Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jestem zła matką!!

Polecane posty

Gość gość

mam dwoje dzieci 1,5 roku i 2 miesiące dziewczynki. młodsze trafio się non stop płacze, jak nie spi to wydziera się , ze nie potrafie już na spokojnie jej uspokoić. starsza jeszcze nie śpi!!! od dnia gdy się urodzila była moim oczkiem w glowie i gdy miała wieczory ze nie chciała spac, to siedziałam z nia i nawet o 12 w nocy ukladalam klocki a teraz skonczyla się moja cierpliwość, siedze na laptopie i nie zwracam na nia uwagi, bląka mi się przy nodze jak rzep a ja patrze w ekran, oczywiście plakala, piszczala ale 1000 razy jej powtorzylam , ze o tej godz nie bawimy się a ona powinna już spac, i tak od dwóch tyg ze idzie spac o 2 w nocy. az zrozumiala i zajmuje się sama sobą, mam wyrzuty sumienia bo mi jej szkoda ale do holery jasnej jestem jak robokop 24 h na dobe obsługuje dzieci!! nie wiem czy dobrze robie... klade ja spac a ona skacze po łóżku, klaszcze wygłupia się wiec wkooo/rwiona wychodzę z sypialni ona biegnie za mna z placzem a ja nie zwracam na nia uwagi, bo już wymiękam , jestem strzępkiem nerwów!!!!!!! teraz ryczy mi przy ręku a ja w myslach mam ochote ja wyrzucić na dwór na ten deszcz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu jesteś zmęczona. Słusznie zauwazylas że jak robocop. Jest jakis mąż czy ktoś kto mógłby chociaż na dwie godziny Cię zastapuc? Mam podobnie z dzieckiem że czasem wymiekam jak ryczy ale maz bierze go na 2 godziny i jakoś mi później lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wez obejrzyj jakąś super nianie. Tam temat zasypiania i układania dzieci do snu byl walkowany w kilku odcinkach. Obejrzyj jakis i zastosuj sie do tych metod. Jak będziesz konsekwentna to mysle ze 2- gora 3 tyg i dziecko się nauczy. Dzieci bardzo szybko przyswajaja nowe nawyki. Trzeba tylko konsekwencji i nie bac się tupania noga i wrzaskow. Cierpliwosci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jest mąż, który pomaga przy wstawaniu do młodszej , tzn, ja siedze i czekam na karmienie do max 3 nad ranem i ide spac a mąz później wstaje, wiec szczerze mowiac to on jest padniety, bo do pierwszej córki nawet palcem nie kiwnał, jest niezwyczajny, a teraz jak pierwsza jest przy mnie uwięziona, to chciał nie chciał musi pomagać przy drugiej, po starsza chce tylko ze mna spac, bawic się itd., oczywiście z mezem tez się pobawi ale 10 min i ucieka od niego do mnie. ... pytam tylko czy nie przesadzam , bo mówie córce wprost idz sobie, a ona placze odwraca się i postoi, postoi i sobie idzie dwa kroki za chwile wraca, i placze, byłam przy niej non stop, a jak urodzilo się drugie to już nie jest w centrum uwagi, choć i tak poswiecam jej caky dzień, a mlodsza zajmuje się tylko na karmienie, kapiel itd. mam wrazenie ze znęcam się nad nia psychicznie.... ona mi pięknie spala, o 20 to już przewracala się na drugi boczek a teraz to koszmar jakiś, już spi dzięki bogu za chwile obudzi się druga hehe :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wprowadz jej staly rutual w ciagu dnia. O tej samej godz codzien kapiel, kolacja i spac. O ktorej wstaje? Ile spi w ciagu dnia? Moj synek nie robil juz drzemki w tym wieku, codzien po kapieli przed 21 wypijal mleczko/kolacja i szedl spac. Teraz jak ma 6 lat jak chce go wuregulowac to o tej samej porze kapiel kolacja i spac, oczywiscke z poczatku uspypia nl 40 min ( prkponuje polozyc do lozka nie odzywac sie i czekac az usnie, itd, przy 30 razie mozna powtorzyc spokojnje ze teraz jest czas na spanie i tylw i od nowa) jednego dnia zajmie ci to godz, drugiego 55 min, piatego 20 itt. Moj syn jak przychodzi stala pora jego spania sam mowi ze chce isc spac bo ma dosc. A sa dni gdzie ma atrakcje gdzie wolno mu posiedziec ale przychodzi