Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Gdzie ta magiczna wiez z karmieniu piersia

Polecane posty

Gość gość
Matki karmiace mm chcialyby zjesc ciastko i miec ciastko. Jednoczesnie rezygnujesz z kp, bo jest za ciezko ale nie przyjmujesz do wiadmosci, ze kp jest najlepsze. Jak ktos c***isze, ze kp jest lepsze, to krzyk, ze to szantaz emocjonalny. No jest lepsze, kazdy czlowiek wyzej od kompletnego ignoranta, ktory cokolwiek czytac o tym wie. I co z tego, jak czasami sie nie da albo matka nie chce, dostaje depresji i dziecko prezchodzi mm. No nic sie nie dzieje. Matka dokonuje wyboru, musi myslec nie tylko o dziecku ale o sobie, bo w totalnej depresji albo zmeczona do granica nie jest w stanie sie opiekowac dzieckiem. Tak ciezko powiedziec, przeszlam na mm bo to byl dla mnie lepszy wybor? Czy zawsze musimy robic z siebie idealne matki? Nie ma zreszta kogos takiego. Ale nie oszukujmy sie, prezchodzac na mm mysli my nie o dziecku ale o sobie. I jako matki mamy takie prawo. Wiec po co udawac i sie oburzac, jak ktos tylko wspomni, ze kp jest lepsze dla dziecka. Gdzie tu szantaz emocjonalny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiadomo ze najlepsze to naturalne, wkoncu jestesmy ssakami i jestesmy stworzeni do ssania a kiedys nie bylo mm. Ale czy jest odpowiedni czas karmienia piersia ze juz koniec i lepsze nie bedzie?. Czy kobieta bedace na restrykcyjnej diecie lub ta co odzywia sie byle czym dostarczy odpowiedni odzywczy pokarm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Czy kobieta bedace na restrykcyjnej diecie lub ta co odzywia sie byle czym dostarczy odpowiedni odzywczy pokarm? " Tak, dostarczy, bo a) jej organizm wszystko filtruje i to jej wątroba najbardziej obrywa b) jak są niedobory to prędzej organizm matki będzie na tym cierpiał, niż mleko (a jak laska prawie nic nie je to nie będzie mieć tego mleka, proste).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 100% racji. One po prostu w głębi same siebie źle oceniają za taką decyzję dlatego reagują agresją. Dlatego czesto też zwalają to na przyczyny niezalezne (nie miałam mleka, brałam leki, dziecko było w inkubatorze nie miałam jak). Jakby zrobiły tak jak mówisz myślę, że byłoby im łatwiej zaakceptować to i wyluzować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Karamiac w nocy tak sobie uswiadomilam ze majac jedno dziecko kp bym uwielbiala. Czasem budza sie pojedynczo i chca np sie napic wiec daje piers. I przytawiam na lezaco na ramieniu. Dzidzius ssie przestaje i blogo sobie spi, ja podnosze wyzej go i przytulam sie do jego glowki. I mogla bym tak spac z nim cala noc, po jego mince tez widac ze mu jest super. A z blizniakami niestety ale musze karmic ma siedzaco i nie mam jak przytulic ich naraz bo nie lubie byc tak blisko siebie bo sie budza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość wczoraj Ty naprawdę nie wiesz co to szantaż emocjonalny? To właśnie to gdy mamusie idealne karmiące piersią mówią o wymyślonej więzi mamusią, które z różnych względów karmią butelką. Jeszcze coś? I kto się oburza, że mleko matki jest lepsze? Przeczytaj ze zrozumieniem temat forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana nie przejmuj się tymi negatywnymi kmentarzami, ja karmiłam tylko 2 miesiące,ale od 2 tygodnia zycia dziecka dawałam mu mm,bo nie mialam na tyle pokarmu i dziecko płakało cały czas, nawet w szpitalu dały mu pielegniarki butle. Po pierwsze depresja poporodowa minela po odstawieniu piersi,ja zaczelam wreszcie cieszyc sie macierzynstwem.Dziecko ma 10 miesiecy i nigdy nie było chore, znam