Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy mam prawo się czepiać?

Polecane posty

Gość gość

Witam, mam męża i dwie córeczki - 2 lata i 8 miesięcy. Dziewczynki raczej bezproblemowe i dość grzeczne. Wiadomo jak to maluchy w ich wieku. Prowadzimy z mężem 2 firmy i czasem babcie pomagają mi z opieką nad dziećmi. Dzieci zajmują większość mohego czasu resztę pochłania kontrola nad pracownikami kednej firmy. Całe dnie łatam między domem a firma z dziećmi za sobą,chyba że spia to zostawiam z babcia. Nie mam czasu na nic, nic w spokoju nie mogę zrobić. Mąż zajmuje się druga firma bardziej czasochlonna. I całe dnie nie ma go w domu, wpada w środku dnia na troche. Problem polega na tym, że wczoraj np była niedziela,nie miał czasu nigdzie że mną wyjechać, ale jak sąsiedzi przyjechali to siedział na dworze z nimi w najlepsze 2 godziny. Wieczorem miała przyjechać znajoma z mężem. Oczywiście mąż był na dworze i siedzieli tam i pili piwko a jak przyszli pp godzinie dodomu to ja byłam na piętrze bo usypialam dzieci. Zeszlam na chwilę po jakimś czasie a potem znowu musiałam iść na górę bo dziewczynki plakaly. Frustruję mnie to że nie mam z kim pogadać, nikt mnie raczej noe odwiedza. A mąż ma codziennie praktycznie jakiegoś gościa. Dobrze wie że brakuje mi towarzystwa, ale nie rozumie o co ja się dziś czepiam. A mi towarzystwa i rozmów brakuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to zaproś sobie jakąś koleżankę i drinkuj z nią wieczorem a mąż niech ogarnie dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaprosilam właśnie na wczoraj koleżankę z chłopakiem. miałyśmy się napić drinka a trn chłopak miał być kierowca bo na wsi mieszkamy, tu taksówki nie jeżdżą. Ale mój mąż był na dworze jak przyjechali i tam siedzieli a ja dzieci musiałam ogarnąć, bo oni mieli "zaraz" przyjść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie masz języka żeby powiedzieć mężowi aby zajął się dziećmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy to nie działa, bo zawsze wymawia się nadmiarem pracy.kaze mi iść robić to co on musi a on posiedzi z dziećmi. Tylko dobrze wie że tego moe zrobię bo nie potrafię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy to macie potulne charakterki. Ja wyjrzalabym przez okno i wyraznie krzyknela "a ty c***u zapomniales o co dzis cie prosilam?" i by zaraz przyszedl do dzieci. Loniec tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×