Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój brat wybudował sobie dom na który go nie stać i teraz żąda pomocy wszystkich

Polecane posty

Gość gość
trzeba być też rozumnym, odpowiedzialnym i mieć świadomość na co kogo stać a nie porywać sie z motyką na słońce i żerować na innych. Każdy musi pracować. Każdemu jest ciężko tylko niektórzy są nieodpowiedzialni i nie mają przyzwoitości żadnej ani honoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:30 z jednej strony podziwiam, bo faktycznie czasem dziadkowie ratują i nas. Z drugiej strony siedzieliście na co się piszecie i jednak macie dwójkę z małą różnicą wieku więc da się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy blizniaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko sie da ale my musimy myslec realnie i wiemy np. ze nie damy rady z ogromnym kredytem. Zyjemy skromniej niz wlasnie ludzie na tak duzych kredytach. Nie mamy domu, mamy mieszkanie swoje dwupokojowe. Nie mamy wypasionego auta z silnikiem 3.5l. Z czasem jak juz uda mi sie pojsc do pracy zdecydujemy sie na kredyt i marzymy np o jakiejs szeregowce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 1. Jak sie świadomie rozmnażarz to chybabierzesz pod uwagesytuacje życiowa. A jak masz wpadkę po pierwszym dziecku to głupota kosztuje. Autorko : nie denerwuj sie, po prostu powiedz im ze to jest i h życie, ich dziecko, ich kredyt, ich kasa, ich dom. Zapytaj wg jakiego klucza oni uważają ze ty i rodzice musicie wspierać realizacje ich decyzji. Przecież jak sie pobierali, robili dziecko, budowali, brali kredyt to nie pytali was o zdanie wiec skąd pomysł ze wy cos musicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 300 tys to nie jest duży kredyt! xxx nie, no jasne dla takiej milionerki jak ty to może nie, na 35 lat to też może nie ale jak to jest kredyt na 10 lat i masz przeciętne zarobki, a ten brat z jej bratową tak mają to jest mega duży kredyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaaa już widzę jak te co jadą po autorce zajmowały się bratankami za darmoszkę z usmiechem na ustach bo się bratowej pałacu zachciało podczas gdy same mieszkają w bloku hahahaha no już to widzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko nie daj sie wykorzystywać. opieka codzienna przez 12h to jest BARDZO długo. Moja tesciowa jak raz na jakis czas zostanie z wnukiem ( dziecko siostry meża) przez jeden dzien to ma dość. Mówi wtedy że już wolałaby do pracy iść niż bawić dzieciaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś ludzie sobie pomagali w rodzinie a teraz jeden drugiemu zawiści nawet domu na kredyt heh :( jakoś kiedyś inaczej się żyło, wszyscy pomagali. Babcie, ciocie raz ci tym pomagali, a raz tamci się odwdzięczali, a teraz każdy pazurami się odgraża, wylicza, zawiści byle rodzeństwu nie pomóc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś zwierzęta tez nie miały praw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest dom na kredyt i jest dom na kredyt 19:09. Można mieć 6 tys dochodu, 300 tys oszczędności, dobrać 150, wybudować dom 120m2 i raty mieć takie, ile zapłaciłoby się czynszu za mieszkanie. A można mieć 6 tys dochodu, 300 tys oszczędności, dobrać 300 tys kredytu i na swojej działce wybudować pałac. Tylko, że przy tym pałacu można kwiczeć jak zarzynana świnia, bo na 10 lat i ponad połowa wypłaty idzie się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś mocno śmierdzi - skoro bratowa sprzedała mieszkanie, a brat miał 5 letnie oszczędności bo żył na koszt rodziców - to po kiego czorta aż 300 tys. kredytu brali? o ile rozumiem, mieli swoja działkę, bo pisałas, że każde dostało od rodziców. 