Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dobra praca bez angielskiego

Polecane posty

Gość gość
Nie potraficie zrozumieć co się do was pisze, a z braku argumentów potraficie tylko obrażać innych. Podajcie jakieś argumenty, bo jak na razie cienko wam to idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wątpię, żeby osoby tu wypowiadające się były lekarzami i analitykami, styl wypowiedzi na to nie wskazuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeebać angielski 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja za to pracuję w księgowości, też nie znam dobrze angielskiego, zarabiam niecałe 3000 na rękę, ale w stolicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a przepraszam to ja w pracy jestem ze mam zachowywac jak wielki bufon nadęty? piertolta sie, w p*****e mam jak mnie ktos postrzega z goscia :D jesli dla was bycie analitykiem zobowiazuje do czegokolwiek to patrz jednak nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie masz specjalnego wykształcenia, ani języków i na rozmowie masz pretensje o wysoka gażę, to nic dziwnego, że cię nie chcą. Znam dziewczynę, która nie jest dobra w językach, pracuje solidnie i w swojej branży jest dobra. Zarabia z premiami koło dychy na rękę i znający ją pracodawcy usiłują ja sobie podkupić :). Ale zaczynała od najniższej krajowej i żaden nowy pracownik w ich firmie nie zostaje przyjęty za więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszukaj pracy w kancelarii notarialnej lub adwokackiej. Ja mam 2300 a mieszkam w małym mieście. Zajmuje się wszystkim i obsługa kancelarii, księgowością i kadrami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeeebac tępych humanistów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Lepiej być ścisłym specjalistą od transportu ziemi na krótkich dystansach, przy użyciu łopaty, albo taczki :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:09 nie rozumiem twojego posta. Akurat nie mam problemu ze znalezieniem pracy, mam problem z zarabianiem większych pieniędzy. Mam rok doświadczenia i wiem, że to nie dużo, też zaczynałam od najniższej krajowej, ale pomimo małego doświadczenia mam samodzielne stanowisko, ogrom pracy i odpowiedzialność - uważam, że 1800 to za mało. 21:10 dzięki za sugestię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej bys scislowcem ze studiami, po ktorych nie bedzie sie jeczało ze nie zna sie angielskiego i nie mozna znalezc godnej pracy :D niech humanistka spiertala ogorki zbierac w holandii :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz do maca na stanowisko managera :d tam sie zarabia 3500 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:17 wiem, u nas manager też tyle zarabia, a prawie nic nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:15 Akurat autorka ma bardzo dobry zawód i nawet jak nie zna angielskiego, to nie ma na co narzekać. Wystarczy przejrzeć oferty pracy - większość ofert jest dla informatyków, księgowych i kadrowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Czego nie rozumiesz? Tego, że żadna poważna firma, nie daje od razu dobrej kasy? W firmie o której pisałem, już po dwóch latach zarabiają średnią krajową, albo... odpadają. Wczoraj dziewczyny siedziały przez całą noc, by poprawić fuszerkę, przekonanej o swej nieomylnośc***anienki. Z pewnością wyleci z roboty i będzie narzekać, że wykonywała odpowiedzialną pracę za zbyt małe pieniądze. Twoje zdanie zostaw dla siebie, a twój zarobek zależy od miejsca pracy i twojej efektywności. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że najwięcej na niedocenianie swojej pracy narzekają osoby niekompetentne, które nawet swoich błędów dostrzec nie potrafią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:22 A może nie potrafisz zrozumieć, że oprócz osób przekonanych o własnej nieomylności są też takie, które są świadome siebie, ciężko pracują, są efektywne i mają prawo się cenić? Nie rozumiem w ludziach udawanej skromności, godzenia się w życiu na bycie niewolnikiem i mienie pretensji do innych, że tacy nie są. Jak nie miałam doświadczenia, to się zgodziłam na minimalną, ale szkoda bardzo, żebym całe życie zaczynając nową pracę miała się godzić na niską pensję, bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro nie potrafisz nawet sie dogadac po angielsku to nie masz czego cenic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:36 Aha, praca kadrowej to tylko angielski twoim zdaniem? Akurat w mojej