Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja kolezanka ma 3tys z 500plus my pracujemy mamy razem 6tys i niemozemy

Polecane posty

Gość gość

sobie zafundowac atrakcji jakie oni maja. Oni oboje nie pracuja. Dostaja jakies 3tys na dzieci (500plus i dodatki) i ostatnio ona zafundowala mezowi skok ze spadochronem za tysiaka a teraz jada sobie na wakacje na dwa tygodnie. Oboje nie pracuja Co prawda placa jakies smieszne rachunki okolo 500zl My mamy okolo 6,5tys na trojke w tym jedno niemowle i nie mozemy pozwolic sobie na takie atrakcje. Wynajmujemy mieszkanie za ktore placimy 2tys ale wiadomo ze ciuchy moje kosmetyki i dziecko ma wszystko nowe Dziecku nie bedziemy zalowac Jak oni to robia co????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może rodzice im pomagają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pomagaja. On robi ale dorywczo. Zarobi moze okolo 2tys ale nie oszukujmu sie czy 5tys to jest tak duzo na 5dzieci w wieku szkolnym i dwoje doroslych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie dobrze gospodarują pieniędzmi. A jak Tobie zal to dorob sobie dzieci :) ja na szczęście nie muszę wynajmować,bo w wieku 23 lat mam własny,nowy dom :) a na drugie dziecko też dostaje 500+

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wcale nie tak zle gospodaruje pieniedzmi. W tym miesiacu wydalam na siebie tylKoa okolo 500zl i 200zl na ubranka dla dziecka. Aha i maz dostal nowe buty za 100zl Ale to nie tak duzo...przeciez. wystarczy isc raz do sklepu i 100zl nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja to wiem. Mam dwoje dzieci,moi rodzice nie żyją i dajemy radę sami. Kupujemy ubrania,buty firmowe... Więc w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Buty za 100 zł to faktycznie nie dużo. Mój sobie kupił ostatnio za ponad 300 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kupujemy duzo normalnie ale wiadomo ze trzeba czasem kupic jakis ciuch itd Niewiem jak oni to robia ze z 3tys maja takie atrakcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak żyją jak większość patologii. Jak im braknie to pożyczaja i tak w kółko, może obiady na stołówkach bezpłatne mają też a ciuchy używane kupują albo od kogoś używane biorą tylko nic mówią. Zakupy w małych sklepikach na kreche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja wcale nie tak zle gospodaruje pieniedzmi. W tym miesiacu wydalam na siebie tylKoa okolo 500zl i 200zl na ubranka dla dziecka. Aha i maz dostal nowe buty za 100zl Ale to nie tak duzo...przeciez. wystarczy isc raz do sklepu i 100zl nie ma... x 500 zł na siebie miesięcznie to jest tylko? Ja wydaje aż 100 ,czyli np kupuje w czerwcu buty za 80 i puder za 20. Albo kurtke w listopadzie za 200,a w grudniu już nawet tuszu za 10 nie kupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jesteś po prostu nieudolna, niegospodarna, niezaradna. Pamiętaj że "dobra gospodyni z g/ó/w/n/a potrafi biczu ukręcić."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*bicz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam taką sąsiadkę, całe życie chleb z pasztetem, dzieci obiady za darmo, ubrania z pck za darmo, samochód z salonu oczywiście ta wujka zarejestrowany, żeby mops sie nie doczepił i co rok to nowa rumiana buźka. W domu mieszkają po dziadkach, rudera ale własna więc opłaty minimalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana435
Gość 10:04 I czym ty się chwalisz? Tym, że w ogóle nie dbasz o siebie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja w ogóle nic sobie nie kupuje i żyję ,za to dzieci mają wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam wraz z mężem 8 tys. I szału nie ma. Dziecko na studiach plus kredyt na chatę. Samochody itd. I nie mamy nadmiaru kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja natomiast słyszałam powiedzenie że dobra gospodyni z niczego potrafi zrobić coś i przykładem jest moja teściowa u niej w domu nigdy jeszcze nie zmarnował się nawet okruszek chleba, powiedziała że gdyby mieli jakiegoś ptaszka to nawet by się u nich nie wyżywił :O,a jeśli z obiadu zostaną jej ziemniaki to wieczorem odsmażają z jajkiem sadzonym albo na drugi dzień robią kluski śląskie, nigdy nawet plasterek wędliny u nich nie zmarnował, a jedzenie sobie kupują dobre, niczego sobie nie odmawiają ,ale też niczego też nie wyrzucają. Wydają miesięcznie 800 zł na życie na dwie osoby. Nie są chytrzy,bo dużo podróżują ,zwiedzają ,wychodzą z założenia że marnowanie jedzenia to jest grzech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Własny dom w wieku 23 lat? To ile trzeba zarabiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ana345 - dlaczego jestes zgryźliwa, bo dziewczyna nie szaleje z ciuchami i kosmetykami, jak autorka, wydając na siebie co miesiąc po 500 zł i sie dziwi, ze pienadze sie nie zgadzają? Ja tez nie wydaje na siebie kroci, a nie wyglądam jak kocmołuch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ana 345 nie chwalę sie ,raczej żale... dla mnie 500 tylko na siebie to kosmos. Nie chodzę zaniedbana bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×