Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak wasi faceci zareagowali na wieść o waszej ciąży ?

Polecane posty

Gość gość

Ucieszyli się, skakali z radośći, czy może wręcz przeciwnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w związku ze wzrostem kosztów poszli się napić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój kazał mi usunąć ciążę, trzy lata w związku, wielka miłość, a teraz wielka tragedia , w miesiącu którym zaszlam brałam tabletki , nie wiem jak to się stało, sama byłam w szoku , ani razu mnie w tym czasie przytulił nic , siedziałam i płakałam a on mnie oskarża o wszystko że to moja wina , jestem w 8 tygodniu ciąży i czekam na dzień w którym jadę na zabieg , była rozpacz z mojej strony odeszłam od niego , ale w sytuacji w jakiej tej chwili się znajduje nie jest najlepsza , i stwierdziłam że nie mam wyjścia tylko pogodzić się z tym że utrace te dziecko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie usuwaj, wydaje mi sie ze chcesz dziecka (chyba ze sie myle), a potem beda Cie dreczyc wyrzuty sumienia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Był w szoku. Jednak stanął na wysokości zadania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie planowalismy jeszcze dziecka. Bylismy ze soba pol roku. No i stalo sie. Troche balam sie mu powoedzoec ale reakcja... On sie bardzo wzruszyl i powiedzial, ze bardzo chce moec rodzine. To byl jeden z najpielniejszych momentow w moim zyciu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój - ucieszył się poczym kontynuował oglądanie meczu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swojego zapytałam co by zrobił gdybyśmy wpadli (zabezpieczałam się). Powiedział, że żadne z nas nie chciałoby teraz mieć dziecka więc brałby pod uwagę usunięcie we wczesnym etapie. Fakt, nie chciałabym jeszcze w tym momencie, jesteśmy młodzi, dopiero mamy w planach coś wynająć razem, przedział wiekowy 22-24, ale jednocześnie poczułam niechęć i zniesmaczenie po tych słowach. Aż mi teraz niedobrze na myśl że mogłabym zajść w ciąże. Chłopaka kocham, układa nam się ale pod tym względem mnie rozczarował. Jeszcze to on będzie prosił o dziecko, wtedy mu przypomnę te słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość 15:10 oczywiście że bym chciała :( już swoje wypłakałam , gdybym tylko miała jego wsparcie co kolwiek ale nie pozostawił mi żadnej nadziei :( wszystko runęło jak domek z kart , odeszłam z niczym i rzeczywistość mnie dopadła i jego słowa że jestem egoistką sprawiły że w końcu się pogodzilam i stwierdziłam że nie mam wyjścia jak tylko zglosci się na zabieg :( nie wracam do niego , jestem tu gdzie jestem I muszę wszystko od nowa sobie poukładać, bardzo przykre , a wszystkim szczęśliwym życzę z całego serca wszystkiego co najlepsze dla Was i waszych maluszków ♡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak masz takie podejscie inne niz on to lepoej od razu sie rozstancie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj mnie pocieszal bo to ja bylam w szoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:35, dasz sobie rade bez tego faceta, jakos to bedzie, ale jesli chcesz dziecka to nie idz na zabieg. wszystko sie jakos ulozy i bez faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 15:35. Kobieto kochana szanuj i chroń to maleńkie życie które nosisz w sobie. To że trafiłaś na pacana i durnia to nie wina tej maleńkiej niewinnej istoty za co karać to maleństwo śmiercią? Co ono zrobiło? Ja jak byłam w.ciazy do prawie 6 miesiąca zygalam jak kot po szpitalach jeździłam no ciężko było do tego stopnia że chciałam usunąć bo nie wyrabialam nawet raz podczas mojego pobytu w szpitalu jedną z kobiet poroniła a ja durna jej przez chwilę zazdrościłam.ze już nie wymiotuje i takie tam.... Przyszedł mój czas ciszę donosilam urodziłam moja córeczkę i co??? I prawie codziennie składam ręce do Boga w podzięce za.moj skarb a ja codziennie przepraszam i błagam o wybaczenie że tak wogole myślałam a ona wola.mnie z drugiego końca salonu na głos ... Łzy same lecą do oczu że ja wogole mogłam tak pomyśleć chodź przez chwilę. Ten wpis to trochę taka moja spowiedź może wyrzuty sumienia trochę ustaną męczyć... Pamiętać w żadnym wypadku nie zabijaj dziecka. Nigdy. I pod żadnym powodem nie wolno ci zabić tej malutkiej istoty. Trzymaj się i pamiętaj módl się do Ducha Świętego pomoże napewno i uchroni to maleńkie cudo przed kara śmierci. Tylko za co ta kara śmierci na to maleństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój się cieszył bo to mąż namówił mnie na dziecko. Zawsze chciał rodzinę. Gdy się dowiedział to że szczescia upadł na łóżko i... uderzył się w głowę :-P na szczesxie nie było bardzo twarde hehe Potem chciał dzwonić do wszystkich i mówić już, o zgrozo udało mi się go przekonać by choć poczekal do pierwszej wizyty u lekarza :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×