Gość gość Napisano Lipiec 19, 2017 Witajcie. Nie jestem pewna, jak powinnam opisać mój problem, niemniej liczę, że pisane pod wpływem chwili zdania nie sprawiją na koniec wrażenia kiepskiej komedii. Poznałam T. trochę ponad 4 lata temu, kiedy to zatrudnił się do pracy u moich rodziców. Sezonowo pracuje tam do tej pory, w roli kelnera. Od momentu, gdy spotkałam go na urodzinach mamy, podczas, których to właśnie obsługiwał gości i dowiedzenia się, że chodzimy to tego samego liceum zaczęłam zwracać na niego większą uwagę. W końcu niedługo po 17 urodzinach i dużej imprezie, na której musiałam się pojawić jako pomoc, zaczęłam angażować się coraz bardziej w nasz rodzinny biznes. Stety, bądź nie cz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach