Odkryłem że część kobiet wykorzystuję "życzliwą rozmowę" do manipulacji facetem

To działa tak: Ona jest życzliwa i miła, ma taki porządny image, taka moralna itp., dla niego udaję przyjaciółkę, on wariuję myśli że już ma dziewczynę i robi dla niej wszystko, daje małe prezenciki jest na każde zawołanie. Ale prawda jest inna ona ma już wcześniej swoje tzw. 2 życie, gdzie spotyka się z bogatymi fagasami na nocnych imprezach. Ale swojego "przyjaciela" dalej obtacza "życzliwą rozmową" I dalej ów kolega biega przy niej jak szalony, a ona się tym bawi i jak odejdzie kilkaset metrów dalej to się z tego nabija z koleżankami jakiego to "frajera znalazła" To dopiero manipulacja, ile razy spotkaliście takie typiary?

Bo to przyjaciółka a nie dziewczyna , kapujesz ? Przyjaźni się nie niszczy ona Cię nigdy nie będzie chciała bo przyjaźń to jak brat i siostra

Kobiety często chcą mieć dwóch facetów, jednego takiego uległego frajera, który będzie jej wszystko fundował, starał się o nią, i drugiego mena, który będzie ją posuwał a ona będzie tamtego zdradzała z tym drugim.

Skoro mówisz o niej przyjaciółka to czemu liczysz na coś więcej ?? Przyjaciel to jest osoba seksualnie nietykalna

on jest debilem, a nie ona manipulatorką