Maż się wkurzył bo znalał moje tampony i podpaski

czasami zdarza mi się wrzucać stare podpaski za kanapę (ale zawinięte w woreczek foliowy ). myślałam, że tam nigdy nikt nie zagląda - a dziś mój facet odsunął kanapę i się maxymalnie wkurzył. Zaraz przyjezdza tesciowa na wakacje a maz wybuchnal. wstyd mi jak cholera, można jakoś z tego wybrnąć??

połykaj je zamiast wrzucac za kanape , tylko popij szklanka wody

jak mozna byc taka fleja? Przeciez to smierdzi, juz nie mowie o bakteriach, ktore sie tam rozmnazaja... mezowi sie nie dziwie, ze zrobil afere, matka go odwiedzi, a on ma w mieszkaniu poupychane po katach podpaski i Bog wie co jeszcze

A dlaczego nie wyrzucasz ich do kosza??

Bo się wstydzi a kupę robi do woreczka i podrzuca sąsiadom.

po co te głupie pytania zadajesz ? tez jestes taka ogranoczona jak autorka ?

Twoj maz nie wiedzial ze zeni sie z osoba uposledzona, wspolczuje mu.Jak mozna wrzucac podpaski zuzyte za tapczan, to smierdzi.Nie masz w domu kosza na smieci?

Uważam, że pytanie, dlaczego autorka nie wrzuca ich do kosza, wcale nie jest głupie. jest oczywiste, bo postępowanie autorki jest kompletnie niezrozumiałe. jeszcze mogłabym zrozumieć, gdyby upychała je gdzieś w ubikacji, ale wrzucanie za kanapę jest zupełnie niewytłumaczalne. No chyba że to prowo, bo trudno mi uwierzyć w tak idiotyczne zachowanie.

To prowo. Nie wierzę, że jakakolwiek kobieta tak robi.

Prowo

gość dziś a ja niestety wierze... mialam taka znajoma, poprosila mnie, zebym jej pomagla przy przeprowadzce... nie chce nawet pisac co u niej bylo za kanapa i szafkami.... bo zwymiotuje... najgorsze jednak bylo to, ze jej nawet glupio nie bylo, zapytala mnie 'a co w tym dziwnego? ty za kazdym razem lecisz do kosza?'