Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak zacząć, nie pracowałem

Polecane posty

Gość gość

Mam 32 lata i nigdy nie pracowałem. Chciałbym zacząć wszystko od nowa, ale nie wiem, jak zacząć. Gdzie mógłbym starać się znaleźć zatrudnienie? Mam skończone studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw do prac, w których nie trzeba specjalnego doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
człowieku, w twoim wieku, bez żadnego doświadczenia zawodowego to twoje studia są goovno warto, możesz tym dyplomem się podetrzeć. w biedrze czy innym lidlu może cię zatrudnią bo tam niedobory mają i biorą jak leci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym w życiu nie zatrudnił takiego starego konia, który nigdy nie pracował; na kilometr śmierdzi to roszczeniowym, rozpieszczonym maminsynkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może i byłem rozpieszczonym maminsynkiem, ale chcę to zmienić. Mam studia, dlaczego uważasz, że są one nic nie warte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo studia bez doświadczenia są goovno warte. I taka jest prawda Bierz pierwszą robotę która ci się nawinie i nie licz na bóg wie co, bo nie masz szans. Chyba że rodzice załatwią skoro utrzymywali tyle lat nieroba :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie mowi, ze nie sa nic nie warte, ale jesli będziesz składać CV wg tego, ze skończyłeś studia i maja ci taka prace dać, bo ukończyłeś to spadniesz twardo na dupę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodzice nic mi nie załatwią, muszę sam sobie radzić. Problem w tym, że nie bardzo wiem, gdzie szukać. Myślałem o supermarketach albo o ochronie, ale chyba trzeba mieć jakieś szkolenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
będziecie się pewnie śmiać z tych studiów, ale trudno: skończyłem filozofię ( 7 lat temu), na państwowej uczelni ( tego kierunku chyba nie ma na uczelniach prywatnych).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poradzicie coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha, śmieszne fakt. To moze skoro rodzice Cie utrzymywali tyle lat, to kilka następnych tez dadzą radę?;) Nawet jesli byś skończył Politechnikę, to kto Cie zatrudni z pustym CV? Bo mozesz wpisać tylko edukacje, a w doświadczenie pusto. Ja wiem, moze Cie wezmą do rozwożenia pizzy z tym wykształceniem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:23tak serio, to dlaczego uważasz studia filozoficzne za śmieszne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, mam prośbę, nie próbuj czasem ze swoją życiowa zaradnością zakładać rodziny, bo tylko krzywdę im zrobisz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
póki co nie myślę o zakładaniu rodziny, ale sam wpis wyjątkowo parszywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest mnóstwo kierunków, które sa śmieszne, a filozofia jednym z nich. Studia fajne dla samorozwoju, ale jedne z tych "co po tym robić?". Moze gdybys był taki utalentowany, wymyślił przełomowy nurt w filozofii, dalej sie kształcił, wydał multum publikacji i był zapraszany na wykłady na Całym świecie...a tak - kiszka, w dodatku jestes patentowanym leniem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nadal nie rozumiem dlaczego uważasz ten kierunek za śmieszny. Socjologia czy psychologia też są Twoim zdaniem śmieszne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćee n
Parszywy? Haha. Ty jestes parszywy. Nie wstyd Ci, ze przez 32 lata jestes na utrzymaniu rodziców i nie przepracowałeś ani jednego dnia? Masz 32 lata, stary koń, wiesz, ze rodzine trzeba utrzymać? I dzieciom zapewnić cos wiecej niz tylko ubranie i pożywienie?? A przy twoim usposobieniu i myśleniu, jesli jakaś sie da złapać, to szkoda kobiety, Bo bedzie musiała zapieprzac na lesera, ktory w tym czasie bedzie leżał pod drzewem i filozofował:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już uspokajam, póki co się taka nie znalazła. Ja założyłem jednak temat o poszukiwaniu pracy, a nie o zakładaniu rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile znasz osób po takich kierunkach, które pracują zgodnie z tym wykształceniem i zarabiają normalnie? Bo ja żadnej:) wszyscy znajomi po wszelkich humanach robią cos, z całkowicie odległego bieguna... Dyzio marzyciel jestes. Dlaczego nie poszedłeś do pracy zaraz po studiach? Albo raczej dlaczego nie zacząłeś pracować jeszcze w czasie studiów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmywak, market, budowlanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też skończyłam filozofię. Pracuję w agencji reklamowej, zarabiam myślę, że jak na polskie warunki, przyzwoicie :). Z tym, że łapałam staże na studiach, praktyki itp. Pracę na etacie zaczęłam zaraz po odebraniu dyplomu- w wieku 25 lat. Jak ktoś jest leniem patentowanym to i po prawie nie będzie dla niego roboty, easy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj tych sfrustrowanych robaków, nie każdy jest stworzony do z********ania i rozmnażania się jak jakieś zwierzęta. Rób co lubisz robić. Mam tyle lat co ty, 10 lat pracy za sobą i nie uważam żeby praca była jakąś szczególna wartością. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja do pierwszej pracy na umowe poszedłem w wieku 20 lat . Wcześniej też chodziłem ale tylko w wakacje i popołudniami nie raz po szkole .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ty robiłeś przez cały ten czas? dlaczego nie pracowałeś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Budowlanka? Chyba tylko do wyrzucania gruzu. Bo taki filozof to ani ściany porządnie nie pomaluje ani rysunku technicznego nie przeczyta:O w budowlance trzeba byc specjalista. Idź do agencji pracy, skoro nie widzisz dla siebie ogłoszeń. Tylko weź ze sobą CV, Bo na postawie tego bedą szukać ci zajęcia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak koleżanka wyzej mówi. U nas w branzy e-commerce pracują głownie ludzie po humanistycznych kierunkach- socjo, politologii, filozofii itp. Potrzeba copywriterów, seocopywriterów. Tutaj Ci "techniczni" słabiej się sprawdzą, bo liczy się przede wszystkim operowanie słowem i kreatywność. Ale jak ktoś nie ma na siebie żadnego pomysłu, to nie wyobrażam sobie, jak taki człowiek miałby brać udział w tworzeniu jakieś kampanii reklamowej?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trudno było zdobyć tą pracę w agencji reklamowej? Myślisz, że mógłbym spróbować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Załóżmy, ze jestem pracownica agencji pracy. Proszę twoje CV - Puste. Ok, pytam w takim razie "co chciałby pan robić?" Co odpowiadasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćee n dziś x nie rozumiem takich tępych ci_p Sama mam ten sam problem co autor, tylko ja do tego choruje przewlekle od wielu lat. Idz sie wyżywaj na swoich sąsiadach i znjomych a nie tutaj na łatwe kąski przychodzisz. Od razu by cie usadzili. Chłop ani razu nei wspomnial o zakladaniu rodziny a ty na nim jezdzisz od razu?? A myslisz ze zalozenie rodziny to jest priorytet? :D Zacofana jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×