Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Byly chłopak dziewczyny mi grozi

Polecane posty

Gość gość

No więc niedawno odnowiłem kontakt ze starą koleżanką, która miesiąc temu rozstała się ze swoim toksycznym chłopakiem. Nie ukrywam, że dziewczyna mi się spodobała i może coś z tego będzie, choć są to dopiero "wczesne dni", że tak to nazwę :P Ogólnie spędzamy razem dużo czasu i świetnie nam się rozmawia. Nawet planujemy wspólny wyjazd z przyjaciółmi. No ale przejdźmy do rzeczy... Wczoraj jej były psychol (bo inaczej tego gościa nie nazwę) napisał mi na facebooku, że on i jego koledzy skopią mi dupę tak, że odechce mi się zarywać do cudzych dziewczyn (zaznaczę, że odeszła od niego miesiąc temu). Nic na to nie odpisałem, tylko odczytałem. Chyba go to strasznie wkurzyło, bo poźniej napisał mi około 20 wiadomości o tym, że mnie zabije, zgwałci moją mamę, podpali mi samochód itp. Dzisiaj się z nią spotkałem i mi się zwierzyła, że on ją nachodzi w mieszkaniu, pisze do niej podobne rzeczy, co do mnie, wydzwania do jej rodziców i przyjaciół, grozi, że się zabije... Zacząłem sie wtedy o nią martwić, że ten człowiek jej może coś zrobić. I teraz pytanie co zrobić, żeby się od nas odczepił? Dodam jeszcze, że gościu na pewno będzie chciał uniknąć konfrontacji ze mną, bo jest o głowę niższy i wie, że trenuję boks :) Po prostu chyba myślał, że sie tego przestraszę i odpuszczę. Odpuszczać oczywiście nie mam ochoty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to co...zgłosić na policję! Nie trzeba być wysokim żeby podpalić samochód czy zaatakować nożem na ulicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolego, weź laptopa, pójdź na policję, pokaż wiadomości, powiedz że obawiasz się jego gróźb i to wszystko. Masz 13 lat, że na to nie wpadłeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, że na to wpadłem, ale po 1 ona nie chce tego zgłaszać. Boi się, że on naprawdę się zabije :( po 2 nie miałem nigdy z czymś takim doczynienia i nie wiem, czy wiadomości na fejsie to wystarczający dowód :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże co za ludzie ze wszystkim na policję kable chcą latać , może poprostu trzeba z nim pogadać oko w oko? Może okazalby się inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No mógłbym z nim pogadać oko w oko, ale jak to zainicjować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ma szczęście ta dziewczyna, jeden kryminalista za drugim :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23:07 - ale to Tobie groził. Poza tym możesz być spokojny, koleś który opowiada, że się zabije na 99% tego nie zrobi - a szkoda, spadłaby liczba kretynów na świecie. Po drugie - a według Ciebie jaki miałby być dowód? Twoje zwłoki, zgwałcona matka czy spalony dom? Poczytaj sobie o groźbach karalnych. x 23:09 - to może Ty pójdź rozmawiać z psychopatą, który grozi autorowi śmiercią? Ja nie znalazłbym z czymś takim wspólnego języka. A jak autor dostanie kosę, weźmiesz to na siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" o tym, że mnie zabije, zgwałci moją mamę, podpali mi samochód itp. (...) wydzwania do jej rodziców i przyjaciół, grozi, że się zabije..." Wizyta w zakładzie karnym/szpitalu psychiatrycznym to najlepsze co może tego gościa w życiu spotkać. 🖐️ Chyba wiesz gdzie masz najbliższy komisariat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytam i się trochę zorientuję w temacie ;) Jeśli te dowody, które mam będą ok to mogę to zgłosić. Co do spotkania..Byłbym do tego skłonny w ostateczności, ale wiadomo, różnie by się mogło skończyć :( Teraz tak sobie myślę. Może postraszyć go policją? Napisać mu, że już to zgłosiłem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i żadnym kryminalistą nie jestem :) boks trenuje rekreacyjnie, a gościa pobiłbym tylko, gdyby on zaczął albo był agresywny w stosunku do niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przechodziłam przez coś takiego (miałam stalkera) i wiadomości są dowodami. Nawet jak sprawa nie trafi do sądu to ten chłopak się nieźle przestraszy jak zrozumie, że grozi mu nawet wiezienie. A i koniecznie namawiaj koleżankę, żeby też to zgłosiła. Ona ma pewnie takich dowodów o wiele więcej :( Nie wiesz jak ten ich związek wyglądał? W sensie stosował wobec niej przemoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"boks