200 metrowy dom nie jest duży, ale oni najwyraźniej tę kasę przewalili na wykończenie albo inne wydatki, a nie na samą budowę. Zresztą rata nawet przy obecnym oprocentowaniu to jakieś 2 tys. - niby dużo, ale też nie zabójczo dużo jeśli brat zarabia 4 tys, a bratowa też coś dokłada, to na życie powinno im spokojnie wystarczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedys wręcz babka miała prawny obowiązek zostac z wnukiem aby córka mogła pracowac, nie pamietam w jakich to było latach ale było tak. oczywiscie nie popieram tego i uwazam ze to istne wykorzystywanie i zal dziecka...od rana do wieczora boshe.....to tylko nocuje z rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem autorke. Dziwni ludzie bo jak mozna komus dac etat spoleczny 12h na dobe... w dodatku komus kto ma 66 lat!! Jesli chca niech sie zabijaja dla tego domu maja takie prawo ale nie maja prawa calkowicie zmieniac zycia starych rodzicow bo splacaja dom. W dodatku starszy juz ojciec ktory po pracy tez bu chcial odpoczac. Wspolczuje. Luxziom dzis kasa i wielkie chalpy zagluszyly sumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmażarz ??? Serio ? Dorosły to napisał ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka ma całkowitą rację... Rodzice są już w takim wieku, że należy im się odpoczynek. Od wychowywania dzieci są rodzice a nie dziadkowie. Ona też ma swoją rodzinę i nie ma obowiązku niańczyć cudze dzieci. Powinni małego wysłać do żłobka albo zatrudnić niańkę. Jak nie będą mieć wyjścia to okaże się, że mają pieniądze na ten cel a tak to wykorzystują skoro można;-) Twoja bratowa jest bezczelna, jej mamusia jest zmęczona a teściowa z teściem niech zapier/niczają obok brzdąca aż padną na pysk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra też mnie chciała wmanewrować. Nie dość, że najmłodsza, najbardziej rozpuszczona przez rodziców, jako jedynej zafundowali studia, bo ja i nasza druga siostra musiałyśmy same zapierdzielać na swoje studia, to dostała jeszcze od rodziców mieszkanie, kawalerkę ale zawsze, a my nic. Do tego jak urodziła dziecko to oznajmiła nam, że w weekendy jej córka będzie u nas tzn raz u jednej raz u drugiej, bo ona jest przemęczona i też musi odpocząć hahahaha czujecie jaki tupet? Sama palcem nie kiwnęła żeby nam kiedykolwiek pomóc, nawet na lody żadnego z siostrzeńców nie zabrała a tu nauczona przez rodziców, że ona jest księżniczką oznajmia nam, że będziemy za niańki robić hahahaha jakby to nas obchodziło :D wyśmiałyśmy ją i zapodało swojego słynnego foszka ze łzami w oczach no i oczywiście rodzice dali się wmanewrować, no bo nie zostawiąswojej księżniczki w potrzebie. Teraz ledwie łażą, bo dzieciak u nich praktycznie mieszka 24/7 u siostry jest tylko na noc w tygodniu, a w weekendy wcale :D i super niech im jeszcze księżniczka wejdziena łeb i nasra, dokładnie tak powiedziałam rodzicom jak mi któryś raz zaczęli się żalić. Wcale mi ich nie szkoda. Ja nie mogłam się doprosić ich pomocy RAZ JEDEN JEDYNY kiedy dziecko mi zachorowało, a ja miałam z mężem ważną delegację. To miał być jeden dzień opieki u nas w domu, 500m od nich, wszystko poszykowane, obiad ugotowany, zakupy zrobione tylko posiedzieć z dzieckiem 4 letnim, odgrzać mu obiad i zrobić kanapkę na kolację. Nieeee to było ponad ich siły, oni już byli zmęczeni wychowywaniem dzieci, to nie na ich siły ło jeju jeju! to niech teraz nawet się przekręcą dla swojej księżniczki. Tak im dokładnie to wygarnęłam. Pamiętam, że wtedy teściowa przyjechała 50 km żeby dziecka popilnować i wcale jej ciężko nie było, a mnie było wstyd, że moja mama nie może 500 metrów sie pofatygować na 1 dzień RAZ W ŻYCIU! Nie daj się wmanewrować autorko kij im w oko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
