Jak często bierzecie prysznic,zmieniacie bieliznę

Jak jest upał to biorę prysznic 2 Razy dziennie, bieliznę zmieniam codziennie Odwiedziła mnie Szwagierka i byłam okropnie zaskoczona że prysznic bierze raz na 3 dni. Fleja

Prysznic codziennie, czasami częściej jak jest potrzeba, bieliznę codziennie rano swieza (biustonosz i majtki)i wieczorem majtki do koszulki też świeże

Latem co 3 dni,zima raz na tydzień,bielizna tak samo. Jak miałam faceta to codzienne.

Prysznic codzien, bielizna codzien, chyba ze mam okres to wtedy podmywam sie rowniez rano lub czesciej zalezy od potrzeby.

Jak jest upał to niektóre baby śmierdza jak świnie, brak dezodorantu, zapach moczu tragedia nie

a ja raz na miesiąc, wyznaję zasadę, że czym dłuższy brud to sam odpada, a i tak chłopy to są idioty i nawet nie mytą cipkę biorą

Jak byłam singielką to raz na tydzień, ale śmierdziało już ostro. Jak zaprosił mnie jeden na randkę to umyłam się ale i tak śmierdziało bo skóra przesiąknięta tygodniowym syfem.

Biore prysznic rano i wieczorem. Po kazdym prysznicu zakladam czysta bielizne.

Ja ogólnie bardzo mało się pocę. Dopiero jak mam większy wysiłek np. bieganie. Myję się przynajmniej raz dziennie. Zmieniam bieliznę czytaj majtki raz dziennie czasami częściej. Za to biustonosz noszę aż się zabrudzi. Mam oddzielną bieliznę jak uprawiam sport i ją zawsze np. po bieganiu wrzucam do prania. Natomiast stanik, który zakładam do pracy potrafię i cały tydzień chodzić i zero zapachu czy brudu nawet jak jest biały.

Myje sie po pracy i potem przed snem. Majtki i skarpetki zmieniam codziennie.

Prysznic zwykle 2x dziennie, ale zwykle częściej

* minimum 2x ale zwykle częściej

Prysznic wieczorem i wtedy zmiana bielizny czyli majtki, stanik dopiero rano.

Najnormalniejsza odpowiedż pani o 17.15. Pewnie wszystkie tak robicie, a piszecie, że stanik zmieniacie codziennie.

19:13 czyli od ciebie tak wali bo wychodzisz po nocy bez prysznica na cały dzień brudasie.

Te co rano biora prysznic bo niby smierdza rano,po prostu maja nieswieżą brudna,smierdzącą posciel,sami sie pocą jak swinie i tak walą z rana. Skoro jestes zdrowa osoba,bierzesz prysznic wieczorem,zakladasz czysta pizame,kladziesz sie do czysciutkiej ,pachnącej poscieli to i nie smierdzisz.

latem raz na tydzien,a zimą to tak raz w miesiącu

A ja co 3 dni,a co 2 dni sparuję miejsca potliwe sodą oczyszczoną ,musze ją dobrze wetrzeć i nic już nie śmierdzi ani w ogóle nie pocę się ,przez co najmniej dzien albo 2. Nie używam zadnych dezodorantów.

19:32 a po czym wnioskujesz że wszyscy chodzą q staniku przez x dni? Bo ja raczej myślę, że większość jednak częściej zmienia ta część garderoby.

Codziennie + czysta odziez i bielizna. Ostatnio taksowkarz mi powiedzial, ze czasami nawet kobiety smierdza okropnie. w szoku jestem. rozumiem chlop po robocie ale kobieta

raz w tygodniu, bo nie dostaję za darmo 500+ i nie stać mnie na większe opłaty związane z zużyciem wody, dla cholernych pisowców moje dziecko to nie dziecko

3 razy dziennie prysznic i 3 razy dziennie czysta bielizna. Mam łuszczyce, kuracja masciami wymaga czasu i higieny...

ja myje głowę i miejsca intymne codziennie. resztę ciała co 2 dni. mam bardzo delikatną skórę, sucha, niemal jak papier. nie poce sie-chyba ze przy dużym wysilku-ale to mi się prawie nie zdarza. bieliznę zmieniam codziennie. pościel raz w tygodniu. ręczniki też raz w tygodniu-dziecka ręcznik do rąk codziennie-bo czasem więcej wytrze w ręcznik niż ujmuje :P stanik ... hmmm... no tu jest taka sytuacja ze codziennie zakładam inną bluzkę, a więc i inny stanik (do zielonej -zielony, do białej -biały itd). wiem ze tego nie widać ale tak mam. piore stanik na ogół po 3-4 uzyciach. mam w garderobie taki wieszaczek i tam odwieszam stanik który był już użyty.

Prysznic 2 razy dziennie .Rano i wieczór. W zimie 1 dziennie. W lecie czasem i po południu lubię się odświeżyć przy większych upałach . W każdą sobotę zamiast prysznica robię sobie dłuższą kąpiel. W sumie nie koniecznie musi być sobota ale tak jakoś wypada ;) Bieliznę zmieniam codziennie .

Majtki codziennie, stanik aż się zabrudzi. Piżama 2x w tygodniu, tak samo ręczniki, pościel raz na tydzień (w lato)- dwa tygodnie (zimą). Codziennie z rana myje się i golę pod pachami a wieczorem wanna.

Co wieczor króciutki prysznic, a jak gorąco, to latem rano też, ale blyskawiczny, tylko sie splukuje, bez mydła,zeby nie niszczyc skóry Uzywam tylko plynu do higieny intymnej, bo ma dobre ph ( myję nim tez pachy). W zimie , gdy sie nie pocę,prysznic biore rzadziej. Twarz myję mleczkiem. Ręce oczywiscie bardzo często. Kapiel bardzo rzadko, raz na miesiąc, wtedy "odmakam", szoruję i potem bardzo starannie się smaruję, bo mam sucha skóre. Majtki zmieniam co dzien, resztę jak sie spocę lub zabrudzę.

ja zmieniam majtki 3 razy dziennie

Jak można wyjść rano bez prysznica? Co za brudasy. Przecież leżysz w tym łóżku około 8godzin nie ma opcji żeby być świeżą. I do tego zakłada czystą bluzkę na brudne ciało i perfumy. Kolejne 8 godzin w pracy. Kobieto ty śmierdzisz.

Najczęściej codziennie. Ale czasem mi sie nie chce i kładę sie bez prysznica. Rano jednak musi być prysznic i codzienne mycie włosów.

A do czego są wkładki higieniczne?