ciąża czy może oznaki czegoś innego?

Witam, spóźnia mi sie okres. Otóż ost miałam 27 maja ,cykle miewałam 29 -30 dniowe. współżyłam 11 czerwca i do tej pory okresu brak. Dodam, ze nie mam żadnych dolegliwości , nie bolą mnie piersi, sa normalne jak codzień, suchość pochwy - brak wydzielin. od niedzieli chwilami czuje lekki dyskomfort w okolicy podbrzusza. Test robiłam w poniedziałek - negatywny. Pracuje dużo i w stresie. No i rok temu o tej samej porze mialam coś podobnego - tez problem z okresem, który przyszedł po 52 dniach . Co o tym myslicie ? jakie Wasze opinie ?

Nie ma to jak seks dzień - dwa przed owulacją/ w dniu owulacji. Z zabezpieczeniem chociaż? Nikt tu nie potwierdzi ciąży, test po 2 tyg. raczej nie jest wiarygodny. Poczekaj, zrób za kolejne 2 tyg.

może to stres tylko ? moze za dużo o tym myslisz i jeszcze opóźniasz tym samym. Gdybys była w ciąży to bys miala konkretne objawy.

z zabezpieczeniem. generalnie do finału we mnie nie doszło, tylko poza. a o tym, ze to "ten dzien" to w tym czasie wtedy nie pomyslalam (ten jeden raz sie zdarzyło) , dopiero uświadomiłam sobie jak liczylam ostatnio ze tyle sie spóźnia

Testy juz by wykazały, a objawów konkretnych wcale nie musi byc. Ja miałam brak okresu, a brzuch bolał wlasnie jak na misiaczke i tak czekałam, aż po kilkunastu dniach zrobiłam test. Autorko, wyglada, ze współżyłas w okolicach owulacji, a testy mogą sie mylić, wiec jesli za pare dni wciąż nie bedzie miesiączki to powtórz test i umów sie do ginekologa.

Skoro z zabezpieczeniem plus facet wyszedł przed to nie wydaje mi sie, żebyś zaszła.