pracy jest mi on niepotrzebny. Wychodzi twoje podejście do innych ludzi, nie umiesz jednej rzeczy to idź się pochlastać, bo nie jesteś nic wart, nawet jak dużo innych rzeczy wykonujesz świetnie. Ja tak nie uważam i będę dążyć do tego, żeby zarabiać więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcesz zarabiac wiecej? naucz sie tego pieprzonego angielskiego, ktory jest WYMAGANY WSZEDZIE. Bo to swiadczy o ambicji, a nikt nie chce głąba w kadrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wybacz, ale w odróżnieniu od ciebie ja zatrudniam ludzi, a nie szukam pracy, dlatego wiem, czym kieruje się pracodawca. Dlaczego mam dać wysoką stawkę osobie o której nic nie wiem? Tylko dlatego, ze uważa się za wartą tych pieniędzy? Mam nadzieję, że ty tylko żartujesz. Bez problemu mogę dać doskonałe warunki ZNANEJ mi osobie, ale wtedy ryzykuję tylko tym, że kobieta zajdzie w ciążę, a facet rozpije się po jakimś kryzysie. Twoja wartość dla pracodawcy jest czymś bardzo konkretnym, a nie wyłącznie twoją samooceną. Koleżanka, o której pisałem wcześniej dostała w tym roku podwyżkę, której nie spodziewała się. M-c później chciał ją przejąć inny oddział firmy (oczywiście z podwyżką). Nie jest geniuszem, nie zna języków, ale jest bardzo dobra w tym, co robi i za to ją cenią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:41 stary, o czym ty piszesz, osoby dobre i inteligentne często właśnie są piętnowane w pracy. Angielski może być przepustką do dobrze płatnej pracy, szczególnie w korporacji, ale z tego co się orientuję w lublinie nie ma za bardzo korpo, a znajomość angielskiego na siłę wciskają do wymagań. Na stanowisku kadrowej spokojnie 2500 można wyciągnąć nawet bez anglika, autorka jeszcze pewnie za krótko szuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra, pultasz sie o JEDEN MIEDZYNARODOWY JEZYK, a ja zeby dostac prace w laborkach musialam znac 3 + lacine i nie jęczałam. Akurat nie mialam z tym problemu bo znam 7, ale jak zapytalam pracodawce w jakim celu az 3 to stwierdził, że po ambicji i zaangażowaniu ocenia potencjalnego pracownika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 21:41 stary, o czym ty piszesz, osoby dobre i inteligentne często właśnie są piętnowane w pracy x jestem kobietą głąbie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:46 przecież końcówką posta zaprzeczyłeś wszystkiemu co pisałeś. Wyobraź sobie, że teraz twoja koleżanka chce jeszcze więcej zarabiać i w między czasie szuka nowej pracy, ma znów godzić się na niską pensję. Oczywiście pracodawca zrobi co chce, ale to nie znaczy, że pracownik nie może mieć wymagań. Ja jestem w takiej sytuacji - zarabiałam najniższą krajową, podnieśli mi o 300 zł pensję, ale ja szukam jeszcze lepiej płatnej pracy, nie zgodzę się na pensję poniżej 2500, bo mi się nie opłaca w takim wypadku zmieniać pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:53 jesteś kobietą? to wszystko tłumaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale kto każe ci się zgadzać :D ? Masz wolny wybór ;). Tak samo jak pracodawca, który wybiera pracownika spośród wielu ofert. On ciebie zatrudnić nie musi. W czym sobie zaprzeczyłem? Dziewczyna ma wyrobioną "markę" i nawet gdyby tą pracę straciła, to znajdzie następną. Na początku z pewnością zarobi mniej, ale nie będzie to najniższa krajowa. Kolega - budowlaniec z doświadczeniem w projektowaniu sporych obiektów, stracił pracę, bo firma zbankrutowała. W ciągu miesiąca znalazł następną. Zarabia prawie 3tys mniej (na początek), ale to i tak są pieniądze sporo większe od tych, które tobie się marzą. On też dostał pracę za swoją konkretną wartość jako pracownika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 21:53 jesteś kobietą? to wszystko tłumaczy. x skoro robisz debili z kobiet co to robisz na KOBIECYM FORUM j*****y szowinisto?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:04 laska, weź się opamiętaj, bo jedzie od ciebie zazdrością na kilometr. Ja do kobiet nic nie mam, ale do pseudokobiet, które obrażają innego kobiety już tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważam że macie nierozładowane napięcie seksualne :/ wszyscy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 22:04 laska, weź się opamiętaj, bo jedzie od ciebie zazdrością na kilometr. Ja do kobiet nic nie mam, ale do pseudokobiet, które obrażają innego kobiety już tak. x a od ciebie szowinizmem i socjopatią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×