Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czerwony makk

Rozstanie i powrót a jego zachowanie

Polecane posty

Gość czerwony makk

Dwa tygodnie temu rozstałam sie z facetem z którym byliśmy 3 lata. W skrócie nie starał sie, nie szanował mnie, stawiał ciągłe warunki, krytykował. Miałam po prostu dosc i myślałam że to otworzy mu oczy. Oboje przerzyliśmy to bardzo ale ja chyba bardziej. Nie dawałam sobie z tym rady i poprosiłam go o spotkanie, wczesniej pisaliśmy trochę i on generalnie pisał że jest ok, że musi sobie z tym poradzic ale poradzi, ale nic żeby wrócic do siebie. Tak jakby pogodził sie z sytuacja. Kiedy sie spotkaliśmy wyglądał na bardzo rozbitego. Zaczeliśmy rozmawiac na spokojnie. Myślałam że coś z tego wyjdzie. On zaproponował by nie myślec o przeszłości nieważne co było i życ teraźniejszościa. Tym samym zaproponował że przyjedzie od razu po pracy ( konczył poźno kolo 23) poogladamy film i miło spędzimy wieczór, gdzie oczywiście skończyło by się sexem. Powiedzialam że jutro pracuje rano wiec dziś nie ale możemy sie spotkac jutro. Uznał że sie nim bawie i to jego strata czasu, bo jak zaczac cos nowego to od dziś. Obraził się również że zamiast że nie dałam mu namiętnego pocałunku na pożegnanie tylko buziaka w policzek. Powiedziałam że bardzo ciesze sie z tej rozmowy ale nie moge tak od razu znów przejsc do trybu jakby nic sie nie stało. Po tym spotkaniu nie odzywa sie do mnie. I teraz staram sie zrozumiec czy to ja popełniłam błąd nie zgadzajac sie na to by do mnie przyjechał? Sama nie wiem co o tym myślec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popełniłaś. musisz zachować więcej dystansu i nie inicjować kontaktu. zaproponuj, żeby pokazał, że mu na tobie zależy. i zero seksu!!! seks z nim to najgorsze co mozesz robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co ty p**********.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty zerwałaś i on ma się jeszcze starać tak? ty p******a jesteś. to ty powinnaś zainicjować kontakt a on ma zacząć cie szanować. pewnie już to przemyślał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość690
gość dziś jak ona zacznie używać seks jako karta przetargowa to koniec tego związku, bo on się kapnie o co chodzi, przerooha ją ostatni raz ( porządnie ) i rzuci jak obsrany papier toaletowy, zła taktyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do piekła i spowrotem
autorka jest najwyraźniej bardzo młoda i nie ma pojęcia o związkach, bo jak mu seks odbierze to on pozna inną która mu da i taki tego będzie koniec. Ja bym na miejcu autorki poszła z nim o tej 23 czy i później, zrobiła mu porządnego loda ( z połykiem) i tak go wyroohała że będzie to długo pamiętał, potem sam zadzwoni i wtedy autorka ma go pare razy olać a potem jak wróci na kolanach to go spowrotem wziąźć, tak się to robi dyplomatycznie. Ale co może wiedzieć młoda siksa na temat takich strategii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie. c***ja :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zależy mu, skorzystał z okazji ze jesteś chętna, wyr...l Cie i poszedł. Wiesz co miał na myśli żeby ,,żyć teraźniejszością"? Ze po używa sobie Ciebie, mili siedzi czas bez zobowiązań skoro juz nie jesteście razem, a jak pozna inna i się zakocha to sszybciutko Kolnie Cie w d...e. Gdyby Cie kochał nie rozstalibyscie się, nie ponizalby Cie i inaczej by się zachowywał będąc w zwiazku. Może kiedyś Cie kochał ale widać pod koniec juz miał Cie w d...e. Przejrzyj na oczy i nie płaszcz się przed nim, trochę godnosci. Urwij kontakt, chyba ze wolisz dłużej cierpieć. Zabaw i się z Toba a potem pójdzie do innej. Nie bądź naiwna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ty wiesz peezdo goopia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zerwałaś no i czekasz aż się odezwie. Powodzenia ci życzę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli ci zależy to też musisz to pokazać. Ale też zachować ostrożność, bo może być tak, że chłopak nie chce już powrotu, ale traktuje cię jak pogotowie seksualne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie tak jest! Od teraz jestes pogotowiem seksualnym! I to w dodatku takim ktore samo dzwoni i sie poniza proszac o spotkanie. Zrobilas co moglas najgorszego - pokazalas ze zrobisz i dasz mu wszystko byle tylko "wrocil" Wiec bedzie to teraz wykorzystywal jak nie bedzie mial gdzie oproznic jaj. Sama na wlasne zyczenie wpieprzylas sie w tzw "zwiazek bez zobowiazan" czyli nie masz zadnych praw, tylko bedziesz tylek wystawiac - zrobilas mu tylko przysluge zamiast go ukarac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tym ukaraniem to bez przesady, normalnie można porozmawiać i powiedzieć wprost - możemy do siebie wrócić, ale oboje będziemy się bardziej starać. I że relacja bez zobowiązań jej nie odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak sie rozmawia z facetem ktory nie chce z toba rozmawiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwony makk
Nie nie jestem mloda i glupia siksa do kogos kto jest pewien swojej racji. Odnosnie faceta to jest tak ze to jest tak ze on traktowal mnie glownie przedmiotowo. Zawsze spelnialam jego zachcianki ale teraz sie postawilam. I chcialam abysmy wrocili do siebie ale zeby on uwzglednil nie tylko sex. A on zawsze na latwizne, ja potrzebuje troche czasu by to odbudowac a on sie focha znow o wszystko. On powiedzial ze nie moze czekac. Coz to znaczy znow mi warunki stawia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×