Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ale widzialam potworzyce dzisiaj , matko jedyna!

Polecane posty

Gość gość
I znowu ta sama spiewka :o wszystkie nagle chore i wszystkie jedza jak wrobelek , tak tak . Wiecie co? Zalosne jestescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jadłam po prostu tyle, zeby sie najesc, " moze Twoje uczucie sytosci nijak sie ma do realnego zapotrzebowania? Bo zapisujesz i nie tyjesz masz wage w normie, jesz "zeby sie najesc" i nagle tyjesz kilo miesiecznie. Tylko czy to jest choroba? Najesc sie mozna i pomidorami i frytkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Znam dziewczynę 25 lat ze 150 kg jak nie wiecej. Potrafi zjeść pół kilo sera żółtego na kolacje. Geny genami ale nadmierne jedzenie to inna sprawa. won z tucznikami wczoraj taaaa geny i przemiana materii tylko, że jakoś jeszcze 25 lat temu nikt takich genów ani przemiany materii nie miał" Geny owszem są lepsze i są gorsze, ale jest jeszcze coś takiego jak poczucie przyzwoitości. Po prostu każdy normalny człowiek widząc w lustrze w którymś momencie że sytuacja robi się naprawde wstydliwa to ten wstyd nakazuje mu powiedzieć STOP! coś z tym muszę od dziś robić bo inaczej nie wyjdę między ludzi. Ostatnio był program na jakimś kanale TLC chyba. Kobieta cierpiała na otyłość ale to co się zrobiło z jej dupą od tej otyłości to był jakiś kosmos w chodzenia to były dwa olbrzymie latające talerze. Ja bym umarła ze wstydu jakbym miała z czymś takim na ulice wyjść. Ona co prawda też nie lubiła i robiła to tylko dla dzieci, ale nie na tyle by było jej głupio żeby przestać zażerać sie fast foodami, bo to właśnie żarcie było dla niej tym czym dla alkoholika jest alkohol. Tłumaczyła to tym że tylko tak radzi sobie ze stresem w życiu. Masakra to była naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na tlc leci program My 600lb life. Tam pokazuja niezle przypadki. W domu na diete przejsc nie moga, bo sa chorzy itd. a w szpitalu chudna nawet 20kg w miesiac (to sa ludzie wazacy 250-300kg wiec to inaczej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niemal co tydzień oglądam ten program i u tych ludzi zawsze obżarstwo zaczynało się po drastycznym przeżyciu jak gwałt, molestowanie, problemy rodzinne. Nie wiem czy to nie dorabianie teorii, ale po sesjach z terapeutą chudło im się łatwiej. Inna sprawą jest, co ci ludzi jedzą - pizza i fast foody. Zaszokowało mnie, kiedy dziesięciolatek pokazał na sałatę i zapytał, co to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wierze do konca w te wszystkie molestowania. Na poczatku wierzylam, ale jak co drugi to mowi to takie smierdzace troche. Trzeba brac poprawke, ze to pod publike musi nieco byc. A jakies sesje terapeutyczne zawsze beda wspomagajace, nawet przy zwyklym odchudzaniu. No mniejsza. Mnie w tym programie rozwala ich mycie sie, pamietam babke co szlauchem na tarasie ja myli. No cholera, jak bardzo wyrazistego znaku potrzeba, ze musisz schudnac? Albo to jak rodzina mowi temu glownemu "musisz schudnac, martwimy sie o Ciebie" a wszyscy srednio po 150 kg waza, wlacznie z nastolatkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy ile zre i wydaje im sie ze nic nie jedza moj maz caly czas zastanawia sie skad mu tem brzuch rosnie przeciez jemy wszyscy to samo , nie gotuje dla siebie lekko i fit a dla niego tlusto jemy te same obiady a ja szczupla a on brzuchaty ?? ale np wczoraj robilam makaron z kurczakiem i smietanowym pesto do tego upieklam brokuly z fasolka szparagowa , cala miska wyszla , pyszne z odrobina cytryny ziolami i sezamem , moj maz nawalil sobie tylko makarony , warzyw nie ruszyl a do makaronu zagryzl dwie kromki chleba z pasztetem natomiast na moim talerzu bylo 1/3 makaronu i 2/3 warzyw , chlebem tego nie dopychalam ale dla mojego meza jedlismy ten sam obiad - makaron z kurczakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe geny ...taaa :P Moja koleżanka -nastolatka szprycha. Obżarstwo zaczeło sie koło 17-18 lat potrafiła po 3 daniowym obiedzie na kolację zeżreć kopiasty talerz knapek z tłustą kiełbachą polanych majonezem ...sero ! Do tego po obiedzie szkolnym za 2 h jadła drugi domowy z kilkoma dokładkami ..studia lekkie miała więc-głównie jadła .Efekt -w wieku 25 lat matrona z szyją niczym zapaśnik, policzki a la chomik monstrum i ooogromna doopa .Wygladała jakby powiła z 5 dzieci a szóste miała w drodze .Ludzie z liceum dosłownie jej nie poznawali. A do tego pozbawiona krytycyzmu -poszła na bal pod koniec studiów, wbiła na stopy szpile które się pod nią załamały ..mało partnera nie zagniotła sobą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z wczoraj z 8:29 - może po prostu ciężkie przeżycie powoduje wpadniecie w obżarstwo, stąd u tych ludzi taka przeszłość. Ale jak napisałam, sama do końca nie jestem przekonana czy to nie szukanie na siłę wytłumaczenia. Też ta rodzina grubasów wydała mi się żałosna. Facet się odchudzał, a reszta zamiast jeść to co on, pomagając mu w ten sposób i samemu przy okazji chudnąc, to dalej wciskała w siebie fast foody. Najzabawniejsze było, że na końcu programu ten facet był chudszy od swojej zony. A jej dalej nie przyszło do głowy, aby skorzystać z jego diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×