Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zdradziłam meza i chce mu o tym powiedzieć, czy lepiej nie mówić??

Polecane posty

Gość gość
Taka jest "kara" za zdradę, musisz sama z tym brzemieniem żyć już zawsze. Nie dzielić na części i składać odpowiedzialność na barki męża i szwagra, wyjawiając prawdę. Zdradziłas, to Twoja wina, więc teraz z tym żyj. dlaczego Twój mąż ma z tego powodu cierpieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszecie że nie mam mówić dziękuję za te słowa. Teraz jestem zdania że nie powiem ale gdy go uslyszee to pękne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To najlepiej według was jeśli ma udawać całe życie ze nic się nie stało i żyć z tą swiadomoscia a jeśli kiedyś się wyda to wpierać że to nie prawda ,ja bym nie mogła patrzeć na tą osobę mówić że ja kocham a sumienie by mnie gryzlo,a takto żyje spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile masz lat autorko i ile ma twój mąż ?i brat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli umiesz dobrze kłamać to ci się uda ale jeśli naprawdę żałujesz będzie gryzło cię sumienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego mój mąż z tego powodu ma Cierpieć??? A to że on pijany szlajal się po imprezach i też słyszałam ploty! To że wiecznie pije oklamuje mnie awanturuje się wyzywa to ja nie cierpię? Wolała bym żeby mnie zdradził tak jak ja i żałował tak jak ja i uświadomił sobie ze mnie kocha niż pił klucilas się i awantury robił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż 22ja 23a jego brat 24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znacie kobiety męskiej psychiki. Szwagier prędzej da się zabić niż przyzna się, że uwiódł żonę bratu. Nie ma takiej możliwości nawet jak by się schlał jak świnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem prawdę że go zdradziłam bo chciałam przez moment czuć się pożądana a nie w każdym odczuciu obojętna zrobiłam to z przypadkowym facetem nie wiem ile ma lat jak na imię nie będę tłumaczyć. Zrobiłam to bo ty przez 3lata mnie raniles!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ahhh już pierdóły pisze sama nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiec że ty też cierpialas przez niego ,też chciałaś poczuć się kochana,i pod wpływem impulsu stało się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet bez zdrady siedemdziesiąt procent małżeństw się rozpada. Te z ujawnioną zdradą nie mają najmniejszych szans, Trzeba wybierać pomiędzy jednym złem a drugim złem. Trudno. Wyrzuty sumienia z czasem na pewno przygasną. Nauczka na przyszłość pozostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Że żałujesz i prosisz o wybaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My już po zdradzie żyjemy prawie dwa lata ,mamy dziecko i obecnie staramy się o kolejne .mam najukochańszego męża na świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak cię tak język świerzbi to powiedz prawdę. Za jednym zamachem zniszczysz życie, dziecku, mężowi i pozostałym osobom w rodzinie bo się to rozniesie. Przy okazji zafundujesz mężowi alkoholizm, bo nie ma możliwości żeby w ten sposób upokorzony facet szedł przez życie na trzeźwo. Przytoczę ci złotą zasadę królowej Anglii, która niejedną burzę już przetrwała. "Błędem nie są czyny naganne tylko nieostrożność, która powoduje że dowiaduje się o nich świat"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest pomiędzy wami jeszcze miłość która nie trwa wiecznie. Powodzenia ale czarno widzę waszą przyszłość. Dwa lata to zaledwie momencik. Po przyznaniu się do zdrady lepiej było się natychmiast rozwieść. Teraz ucierpią na tym dzieci. Nie ma na świecie faceta który by ci wybaczył zdradę. Nawet ten najukochańszy. Miłość przygaśnie a na przyjaźń już nie będzie w jego sercu miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niezla patologia az nie wiem co pisac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówisz o sobie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyznałam się tylko do całowania.. Tragedia nic więcej mu nie powiem... Z jednej strony ulga z drugiej tragedia masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak sobie myślę, jak to przeczytałem, że nikt nie potrafi tak jak my sami sobie koncertowo s/p/i/e/r/d/o/l/i/ć sytuacji. Jeszcze do tego z bratem męża, jakiś dramat. Jestem facet, żonatym, nigdy nie zdradziłem. Gdybym to zrobił to przyznałbym się przed swoją Żoną. Pewnie moje małżeństwo skończyłoby się wtedy, ale na tym polega życie, żeby umieć ponosić konsekwencje swojego zachowania. Wiem, że większość kłamałaby w żywe oczy dorabiając historyjki, że stało się, lepiej nie rozwalać małżeństwa, rodziny, dzieci muszą mieć ojca itp. itd. Wszystko to takie zakłamane. Wszyscy udają a w niedzielę często do kościoła biegają i komunię przyjmują. Dla mnie takie postępowanie to też patologia, nie trzeba żyć w rodzinie z problemami alkoholowymi, żeby żyć w patologi. Co do autorki tematu, sytuacja trudna. Nie ma z niej bezpiecznego wyjścia. Cokolwiek postanowisz będzie do d**y. Niestety, niektórych błędów nie można już naprawić. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co masz mu mowic? Znajac zycie to on Tobie zdazyl juz przyprawic takie rogi, ze glowa mala, a Ciebie glupia po razie gryzie sumienie? Odpusc sobie wyznania, bo z Ciebie zrobi szmate, a sam bedzie sie cieszyl ze sie wybielil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja gość z 15 06
Jeszcze chwilę się zastanowiłem nad sytuacją i widzę jednak w niej plusy. Oczywiście będzie ciężko, ale jest szansa, że uratujesz sobie życie. Najlepiej będzie jak rozstaniesz się z nim. Skoro mąż ma 23 lata i problem alkoholowy, to uwierz szansa na to że się zmieni to może 1-2%. Jesteś młoda, młode kobiety, które kochają swoich mężów w większości myślą, że on się zmieni, przestanie pić. Mijają lata sytuacja w domu jest coraz gorsza, miłość mija przez ekscesy pijackie i pewnego dnia mając lat 35 czy 40 budzisz się rano i nienawidzisz swojego męża i swojego życia. Najlepiej uciekaj już teraz póki jesteś młoda. Spotkasz innego fajnego faceta i ułożysz sobie życie. Tak więc ta zdrada może Cię uratować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedziałam mu ze się calowalam z innym jest wściekły poco mu tak właściwie powiedziałam nie wiem. Teraz bd pił dalej za każdym razem mi wypominal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak powiesz jeszcze że ten ktoś pchał ci k****a w c**e to będzie jeszcze gorzej wyciekły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze, że chyba jestem w ciąży z bratem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mu że bzykalas się z innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamknijcie już ten temat. Wszystko zostało powiedziane. Autorka musi podjąć sama dorosłą decyzję. Tylko ona poniesie konsekwencje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę nie wypisywać za mnie, bo nie jestem w żadnej ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz do spowiedzi i spytaj sie księdza jezeli sumienie ci podpowiada t musisz powiedziec bo sumienie to glos jezusa spytaj sie ksiedza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×