jego godz i juz. Wureguluj jej dzien po powinna miec taki w tym wieku, pobidka o stalej porze, posilki, drzemki i spanie i zobaczysz ze bedzie spokojniejsza. Moje 1 mies dzieci zaczynaja miec staly rytm dnia i lrzychodzi godz 20 a one glodne i spiace i szynko ida spac i dopiero teraz ich karmie od 20 a karmie piersia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, jesteś złą matką. Sorry, ale trzeba mieć nie po kolei w głowie żeby przez 1,5 roku nie wprowadzić dziecku żadnej rutyny, rozpieszczać poza granice zdrowego rozsądku, być na każde zawołanie i o północy siedzieć i układać z maluchem klocki. Robiłaś co dziecko chciało a teraz się dziwisz ze taki mały dzieciak protestuje kiedy opedzasz się jak od nakrętek muchy? Nie mówiąc o tym ze dwumiesieczne maleństwo tym bardziej cię potrzebuje, trudno żeby nie płakało skoro sama przyznajesz ze niewiele się nim zajmujesz... Ogarnij się i ustal- obojgu, bo zaraz z drugim zrobisz ten sam błąd - normalny, zdrowy tryb dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strasznie szkoda mi tej starszej, dla niej to musi byc trauma, najpierw w centrum a nie dosc ze urodzila sie mlodsza siostra to nagle mama ja odtraca. Ona jest jeszcze taka malutka, dopiero 1,5 roku I nie rozumie. Wiadomo ze masz ciezko, ale sprobuj wprowadzic jakas rutyne bez nerwow I odtracania jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie także to jest tylko i wyłącznie twoja wina. Dzieci lubią mieć ustalony rytm dnia, nie lubią zmian. Kto to widział żeby o 12 w nocy klocki układać bo dziecko chce?! - o 20 powinna w łóżku leżeć. Teraz się mecz, przestawiaj ja. Dziwne w ogóle bo z tego co piszesz to czuwasz do 3 nad ranem a później mąż, tak? Czyli ty do 3 nie śpisz? To ja się nie dziwię że padasz, ale swoją drogą to też jakąś dziwna metoda... -dlaczego się nie kładziesz, co ile ci młodsze dziecko wstaje, marudzi aż tak żeby całą noc przy niej czuwać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mala kladziesz 20-21 a niemowle do lozka i spicie razem spokojnie :-) noworodki nie odrozniaja dnia od nocy ale prawie 2 letnie dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Generalnie każda matka ma lepsze i gorsze momenty . Musisz po prostu nastawić się , że tych gorszych momentów w trakcie wychowywania - szczególnie małych dzieci - będzie więcej . Przyda ci się trochę odpoczynku . Powinnaś powiedzieć mężowi , żeby cię po prostu zastąpił , Żebyś miała chociaż dzień czy 2 wolnego , na taki reset , bo z tego co widzę , to sytuacja coraz bardziej wymyka się spod kontroli i na pewno nie wolno jej bagatelizować. Ja czegoś takiego nie miałam , ale zdaje sobie sprawę , że niektóre kobiety borykają się z różnymi kłopotami w trakcie macierzyństwa wczesnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już tłumacze, córka miałą stały rytm dnia od ok 7 miesiąca, tzn, wstawała o 7 rano, spac o 19 i drzemki o stałych porach. i tak było do momentu urodzenia się siostry, wszystko walnęło w łeb. starsza córka teraz wstaje bo zostaje wybudzona przez placz młodszej w momencie jak mąż wychodzi do pracy czyli przed 8, o 12 idzie spac na 1,5 godz. i tu już się rózni w każdym dniu inaczej, bo czasem jak córka idzie spac o 2 nocy, to potem spi do 10, nieraz omijam jej drzemke aby przecignac ja do 20 i polozyc spac. pokapieli zawsze! jest butla, mis i łóżeczko, tak było, bo teraz jest wszystko o doope potłuc. nie chce spac mimo, ze chodzi za mna z kołdrą i poduszką. potrafi polozyc się na podłodze obok mnie, a jak zanoszę ja do lozka, klade się obok niej to nagle siada i skacze jak na trampolinie. ja się złoszczę, podnoszę glos mówie koniec! idziemy spac, zazwyczaj jestem troskliwa zawsze! ale od momentu urodzenia drugiej nerwy mi puscily, krzycze na córkę czasem szczególnie