trenuje rekreacyjnie, a gościa pobiłbym tylko" ... i poszedłbyś siedzieć 🖐️ za napaść z bronią, bo trenowałeś boks więc to się kwalifikuje jak broń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj do 3 czytałem o groźbach karalnych i można powiedzieć, że zgłębiłem temat. Dzisiaj popołudniu się z nią widzę, więc pokażę jej te wiadomości i postaram się ją namówić, żeby też to zgłosiła. Z tego co wiem, to byli ze sobą tylko 3 miesiące i rozstali się, bo był chorobliwie zazdrosny. Agresywny się zrobił dopiero po rozstaniu. Gościu tak jakby w ogóle nie przyjął do wiadomosci, że ona już ma tego dość i dlatego odeszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ryzykuj odpuść sobie tą patologiczną dziewczyne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież ta dziewczyna nie jest patologiczna. Po prostu trafiła na jakiegoś kretyna. Może nawet dwóch... :) Nie no śmieję. Zgłoś to koniecznie na policję i po sprawie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopie jeszcze nawet nie wiesz że jesteś jej friendzone i "zapchaj dziura" a ona i tak wróci do swojego bad boya bo ją to kręci że on tak świruje na jej punkcie. Zobaczysz, kwestia czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tchórze zwalają wine na dziewczyne ,bredzą o bad boyach,normalni odważni faceci nie wyzywają kobiet które trafiły na drani że są patologiczne tylko robią wszystko zeby taką obronić zwłaszcza gdy nie chce być z psycholem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Teraz tak sobie myślę. Może postraszyć go policją? Napisać mu, że już to zgłosiłem?" x Bardzo słaby pomysł. Powiesz, że zgłosiłeś. Nic się nie wydarzy. Koleś nabierze pewności siebie i będzie pozwalał sobie na więcej. Nic mu nie mów, to nie Twój ksiądz spowiednik, zgłoś na policję , a jakiekolwiek próby kontaktu z jego strony olewaj falistym sikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko zgłoszone. Spotkaliśmy sie dzisiaj i pokazałem jej te wiadomości. Ona jest przerażona, boi sie spać u siebie w mieszkaniu i nocuje u przyjaciółki. Namówiłem ją i pojechaliśmy na komisariat. Początkowo rozmawialiśmy z bardzo gburowatym panem, no ale cóż... Na szczęście zostaliśmy przekierowani do pani, która z nami wszystko omówiła. Dowody, ktore mamy są wystarczające, by złożyć na niego zawiadomienie, lecz nie zeby dostać zakaz zbliżania się. Pani poleciła nam, żebyśmy jakos udokumentowali to, że ją nachodzi, a najlepiej od razu zadzwonić na policję, gdy się zjawi i złapią go na gorącym uczynku. Oni w tym czasie mają sprawdzić billingi. Wiem, że sprawa jeszcze się nie skończyła, ale ja jestem zadowolony :) Dziewczyna wcale nie jest patologiczna. Po prostu trafiła na chorego typa :( A ja wcale nie robię tego tylko dlatego, że mi się podoba, bo uważam, że kazdy facet tak powinien postąpić, gdy jakiejś kobiecie dzieje się krzywda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze..szacun. Trzeba zglaszac takie rzeczy, bo rożne historie się dzieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gburowaty policjant na początku miał pewnie za zadanie weryfikację czy nie robicie sobie jaj lub nie chcecie kogoś wkręcić. Bardzo dobrze zrobiłeś. Psychopatów zagrażającym otoczeniu należy izolować. Poza tym jak teraz Twoja dziewczyna zadzwoni i powie, ze bylo zgłoszenie to blueboys będą się uwijać. Zawsze inaczej się zgarnia osobę o ustalonych personaliach. Trzymaj się i tylko nie odwal nic głupiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie uwierzycie co się stało. Pojechałem do niej do mieszkania, zeby sprawdzić, czy wszystko ok, wysiadam z auta i kogo widze? A no jego... Stał przed jej blokiem i sie patrzył w okno. Od razu jak mnie zobaczył to zwiał. Poszedłem do dziewczyn na górę (bo przyjaciolka u niej śpi zeby nie była sama w razie czego) i twierdziły, że sie do nich nie dobijał i nawet go nie zauważyły na osiedlu. Nie dzwoniliśmy na policję, bo uciekł, ale myślimy, że jutro sie znowu pojawi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i nie jest moją dziewczyną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było zadzwonić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieliśmy rację. Pojawił się. Teraz to już chyba wszystko załatwione :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×