzej i małe szanse że da się uratować wasz zwiazek,a życie plata figle i skąd możesz mieć pewność że kiedyś jego brat nie powie mu tego ?może się wydać nawet jak za dużo wypije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za żadne skarby nie powiem że to jego brat, będę się wypierac do bólu ale nigdy w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsze pół roku były ciężkie ,mąż mi nie ufal,nie dziwię sie,udowadnialam mu na każdym kroku że tylko jego kocham i że żałuję tego ,teraz żyjemy normalnie,o wszystkim sobie mowimy ,mąż już nie wspomina na tamten temat ,jest jak dawniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ten jego brat na tą sytuację ?mówi że nie powie nic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może mu powiem że pojechałam na dyskotekę i poprostu potrzebowałam czuć się pożądana ładna dla kogoś? Bo żeby on mnie kochał to nie czułam sądziłam że to koniec z nami. (bo z szwagrem to napewno się nie przyznam że to był on)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość płci męskiej
Nie ma usprawiedliwienia dla zdrady. Kiedy jednak już została popełniona nic tego nie odwróci. Nie można się do niej przyznać. To tylko dobije partnera. Zgnoisz go dwa razy. O to ci chodzi? Chyba nie! Powiesz mu o tym a on w odwecie zdradzi cię wielokrotnie bez żadnych wyrzutów sumienia. Dasz mu pełne przyzwolenie. Myślisz że ci wybaczy? Nie ma takiej opcji! Faceci zdrady nie wybaczają. NIC NIE MÓW!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy jego bracie płakałam mówiłam że ciężko mi z tym a on ze czuje się wykorzystany ale nie mam się przejmowac bo mój mąż też nie był wobec mnie szczery i nie mam nic mówić bo nam życie zmarnujesz tak mi powiedział, I że mój mąż i tak nie przestanie pic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A myślisz że jak się dowie sam o tym będzie mu lepiej ??będzie wściekły jeszcze bardziej ,mój mąż jakoś zdradę mi wybaczyl,nie wiem czy do końca ale dalej jesteśmy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie dziecko to tym bardziej jeśli jest odpowiedzialny to jakoś się dogadacie ,napewno szczera rozmowa ,wiadomo odrazu jak dawniej nie będzie ale z czasem można ,my z mężem jesteśmy przykładem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ze z bratem???? Nie nie mogę mu powiedzieć cała rodzina się odwróci ode mnie cała to ja będę najgorsza a to że to przez jego alkohol to nikt nie spojrzy tylko mnie będą winic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No z bratem to cięższa sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No z bratem to cięższa sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak dowie się sam? Nigdy nie będzie pewny na sto procent! To tylko podejrzenia. Z podejrzeniami da się żyć. Przyznanie się do winy wszystko zmieni. Koleżanka powyżej przyznała się i myśli że będzie dobrze. Dobrze już nie będzie. Każdy jest wystawiony w swoim życiu na pokusę. To tylko kwestia czasu. Wtedy naturalną obroną jest świadomość niezłomnośc***artnerki. Jeżeli tego nie ma, pójdzie facet jak w dym i nic go nie powstrzyma. Co się stało to się już nie odstanie. Ani mru mru!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jepiej jeśli dowie się tego sam od partnerki niż od kogoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×