200m i taki kredyt i tacy zarobieni? to co oni tam mają? złote klamki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po przeczytaniu tego wątku utwierdzam się w przekonaniu ze nie warto mieć więcej niż jedno dziecko... Bo po co? Rodzeństwo sobie do gardła skacze, zazdrość , zawiść, obgadywanie za plecami, brak umiejętności rozmowy i znalezienie kompromisu. Każdy patrzy tylko na siebie. Jak wykorzystać drugiego żeby mi było lżej. Żal i cieszę się ze mam tylko jednego syna:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak waszym zdaniem wyglądają domy za ponad milion zł ? Bo u nas za 300 tys to kupuje sie stan deweloperski , trzy pokoje z małym ogrodem. Bez przesady z ta kasa bo za 300 tys to nawet dwupokojowego mieszkania nie kupisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miał fantazję ułańską i rozmach przy budowie domu! Skąd wiesz? Najpewniej to jego żonka mu zrobiła wodę z mózgu i zmusiła do budowy tak dużego domu. Jest tu taki temat, dość obszerny, w którym laski udowadniają , że dla rodziny trzeba zbudować lub kupić duże lokum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś ludzie sobie pomagali w rodzinie a teraz jeden drugiemu zawiści nawet domu na kredyt heh smutas.gif jakoś kiedyś inaczej się żyło, wszyscy pomagali. Babcie, ciocie raz ci tym pomagali, a raz tamci się odwdzięczali, a teraz każdy pazurami się odgraża, wylicza, zawiści byle rodzeństwu nie pomóc Jak odległe masz na myśli czasy? Przed drugą wojną , za komuny? Wiesz mi, że dawniej było podobnie. Malo kto pomagał lub robili łaskę. Zresztą były wtedy inne czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś miał fantazję ułańską i rozmach przy budowie domu! Skąd wiesz? Najpewniej to jego żonka mu zrobiła wodę z mózgu i zmusiła do budowy tak dużego domu. xxx a mnie zawsze rozwalają tacy obrońcy jełopów jak ty! zona mu wodę z mózgu zrobiła :D haha a on sam myśleć nie umie? Jak zwykle zdejmowanie odpowiedzialności z faceta, bo chłop to tylko bezmózgie upośledzone dziecko i za nic konsekwencji nie ponosi, wszystko wina bab, wszystko na łowie bab, wszystkie problemy, decyzje i porażki a męska ci/pcia jak zwykle z boku i to nie jego sprawa, ona ma rączki czyste :D Ja nie twierdzę, że ludzie nie manipulują ale po to mamy rozum, a nie "ja niewinny to ona mnie namówiła, nastawiła, omotała" no weź dziecko nie piertol! Razem podjęli decyzję i to jest ich wspólna sprawa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd wiesz? Najpewniej to jego żonka mu zrobiła wodę z mózgu i zmusiła do budowy tak dużego domu. x Pewnie powiedziała mu, że jeszcze będą mieć siódemkę dzieci i to go przekonało. Weź kuźwa się ogarnij i nie piertol, jaka ta bratowa zła. Gość powyżej ma rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AUTORKO,olej ich wszystkich a bratowej powiedz że jak twoja matka straci zdrowie to ma jak w banku że będzie musiała się nią zajmować a ty będziesz sprawdzać systematycznie jak ta opieka wygląda. Bratowa z bratem to dwoje bezczelnych ludzi których należy kopnąć w zad ale na pewno nie pomagać. Najpierw się buduje a pózniej produkuje potomków,nigdy odwrotnie,rodzice to nie służba. wczoraj a ty jeśli uważasz że matka ma dać kasę synowi by wybudował dom przybłędzie to chyba cię głupi ksiądz chrzcił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×