dzieci na piersi i wiecznie chore, to naprawde nie ma reguły. Nie zgadzam sie z jednym z komentarzy typu ,ze kobiecy organizm filtruje chemie z jedzenia, rozmawialam z lekarzem i powiedzial,ze nie jest w stanie calkiem tego przefiltrowac. Podjełas bardzo dobrą decyzję,bo kochana wykonczylabys sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja karmiłam miesiac... wiecej nie chcialam, dziecko na mm ma sie dobrze. Ja nie widze tego calego zachwytu karmieniem piersia,, mi to sprawialo po prostu ból... niech kazda karmi jak chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lukrecja33
A ja mam gdzieś wieź matki z dzieckiem. Bede karmić mm. Nie obchodzi mnie zdanie teściowej. Moje ciało i to ja bede decydowac jak karmić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zmarło z odwodnienia, i były oznaki tego wcześniej, ale tępoty wokół (z lekarzami włącznie) nie zauważyły. Moim zdaniem to żaden argument.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, chciałabym Ci napisać, że jesteś bardzo dzielna. Karmiłam dwoje dzieci (pojedynczych), początki były bardzo trudne i zawsze się zastanawiałam czy w ogóle możliwe jest karmienie bliźniąt. Rozumiem twoje rozżalenie, bo pewnie chciałabyś, aby młodsze dzieci miały podobny start. Ja miałam ogromne problemy z młodszym dzieckiem i strasznie się gryzłam, że za pierwszym razem wyszło, a teraz nie, choć ostatecznie zaparłam się i karmiłam. Ale twoja sytuacja jest inna, tak naprawdę- ile wytrwasz, to twoje i na plus dla dzieciaków. Ale jeżeli odpadniesz, nie możesz mieć do siebie żalu. Piszesz o szkole- na razie są jeszcze wakacje, a może im dzieci będą starsze tym łatwiej dadzą się opanować pojedynczo, bo przerwy między kamieniami się wydłużą. Jesteś na pewno super mamą, trzymaj się! P.S. A co do więzi- ja lubiłam karmić i było to dla mnie komfortowe, ale do więzi to daleka droga..Całe życie trzeba ją budować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lukrecja33: i bardzo dobrze! niech każda karmi jak uważa i przestańcie o tej bujdzie pisać "więzi z kp". Więzi z dzieckiem buduje się latami i nie chodzi tu o kp. Autorko - nie przejmuj się tymi zafiksowanymi pseudo only bio matkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Ogolnie nasze karmienie wyglada tak ze karmie tylko butla ale sciagam sobie pokarm ile sie da. Powiedzmy dzis dzieci dosaly 6 rano mm, 9.30 moje 90mml, 11 90mml moje, kolo 13 90mll moje kolo 15 moje tez 90 ml, pozniej kolo 18 mm, na noc 20 moje 90 ml, teraz 24 moje mm i pewnie miedzy tym a 6 bedziw mm lub wcale. Wiec zdrowo, tatus karmi tez a ja odpoczwlam psychicznie. Choc terwz jest problem z tata bo zamiast drugiego karmic to spi :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko ale po co ten temat? po co to zdanie ze niby gdie ta magiczna więź? probujesz się wybnielic? zagłuszyc wyrzuty sumienia?? powiem tak, dwojkę dzieci karmilam sztucznie, trzecie piersią, wszystkie dzieci kocham jednakowo, przy tamtych byla jakas blokada psychiczna, przy trzecim "pękły mury" jakos nie czuję ze jestm gorsza czy lepsza. skoro ciezko ci kp dwojkę naraz i ja to rozumiem bo nei wiem czy bym dala radę blixniaki to nie kar i tyle. a nie pisz bzdrur ze nie ma wieci przy kp bo jest. ja to ostatnie dziecko gdy kp to dla mnie byla magia ale tak samo uwielbialam rpzytulac dwojkę starszych bo kazde dziecko to magia i milosc. i nie ma znaczenia czy kp.mozna tylko lezec, przytulac a nie trzeba kp gdy się nie chce. nic na siłę. ale nie pieprz za przeproszeniem bzdur ze kp nie daje więżi bo tak nie jest. oigolnie to widze ze masz