Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kolezanki pytaja "kiedy ty bedziesz miec dzieci" a tak naprawde zazdroszcza

Polecane posty

Gość gość

...ze nie spieprzylam sobie zycia i figury. Ze moge isc do sklepu i kupic sobie co chce a nie myslec ze dziecku potrzebne sa nowe buty. Ze moge wybyc o ktorej chce i kiedy chce. Ze mam czas na silownie i angielski. Na randki i jestem zawsze wyspana.... Smieje sie w duchu z tych frajerek co se spieprzyly zycie z favetwm ktory im nie pomaga:) zyje po prostu zyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaręczam ci debilko, że nie wiesz z czego się śmiejesz. Jesteś tylko ograniczonym półmózgiem na którego można patrzeć tylko z politowaniem. Dobrze, że natura sama się broni i nie będziesz się rozmnażać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile masz lat ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo Polska jest ciemnota niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:34 Już zazdrosna suka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiem że to prowo
Każdy ma inne portrety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie czuję instynktu. Zamiast zajmować się dzieckiem skupiam się na sobie. Nie wyglądam na nieszczęśliwą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Exactly :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W życiu jest tak: One zazdroszczą Tobie wolnego czasu i figury a Ty za jakiś czas pozazdrościsz im stabilizacji, stałego partnera i właśnie dzieci. teraz żyjesz dniem dzisiejszym, masz czas dla siebie i nawet jak teraz nie czujesz instynktu macierzyńskiego to za jakiś czas na 90 % go poczujesz. także baw się korzystaj z życia, a jak nadejdzie Twoja pora załóż rodzinę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:34 lepiej bym tego nie ujął. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem chce miec dzieci ale jak bede chciala a nie ze tak trzeba i wypada Bo 28letnia panna bezdzietna to dziwne... Niechce miec dzieci wczesniej niz przed ukonczeniem 32r.z Zal mi moich kolezanek co w wieku 23 czy 25 wrabaly sie w dzieci i w pieluchy. Czasem jak ide wieczorem pobiegav to widze jak ida z dziecmi z zakupami w dresach dzinsach i adisasach zmeczone tym wszystkim i niby usmiechaja sie ale tak naprawde sa ztyrane. Tez by pewnie siw ladnie ubraly albo wieczorem poszly na silownie czy rower ale czesto nie maja juz sily po calym dniu z dziecmi. Powiedzcie mi po co decydowac sie na dziecko przed 30 czy 35r.z No po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo sie nogi noca poca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wprawdzie urodzilam pierwsze w wieku 36 lat , co sobie bardzo chwale, ale trzeba byc glupim, zeby uwazac,ze kolezanki ci zazdroszcza - kazdy zachodzi w ciaze, kiedy mu pasuje, chyba,ze jest zgwalcony. Kolezanki tez masz durne, ze pytaja, kiedy urodzisz, ale kazdy ma takie towarzystwo, na jakie je stac. Swoj do swego ciagnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niewiem czy tak chcialy te dzieci. Zrobily se dzieci bo nie wiedzialy ze taka lipa i zapieprz bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha ale hlupie prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety ale to prawda, dużo młodziutkich mam zmęczonych użeraniem się z dziećmi i mężusiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla każdego co innego. Gdyby autorka nie miała na tym punkcie kompleksów, to nie zakładałaby wątku, proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgsyssh
Dzieci to masakra. Prawda że zazdroszczą wolności. Po co robili? Teraz mogą tylko płakać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem w ciąży i na dniach rodzę pierwsze dziecko. Mam ponad 35 lat. Obecnie jest jedna zaleta jaką widzę w rodzeniu wcześnie dzieci. Ciało, kobiecie 20 letniej łatwiej wrócić do formy niż 35 latce. Dbam o siebie mało przytyłam w ciąży więc zobaczymy jak to ze mną będzie po porodzie. Co do reszty to widzę same zalety rodzenia w późnym wieku. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie widzę żadnych zalet rodzenia w późnym wieku. Sama urodziłam w wieku 26 lat i nie żałuję choć bywa ciężko. Na siłownię jak chodziłam tak chodzę wiec autorka niech zluzuje majty..poza tym trzeba umieć się urządzić. Pomocny mąż lub babcie. Ewentualnie opiekunka do pomocy . A autorka raczej nie do końca jest zadowolona ze swego życia i zgadzam się z osobą powyżej ze ten temat to próba takiego zaczarowania jej rzeczywistości, by sobie udowodnić że ona ma lepiej. Gdyby serio nic nie zgrzytalo w jej życiu to nie miałaby potrzeby upewniac się na forum jak to innym jest źle. Owszem ni zawsze jest różowo i nie jest już beztrosko ale kto normalny zwraca uwagę na to jak żyją inne kobiety do tego stopnia by obsmarowywac je na forum? Jedynie ie frustratka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak bardzo zazdroszczą autorce :( Kto normalny w ogóle wchodzi na to forum? Albo stare wariatki albo młodzież dla beki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy ma inne priorytety w życiu my z mężem zdecydowaliśmy się na piąte dziecko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siedze tu dla beki a nie dlatego ze jeatem sfustrowana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sa po prostu ludzie. ktorym nie wychodzi w zyciu - praca, maz, nauka, dzieci - nie sa pozbierane, więc zrzedza, na cos musza zwalić. Za wczesnie, za późno, wina Tuska, pogody itd. Takie sa pewnie twoje koleżanki, ale to twoj wybór. Wiek nie ma z tym nic wspolnego, tylko charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś Oczywiście każdy robi tak jak chce. Nie moja sprawa. Kilka rzeczy, które są na plus późnego macierzyństwa oczywiście w moim przypadku. 1) stabilizacja finansowa - poziom moich zarobków w wieku 20 czy 25 lat a teraz to niebo a ziemia. To samo dotyczy zarobków mojego męża. 2) stabilizacja mieszkaniowa - mieszkamy na swoim, sami się dorabiamy, żadna babcia czy teściowa nie zakłóca mi spokoju. Kiedyś nie było nas na to stać. 3) dojrzałość emocjonalna - człowiek jest po prostu starszy i życiowo dużo mądrzejszy niż był 10 - 15 lat temu. 4) dojrzałość w macierzyństwie - zupełnie inne podejście do dzieci i do obowiązków, dzięki temu, że nie ma zmartwień finansowych oraz, że inaczej myśli się o macierzyństwie, jestem dużo spokojniejsza i będzie to miało na pewno wpływ na różne sytuacje, gorsze chwile jakie przede mną. 5) czas na tzw. "wyszalenie się" - nie chodzi tu o bieganie od dyskoteki do dyskoteki, ale wyjazdy, podróże, zwiedzanie Polski i Europy. Mając dziecko nie mogłabym zobaczyć tych rzeczy, które widziałam. Musiałabym poczekać aż skończy naście lat i ewentualnie wtedy. 6) poczucie wolności, braku obowiązków, szaleństwa do białego rana, kilka lat spędzonych wspólnie z mężem, jako kochankiem, partnerem i przyjacielem. To dało nam czas na zbudowanie silnej więzi i wiem, że to jest mężczyzna mojego życia. Wiem, że nie zostanę sama z obowiązkami przy dziecku czy domowymi. To tyle w skrócie jeśli chodzi o mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:08 ale co kogo interesuje twoja sytuacja? My w wieku lat 26 i 30 mieliśmy już swoje mieszkanie, ja mam prace taka ze nie musze siedzieć gdzieś 8 h i nie wisze na opiekunkach. Dojrzalsza od rówieśników byłam zawsze i nie musiałam ani "szumiec" ani czekać do 35tki by poczuć że z mężem jesteśmy partnerstwem i przyjaciółmi. A co do zwiedzania świata to w wieku 26 lat byłam już w wiekszosci krajów Europy. Na świat poczekam aż mały dorośnie. Nie każdy musi dorabiać się latami sam. My mieliśmy duże wsparcie od rodziny a ze dziecko było marzeniem no to nie musiałam czekac. Po co opowiadasz nam historie życia? Kogo to obchodzi? I tak każdy ma swoje priorytety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
urodziłam jak miałam 27, długo nie mogłam zajść w ciążę. wróciłam do pracy, teraz mam 31 lat własne mieszkanie, dom w budowie więc stabilizacja jest. o drugą ciążę ciągle walczę i chciałabym jak najszybciej, bo może i na 3 jak się uda z drugim to się zdecydujemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×