wieczorem jak nie chce spac, a ja nie mogę odpocząć. mlodsza córka zaś jest tak rozpłakana!!!! starsza taka nie byłą, młodsza nosimy po całym domu na leżaczku aby uczestniczyla w naszych zabawach, ale samo patrzenie na nas, słuchanie i zaczepianie jej, rozmawiam do niej uśmiechamy się nic nie daje, bo mlodsza i tak placze, muszę ja ponosić, starsza się złosci bo przerywamy zabawę.... i tak wczoraj np. udało się uśpic córke starsza o 00 w nocy, ja poszlam jeszcze posiedzieć zlapac trochę oddechu i czekałam na pobudkę młodszej, obudzila się o 3 dalam jesc itd. poszlam spac przed 4. potem już mąż wstawal do malej bo spimy oddzielnie teraz, o 7.30 wstałam już do młodszej a starsza obudzila się o 8.30 bo mloda tak plakala ze zmarego by podniosła z grobu. padam na pysk. dzieci są różne, wiem bo kolezanka ma niemowlaka 2 m , który w ogóle nie placze!, naprawdę dziecko lezy i patrzy sobie a moja ciągle placze. czasem boje się sama siebie, ze któregos wieczora w złosci uderze bo mnie nosi, czasem ide do łazienki walnac sobie czyms bo zwaiowalabym. nie mam możliwości odłozyc sobie obowiązków, nie mam jak.ewentualnie mogę podrzucić mlodsza mojej mamie, bo starsza jest zbyt do mnie przywiazana i nie zostanie. i tak robie , ze mlodsza do mojej mamy a ja ze starsza chodze na zakupy ale jakos mnie to nie resetuje, przychodzi wieczor i znowu pojawia się złość. tez mi jest szkoda tej mojej starszej bo tak ją kocham a czasem ją odtrącam, ona nawet jak ide do łazienki to pod drzwiami leży i placze, czasem mąż ja zajmie czyms ale zaraz mu zwiewa i szuka po domu mnie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i żeby nie było teraz tak ustawiam kapanie i spanie żeby mlodsza spala to starsza mogę polozyc, mlodsza ciagle skamle, starsza słyszy i zaczyna cos gadac musi być cisza, jestem sama wieczorami wiec uspokajam mlodsza, i biegne szybko ogarnąć starsza, ta spac nie chce, i to nie jest tak ze 5 minut i odpuszczam , jest tak , że leże z nia nawet godzine! i wyobrazcie sobie ze po tej godzinie usypiania córka potrafi nagle zacząc klaskac albo udawac pieska i robi hau hau, wiecie jaka jestem wtedy wsciekla?? miałam oplacic rachunek, poszykac sukienki na internecie a polezalam sobie z córą godz ! sama mnie przyprowadzila , pokazala , ze chce spac wziela misia i co?? nagle wstaje i ucieka z lozka i biegnie wsiada sobie na motorek i jeździ po salonie piszczac przy tym w nieboglosy taka super zabawa a matka WKOORWIONA zalamuje ręce, wczoraj jej zabrałam ta zabawke tlumaczac , ze jest późno, ze siostrzyczka spi i o tej godz ona tez ma isc spac i dooopa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś już zmęczona i znerwicowana. Ja także wstawałam o drugiej w nocy do córki i bawiłam się z nią do piątej. Padałam ze zmęczenia. Ale jak przyszło drugie dziecko i także budziło się w nocy to dopiero dostałam w kość. Jesteś dla niej bardzo surowa. Postaraj się jeszcze znaleźć choć trochę cierpliwości i baw się z nią. Wszystko kiedyś minie a ty w koncu się wyśpisz. https://www.mamaibobasy.pl/mam-dosc-dziecka/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona tez jest zazdrosna. Nie powie ci tego ale tak czuje. Musisz byc stanowcza co do usypiania. Niech mniej spi w dzien a nadrabia w nocy. Gas swiatlo lozeczko i koniec. Lez z nia na lozku to tez juz jakis odpoczynek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybys byla taka zla matka, mialabys wszystko w d..... Jestes po prostu kiepsko zorganizowana. Starsza corka jest zazdrosna i zada czasu sam na sam z Toba. Juz sie zorientowala, ze ten czas jest wtedy kiedy mlodsze spi, czyli w poznych godzinach wieczornych. Jakos musisz przeorganizowac dzien. Moze jakas opiekunka dla mlodszej w ciagu dnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×