jakis problem psychiczny i wyrezuty ze nie dajesz rady kp. ja nie dawałam rady i nie mialam z tym problemu i w zyciu nie przyszłoby mi do głowy zeby komuś publicznie odradzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ogólnie to jakis kompleks zauwazam i agresję ze strony matek karmiacych butlą, jak tylko się cos powie a jest to prawda to jzu zaraz jęki i ataki szału ze jakis terror laktacyjny i ze ptretensje ze sa nazywane wyrodnymi matkami, jedna tma na forum "śmiala" pochwalic kp i tylko skromnie napisala ze " zawsze warto chociaz spróbowac" to juz zaraz sie na nią rzuciły ze dlaczego ona ich wyzywa od wyrodnych matek a wcale tak nie napisala. neistety te matki mają jakies kompleksy z automatu, nawte jak ktos kulturalnie stwierdzi,nie obrazając nikogo ze kp jest najzdrowsze i najlepsze dla dziecka a to jest prawda to juz czują się dyskryminowane i ze jeet terror. jaki niby terror? nie chcesz to nie karm , mi to naprawde wisi ale czy komus się to podoba czy nie sa takie a takie badania lekarskie i naukowe i tego nie zmienisz. to ze ktros stwierdza ze kp jest najzdrowsze dla dziecka a jest to prawda to nie znaczy ze kogos automatycznie obraza i wyzywa od złych matek i wcale tego nie sugeruje, to matki karmiace sztucznie maja jakies kompleksy i na wszystko reagują agresją. i pisze to ja ktora swoje dzieci kb ( butelką) i kp. po co się przejmowac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze troche faktycznie chce zagluszyc swoje wyrzuty sumienia. A nie pisalam ze takiej wiezi nie ma. Napisalam ze z pierwszym ja czulam i jak karmie nie raz osobno ktoregos niemowlczka to tez jest naprawde fajnie ale na dluzsza mete nie wyrabiam. To jest forum i luzny temat do dyskusji, nie trzeba sie od razu spinac :-) a zauwazylam ze moim chlopakom starcza mleczka ale zamiast leniuszki jesc wola spac przy cycku i spia pol godz i sa glodne. A teraz daje im porcje mojego mleka w butli i sie nakadaja i spia po 2-3 godz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, mają kompleks...weźcie Wy się ogarnijcie. Panikary od kp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I po karmieniu. Juz nawet nie odciagam. Poklocilam sie z mezem o to min ze ja odciagam a on nie ma czasu uwaga sie wyspac bo je karmi. W nocy wstajemy we dwoje, tzn ja wstaje i budze go co chwila bo zamiast karmic to przysypia nad dzieckiem, a dziecko spi z butelka w dziobie, nie je i za pol godz jest glodne, mleko zimne i jest klotnia. :-/ nie wiem czemu jestem zmeczona gorzej przy butli choc zajmuje mi karmienie krocej i budza sie tyle samo razy co na kp a butelki z woda sa w podgrzewaczach, nawet na zmiane stoja obok z woda. Dzis maz z tekstem: daj mi sie przyzywyczaic do wstawania - szkoda ze nam wszystkim mamom nikt nie daje czasu na to zeby sie do tego wszystkiego przyzywczaic. Tekst2 on mi pomaga! - mowie ze to jego obowiazek i jego dzieci i ma przy nich to samo robic co ja. Jak ja wstawalam caly mies sama do karmienia nierwz co godz to nikt mnie nie glaskal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, mowisz serio? Zrezygnowalas z kp bo nie lubilas a teraz jestes bardziej zmeczona dajac mm? Przeciez dzieci szybciej butle wypija i maz tez moze karmic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne no nie ze meczace moze byc tez karmienie butelka :-) choc mysle ze to bardziej ogolne zmeczenie moja slodka dwojka niz samym karmieniem :-) od tyg nie przespalam zadnej nocy jeszcze a po synku 5 lat przerwy to mozna sie odzwyczaic od pieluszek, kupek i wstswania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×